Skocz do zawartości

Spidi

Zarejestrowani
  • Postów

    143
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Spidi

  1. Spidi

    F30 wady i zalety

    Jeździ się bardzo przyjemnie, cicho, wygodnie i komfortowo ale nie jest przesadnie miękko. To jest 180tka a więc mała niezbyt mocna benzyna z automatem - osiągi szału nie robią ale tragedii też nie ma. Nalatałem nią póki co raptem kilka setek km(odebrałem nówkę kilka dni temu) więc trudno mi wiele obiektywnie o niej powiedzieć - na tę chwilę zrobiła na mnie bardzo przywoite wrażenie. Mercedes nigdy nie był moją bajką ale bardzo trudno mi się do czegoś konkretnego przyczepić. No... może jak już coś miał bym wytknąć to trochę roczarowany jestem skrzyniaą - przy spokojnej i średnio dynamicznej jeździe jest bardzo OK(płynnie, gładko, dostatecznie szybko) ale przy agresywniejszej jeździe wygląda to nieco słabiej i liczyłem na coś lepszego. C klasa vs BMW to, wg. mnie, bardziej kwestia gustu i konkretnych oczekiwań niż lepszy/gorszy - co komu pasuje... Wydaje mi się, że F30 podejdzie mi bardziej. :twisted:
  2. Spidi

    F30 wady i zalety

    Trochę mnie tym hałasem przestraszyliście - ja F30 z prędkością powyżej 140 jechałem tylko chwilę więc nie miałem jak się wsłuchać... :| Teraz śmigam aktualnym modelem C klasy i jest pod względem hałasu naprawdę OK - przy 120 jest cisza a przy 160-180 też nie ma tragedii i dalej spokojnie rozmawiam sobie na głośnomówiącym przez telefon i nie muszę nawet jakość specjalnie podnosić głosu. Czym mierzyłeś ten hałas? Może którąś z tego typu aplikacji na iPhone? Chętnie sprawdzę przy okazji u siebie jaki hałas jest przy tych prędkościach w Mercu.
  3. Można zawsze 320d "zchipować" i też będzie fruwało... :wink:
  4. Oburącz podpisuję się pod tym co napisali K8v8M i mmcv... Przykład z przed kilu ostatnich tygodni - mam kumpla który w tej chwili śmiga już drugą M-ką e46, ma też wydmuszkę e30 V8. Koleś zdecdowanie radzi sobie z tylnym napędem... Jesienią kupił 330d z xdrivem jako bezpieczne rodzinne autko na zimę. Jednego z pierwszych dni kiedy nastąpił u nas atak zimy roztrzaskał wspomnianego kombiaczka w tak głupiej sytuacji, że aż szkoda gadać. :duh: Zwyczajnie wiara w skuteczność napędu spowodowała, że przedobrzył tam gdzie powinien być ciut ostrożniejszy. :evil: Nie mając nic innego do jazdy zaczął znowu śmigać Mką na letnich 19tkach :shock: - atak zimy za nami, Mka cała.
  5. Spalanie to tak indywidualna sprawa i tak bardzo uzależniona od sposobu jazdy, że chyba nie ma się o co spierać... :roll: Jadąc normalnie w trasie 328i można pewnie spokojnie osiągać spalania rzędu 7-9l a jadąc szybko i agresywnie 16/100 raczej nie powinno być żadnym problemem - ja taki rozrzut kilka lat temu miewałem w dwukrotnie słabszej wolnossącej astrze 1.6. :lol: Kolega mający F10 520d(po chipie) mówił mi, że jeżdżąc dosyć ostro, ze średnim zwykle mieści sie w okolicy 9-10l/100km. Tu właśnie będzie widać największą różnicę - przy jeździe bardzo szybkiej z wykorzystaniem pełnego potencjału 320d ciężko będzie zmusić żeby wciągnął więcej niż 10-12/100 a w 328i kilka litrów więcej raczej nie będzie stanowiło problemu przy podobnym stylu jazdy. Przy normalnej spokojnej jeździe bez przesadnego szaleństwa różnice będą nie wielkie.
  6. Spidi

    F30 wady i zalety

    Heh, ja już 3ci miesiąc biję się z myślami co kupić... w jakiej konfiguracji... i ciągle czuję się głupi od czytania wszystkich tych katalogów, stron producentów i nieustannego "kombinowania" przy konfiguratorach! :duh: W styczniu jednak coś muszę zamówić. W zasadzie to teraz już toczę walkę na zasadzie serce vs rozum - serce mówi rozsądnie skonfigurowana F30 a rozum podpowiada (praktycznie) full opcja VW CC.
