Skocz do zawartości

visitor1967

Zarejestrowani
  • Postów

    129
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez visitor1967

  1. fentylek komunikuje się z komputerem bezprzewodowo. W tej sytuacji albo padli bateria, albo wentylek jest do wymiany bo sam padł. Pozdrawiam
  2. visitor1967

    Alu E36

    Ja tam bym ubrał BASIĘ w zestaw nr 3, bo gumy i tak u mnie były jedne na sezon i zakładałem nówki CONTI ... i do dzisiaj tak jest. Nie udaje mi się wstawić fotek bo mam podobne, są bardziej finezyjne. Właśnie, jak wstawiać foki, bo kombinowałem i nic nie kumam ?
  3. Szanowny Kolego "woolli" :D Ja nie jestem instalatorem instalacji LPG ani ich serwisantem, po prostu się na tym nie znam !!! Wiem tylko tyle że posiadając różne auta, pod namową różnych "podpowiadaczy" którzy albo to byli tzw. "mechaniorzy" i spece różnej maści, albo tacy którzy sami mieli zainstalowane takowe wynalazki-instalacje, jak się później też okazało mieli potężne problemy, by dojechać z punktu A do punktu B tak jak i ja, a to z komputerem samochodu, a to z jakimiś parownikami itd., nie jeździli tylko wciąż nawiedzali różnej maści tzw. "specjalistów" albo sami coś kombinowali, słowem, wszystko czynili, tylko nie wykorzystywali auta w tym zakresie, do jakiego ono zostało stworzone. Chyba do jazdy??? Wiadomo człowiek wtedy młody ( czyli ja), to głupi :mad2: Dla Pańskiej wiadomości : - dałem się się "skusić" w sumie na 4 ( cztery) instalacje za własne pieniądze, również na taką w kwocie wymienianej przez Pana ( ok 6 000,00 zł - ta w aucie z silnikiem 3,8 z USA) i z żadnej tak naprawdę nie było pożytku , bo częste awarie bądź uszkodzenia typu CHECK ENGINE sygnalizowane prze komputer, słowem serwis , serwis, serwis , a samochód przecież ma jeździć a nie stać w serwisie, bo przecież po to właśnie go się przecież kupuje. Czyż nie prawda ??? Dodam jeszcze o atrakcjach typu wybuch pod maską ( w komorze silnika) jakiegoś tam urządzenia, który kilkakrotnie przeżyłem, "super wrażenie". Pamiętam takie z wojska, ale wtedy to Ojczyzna mi je fundowała, a teraz nie pożądane !!! Nigdy więcej takich wrażeń !!! Instalacje moje zawsze były wykonywane w zakładach posiadających stosowne pozwolenia, certyfikaty czy co tam jeszcze..... , bo u mnie zawsze konieczna f-ra VAT !!!. I zawsze to były jakieś czary mary, jakieś strojenia, wielogodzinne próby itd, po prostu MASKRA !!! :duh: :mad2: Powiem jeszcze że rocznie sam przejeżdżam ok. 60 tys. km, pozostałe moje auta, którymi poruszają się pracownicy również w tych granicach, wychodzi jakieś 300 tys. km rocznie - tak zaniżając . Wychodzi na to że co trochę samochody musiały by dodatkowo spędzić w serwisie cenny czas, mój lub pracownika . A gdzie jeszcze te dodatkowe koszty serwisu mechanicznego ??? A czy czas to nie pieniądz ??? Odkąd dałem sobie spokój z "wynalazkami" typu LPG, to dopiero są oszczędności, bo raz że moje zdrowie, dwa czasu już nie tracę, trzy nie ponoszę kosztów bezsensownych serwisów, cztery samochód jaki by nie był spali zawsze więcej o ok. 1/3 LPG więcej niż benzyny. Jeszcze odnośnie oszczędności: - czy samochód, pojazd silnikowy, ma służyć do oszczędności ??? Ja pamiętam z swoich młodych lat, w szkole wychowawczyni miała takie kartoniki z napisem SKO (Szkolna Kasa Oszczędności) z rubryczkami i wtedy to był dylemat, kupić sobie oranżadkę gazowaną ( pamiętam smaczna była) za kieszonkowe, czy wpłacić do pani wychowawczyni jakieś 50 gr, by się jej podlizać, bo ona to ma dopiero wyniki ze swoją klasą. Później już to był dylemat kupić fajki ( np CARMENY lub CARO), albo "jabola" i wypić z kolegami, czy "zadefilować" na koniec roku przed całym "frontem" szkoły, po nagrodę za najlepsze wyniki w oszczędzaniu w szkolnym SKO :D Jest pytanie: jeździmy, czy oszczędzamy ??? Ale co oszczędzamy ??? Tak więc każdy niech robi co uważa, ale niech uważa co robi :wink: Pozdrawiam
