Witam! Mam od kilku lat E65 735i 2002r 218 tyś i mogę powiedzieć,że w cenie 45 tys mozna kupić ten samochód ale moim zdaniem trzeba miec w zapasie 10-15 tys zł na różne niespodzianki.Mojego kupiłem po sprawdzeniu w b.dobrym stanie a mimo tego po krótkim już czasie eksploatacji wychodziło wiele rzeczy do zrobienia.W ciągu niespełna trzech lat wymieniłem swiece,cewki,odmy,rurki świec,vacu,przepływkę,akumulator,czytnik nawigacji tylne wahacze,uszczelniacze skrzyni biegów,olej skrzyni z filtrem oczywiście olej silnika co roku,czujniki wałków rozrządu,czujnik halla,czujnik pedału hamulca,czujniki świateł,zbiornik płynu chłodniczego,itd. Na koniec dopadła mnie rurka układu chłodzenia koszt kilka tyś zł a samochód przy tej naprawie prawie cały rozebrany. Tak więc nie sztuka kupić ale potem móc go serwisować i naprawiać. Poprzednio miałem e39 2.8i i był to tani i prosty samochód i z sentymentem go wspominam. Mimo,że wiele rzeczy robię sam włącznie z diagnozą INPĄ i drobnymi naprawami koszty utrzymania relatywnie są wysokie np. w miescie ~20l/100 poza 9-10l/100.Dlatego nie wierzę,że samochód w cenie 45-50 tyś nie wymaga dalszego wkładu finansowego chyba że ktoś jezdzi i nie widzi pewnych usterek aż do zatrzymania na drodze. pozdrawiam.