shark

Z tym się nie zgodze, sam mam R4 i go nie katuje bo jedynym efektem tego jest większe spalanie. Jak to mówią niektórzy bmw zaczyna się od 6-ciu cylindrów a w 4 "nie jedzie". R4 jest wystarczające do normalnej, w miare żwawej jazdy po mieście. Lubie polatać sobie zimą bokami ale to nie jest katowanie, bo spokojnie wystarczy kręcić do 3-4 tyś obrotów i jest fajna zabawa. A do świrowania typu palenie gumy itd to minimum 2.0.

Ja do szybkiej jazdy zdecydowanie odradzam drewnianą kierownice. Zdecydowanie natomiast polecam skórzaną, bo sam mam taką i świetnie się ją trzyma chociaż też czasem omsknie mi się ręka, ale żadko i tylko podczas parkowania bo nie mam wspomy :oops:

Możliwe że jest tak jak napisałeś, ale u nich nie ma takiego złodziejstwa jak u nas. Żeby u nas przyjeżdżali w kilka minut po przestępstwie to musiało by ich być kilka razy więcej. Co do kupowania na giełdzie i na allegro to gdybym zarabiał normalne pieniądze jak w każdym normalnym kraju to nie musiał bym kupować w takich miejscach. A u nas mając średnią krajową trzeba odładać z rok na kilkunastoletni samochód :mad2: Kto kupi np nowe alufelgi za 4000 PLN jeżeli zarabia 2500 miesięcznie :?: Niestety złodzieje nie boją się kar bo są niskie a warunki w więzieniu komfortowe :duh: Może jak za złodziejstwo groził by z rok robót w kamieniołomie to było inaczej...

Dokładnie, dzięki temu można zaoszczędzić kupe kasy i nerwów. Co do kupna e30 to jeżeli to ma być Twoje pierwsze auto w życiu to zdecydowanie polecał bym 4 cylindry, ze względu na Twoje bezpieczeństwo. E30 nawet w 4 garach potrafi zaskoczyć nie doświadczonego kierowcę na mokrej nawierzchni, nie mówiąc już o śniegu... 320i czy 325i wymaga już obycia z RWD Jak wiadomo tylny napęd dla dobrego kierowcy to świetna zabawa, dla słabego - zmora. Poza tym jak już wcześniej zostało napisane dużo łatwiej znałeźć "zdrowe" e30 w 4 niż w 6-ciu garach.

albo pompa paliwa kończy żywot

Auto mogło też zostać skradzione po to żeby posłużyć do jakiegoś przestępstwa, np napadu. Więc jest szansa że może się jeszcze znajdzie, oby nie spalone albo utopione. A co do blokad skrzyń biegów, to podobno polewają je ciekłym azotem a jak się zmrozi to walą młotkiem i po blokadzie, nie wiem ile w tym jest prawdy.

Ja bym nie oceniał po tym że nie jest wyczyszczony i wybłyszczony- podpicować można największego szrota. Dużo może powiedzieć zuzycie elementów wnetrza jak kierownica czy taoicerka foteli. A w ogóle to niewiele można powiedzieć o samochodzie patrząc na zdjęcia.

Może padł u Ciebie włącznik świateł, tzn ta część która włącza podświetlenie, bo ona jest chyba oddzielnie, skoro podswietlenie można regulować

Ja mam 1.8 m10 i z tego co wiem nie ma w nim żadnej śróbki do odpowietrzania, ja nigdy nie odpowietrzałem. Mój silnik był wcześniej stale nie dogrzany, tzn temperatura na wskaźniku nigdy nie dochodziła do środka. Po wymianie termostatu stoi prawie idealnie na środku (minimalnie za) i od czasu do czasu dojdzie tak na połowę między środkiem a pierwszą kreską za nią po czym schodzi z powrotem na środek. A i w m10 1.8 nie ma zbiorniczka wyrównawczego, ja zawsze dolewam troche więcej płynu, nadmiar wyleci wężykiem z boku chłodnicy.