  4. eee tam.x5 to nie jest zadne zacne auto.widocznie twoje doswiadczenia sklaniaja sie ku takiej opini o lpg.ja natomiast od conajmniej 20lat wszystkie auta mialem na zasilaniu lpg.zadne z nich nigdy nie mialo awarii spowodowanej lpg.swego czasu prowadzilem nauke jazdy, auta robily na lpg ponad 500.000 bez zadnych problemow.nie wiem jak wyglada glowica itp bo nigdy potrzeby zagladania tam nie bylo.w obecnej chwili ja jezdze x5 na lpg, zonka 318i na lpg bez zadnych problemow a tu w uk mowimy o naprawde duzych oszczednosciach.obie instalacje splacily sie w przypadku 3ki po 6ciu miesiacach w x5 po 4rech wyjazdach do polski.to tyle.nie bede wiecej wywodow prowadzil nad slusznoscia badz nie lpg w aucie.kazdy ma swoje zdanie na ten temat.w odpowiedzi na zapytanie od kolegi, do 4.8 gaz podejdzie bez problemu. 4.4 w e70 to juz inna bajka, tam siedzi bezposredni wtrysk z tego co sie orientuje.tak jak kolega wyzej pisal pewnie istnieje mozliwosc zalozenia, ale watpliwa oszczednosc, auto spala benzyne+lpg.osobiscie nie spotkalem sie jeszcze z e70 4.4 na lpg.pozdrawiam Wiesz w UK jest napewno innej jakości LPG co też pewnie ma znaczenie. Kiedy ja jeszcze używałem tej instalacji i zatankowałem w DE lub NL czy F, to powiem Ci że auto przejeżdzało znacznie więcej km niż na tankowanym na stacji w PL. Jakość LPG napewno też ma duże znaczenie, a kiedyś na stacji SHELL w PL przy zachodniej granicy, zapytałem pracownika to powiedział że cysterna która paliwo dostarcza do PL pobiera je z innych zbiorników specjalnych dla PL i z innych zbiorników jest paliwo dla DE niezależnie czy to benzyna czy diesel czy inne .
  5. Proponuję jeszcze poczytać : viewtopic.php?f=17&t=450&p=1551589#p1551589 viewforum.php?f=17 Ci nie jeżdżą tylko bawią się w serwisantów instalacji LPG, a przy tym jak zniszczyli zacne auta :cry:
  6. LPG instalacja sprawdziła mi się tylko w POLONEZ~ie Truck. Choć też było mnóstwo problemów i zniszczenia silnika. Jeśli silnik został skonstruowany do zasilania określonym paliwem, a później chce się go oszukać, to tak jak w życiu, za oszukiwanie trzeba zapłacić. Instalacje LPG zacząłem użytkować od 1995 r. i te pierwsze były proste i w miarę bezproblemowe, ale z postępem tzw. technologi było tylko gorzej. Na ostatni "wynalazek" tego typu pozwoliłem sobie w 2007 r. do auta z USA do silnika 3,6, tkwi w nim do dzisiaj i została unieruchomiona, bo demontaż wiązał by się z wizytami w wydziale komunikacji itd. Ale już nigdy, przenigdy więcej takich wynalazków i krzywdzenia samochodów !!! Pomijając ten okrutny smród np. przy tankowaniu, to zniszczenie silnika jest naprawdę mordercze. W obecnej chwili posiadam 8 szt. aut typu osobowego i dostawczego i żadne z nich nie jest zasilane LPG, choć pokusa pozornych oszczędności kosztów byłaby - wiadomo ceny benzyny są takie jakie są a będą jeszcze większe, jednak doświadczenie na przestrzeni lat oraz obserwacje ( blisko domu mam stację LPG) pokazują mi że naprawdę nie warto. Proponuję uważnie obejrzeć zdemontowaną głowicę silnika, tłoki i ich pierścienie, zawory i inne elementy komory spalania silnika, auta zasilanego LPG i jednocześnie tez taki sam zestaw auta zasilanego benzyną, np. po przebiegu 15 tys. i będzie wiedział o czym mówię. Silnik benzynowy jest skonstruowany do właściwego paliwa, ale jak ktoś chce posiadać auto i szukać oszczędności, to raczej nie powinien nim jeździć-to nie będzie nic kosztowało, albo też może chce konieczne poprawiać konstruktorów i producenta danego auta, to życzę powodzenia.