  7. Niestety ale to trochę za mało. :roll: :? Na pewno wyraźnie poprawiło by to sytuację w stosunku do serii ale to jeszcze nadal nie będzie to... i szału nie będzie. :roll: Za taką kasę kupisz jakiś w miarę przyzwoity(ale raczej budżetowy) zestaw głośników i wytłumisz przednie drzwi. Warto jednak dołożyć jeszcze kilka setek(a najlepiej drugi raz tyle) i kupić ciut lepszy zestaw głośników na przód(jako podstawę całego grania) a wszystko zasilić jakimś, nawet nie wielkim, wzmacniaczem. Wtedy gwarantuję Ci, że będziesz zadowolony i zestaw zagra ładnie, czysto dynamicznie i nie będzie trzeszczał gdy zechcesz posłuchać ulubionego kawałka nieco głośniej. Pamiętaj, że tu jak ze wszystkim - apetyt rośnie w miarę jedzenia i lepiej kupić raz pożądnie niż potem pluć sobie w brodę, że pożałowało się 2-3stówki na znacznie lepsze głośniki(wzmaka można zawsze dołożyć z czasem). Nie wiem jakiego typu muzyki słuchasz ale jeśli lubisz dynamiczne kawałki, z mocnym wyczuwalnym "kopnięciem" basu to warto kupić niejako "na zapas" wzmacniacz 4ro kanałowy(2 kanały wystarczą do zasilenia przednich głośników) a z czasem jeśli uznacz, że brakuje Ci basu i dynamiki będziesz mógł zwyczajnie dokupić subwoofer i błyskawicznie go podpiąć(bo instalacja będzie gotowa). Zresztą jak pojedziesz do solidnej firmy na pewno doradzą Ci jak zrobić tak żeby było dobrze i żeby nie zbankrutować. Wbrew temu co mówi wielu "domorosłych pseudo specjalistów", dobry fachowiec(mądrze dobierający sprzęt) i solidny montaż to co najmniej połowa sukcesu! :8) pzdr
  8. Wg. mnie ta czerwona to na 100% zwykła bez M-pak'a.
  9. To się niestety bardzo często zdarza ale fizycznie nie mają takiego prawa. Podobnie jak nie mogą zabronić podczas gwarancji stosowania zamienników czy korzystania z usług niezależnych warsztatów. Fizycznie musieli by Ci udowodnić, że dokonane modyfikacje czy zastosowanie tych rzecz(części) spowodowało konkretne uszkodzenia przez co mogą nie uznać gwarancji. Zdaje się prawo unijne to reguluje i wymusza respektowanie takich właśnie przepisów. Temat rzeka - jak ktoś zainteresowany to odsyłam do googla. Znam osobiście wiele osób, które w autach na gwarancji robiły nie tylko audio ale również obniżali zawieszenia, modyfikowali układy wydechowy i dolotowe itp. Gwarancji nikt nie stracił choć komedie się zdarzały... :wink:
  10. Na jakiej podstawie? O ile nie robi się jakichś extremalnych przeróbek ingerujących w konstrukcje czy instalację elektrycznę nic nie stracisz. W ASO mogą co najwyżej postraszyć(i zapewne to zrobią jak zapytasz) ale nie mają takiego prawa - "pogoogle'uj" sobie na ten temat bo nie Ty pierwszy masz podobne obawy. Poza tym w ASO o car audio nie mają bladego pojęcia. Ziomek skąd jesteś? W każdym większym mieście jest po kilka firm robiących takie rzeczy na co dzień. Nie będzie to dla nich żadne wyzwanie - stosunkowo prosta robota. Jak nie jesteś jakimś mega audiofilem to za stosunkowo nie dużą kasę sprawisz sobie bardzo fajne granie. :8)
  11. Przed kilku laty siedziałem dość mocno i chorowałem na car audio(przez jakiś czas była to nawet moja praca :wink: ) - na szczęście mi przeszło... Teraz już nie zwracam na to takiej uwagi - wystarczy, że gra w miarę czysto i dynamicznie. 6 tysięcy za HK to moim zdaniem duże przegięcie bo w mojej ocenie głowy nie urywa(w F30 nie słuchałem ale w innych modelach tak to odbierałem). Za 3-4 tysiące(z montażem) z powodzeniem można zrobić audio, które zagra o niebo lepiej - gwarantuję... Za 6k PLN tym bardziej :8) Wiadomo, że tutaj można utopić straszne pieniądze(sam miałem swego czasu utopione w sprzęcie worek pieniędzy), zrobić cuda wianki... tylko po co!? :wink: Gdyby zależało mi na naprawdę dobrym graniu, nigdy nie wybrał bym żadnej innej drogi jak budowa systemu pod siebie... ale zwyczajnie nie chce mi się w to bawić i grzebać jak pewnie znakomitej większości ludzi kupujących nowe auta. :oops: pzdr
