jarnet86

Ceny przedliftowej E92 po przejściach zaczynają się od 40tyś. ale w takie egzemplarze bym się nie pchał. Jak myślisz o silniku R4 czy to benzyna czy diesel, to interesował bym się tylko egzemplarzami z ceną od 55-60 tyś. Jeżeli natomiast chodzi o R6 to ceny w miarę zadbanych sztuk zaczynają się od 65-70 tyś. Wszystko co będzie poniżej tych kwot to na pewno będzie po mniejszej lub większej przygodzie.

Pod maską jest wiele braków. Między innymi brak krótszych uszczelek na błotnikach i tych z przodu na zderzaku.

Te stuki to raczej norma w tych silnikach. Ja u siebie wymieniłem pompę vacum na nową oryginalną i nie ustały te stuki. Choć w twoim przypadku dochodzi jeszcze zapocenie pompy. Odmę wymienił bym profilaktycznie bo nie jednokrotnie nadmiar ciśnienia w komorze korbowej powoduje wydmuchiwanie oleju rożnymi uszczelkami.

No z tym, że E92 jest półkę wyżej od E90 to przesadziłeś, bo oba auta z tym samym silnikiem i wyposażeniem będą tak samo się prowadzić i zapewniać taki sam komfort. Jedynie z czym się zgodzę to to, że coupe z zewnątrz prezentuje się o wiele lepiej. O ile w poprzednich i nowszych modelach trójki nie było/nie ma takich różnic w wyglądzie auta o tyle w przypadku E9x jest przepaść i dziwi mnie to, że po wprowadzeniu nowego modelu 4-er nie zmieniono zbyt mocno wyglądu od 3-er.

Widać, że ważne elementy konstrukcji nie ucierpiały, aż tak mocno. Najbardziej dostało poszycie no i dach. Gdyby auto nie wylądowało do góry kołami to nadawało by się do rozważania jako mocno budżetowa opcja i myślę, że za max 65tyś była by to jakaś okazja. Ale za takie pieniądze po takiej przygodzie to jest to raczej mało interesująca oferta. ED: Tak patrząc na próg od strony kierowcy to jednak karoseria swoje dostała.

Te 30tyś to pewnie na remont poszło, a nie na modyfikację.

Jedyne co jest fajne w reflektorach LCI to opcja białych fabrycznych ringów LED. I moim zdaniem nie jest to warte rzeźby jaką trzeba wykonać by zrobić kompletną zamianę. Już lepiej rozebrać i zmodyfikować "przedliftowe" lampy. Tył to inna historia bo tam wszystko pasuje prawie P&P. Gdyby nie cena tylnych lamp LCI która jest kilka razy wyższa od pre-LCI już dawno zrobił bym taki upgrade.

Ja u siebie regulowałem w ten sposób drzwi, bo również delikatnie odstawał. Rygiel nie jest na "fasolkach", ale po popuszczeniu śrub można go przesuwać o 1-2mm, a tyle powinno ci wystarczyć.

Sprawdź jeszcze czy błotniki czasem nie są inne. No i pytanie czy wystarczy samo kodowanie FRM? Czy obejdzie się bez jego wymiany?

W Polsce ceny podobne, ale oczywiście nie przeliczając po kursie tylko zmieniając walutę. Z tego co się orientuje to z cenami usług tak jest, np jak w Polsce za fryzjera płaci się powiedzmy 20zł to w Niemczech zapłacimy 20 euro w GB 20 funtów, a USA 20 dolców.

Nic nie jest do wymiany. Wystarczy, że przelecisz pas żelazkiem z jakimś preparatem do prasowania mankietów i powinno pomóc.

Średnie spalanie na poziomie 8l jest możliwe, ale jedynie przy delikatnej nodze i oczywiście bez korków. Sama jednostka fabrycznie wcale nie jest jakoś specjalnie wyżyłowana, bo jak wiele projektów udowadnia, poprawienie osiągów auta o 30% wcale nie stanowi problemu dla tego silnika. Koszt eksploatacji porównywalny z "zwykłym" dieslem 3.0. Podsumowując to ten silnik jest bez konkurencyjny jeśli chodzi o spalanie do osiągów. Brak większych wad konstrukcyjnych, do tego dwukrotnie nagradzany tytułem silnika roku. Sam fakt, że był on montowany w wielu modelach BMW w niezmienionej formie przez prawie 10lat musi o czymś świadczyć.

