Krzysiek BMW Jabłonna

Za prawie 13-letniego golasa?????? Bądź realistą, jak kolega dostanie 16, to powinien się cieszyć. Jak wcześniej zauważyliście, nikt nie uwierzy w ten przebieg i bezwypadkowość. Nikt nie doceni, że dbałeś itd. Ludzie będą woleli kupić za 15 tysi od handlarza, bo "świeżo sprowadzona". Takie są realia.

Nie słuchaj tego gościa w kapeluszu, posłuchaj kolegi puzona i przejeździj zimę, niech sól zrobi co ma zrobić, a na wiosnę do dobrego lakiernika. No chyba, że masz trochę pojęcia i lubisz się grzebać. Ja miałem trochę rdzy na tylnym błotniku, zdrapałem rudą do gołej blachy, kupiłem specjalny środek, który żre rdze i zabezpiecza blachę. Później specjalne podkłady, szpachlówka, kolor i bezbarwny. Ponad pół roku i nic nie wychodzi.

Cześć SZWAGIER, myślę, że nikt tu się nie przyzna, że jeździ na nalewkach.. U mnie podobnie teść i szwagier jeżdżą na nalewkach, ale ze skąpstwa. Żadnych problemów nigdy nie mieli. Był niedawno program na TVNturbo o nalewkach, bardzo dobrze je opisano-pozytywnie. Podstawą musi być dobra opona, na którą nalano nowej gumy. Do sportu może i jest to jakieś ryzyko, ale do jeżdżenia po zakupy do biedronki co więcej potrzeba. Chyba wolałbym taką niż 10 letnią używkę. Przyjrzałem się teraz dokładnie tej oponie z Twojego linku. Używałem kiedyś oryginałów tego bieżnika, czyli Nokian Hakkapeliitta4. Miałem je z kolcami w Norwegii w Skodzie Octavi, a później założyłem je do e39 i do dziś dnia uważam, że to były najlepsze zimówki jakie kiedykolwiek miałem. Oczywiście w POlsce wyjąłem kolce. Jeśli te nalewki Ci się spiszą, to daj znać, bo właśnie sprzedałem swoje zimówki żeby właśnie kupić Nokiany.

Coś podpowiem z doświadczenia. Przed wyjazdem do człowieka/sprzedawcy zapowiedz mu, że chcesz pojechać z nim do ASO BMW i czy się na to zgadza, jak będzie coś tam kręcił, wymyślał, że ma swojego diagnostę czy coś, to rzuć słuchawką, szkoda czasu.. Jak się zgodzi, to ok, jedź i oglądaj samochód. Wypytaj o wszystko, a na koniec zaproponuj, że jeśli w ASO wyjdzie, że Cię okłamał, to on płaci za sprawdzenie, jak wszystko się potwierdzi, albo w ASO wyjdzie coś ponad niż dopytałeś, czyli sprzedający nie nakłamał, to już Twój problem. To chyba najuczciwszy sposób i pomoże Ci wyeliminować nieuczciwego sprzedającego. Sprawdzałem kiedyś e39 w ASO w Łodzi, super mi ją sprawdzili, chodziło mi głównie o bezwypadkowość, która się potwierdziła. Na koniec dali mi wydruk gdzie było napisane, co było naprawiane, a co do naprawy. Było też napisane jaki element był malowany (tylko maska) co pozwoliło mi uzyskać dobrą cenę przy późniejszej sprzedaży.

Lanie i przelewanie wtrysków to dwie różne sprawy. Przy teście przelewowym chodzi o to żeby zobaczyć który przelewa znacznie więcej niż inne, u Ciebie wszystko jest w normie, jak jeden wtrysk przelewa, to w ciągu kilku sekund miałbyś pełną menzurkę, strzykawkę czy co tam użyłeś. Co do lania, to widać, że trzeci trochę odbiega od pozostałych. Pytanie czy ten pomiar robiłeś na postoju, czy podczas jazdy. Najlepiej rozgrzać silnik i z podłączonym kompem się przejechać różnie wciskając gaz. Możesz zalać SPULUNGA na przeczyszczenie wtrysków i poprawę wartości, już niejednemu pomógł.

Było dokładanie opisane gdzie ta dziurkę zrobić, a nawet jakiej średnicy. Znalazłem: http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=25&t=61186&start=0

Szukaj nowej podstawy filtra...

Kolega chce lać olej, to niech leje, "jego cyrk, jego małpy". Przez olej kopciłoby na niebiesko, a jemu kopci na czarno.. Co do przepływki i "dziurki", to poszukaj tematu kolegi ROGER_NYSA, nie pamiętam czy widziałem to na tym forum, czy na bmw-sport, użyj wujka google. Zanim jedna cokolwiek zaczniesz robić, to podłącz auto pod kompa i odczytaj wartości jakie mierzy przepływka. Poszukaj oczywiście tematów związanych z przepływką, z tego co pamiętam, to przykładowo w INPIE jest wartość jaka oczekuje ECU (komputer w samochodzie) i to co mierzy przepływomierz. Wartości mierzone nie mogą być mniejsze od oczekiwanych, najlepiej jak jest to powyżej 1000 jednostek. Co do czyszczenia kolektora, też kiedyś myślałem, że dość dobrze go wyczyściłem, ale niedawno zabrałem się za to porządnie i wywaliłem strasznie dużo syfu, wypłukałem go bardzo dokładnie, teraz wygląda jak nowy, po za tym wyczyściłem wszystko co tylko można (wymieniałem niedawno silnik, więc miałem czas i dostęp do wszystkiego), wcześniej też mi trochę kopciła, a teraz muszę bardzo mocno się postarać żeby zobaczyć trochę czarnego dymu. Zanim zaczniesz cokolwiek wymieniać i kombinować najpierw diagnoza komputerowa, zdążysz wydać kasę na nowe części..