  12. Dzięki raz jeszcze panowie. Harman w moim odczuciu nie jest aż tyle wart - za maksymalnie 2/3 tej ceny można w jakiejś firmie zajmującej się Car Audio zrobić znacznie lepsze "granie" z wytłumieniem drzwi, położeniem instalacji, przywoitym zestawem głośników na przód i małym subwooferem itp. Nad HiFi się jeszcze zastanowię - może jest to jakiś kompromis(uniknięcię motania i dłubania a przy tym akceptowalna jakość). :roll: O zestaw najwyżej dopytam w salonie jeszcze... AO - dzięki za linka. Po pierwszych postach widzę, że sporo tam przydatnych opinii. :)
  13. Dzięki za podpowiedzi. Wojtku a orientujesz się czym różni się oba zestawy głośnomówiące? Ten drugi ma w opisie bluetoth ale jakoś trudno mi sobie wyobrazić, żeby w dzisiejszych czasach ten pierwszy łączył się z telefonem w inny sposób niż bezprzeowodowo... :roll: Może chodzi o pełną obsługe telefonu z kierownicy(czy iDrive'a) albo możliwość odtwarzania muzyki bezprzewodow np. z iPhone'a? Harmana raczej nie wzemę bo ale na HiFi się zastanawiam...
  14. To ja pozwolę sobie odkręcić w inną stronę... :wink: Przymierzam się właśnie do zakupu F30(co prawda nie 328i a 320d :roll: ) i w związku z tym chciałem podpytać o kilka spraw tych, którzy już od jakiegooś czasu tym modelem śmigają. Chodzi mi głównie o opcje wyposażenia - te które z perspektywy czasu okazały się zbędne jak i te, które okazały się super. 1. Jak jest z zestawem głośnomówiącym - w konfiguratorze są dwa. W drugim jest bluetoth - mam rozumieć, że pierwszy jest "na kablu"? 2. Jak jest z opcjami typu internet, rozszerzenie interfejsu audio o tel. komórkowe, BMW Live i Apps itp. Słyszałem, że nie warto za to dopłacać bo wszystkie te rzeczy da się potem aktywować z kompa i nie ma sensu bulić za nie przy zakupie - jak jest faktycznie? 3. Reflektory adaptacyjne - jeździłem ze skrętnymi(owszem działają ale wg. mnie szału nie ma) ale to podobno jeszcze nowocześniejszy i lepszy system... Faktycznie takie WOW, że warto dopłacić za nie? 4. Zestaw HiFi(Harman odpada) - czym się różni od serii? 5. Servotronic - tu kompletnie nie wiem co myśleć o tej opcji skoro już w serii w zależności od trybu zmienia się charakterystyka układu kierowniczego. Będę wdzięczny za podpowiedzi. Niestety budżet nie jest nie ograniczony więc muszę znaleźć jakiś sensowny kompromis w wyborze wyposażenia... :evil: pzdr
  15. Wyhamuj piętą bo troszkę cię poniosło widzę! Dla mnie dalsza dyskusja z tobą nie ma sensu... Upierasz się jak osioł przy jakichś wyssanych z palca teoriach i udajesz, że nie rozumiesz co się do ciebie po polsku mówi! Odpowiem ci więc w twoim stylu - w dupie byłeś i gówno widziałeś a wydaje ci się, że pozjadałeś wszystkie rozumy... :mad2: Aha - nawet daleka od ideału Mka e46 z przeciętnym szoferem za kółkiem zrobiła by z ciebie i twojego Xa wiatrak, czy ci się to podoba czy nie i musisz z tym dalej żyć! :lol: Z motyką to na słońce chłopaku... :duh: K8v8M rozumiem o co Ci choodziło. :wink: Jednak pomijając sytuacje gdzie na drodze leży śnieg albo jest wyjątkowo ślisko to różnice w faktycznych przyspieszeniach będą symboliczne. Nikt RWD chcąc szybko się zerwać z miejsca nie pałuje na maxa tylko stara się jechać na granicy trakcji - owszem X na pierwszych metrach wystrzeli jak z katapulty przed RWD ale potem zaczyna się to wszystko zacierać albo zmieniać w drugą stronę. Inna sprawa, że przeciętny Kowalski i tak jedzie z nieustannie załączonymi kagańcami więc może sobie dusić ile wlezie co by tam pod maską nie miał i nie zależnie od rodzaju napędu. Kolejna - jak często faktycznie jest potrzeba ruszać ze świateł na 100%? Śmiem twierdzić, że mniej niż sporadycznie no chyba, że ktoś leczy kompleksy i nieustannie próbuje sie ścigać... :wink:
