Witam wszystkich Od dłuższego czasu borykam się z broblemem mojej bmw 525 tds e 39. Chodzi o to że na jałowym biegu wpada w wibracje i głośniej chodzi ,ale po wciśnięciu sprzęgła lub dodaniu lekko gazu problem na jakiś czas zanika. Dzieję się tak tylko na rozgrzanym silniku. Prosiłem kolegów na forum o opinie i jednoznacznie wskazywało to na koło zamachowe ,otóż nie. Ostatnio byłem w Niemczech rozmawiałem z poprzednim właścicielem mojej betki.opowiedział mi że miał to od początku.(był pierwszym właścicielem od nowości). Pojechałem do BMW salon sprzedaży i powiedziano mi że BMW 525 tds rok 97.było autem wyprodukowanym z wieloma fabrycznymi wadami.Nie będę wypisywał szczegułów ale wyobrażcie sobie że oprócz wymiany wszystkich mechanizmów podnoszenia szyb w aucie które miało przejechane 30.000 km.potrafiło rozsypać się sprzęgło! Między innymi pojawiał się problem o którym właśnie wspomniałem.KLEKOTANIE na wolnych obrotach.Poprzedni właściciel prosił o wgranie nowego softa który minimalnie zwiększy obroty sinika na jałowym biegu i jednocześnie usunie problem.Ale niestety serwis bmw w Niemczech nie potrafi w żaden sposób rozwiązać ten problem. z tąd moje pytanie do wszystkich patęciarzy ,boprzecież polak potrafi...jak można podnieść obroty silnika tds. iii małe sprostowanie do bacznie śledzącego obserwatora bmw-klub.który napisał że bmw 525 tds jest słabo wykonane bo robią je w Polsce.Otóż Panie kolego,piątki produkują w Hiszpanii.W Polsce składają Busy i to bardzo dobrze. Pozdrawiam wszystkich :)