Pomyśl tylko, że to co miałeś w EGR, to tylko ułamek syfu jaki zebrał się w samym kolektorze. Wyczyść kolektor, wyczyść intercooler, a zobaczysz, że będzie dużo mniej czarnego sumy za Tobą. Sprawdź też na kompie wartości przepływki, ona też powoduje kopcenie i braki mocy. Jest sposób na poprawę działania przepływki i delikatne zwiększenie mocy :wink:

Kolego, bez podłączenia pod komputer z odpowiednim programem, czyli przynajmniej INPA czy DIS możesz tylko kupować wszystko po kolei i liczyć na fart, a do sprawdzenia masz: pompka w baku pompka progowa pompa wysokiego ciśnienia przy silniku wtryski, czujnik ciśnienia paliwa, zawór ciśnienia paliwa czujnik położenia wału czujnik położenia wałka rozrządu to tak na początek.. bez kompa nic nie zrobisz. Straszyć Cię nie będę, ale mi jak ostatnio nie odpaliła, to skończyło się na wymianie całego silnika (walnięta głowica, pęknięte dwa tłoki itd..) czego Tobie nie życzę, ale masz skalę tego czemu silnik może nie odpalić...

Warszawa ul. Junaków 4 tel. 513550500, 692372210 Zadzwoń do chłopaków, zaprowadzisz samochód sprzedadzą Ci silnik i nawet go włożą. Ściągają auta z Francji i rozbierają na części, może trafisz, że silnik będzie jeszcze w aucie, to sobie odpalisz i może nawet przejedziesz.

Jakby ktoś potrzebował, to mam u siebie, a dokładnie w Legionowie k/Warszawy chłopaków, którzy stworzą każdy wydech do każdego samochodu i pewnie za pół ceny podanej w linku powyżej. Legionowo, ul. Handlowa 3

Wystarczy nie zmieniać ustawień w komputerze auta i będzie OK. O poduszkach nie słyszałem, ale o tym, że nie można było odpalić auta po dłubaniu inpą, to nawet coś niedawno było na forum..

Kup jakikolwiek kabel i tak wszystkie są z Chin. Jak kupisz, to odezwij się na PW, podeślę Ci dobry program INPA.

Ale takim kablem bez problemu sam podłączysz się pod komputer samochodu i będziesz mógł zrobić podstawową inspekcję. Taki kabel ma większość osób do codziennego użytku. przykład: http://allegro.pl/interfejs-bmw-inpa-e36-e46-e31-e38-adapter-20pin-i4701119095.html

Tym bardziej, że kabelek do diagnozy kosztuje tyle co trzy paczki fajek....

Toż to stary temat, było już o tym... Mam tak u siebie od ponad roku. Poszukaj na YT, są o tym filmiki.

Przechodziłem niedawno to samo. Te małe oringi możesz kupić w każdym sklepie typu OBI, czy w innym z akcesoriami hydraulicznymi. To raczej nic Ci nie da, ja musiałem wymienić całą podstawę filtra. Niedroga rzecz, ale jest trochę zabawy z wymianą.

Jeśli miałeś pusto w celach, to nie powinieneś zalać czystej wody, a elektrolit, czyli 37% - owy wodny roztwór kwasu siarkowego.

Chodziło mi o to, czy gdy próbujesz odpalić, to kręci rozrusznik czy nie? Jak nie, to szukaj ratunku z nowym kluczykiem, lub reanimuj stary. Jak nie działa immo, to właśnie podczas odpalanie nie kręci rozrusznik.

Rozrusznik kręci?

Ja też staram się wymieniać samemu wszystko co się da, no ale wymiana silnika była ponad moje możliwości.. No ale źle poskręcać obudowę filtra???? Zamiast na cztery śrubki był skręcony na dwie i w dodatku obudowa nie była na swoim miejscu i to tragicznie, że powietrze dostawało się jak chciało i którędy chciało. Dobry ten mój mechanik, ale nie ma głowy do pierdółek. Zauważyłem ostatnie większe spalanie, pewnie przez nieszczelność... Miłego wieczoru koledzy :mrgreen:

Może komuś się przyda. Właśnie rozwiązałem problem. Niedawno wymieniałem u siebie silnik. Dziś zmieniałem filtr powietrza, bo w całym tym zamieszaniu, zapomniałem kupić nowy. Okazało się, że mechanik źle poskładał obudowę filtra, bardzo źle, szkoda gadać. Właśnie poskładałem wszystko jak się należy, oczywiście z nowym filtrem, silniczek pracuje teraz cichutko, już nie ma basu, tylko ciche mruczenie ropniaczka. Godzinka roboty, trzy żywce i uśmiech na gębie :wink:

No ale czym się różni od tych tanich z supermarketu?

A dla czego?