  7. Powiem Ci tak : LPG dla takiego autka, to "zabójstwo", ale ....... . a niby dlaczego? autopsja :)
  8. Powiem Ci tak : LPG dla takiego autka, to "zabójstwo", ale ....... .
  9. http://imageshack.us/content_round.php?page=done&id=4tHcmJ-qlaOymqqS1ODc0KfO5co
  10. OK, Dzięki Pozdrawiam
  11. Dzięki, czyli jednak sam tu nic nie podziałam. Pozdrawiam
  12. Witam, ale co momentem wymiany, tj. czy trzeba go jakoś kodować i co pozostałymi funkcjami komputera, czy wymaga jakieś podpinania pod komp ? Pytam bo też muszę wymienić, ładowałem kilka godzin jak mi powiedział z człowiek z ASO ale jednak po 3 dniach już pokazuje komunikat dziwny o braku czegoś tam i skontaktuj się z ASO BMW. Więc ponawiam pytanie do kolegów, bo faktycznie w instrukcjach jakie poczytałem nic na ten temat, chyba że coś przeoczyłem, a w ASO faktycznie 1600,00 PLN. Jeszcze takiej chorej ceny za akumulator nie słyszałem. Pozdrawiam
  13. faktycznie coś takiego by się przydało. Czy ktoś może mieć ???
  14. Witam, OK, podaję: 5UXFE83517LZ38291. Powiem Ci że dziś była wariacja taka, że sama się otwierała i zaraz zamykała, tak wiele razy, a po ok 20 min. jazdy ustało, jakby odtwarzała jakiś program wcześniej nagrany. Pozdrawiam
  15. Witam, tego nie wiem, ja nie "grzębie" gdzie nie potrzeba. Auto kupiłem przez salon, jako używane , posiadam je od ubiegłego roku, przejechałem dopiero ok. 5 tys. km i wszystko dotychczas było OK. Wykonywałem testy komputerowe w ASO i też było OK, choć ostatni test, wykonany w dn. 24.01.2013 wykazał 3 błędy. Test ten wykonałem, ponieważ wybierałem się na urlop, a kolega z http://www.navibmw.pl/, zainstalował mi navi, bo nie miałem, było tylko radio w wersji USA (częstotliwości nieparzyste). Te błędy dotyczyły kontrolerów dźwięku i radia oraz to zainstalowane navi było nie widoczne w/w teście ( tak jak by go nie było, choć działa). Serwisant w ASO powiedział że spokojnie można jechać na urlop bo to nie istotne sterowniki jeśli chodzi o funkcje samochodu i możliwości jazdy. Oczywiście skontaktowałem się z kolegą od navi i obiecał zająć się sprawą w ramach reklamacji, po moim powrocie z urlopu. Czy w/w błędy mogą mieć wpływ na układ sterowania szybą ??? Pozdrawiam
  16. Witam Kolegów. Pojawił się w moim 4,8 pewien brzydki problem. Otóż, ostatnio, podczas jazdy otworzyła się samoczynnie szyba w drzwiach przednich pasażera - wielokrotnie. Psikus taki uczyniła wiele razy podczas jazdy, ale również podczas postoju z włączonym silnikiem. Aha.. nagle też przestało działać jej zamykanie-otwieranie działa i zamknąć ją można tylko z pozycji kierowcy. Problem ten się pojawił zaraz po ruszeniu autem, po kilku godzinnym postoju, a po przejechaniu kilku kilometrów przestała się otwierać i wszystko było OK . Ale znowu dnia następnego, uruchomiłem silnik, oczyszczam lampy, lusterka i szyby, a tu znów się otwiera, auto "się rozgrzało" i wszystko OK. Czy może już komuś z kolegów, przytrafiła się taka niespodzianka ? Co to może być i gdzie trzeba szukać pomocy by zlikwidować tę przykrą niespodziankę. Pozdrawiam
  17. viewtopic.php?f=84&t=207434&p=1521608#p1521488
  18. visitor1967