Dobre zimówki, dużo wyobraźni, ewentualnie 2 worki cementu w kufrze :wink: i powinniście (Ty i beemka) dotrwać do wiosny :lol:

No to chyba wszystko jasne :mrgreen:

Kolega ma vectre 2.5 V6, niby 170 koni ale co z tego jak napęd na niewłaściwe koła :norty: Poza tym V6 nie ma w ogóle porównania do R6 BMW, strasznie mułowato wchodzi na obroty jak na 24 zawory, dźwięku nie ma nawet co porównywać. Kupuj BeeMWe - na pewno nie pożałujesz :cool2:

Potwierdzam, moja e30 z tym samym silnikiem też pójdzie paczke na dwójce :P Ile pójdzie na jedynce to nie sprawdzałem

sprawdź złącze przy sondzie lambda, może styki są zaśniedziałe

Ja właśnie za to kocham BMW, dla dobrego kierowcy tylny napęd to świetna zabawa. 140 koników w lekkim compactcie robi swoje :!: Ewentualnie podjedź na sprawdzenie amortyzatorów, może są zużyte i przez to koła łatwiej tracą przyczepność

Kolega niedawno sprowadził 525 m20, kupił za 1000 E z przywiezieniem pod dom. Rok 89 ale zero rdzy nawet w typowych dla tego modelu miejscach, wnętrze w stanie idealnym, bardzo zadbane. Silnik chodzi bardzo ładnie. Co do silnika to jadnak zdecydowanie lepszy jest m50 - lepsza dynamika i mniejsze zużycie paliwa. Ale gdybym trafił na idealną 2.5 m20 za dobre pieniądze to też bym brał. Udanych zakupów :wink:

To się akurat zgadza, wszystko zależy od tego czego się oczekuje od samochodu. Pod względem komfortu e30 na pewno nie umywa się do e36 nie mówiąc już o nowszych 3-kach. Najnowsze konstrukcje są naszpikowane elektroniką i różnymi gadżetami ułatwiającymi i umilającymi jazdę. Taki samochód mimo silnika np. 2.8 może bezpiecznie prowadzić przeciętna kobieta. Takie e30 325 w manualu już chyba nie :naughty: Tutaj nieumiejętne operowanie gazem szybko skończy sie opuszczeniem drogi...

Są fachowcy którzy potrafią otworzyć samochód w takim przypadku. Z tym że 2500 tys. kilometrów od domu może być ciężko o takiego :?

Kolega miał podobną, dość powazną stłuczke e30 (wykonał obrót o 180 stopni), walnęła go w bok od kierowcy nubira, z tym że centralnie, w jedne i drugie drzwi. Próg dostał konkretnie, słupek środkowy zrobił minimalną fałde na dachu... Ubezpieczalnia stwierdziła szkode całkowitą. Z odszkodowania starczyło spokojnie kasy na naprawe i jeszcze sporo zostało :D Nie ma żadnych śladów naprawy, chyba że ktoś dobrze obeznany w temacie wnikliwie by się przyglądał. Oczywiście żadnych problemów zprowadzeniem nie ma, beemka to nie fiat :naughty:

Zgadzam się w 100% z powyższym, chyba nie da się lepiej opisać jazdy BMW. :cool2: Po prostu jednemu odpowiada komfort MB, a drugiemu "niespokojny duch" tkwiący w BMW. Dla mnie jazda MB to tak jak każdym innym zwykłym samochodem tylko większy komfort. Chociaż przyznam że nie jeździłem takim np 300 CE 24V, ale nie sądzę by wrażenia były podobne do jazdy porównywalnym BMW...

Ja bym powiedział raczej sportowy charakter zawieszenia, przystosowany do możliwości silnika :8)

Może masz uszkodzony zawór na przewodzie paliwowym, który powinien zapobigać cofaniu się paliwa do zbiornika

O tak, pasji z pewnością nam brakuje :oops: Niestety nie każdego tata ma warsztat specjalizujący się w bmw, co nie oznacza że brakuje mu pasji. Ja zaraziłem się wirusem BMW jak mój brat kupił 525i. Co do innych samochodów to wyżej od BMW stawiam np. porsche. Panowie wyluzujcie troche :wink:

Ja proponuje MB 124 2.0D :norty: Co do spalania to mi pali średnio 10 litrów LPG w mieście. Trasa nie wiem bo żadko jeżdże na trasie ostatnio. 318 1.8 M10

Do 320 wchodzi 4.25 L wraz z filtrem oleju, 4 L bez filtra . Tak jest napisane w instrukcji obsługi.