turbojajko

A co potem ? Oddales, sprzedales ? :|

To ja czekam na recenzje kurtki :8) ( zdjecia mile widziane :mrgreen: )

subbufer :duh: Czas odpoczac od forum...

jak jest duzo plynu to wysadzi przez korek, albo inna droga ( moze przez odpowietrznik :roll: ) W kazdym razie ... Na zbiorniczku jest instrukcja... na zimnym dopelnij do kulki :norty: Ot wsio :cool2:

Strzykawka ze zbiornicza - bedzie ok :cool2:

Ja wymieniam plyn ham co 3 lata plyn chlodniczy co 2 .

Komentarz jak najbardziej trafny .... tylko niepotrzebnie sie az tak rozpisywales :norty:

po pierwszy primo - mogles sie dolaczyc to tematu 2 pola nizej viewtopic.php?f=70&t=178507 i tu zadac pytanie :cool2: ODP. TAK juz czas halasuje jak ch****a.

Ja cie nie rozumiem kolego! Skoro piszesz ,ze auto jest jeszcze na gwarancji to wal do nich z gwwarancja i tyle. Po co takie cyrki wykonywac? Po co kupiles auto z gwarancja skoro nie zamierzasz z niej skorzystac ? Chyba ,ze to gwarancja tureckiego handlarza to co innego :duh:

Dziwna sprawa... U mnie ten sam problem .. zaczelo sie jakby po wymianie plynu do spryskiwaczy na ziomowy :duh:

Chyba admin powinien oczyscic temat, bo niezla obore niektorzy koledzy tu zrobili :duh:

Dobrze gada - piwa mu :!: :cool2: Ja raz rowniez ukrecilem te dziadoskie zabezpieczenie. W servisie mi powiedzieli aby wlasnie nie szalec z momentem - tylko w przypadku s.zabezpieczajacej nie przekraczac 70Nm. Dla felg alu 90-110 max :!: Mi wyciagneli dziada jakas metoda za pomoca wiertarki, nie wiem jak bo nie mozna bylo wejsc na warsztat :roll: - niemieckie przepisy :lol: Oczywiscie jakby sie nie dalo to tylo spawanie. W kazdym razie 1 min roboty i po problemie.

Albo potrojna wymiana rozrzadu :cool2: Ps. to tylko moja opinia - nie linczowac za mocno :norty:

Oj oj.... Bmw twierdzi ,ze zestaw naprawczy jest super i wogole to auto przejedzie 1000 0000 km na nim. :norty: jak pisalem wyzej ... ja uwazam ,ze 100kkm to raczej przejedzie, a potem zobaczymy :mrgreen:

Wlasnie A sa jakby bardziej awaryjne. Ponoc w C zmieniono juz ksztalt kol i sa mniej podatne na scieranie. Ale.... Jak sie okazuje, przynajniej sledzac przypadki z forow ( polskich i zagranicznych) pojawiaja sie juz dosc czesto przypadki szurania w silnikach C. O zerwaniu lancucha w silniku C czytalem moze 2 razy. Moze dlatego ,ze urzytkownicy, nauczeni wlasnie przez przypadki pekanie lancucha w silnikach z poczatku produkcji ( ozn A) przywiazuje do silnika wieksza uwage i reaguja szybciej. Czesc z napraw wykonywana jest jeszcze na gwarancji, wiec urzytkownicy sa zadowoleni i nie narzekaja. Narzekac beda nastepni wlasiciele, gdy gwarancja sie skonczy i trzeba bedzie pokryc koszta samemu :cry2: Jak dla mnie to kupujac kilkuletnie bmw, mozna spokojnie doliczyc sobie 3-4 tys na tzw. "pakiet startowy" wlasnie na wymiane rozrzadu. Taki jest obedny rynek moto. :mad2:

To ja zapraszam do siebie :norty: na A2 mozna sie niezle rozbujac, a i zakretow nie brakuje :norty:

Ja rownierz uwazam ,ze problem powroci, ale po wyminanie mysle ,ze spokojnie mozna liczyc 100kkm spokoju. Kiedys juz szukalem info na ten temat i pisalem na forum, ze znalazlem na niemieckim forum "rekordziste" gdzie auto z slnikiem wlasnie N47A przejechalo po wymianie ponad 120kkm. Ze stanem 265kkm zostalo sprzedane. Oczywiscie nie wymieniony zostal walek roz. bo nie bylo takiej potrzeby. Najbardziej scieraja sie kola dolne (przez zle zaprojektowany ksztalt zebow) i to ich nierowne scieranie sie powoduje rozciaganie lancucha a w kosekwencji jego pekanie. Napisze jeszcze raz : zestaw naprawczy do ma nowy ksztalt zebow. Po wymianie w paru przypadkach stwierdzono ponowne szuranie, ale nie bylo przypadku zerwania po wymianie.

