Witam Panowie. Otóż zastał mnie taki oto problem. paliło mi bezpiecznik nr 7 od centralnego zamka, a raczej raz paliło raz nie. przez ostatnie 4 dni było ok aż do wczoraj ,gdy znowu przestał działać. tym razem bezpiecznik stopił się w swoim gnieżdzie ale się nie przepalił.oczywiscie włożony był 5A czyli taki jaki powinien być, nie wiem może jakiś wadliwy bezpiecznik się trafił. rozładowało natomiast aku. naładowałem aku, naprawiłem przyczynę palenia się bezpiecznika ( przewody przy klapie bagażnika były przetarte i robiły zwarcie) oprócz jednego przewodu: cienki czerwony przewód który był przerwany i stopił się częściowo z innym. muszę go trochę dosztukować bo będzie za krótki, nie wiem tylko od czego on jest. mozliwe że w nim tkwi problem.a mianowicie: centralny działa, zamyka otwiera, ale po włożeniu tego bezpiecznika podświetlenie zegarów, przycisków, i tablicy rejestracyjnej świecą się cały czas.i już wogóle zgłupiałem. możliwe ze problemem jest ten czerwony cienki przewód którego jeszcze nie połączyłem? edit: dzisiaj zauważyłem że przy włączeniu świateł centralny się zamyka, a bezpiecznik od centralnego wyjęty, o co tu chodzi? czy jest gdzieś zwarcie w wiązce centralnego ze światłami?