    E70 spalanie

    Witam, to zapraszam na przejażdzkę moim egz. :wink: Jestem jutro w serwisie w BMW Auto FUS od godz. 11,00, serwis obliczył czas prac na ok 2 godz i ewentualnie potem zapraszam, można zerknąć też na wskazanie komputera ( nie kasuję) Pozdrawiam
  19. visitor1967

    E70 spalanie

    tak poczytałem i stwierdzam ze moja to jakiś złom. ;) mamy zime jezdze po miescie nie nerwowo i na baku robie 480 km. a kolega ma takie spalanie w 4.8 - do pozazdroszczenia ,moze jakieś lekcje doszkalajace dla mnie sieroty albo faktycznie te moje 35 i to złom pozdrawiam PS mój friend ok 10 lat temu sprowadzil Forda Explorera 4.0 benzyna z Kanady zawsze na pytanie ile pali twierdził ze w zaleznosci od humoru max 15 l. sprzedał po 2 latach małzonka wygadała sie na imprezie ze ponizej 30 nie schodzili Witam, - na baku moim 4,8 ( przed tankowaniem zostaje na ok 100 km) przejeżdzam ok 550 km. Mogę okazać fakturki za paliwo Windstar silniczek 3,8 , (też sprowadzony z Kanady) zużywa trasa 9 l/100km a Wa-wa i okolice średnio 14l/100 km czesem, ale musiałem ostro ciśnąć 16l/100km. Dodam też że tankowanie tylko i wyłącznie na stacjach SHELL paliwo VPower. Inne stacje paliw np ORLEN lub no name (bo czasem nie ma SHELL`a poprostu w pobliżu), oczywiście wzrasta zużycie i to znacznie. Nie jestem wstanie podać o ile, bo to znikome przypadki. Dodam tylko że wszystkie pojazdy jakie obecnie posiadam ( razem 11 szt. ), tankowane są na w/w stacjach, ponieważ doświadczenia pokazały iż jest to najlepsze jakościowo paliwo. Dodam jeszcze że tankuję też na stacjach SHELL`a, zlokalizowanych na terenie Niemiec, Holandii, Belgii, Francji i na tamtejsze paliwo jest jeszcze bardziej wydajniejsze. Może ktoś powie czemu ? Tak więc może odpowiedni serwis pojazdów + odpowiednie paliwo ma duże znaczenie ? :wink: Pozdrawiam
  20. visitor1967

    E70 spalanie

    OK :wink: , oczywiście nie o spalanie tu chodzi, bo taki silniczek musi dostać odpowiednią ilość paliwa, tylko też o odpowiedni serwis auta, co ma kapitalne znaczenie tak przy bezstresowej eksploatacji pojazdu, jak i kosztach :wink: Oczywiście nie śpię z kalkulatorem pod poduszką, tylko czasem zerknę w fakturkę za paliwo, jak i też na komputerek pokładowy które też swoje pokazuje w kwestji średniego zużycia paliwa, i mi tak się bilansuje. Pozdrawiam
  21. Witam ponowmnie - kolego tu juz ten temat tez jest: viewtopic.php?f=84&t=197805&p=1521603#p1443645 Pozdrawiam
  22. Witam, Czyli najlepiej w ASO, co by mieć gwarancję??? Zakupiłem oryginały i tak zrobiłem. Pozdrawiam
  23. i jeszcze co do zakupu na kredyt lub leasing, to polecam GETIN BANK ( zakupiłem w ten sposób kilka aut do firmy-kredyty spłacone), posiadam namiar do pewnej osoby pracownik banku) która bezproblemowo wszystko załatwi. Jeśli mogę być pomocny to na PRIV lub email: [email protected] Pozdrawiam
  24. Witam, Koleżanko Alicjo: - polecam tylko auto z silnikiem benzynowym. testowałem wiele aut i naprawdę do jazdy, podkreślam do jazdy, tylko auto z silnikiem benzynowym. Diesle są z natury przewidziane do ciężkiej pracy. Posiadam w sumie 12 aut, z całą odpowiedzialnością stwierdzam że auto z silnikiem diesla jest tylko przewożenia ładunków. Ostatnio też zakupiłem tak modnego PICK_UP`a z silnikiem diesla, próbowałem się z tym "oswoić" ale nie dało się i auto oddałem pracownikom, bo to właściwe miejsce dla niego. Dotychczas (do 2012 r) używałem przemiennie BMW E 36 318i - przejechane ok 270 tys. km (teraz zabrała mi ją córka i powiedziała "stary kup sobie porządne auto bo ja się teraz "zakochałam" w tym aucie) oraz WINDSTAR silnik 3.8 - przejechane ok 250 tys. km i nic i nikt mnie nie przekona że silnik diesla nadaje się do normalnej jazdy. Obydwa w/w posiadam nadal. Tak więc polecam BWM X5 E 70 z silnikiem 4,8i (xDrive48i). W Bawaria Motors w Jankach jest za 140 tys. PLN z wyposażeniem full opcja, lub w http://www.autology.pl/ w Warszawie przy ul. Łopuszańskiej 12a za 124 tys PLN tez full opcja. Ostatnio oglądaliśmy z kolegą który w końcu wybrał sobie, niestety Toyotę RAV i to jeszcze z dieslem (rechocze że masakra). Jeśli chodzi o moją BUNIĘ ( 4,8 v USA), to nie zamienił bym na żadne inne auto, a bardzo poważnie, przed jej zakupem przymierzałem się do LINCOLN NAVIGATOR też z największym silnikiem, nawet pojeździłem sobie takim troszkę. Jednak teraz wiem, że dokonałem najlepszego wyboru . Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.