Tym samym sie zaslaniali, ze BMW im nie zaplaci. Jednak jak dla mnie to jest kompletnie niezrozumiale. Zarobili na mnie, na dwoch kupionych u nich autach wystarczajaco, zeby te odpowietrzenie zrobic w gratisie. :? Jezeli by sie okazalo, ze to tylko taka blachostka to ich by prawie nic nie kosztowalo, nie narazali by mnie na strate czasu i stres. Jednoczesnie wypadli jako profi... A tak to dwa dni diagnostyki, nerwy... I dalej nic nie wiadomo, bo diagnoza nic nie wykazuje. Jak dla mnie to jest chore podejscie zarowno ze strony ASO, jak i BMW... Sprowadzac role mechanika do bezmyslnego wykonywacza instrukcji. Tylko, ze jak zdazy sie przypadek nieprzewidziany w instrukcji, to kazdy rozklada rece, bo procedura zakazuje mu logicznego myslenia. :evil: