fold

Dopiero go rozciąłem. W 99% to samo, np. przyciski na płytce inne. Grot kluczyka też inny typ

Wziąłem przypadkowy kluczyk z Allegro zakodowałem otwieraj zamyka bezbłędnie. Tamten jest w jakiś sposób popsuty ale trudno mi powiedzieć o co chodzi. Delphi odczytał błąd nie rozpoznano kluczyka czy coś takiego Po używaniu tamtego popsutego. pod Nie miałem akurat inpy pod reka

Sprawdziłem. Jeden kluczyk się "zawiesza" czasem drugi działa bezbłędnie. Popsuty?

Klikając w kółko otwórz zamknij działa kilkanaście razy po czym przestaje po jakiejś chwili znowu działa. Powtarzalne. Sprawdzę na drugim kluczyku dokładnie. Który układ? Kluczyk tzw diament

E39 530i Po prostu ten nowszy kluczyk gdzie pastylka nie jest osobnym elementem a kluczyk ma baterie która się ładuje

Jeden z kluczyków czasami nie zamyka lub nie otwiera auta trzeba wielokrotnie klikać albo zaczekać chwilę i zadziała. Nie jest to kwestia baterii wymieniałem baterie w obu jeden z kluczyków działa bez zarzutu. Nie jest to też kwestia przycisku zmierzyłem i zwiera poprawnie a nie działa. W tym aucie sama elektronike kluczyka moge przełożyć?

Żadna magia nie pomoże? Wyjęcie skrzyni?

Czego może się lać pomiędzy skrzynią a silnikiem olej ze skrzyni. Leje się nie za dużo ale zostawia kropki

Nie widzę tego. Ten czarny to wygląda jak czujnik obrotów ale nie jestem pewien. Dwupinowy. Obejrzę jutro dokładnie Poboczne pytanie co to za element się rozleciał w tej skrzyni, kosz? Jakby ktoś potrzebował części to zapraszam będę to zlomowal

Któreś z tych to czujnik? Właściwie tylko tyle jest nad płytą

A jest szansa że były różne czujniki i jest to na przykład kwestia kodowania sterownika skrzyni po wymianie? Trochę mi się nie podoba lutowanie czujnika który pływa w oleju chyba wolałbym całą wiązkę wymienić. Płyte odkręce bez problemu bez rozbiórki prawda? Żadnych uszczelek nie będę musiał tam zmieniać?

To przy jakiej temp mierzyć w moim orzypadku? Albo ile musi postać po jeździe? Wczoraj po przejechaniu 15 km, temperatura skrzyni 75. Po godzinie czekania spadła ledwie na ~60-65. Temperatura miski 40-45 stopni - zmierzone pirometrem. Wydają mi się te odczyty za wysokie, te na postoju. Chyba wolałbym nie wymieniać wiązki, to pewnie jest razem z tą wtyczka w obudowie i może potem lać? Wiązka jest na wierzchu cała po zdjęciu miski?

Po ostatniej wymianie pociła mi się skrzynia, wymieniany był też simering przy konwerterze. Chciałem sprawdzić poziom oleju. Jednak temperatura po 5 minutach jazdy była zbyt wysoka pięćdziesiąt kilka stopni. Po dobie stania temperatura skrzyni to 35 stopni W garażu około 20, temp cieczy 22. Podczas jazdy dłuższej, temp doszła do 90 stopni. Po odstaniu 7 godzin, temp na zewnątrz 22, silnika 33, skrzyni 46. Możliwe że czujnik przekłamuje? Na "zimnej" z uchylonym tyłem do góry po odkręceniu korka leje się olej ciurkiem. To moja druga skrzynia w pierwszej napewno stygła do ok 20 stopni, do 30 chwilę się rozgrzewała a potem temperatura dosyć szybko rosła. 1. Wydaje mi się że mam za dużo oleju a błąd wynika ze złego pomiaru temp. Po upuszczeniu i umyciu prawie się nie poci teraz ale za mało przejechałem. 2. W którym miejscu jest czujnik temp, pod miska? Mam druga skrzynie to przeloze. 3. Jak zalać na oko poprawny poziom dopóki nie przeloze czujnika

To jest taki rodzaj bezpiecznika na pełne zwarcie w razie wypadku czy coś. Z Obu stron dochodzą grube kable są zagniecione tą blachą i zalane cyną. Pośrodku jest wąskie gardło, jest blacha ale stosunkowo jest mniejsze przejście które powinno się przepalić przy pełnym zwarciu.

Obejrzałem te sworznie dokładnie. Wbija się je naprawdę głęboko. chyba nie wbiłem wystarczająco. Druga sprawa one mają blokadę która trzeba odgiąć chyba że jest urwana. Problem rozwiązany dziękuję za pomoc

Zacząłem od akumulatora po kolei rozebrałem te przewody. Wrzucam zdjęcie jak wygląda fuse link w E36. Osteteczn przyczyną była zupełnie luźna nakrętka w skrzynce bezpieczników Gdybym zaczął od drugiej strony byłoby mniej pracy

Dziekuje, sprawdzę to. Szukam zasiedziałych wtyczek raczej?

To jest kabel masowy do silnika ten od dołu. Ten od aku wygląda jeszcze lepiej. Mierzyłem fusebox -> kielich , fusebox -> masa na aku. Około 2.3 v Gniazdo zapalniczki 2.3v Na aku 12v Antykuna wpięta w aku plusem, gnd z karoserii działała - świeciła. Tylko tyle dałem radę zmierzyć zanim się "naprawiło" Teraz tak myślę, kabel plusowy z aku do skrzynki ? Zanim go wyrwę, zmierzyć spadek napięcia? Nie wiem jeszcze gdzie + się rozdziela ale z aku wychodzi około 20-25 mm2 a do skrzyniki dochodzi 10 mm2? Po drodze gdzieś idzie na starter/alternator i może gdzieś jeszcze. Do tej pory usterka była tak rzadka że uznałem że jej nie ma Zniknął prąd na parkingu i zaraz jest, raz na parę miesięcy. Ale teraz 2 razy w tygodniu się zdarzyło. Dobrze że miałem miernik.

dobra spróbuje . Je sie wbija aż do tej czesci co są karby ? one maja wejsc w otwór troche ?

Powysuwały mi się sworznie ogranicznika drzwi. Po dobiciu 2 z 4 wysuwają się znowu. czy to jest element jednorazowy czy za słabo dobiłem ?? Po dobiciu jeden wychodzi po kilku użyciach, drugi trwa to dłużej

Losowo mam brak prądu, nie dało się odpalić raz zgasł podczas jazdy. Udało mi się w końcu to wyśledzić już na skrzynce bezpieczników gdzie dochodzi Plus na mierniku jest 2,3 V. odkręciłem masę bo myślałem że będzie zgnita ale nie wygląda tragicznie. To będzie główna przyczyna ? Bo widziałem gorsze masy?? Co jeszcze przejrzeć. Problem pojawia się losowo i po chwili znika sam. Tzn, nie robiąc nic za kilka kilknanaście minut - różnie, wszystko działa

Na oko to samo. Istotny jest dół gdzie wchodzi filtr i średnica pompki.

Masz zdjęcie tej kierowcy? Nr czesci?

Nowszy moduł ma więcej opcji, możesz szukać nowszych. Np zamykanie drzwi po przekroczeniu prędkości

Kabel napinacza lubi się łamać przy wtyczce