  16. No tak tylko co to wogóle ma do rzeczy, bo nie bardzo rozumiem? :shock: Na suchym też się nie da i co to zmienia?! :D Przecież pedał gazu nie działa na zasadzie zero jedynkowej(ON/OFF)!? :duh:
  17. Dużo jeździłem M3 e92 wcześniej również sporo M3 e46 i jakoś nie przypominam sobie żeby miał problemy ani z ruszaniem ani z bardzo dynamiczną jazda nawet po mokrym... a że czasem lampka pomiga?! Pomiga i przestanie - w Xdricve też się zdarza i nikt nie dramatyzuje. Kumple latają eMkami przez okrągły rok i to na 19tkach - dobra zimowa guma i wszyscy cali a samochody używane jako typowe auta na co dzień. Nie dramatyzujmy. :wink: X jest dobrym napędem i nikt temu nie przeczy. Nie jest jednak z całą pewnością jedynym słusznym napędem i gloryfikowanie go jako cudownego lekarstwa na całe zło jest co najmniej nie na miejscu. Warto oprócz rozumienia jego zalet zdawać sobie sprawę że jego ograniczeń i ułomności i świadomie wybierać dopasowując napęd do swoich potrzeb tak samo jak wybiera się auto, jego wyposażenie czy silnik. Ja osobiście nie mam absolutnie nic przeciwko 4x4 ale tak jak są auta bez których sobie go nie wybrażam(jak wspomniane wielokrotnie Evo, Imprezy, terenówki, SUVy) tak są auta do, których moim zdaniem(a każdy ma prawo takie mieć :wink: ) nie tylko nie pasuje ale czasem wręcz je psuje(jak właśnie świetnie się prowadząca jako RWD 3jka)! Ot i tyle... :)
  18. Nigga please... :lol: :wink: Piszesz jak by 3l to był jakiś potwór nie do opanowania, który notorycznie nie może znaleźć trakcji. Ludzie latają na co dzień furami RWD mającymi po przeszło 400-500KM i jakoś nie słychać płaczu, że boją sie wyprzedzać czy ruszać. :wink:
  19. No tak tylko co z tego? Jedna jaskółka wiosny nie czyni... to raz! Druga sprawa, że 911 to bardzo specyficzny samochód(m.i.n. przez to, że ma silnik z tyłu). Każdy kto nim jeździł wie, że nie jeździ jak typowe RWD z silnikiem z przodu. Carrera 4 wbrew pozorm nie różni się od zwykłej tylko napędem ale to temat na jeszcze inną historię. Jednak dalej najszybsze modele 911 wyjeżdżają z fabryki z napędem na tył - oczywiście najszybsze na zakrętach a nie na prostej jak choćby 911 Turbo. Ostatnia sprawa - ogromne znaczenie(jak kolega wyżej zauważył) ma sam tor. Inaczej jest na szybkich szerokoich łukach a inaczej na ciasnym,krętym i stosunkowo wolnym torze. Chcesz inny extremalny przykład - wszyscy wiedzą, że w rajdach samochodowych rządzą fury 4x4. Co do tego chyba nikt nie ma wątpliwości i nikt o zdrowych zmysłach nie będzie raczej z tym dyskutował... Czemu więc często na asfaltowych oesach popularna ośka potrafi wygrać z 4ro napędowymi autami, które są znacznie moocniejsze i o wiele szybsze(oczywiście pomijam auta WRC bo to trochę inny świat ale mam na myśli np. N grupowe EVO czy Imprezy)?! Mam wrażenie, że próbujecie tutaj na siłę udowodnić, że ziemia jest płaska. :| My nie odkrywamy tutaj ameryki - to wszystko o czym piszemy jest powszechnie znaną prawdą. Jednak jak to w życiu ze wszystkim bywa tak i tutaj pojawia się masa mitów i chorych teorii tworzonych i powtarzanych przez osoby, które mają o tym wszystkim bardzo mgliste pojęcie. Ot takie popularne na wielu forach "misianie"(czyli mi się wydaje i będe się przy tym upierał). :wink:
