Ja miałem u siebie przelotówkę, ale w większości na oryginalnych rurach. Bardzo ładny bulgot z wydechu. Stojąc za autem niemal nie słychać, że to diesel. :wink: Musiałem jednak założyć tłumik końcowy, bo córcia spać nie mogła, jak tata ostrzej jeździł autem. :) Jeśli chcesz założyć przelotówkę, to najlepiej z kwasówki 2.5-3 cale po całości. Wtedy będzie ładnie śpiewać (jak na diesla oczywiście). Jeśli masz DPF, to trzeba będzie go usunąć mechanicznie i programowo. Dla najlepszego efektu dźwiękowego musisz też wyciąć katalizator, a wtedy trzeba już mieć kogoś znajomego na stacji diagnostycznej. :) Tylko po tym zabiegu musisz się liczyć ze smrodem z wydechu i trochę mniejszym momentem na dole. Turbo bez oporu na wyjściu później budzi się do życia, ale za to jest zdrowsze. Jeśli nie masz daleko do stolicy, to mogę Ci polecić chłopaków, którzy taki wydech zrobią Ci za coś około 2 tysi na gotowo jeśli miałby być z tłumikiem końcowym Magnaflow. Jeśli bez, to będzie taniej jakieś 300 PLN. Kata i DPF możesz sprzedać za +/- 500 (zależnie jak teraz płacą).