Skocz do zawartości

Krzysiek BMW Jabłonna

Zasłużeni forumowicze
  • Postów

    2 249
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Krzysiek BMW Jabłonna

  1. Tak bez złośliwości, 520d, a nie 320d jeśli chodzi o e60 :wink: Co do reszty masz dużo racji, ja tylko powiedziałem, że szybko z 520d e60 można zrobisz żwawsze auto niż 530d e39. Jeśli chodzi o dźwięk silnika, zgoda, ale ile stoisz i nasłuchujesz jak mruczy 6 cylindrów. Jak zamkniesz okna, włączysz delikatnie radio, to i tak różnicy nie usłyszysz. Ja jadąc słyszę tylko dźwięk powietrza. Co do podobieństwa cen, jak pisałem, ja za swoją dałem troszkę więcej niż 30k, jak na e60 wyposażenie biedne, ale w e39 już byłoby nieźle, a czy jest zajechana...zapraszam, ocenisz sam. Ja uważam, że stan jest na 5- Prawda jest taka, że każdy zachwali swoje, ja mam spore porównanie, e60 jeździ się lepiej, podobnie, ale jest ciszej w środku, zawieszenie lepiej pracuje na dziurach, po prostu ciszej, choć e39 wspominam bardzo dobrze.
  2. Taka Twoja opinia, możesz ją mieć, a nawet wierzyć w czarną wołgę, ja przytoczyłem słowa mechanika, do którego zapisy są na 2 miesiące do przodu i przyjeżdżają do niego ludzie z całej Polski naprawiać swoje beemki.. Zapytaj w dziale "polecane warsztaty" o najlepszego mechanika w stolicy i okolicach, to dowiesz się o kogo chodzi.
  3. 5l castrola 120zł, 5l Motula 140zł. W cenie różnica żadna, a w jakości spora.
  4. Wiem, miałem takie BMW, ale do jeżdżenia bokami raczej się nie nadaje i ja też uczyłem się i zdawałem na kaszlaku, prawko mam od 1997r... jak ten czas zasuwa... Niech kolega sam podejmie decyzję, sam wie jakim jest kierowcą..
  5. Castrol to szmelc. Kup MOTUL 5W40 X-CESS, nieznacznie droższy, a to już górna półka. Dość znany i polecany mechanik z naszego forum, który narozbierał się sporo silników w BMW, powiedział mi niedawno, że castrol zostawia straszny syf w silnikach...
  6. Tak to czytam i nie mogę się do końca zgodzić. Miałem w swoim życiu 4 szt. e39, benzyny, diesle, lpg, sedamy, kombiaki, a obecnie mam właśnie przedliftową e60 kupioną za nieco powyżej 30kzł i uważam, że jest przepaść w wykonaniu, wykończeniu na korzyść właśnie e60. Bzdurą jest, że e60 się psują na potęgę, psują się jak wszystkie inne auta. Oczywiście jak kupisz full wypas, to coś tam w elektronice może zawieść, tak już mają nowsze auta. Bzdurą jest też, że te auta są zajechane i w strasznym stanie. Tu również jest jak z każdym innym, jak kupisz złoma, to masz złoma, jak poszukasz, poczekasz i kupisz z pewnych rąk, to jeździsz i niczym się nie martwisz. Ważne żeby się nie napalać na perełki od handlarzy, wystarczy dobrze poszukać i kupić sprawdzoną od pewnego właściciela. Mi przykładowo nie zależało na maxymalnym wypasie czy lakierze bez skazy. Kupiłem biedną wersję, mam dwie centymetrowe ryski na masce, ale kupiłem od człowieka, z którym często się ostatnio widzę, chłopak nie boi się sam do mnie podjechać, bo wie, że sprzedał mi dobre auto. Nic w niej nie robię, po za zwykłymi sprawami typu olej, filtry...przepraszam, wymieniłem ostatnio jedną świecę żarową i łącznik elastyczny tłumika, żadna tragedia... Piszesz o mocnym silniku, mam chipowanego 2.0 diesla, bez najmniejszych problemów daję radę wszystkim seryjnym e39 530d i mam dużo niższe spalanie. Co do taniości, to i e60 i e39 jak zajechane, to kupisz za jedną czy dwie wypłaty, ale dobre sztuki ceny trzymają, czyli również tak jak przy każdej innej marce. Co do wyglądu, to jak ktoś wcześniej napisał, rzecz gustu..