  20. Zakładając, że dalej mówimy o tym samym aucie i modelu(np. F30 320i, 328i czy choćby 320d ) tak nie bo i jakim cudem!? Skoro wolniej w niego wchodzisz to prędkość będziesz miał w nim mniejszą i tak czy siak nie będziesz w stanie w łuku(w chwili gdy już nie hamujesz i jeszcze nie przyspieszasz) utrzymać większej prędkości a wręcz mniejszą ze względu na masę. Jedynie będzie w stanie szybciej wyjść z zakrętu a precyzując będzie w stanie mocniej dusić gaz i trochę sprawniej przenosić moc(oczywiście przy założeniu, że przyczepność nie jest najlepsza i w tym samym momencie RWD zaczynało by się ślizgać). Nie, a przynajmniej nie do końca bo nie chodzi tylko o moc. My tu debatujemy o furach dla ludu, które projektowane jest jako RWD i można je doposażyć w 4x4. Zupełnie czym innym jest coś co jest projektowane od podstaw jako mniej lub bardziej bezkompromisowe auto sportowe ztargetowane w taki czy inny segent i z założenia mające napęd na tył, przód albo na 4 koła. Bo to pozorne złudzenie bezpieczeństwa i to tylko w specyficznych sytuacjach gdy droga jest oblodzona, zaśnieżona albo mokra i wyjątkowo brudna (wyprzedzanie przez koleiny śniegowe, włączanie się do ruchu gdy jest BARDZO ślisko itp.). Samochód dalej hamuje tak samo i dotycza go te same prawa fizyki. Przecztyaj co zostało tu już napisane - koledzy wyjaśnili z detalami dlaczego jest tak a nie inaczej... Chyba, że ktoś jest odporny na rzeczowe argumenty. Znowu nie. Kiedy normalny kierowca wsiada do auta to pierwszą rzeczą jaką robi na pewno nie jest wyłączenie kagańców w postaci ESP i tym podobnych. Z działającymi systemami bardzo trudno wyprowadzić te auta z równowagi nie zależnie czy to RWD, FWD czy 4x4. Kiedy jednak już się to uda to również nie zależnie od napędu taki "normalny" kierowca zamknie oczy, naciśnie hamulec i będzie czekał na nie uniknione.
  21. Dokładnie. S2000 ma 240KM z 2 litrów bez turbo i wbrew pozorom te silniki są całkiem wytrzymałe i potrafią dużo znieść. Całkowicie extremalnie - w motocyklach bez większego problemu seryjne sprzęty mają do niemal 200KM z litra. Coś czuje, że dobrzy tunerzy będą kręcić te silniki do grubo ponad 300KM i mam na myśli dupowozy używane na co dzień... Bez żadnego zakuwania anie extremalnych modów.
  22. Pokaż te testy... skoro są ich setki pokaż chociaż kilka! Coś czytałeś, coś widziałeś ale ostatecznie wszystko pomieszałeś W ciasnych winklach RWD miażdży 4x4, na w miarę przyczepnej nawierzchni, bo ten drugi będzie cięższy(czytaj wolniejszy w zakręcie), będzie przy tym często podsterowny i będzie wyjeżdżał z winkla a w RWD nasterowność można wykorzystać do ciaśniejszego pasowania się w winkiel. Zobacz jak jest z Audi - Quatro jest tym rodzajem napędu na, który stawiają. Co do tego nikt nie ma chyba wątpliwości. Na maxa go rozwijają i ciągle ulepszają. W samochodach robią również ciągle rozmaite zabiegi, żeby wyeliminować negatywne przypadłości wynikając z 4x4(np. jak choćby cofnięcie silnika i tego typu kombinacje). I co z tego? Ano tyle, że każdy kto choć raz miał okazje ostrzej pośmigać tymi autami, nawet tymi najlepszymi pod względem trakcji z serii S czy RS wie, że mimo tych wszystkich czarów dalej płużą przodem w winklach i wcale nie są takie szybkie na suchym czy na mokrym. OK jest lepiej w ostatnich modelach niż 10lat temu ale problem istnieje nadal... Nikt nie mówi, że 4x4 to zły napęd. To naprawdę fajna sprawa i wielu przypadkach w normalnie użytkowanych, szczególnie w mocnych, samochodach sprawdza się świetnie. Tak czy owak jak każde rozwiązanie 4x4 oprócz zalet ma też ma swoje wady(i to sporo) i auto z nim wbrew temu co piszesz najczęściej wcale nie będzie ani lepsze ani szybsze ani nie da więcej frajdy z jazdy.