Ja miałem na myśli obszycie tych które masz w aucie. Bo wiadomo, że cena nowych z serwisu jest z kosmosu.

W 335i silnik jest doładowany, a w 330i wolnossący.

Koszta przekładki przedniego zderzaka na m-pak są dość wysokie bo nie tylko sam zderzak jest inny, ale również osłona pod silnik, wloty powietrza na tarczę i chyba coś tam jeszcze... ale moim zdaniem auto wygląda wtedy o wiele lepiej. Jak wężyk wisi to na pewno spryskiwacz nie będzie cały. Z dokładką areo jest problem bo orginał jest praktycznie niedostępny, a zamienniki są kiepskiej jakości i ciężko je spasować by dobrze to wyglądało. ED: Jednak dokładka aero znów jest dostępna, ale koszt 1300 :?

Fabrycznie wychodziły również obszyte skórą o wzorze karbonu i ja szedł bym w tym kierunku. Koszt takiej operacji nie powinien przekroczyć tego ile dałeś za listwę z środkowego tunelu.

Przynajmniej dobrze wycelował, bo halogen w m-paku jest inny. :wink: Dobrze, że nie trafił w sam środek bo mógł pogiąć tablice i co gorsze uszkodzić IC i chłodnicę. Choć intercooler pod mocniejszego wiruca można było by wtedy również wymienić. :) Spryskiwacz przypadkiem również nie dostał? Fajne autko, szczególnie kolor :cool2:

Przednie są identyczne, tylne różnią się delikatnie wcięciem na "pręt" od pasa w E92.

Istnieje duże prawdopodobieństwo, że możesz trafić na podrabianego Castrola. Dlatego nie jest on polecany. Lepiej wydać parę złoty więcej na olej który jest importowany (przez co pewniejszy), niż ryzykować z rozlewanymi w Polsce produktami.

Przewertowałem internet i już sam nie wiem co z tą kierownicą. Myślałem że opcja S7XAA tyczy się takiej kierownicy ja w tym aucie http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=158&t=193755 No, ale okazuje się, że z takim samym oznaczeniem może być i taka. http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=158&t=266493&p=1993131&hilit=S7XAA#p1993131 Więc może jednak nie było nic z nią kombinowane. O ile w wersjach LCI pełno aut z kierownicą taką jak w drugim linku o tyle nie mogę znaleźć auta pre LCI z taką jak ma auto z tematu.

Dopiero odczytane wiadomości trafiają do wysłanych.

Widzę, że na tym forum porzuciłeś ten temat i tylko na BMW Sport się udzielasz. Daj chociaż znać jak uda ci się ukończyć projekt i jakie będą tego rezultaty.

Jakby miał skrzynię DSG to takie łopatki były by ok. Ale zwykły automat ma całe srebrne i działające w przód(-) i tył(+) lewa i prawa tak samo. Chyba, że ktoś w opcji individual sobie tak doposażył, ale to raczej mało prawdopodobne.

Kierownicę ma też zmienianą bo na zdjęciach jest z M3. Widać to po łopatkach. Pytanie czy czasem nie zmienili wnętrza bo strzeliły poduch w fotelach.

Teraz to już nie będę się bujał po żadnych warsztatach, tylko kupię parę litrów nowego płynu i co parędziesiąt kilometrów będę odsysał ze zbiorniczka stary i wlewał świeży. Jak po pierwszej takiej operacji będzie on miał lepszy kolor niż obecnie, będzie to świadczyć o tym, że jednak wcześniej do wymiany nie doszło. Najbardziej boli to, że nie był to pierwszy lepszy warsztat tylko renomowany i specjalizujący się w BMW. Zresztą to nie pierwszy raz gdy spotykam się z naciąganiem klienta, bo mam już nienajlepsze doświadczenie z ASO w Olsztynie. I dochodzę do wniosku, że jak tylko będę w stanie sam coś zrobić to nie będę tego zlecał żadnemu warsztatowi. Bo wszędzie są złodzieje i naciągacze.