  7. No ale kiedy jest czas na BMW, ile trzeba przejeździć innym autem, żeby wsiąść w końcu do beemki? Czy jako bardziej doświadczony kierowca nigdy się nie zagapi i nie zahaczy o kwietnik czy inne auto na parkingu? Czy kupując inne auto nie będzie szalał, czy kierowcy innych aut nie przekraczają prędkości, przekraczają, ale o kraksach innych aut się nie słyszy w TV, bo mówią tylko, że było zderzenie kilku aut, ale jak wśród nich pojawi się śmigło na którejś masce, to już słychać , że młody, pijany po prochach coś nawyprawiał... BMW jest napiętnowane, zawsze było, ale to przez debili w starych trupach, najczęściej e36 316i + lpg próbujących naśladować Bogusia. Większość właścicieli beemek, to normalni ludzie kochający tą markę i radość jaką daje z jazdy. E46 to bardzo fajne i bezpieczne auto, a jeśli jeszcze z dwulitrowym ropo-pochłaniaczem, to nawet nie naszaleje się strasznie i może krzywdy sobie i innym nie zrobi. Osobiście zauważyłem, że cwaniaczki częściej jeżdżą obecnie golfami V lub aŁdi a4 z niby bezpieczniejszym przednim napędem..
  8. Kolego jeśli chcesz kupić BMW i masz na to dość rozsądną kasę (20 tysi wystarczy), to się nie zastanawiaj, tylko dobrze sprawdź i kupuj e46. W swoim krótkim życiu :wink: przerobiłem sporo beemek, obecna jest 10 sztuką, miałem też golfa, alfę, jeździłem służbową octavią, kangu, VW caddy, czy berlingo. Mam 4 szwagrów, jeden kocha i ma audi A6 2.0T, drugi mondeo 220ST, trzeci uwielbia alfy 159, a czwarty subaru forester (wszystkie podobny rocznik do mojej). Nie raz jak siądziemy wszyscy przy piwku i zaczniemy gadać o autach, to wiadomo, każdy zachwali swoje, na koniec jednak każdy przyzna, że cały czas coś muszą robić przy swoich autach i że "najfajniej" jeździ się BMW, ale każdy z nich boi się tylnego napędu... Utrzymanie beemek nie jest już tak tragicznie drogie jak kiedyś, jest dużo dobrych zamienników, wymiany są proste. Obecnie każdy samochód jest podobny w utrzymaniu, ale komfort i przyjemność z jazdy...... w skodzie raczej tego nie znajdziesz. Ja osobiście wiem, że będę beemkami jeździł do końca życia, no chyba, że będzie mnie stać na ferrari :mrgreen:
  9. Ja zauważyłem, że właściciele beemek są dla siebie uprzejmi na skrzyżowaniach, nie raz gdy stałem na skrzyżowaniu, gdzie nie miałem pierwszeństwa, to właśnie właściciele BMW zwalniali, mrugnięcie światłami żeby wjechał przed nimi, a inni wręcz przyśpieszali, bo za wszystkie skarby świata nie przepuszczą "buraka w BMW". Oczywiście sam również tak robię, wpuszczam, przepuszczam kolegów w naszych pięknych autach, taka solidarność. Nawet moja żona nieraz podczas jazdy mówi do mnie "jedź, on Cię wpuści", fajne to :cool2:
  10. Może jakiś konwój bankowy pogubił towar :mrgreen: Trzeba było stanąć i sprawdzić co się dzieje :mrgreen:
  11. Dzika to on znalazł, bo bestia po strzale prosto w serducho poszła jeszcze 50m w zborze... Moja lalka się dziś spawa, przyczyną basowego buczenie okazał się łącznik elastyczny, na wolnych obrotach chodziła już jak V8 :D
  12. Co to człowiek nie zrobi, żeby się na legalu pobawić i wódki z kolegami napić, nawet się ożeni..... Wiozłeś karawanem do ślubu? Podobno przynosi to szczęście, bo rychły rozwód... :mrgreen:
  13. Szkoda jak cholera, ale ostatni dzień spędzam tak (sorki za mały off topik): http://images70.fotosik.pl/1095/243cf0d931fe5e54med.jpg oraz z teściem z tego (oczywiście większego): http://images66.fotosik.pl/1097/1f0b5716ff15e14bmed.jpg robimy to: http://images70.fotosik.pl/1095/abefccdf419ba018med.jpg http://images69.fotosik.pl/1096/218eff7d8fb7bb39med.jpg
  14. Taki oto okrągły wynik udało mi się dziś uwiecznić w ostatni dzień urlopu, 150kkm.... http://images67.fotosik.pl/1098/bebb9692b2bf84d6med.jpg
  15. Narobiłem, ale to była czysta przyjemność i wiem, że wszystko mam porobione, no prawie, bo dopadło mnie jakiś czas temu coś dziwnego. Jak pojeżdżę trochę, rozgrzeje dobrze silnik, to zaczyna chodzić jakby basem, tak jakby źle był poskładany filtr powietrza, choć to wykluczam, bo wczoraj starannie to poskładałem, albo jakby pod wpływem temperatury gdzieś się trochę rozszczelniał wydech.. ale to już zostawię na jutro, dziś cały dzień leżę w basenie i sączę piwko, 32' w cieniu. Nic mi się nie chce robić :wink:
  16. Hej koledzy. Wczoraj miałem kolejny piękny dzień przygód z moją laleczką. Jestem na urlopie, siedzę na wsi u teściów na mazurach, do dyspozycji wielki ogród i garaż. Już od kiedy kupiłem to autko, chciałem zrobić kilka rzeczy, ale jak zwykle brakowało czasu. Wczoraj nadszedł jednak luźniejszy dzień więc wziąłem się do roboty. Po pierwsze stary olej poszedł won, zrobione na nim 9kkm, więc już czas. Oczywiście nowy Motul 5W40 X-cess, filtr mana, czyszczenie odmy, ale najważniejszą operacją było zrzucenie kolektora dolotowego, bo musiałem wymienić jedną świecę żarową. Świecę miałem ze starej e46, w której rok temu wymieniałem cały silnik. Do czyszczenia poszedł cały kolektor, EGR i klapa gasząca. Nagaru było tam strasznie dużo. Wszystko wydrapałem nożem i śrubokrętem, wymyłem benzynką, na koniec kercher z płynem K2 do mycia silników. Wszystko błyszczy się jak nowe. Do wymiany poszły profilaktycznie wężyki podciśnienia. Największego stracha miałem, gdy podczas zdejmowanie kolektora, odpadły dwie uszczelki gumowo-metalowe, wiecie o które chodzi. Strach był, czy nie wpadły do głowicy, ale na szczęście okazało się, że spadły pod silnik na osłonę. Przy pomocy przyrządu z magnesem na końcu udało mi się je podnieść i powkładać na miejsce, oczywiście po wcześniejszym umyciu. Świeca wykręciła się bez problemów, oczywiście na rozgrzanym jeszcze silniku, a więc wszystko udało się bez większych przygód. Wszystko pięknie poskładałem, poskręcałem, ale na jazdę próbną było za późno i byłem już po piwku (teść donosił żebym się nie odwodnił :D ) . Dziś jeszcze chcę wymienić płyn hamulcowy i mam nadzieję, że już nie będę musiał się do laleczki dotykać przez dłuższy czas, choć muszę przyznać, że bardzo lubię się ubrudzić przy samochodach, swoich samochodach. Dziś będę wymieniał olej w teścia Volvie i jakoś tak średnio mi się chce to robić :D ale obiecałem chłopakowi, on pojęcia nie ma, więc trzeba zarobić na te piwka, tym bardziej, że teścia mam :cool2: Myślałem nad zdjęciami przy całej operacji, ale uświniłbym telefon, a po drugie wszyscy wiecie jak wygląda zdjęty i zawalony nagarem kolektor. Pozdrowienia z mazur :wink:
  17. Podpowiedz co, skąd i jak dokładnie ściągnąć, tak jak wspominałem, komputery mnie nie lubią :D
  18. Potwierdzam to z tym kabelkiem, robią auta za miliony, a kabelki najgorsze z czajna montują. Problem z tymi kabelkami miałem w dwóch e39, w e46 i w obecnej e60. Profilaktycznie radzę poizolować resztę kabelków, a na koniec całą wiązkę razem ładnie obwiązać taśmą, bo zaraz inne dziadostwo się skończy, oświetlenie tablicy czy cóś...
  19. Najlepszy na jaki Cię stać
  20. Hej koledzy, Przeczytałem cały temat i sam nie wiem czy podane tu linki będą do mnie pasować. Może ktoś podpowie krok po kroku jak mam zdobyć i wgrać mapy do siebie. Mam e60 z 2006r, mały ekran, czyli z tego co się zorientowałem, mam nawigację biznes CCC. Powiedzcie co mam ściągnąć, co zapisać, co zainstalować i jak to wgrać do autka. Dodam, że słaby jestem w obsłudze kompa..
  21. Spulung to super sprawa, lałem go kilka razy do poprzedniej e46. Kopcenie znikało, korekcje się poprawiały. W sobotę szykuje mi się trasa 250km i chcę sobie tak profilaktycznie zalać, właśnie na około 20l paliwa.
  22. Dwa szybkie pytania. Jaki to magiczny środek LM zastosowałeś, chodzi o SPILUNGA do wtrysków, czy coś związanego z filtrem powietrza? No i jak i w czym pomógł? Jak długo jeździłeś na tym filtrze powietrza, pytam, bo za tydzień będę zmieniał olej i filtr oleju, zastanawiam się na filtrem powietrza, ale wymieniałem go 6kkm temu i zastanawiam się czy warto.
  23. Ja bym zaczął od wymiany odmy, miałem identyczne objawy w e39 z takim samym silnikiem.
  24. Mam to samo, widać to jakaś mała wada fabryczna, słaba wytrzymałość gałeczki :D Ja jednak dojrzałem w tym plus, jak żona zaczyna coś marudzić (gdzie Ty wczoraj byłeś, z kim piłeś łajzo), możesz zgłośnić muzykę na kierownicy, a żona nie może ściszyć gałeczką :mrgreen:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.