  23. Mam podobne odczucia co do tego filmu - szczególnie od razu zwróciło moją uwagę, że przy teście serii, tuż po ruszeniu kamera z zegarów kieruje się na drogę po czym po jakimś czasie wraca. Nie widać dokładnie jak się wkręca(w wersji po "chipie") widać wszystko jak na dłoni. Poza tym mam wrażenie, że to jak kręci 2 bieg (plus przejście na 3jkę w innym momencie) w obu filmach znacznie się różnią. :? Heh, teoria spsikowa i śledztwo jakiego sam Antoni M. by się nie powstydził... :lol: :D
  24. Pare osób przywoołuje tutaj 3GT. Jak to będzie z tym autem? Domyślam się, że będzie to odpowiednik 5GT? Co w takim razie z konkurentem dla Audi A5 SportBack, VW CC czy Mercedesa(podobno ma się nazywać CLC)? To będzie już 4rka czy 3jka?
  25. ekhm... Powiem tak - kosmiczne historie historie opowiadasz... Według Ciebie każdy kto pojeździ X-drivem musi się w nim bez pamięci zakochać? Może weź pod uwagę, że są ludzie którzy nie tylko lubią samochody i traktują je jako coś więcej niż tylko narzędzie do przemieszczania 4ech liter z punktu A do B. Tacy ludzie bardzo często potrafią z autem zrobić więcej niż przeciętny Kowalski dla którego ideałem samochodu jest Skoda Octavia! :? No właśnie... i tu doszliśmy do sedna. Bronisz X-drive'a bo zwyczajnie boisz się(albo nie czujesz pewnie) z RWD. Ba - po tym co piszesz o oponach 155 czy minimum 250KM, jestem niemal pewien, że to Ty bronisz X-a nie mając pojęcia o jeździe RWD. Co najwyżej pojeździłeś RWD ale nie ogarniasz tego napędu... Xdrive tak jak i Tobie, daje wielu ludziom złudne poczucie bezpieczeństwa. Wiele osób myśli, że ten napęd wszystko wybacza. Owszem - wybacza więcej niż RWD ale nie wszystko. Poza tym trzeba umieć go wykorzystać w krytycznej sytuacji, podobnie jak trzeba umieć zachować się w takiej sytuacji w samochodzinie z RWD. 95% ludzi w takich momentach zwyczajnie dusi hebel i zamyka oczy. Teorie zna wielu... Życie jest jednak bezlitosne i karci teoretyków za brak odruchów. Zacząłeś o jeździe bokiem... co z tego, że Twój X "zamiata tyłkiem". Pociągniesz ten poślizg na suchym dłużej niż ułamek sekundy? Obaj wiemy, że nie bo do tego trzeba BARDZO mocnej fury. Druga kwestia to, że frajda to nie tylko jazda bokami. Napisałeś, że RWD (zacytuję): "na pewno nie wejdziesz na większej wiksie w zakręt niż x". Gwarantuje Ci, że nie tylko wejdę ale i wyjdę! :) Latając po torze dostaniesz lanie od RWD czy Ci się to podoba czy nie. Na suchym na 100%, na mokrym raczej również(choć tu zależnie od toru - czy szybki i szeroki czy ciasny i wolny). Jedynie na śniegu czy brudnym mokrym asfalcie faktycznie X będzie szybszy. Dlaczego M-ki nawet w opcji nie kupisz w X? Przecież to taki cudowny napęd? Sprinty ze świateł - sory nie mój świat więc nie będe tutaj z Tobą polemizował... chociaż zaufaj mi - tutaj też mógłbym bo wbrew temu co piszesz nie jest to wszystko takie oczywiste i z góry przesądzone jak Ci się wydaje! :8)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.