Dokladnie jak piszesz :cool2: Moj kolega ma RF i do tego zawieszenie sport - autem az chce sie "cisnac " w zakretach. Tylko jak sie zjedzie z autostrady to az szkoda auta :cry2: Ja niestety w swoim mam zwykly zawias i zwykle opony :roll: Co nie daje az takiej radosci z szybkiego jezdzenia, ale za to na dziurach w miescie jestem miszczem :modlitwa: . Btw. Co do amortyzatorow - Ja polecam sachs. Cena normalna a nie padaja tak szybko na Monroe. Slyszalem opinie ,ze kupa monroe wraca na gwarancji :duh: Przykladowo u mnie w okolicy monroe po znizkach 55€ , sachs 79€. Dodajac koszta robocizny albo czas poswiecony na wymiane samemu nie wiem czy warto ryzykowac i potem bujac sie z gwarancja :wink:

Koledzy ! Znalazlem cos takiego : https://www.facebook.com/media/set/?set=a.389518114485609.1073741831.184953304942092&type=1 Tu przedstawiciel servisu Wiltronic pisze: Cytat: "Tak, dokładnie, ma Pan racje. Właśnie wczoraj skończyliśmy wymianę rozrządu w N47N z 2010r i miałem okazję się przekonać o tym empirycznie, chociaż już wcześniej podejrzewałem, że tak musi być choćby z tego względu, że w ETK koło zębate na wale po 2009r dalej nie występuje jako osobna część. Kolejny dowód na to, że to co piszą na forach z przekonaniem jakby co najmniej widzieli to na własne oczy trzeba traktować z dużą dozą ostrożności. Nie pamiętałem o tym, że taka bzdura została w opisie wiec dziękuję za alarm i poprawiam " Co wy na to :?: Spora czesc ludzi uwaza, ze wlasnie przez poprawiony design i nieintegrowanie kola z walem, silniki N po 2009 sa lepsze i dodatkowo wymiana rozrzadu jest bardziej pewna. Ale czas leci i okazuje sie ,ze powoli auta z 2009 i 2010 dochodza do konkretnych przebiegow a co za tym idzie lanuchy potrafia szurac i urwywac sie. Wiec jak to jest z tym kolem zebatym na wale po 2009 :?: Czy ktos moze potwierdzic ,ze kolo na walku roz. jest demontowalne, skoro prof. mechanik ze specjalizacja bmw tego nie potwierdza :?:

Potwierdzam. U mnie wynik przy runflatach a zwyklych pokazal 18% roznicy :shock: . Auto kupilem na prawie wykonczonych RF, przy zakupie robilem test wyszlo ok 50%. W serwisie powiedziali, ze to wlasnie przez opony. Po zmianie gum auto jak nie te :cool2: wynik z tego co pamietam to ponad 70%. btw. Jezdzenia na runflatach to jak dla mnie sadomaso :roll: Mnie np bolaly plecy :duh: Nie mowiac juz o tym jak to daje w kosc zawieszeniu auta, to jest znacznie mniej konfortowo juz na zwyklych gumach. Jak raz na 2 lata zlapie gume .... to zadzwonie po ADAC :cool2: Nie ma co sie mordowac tylko dlatego ze strachu ,ze opona peknie. A jak raz na pol roku jedziesz w trase to pakuj dojazdowke do bagaznika :norty:

Tak myslalem, zostaje relatywnie duzo jak dla mnie :shock: Czy w takim razie ta wymiana ma sens ,zostawiajac 30% starego plynu w systemie :shock: :?:

@Natek - mozesz dopisac ile relatywnie plynu zostaje w bloku ? Czy jest to mniej niz litr? Z tego co sie orientuje w walosci wchodzi chyba ok 7,2 l :roll: ( nie jestem pewien).

Ja polecam poszukac za zach granica. W wielu komisach mozna sie bez problemu dogadac po polsku, a po angiesku to juz wogole nie powinno byc problemu. Badanie na stacji diagnostycznej w DEKRA to koszt ok 50 €. Wykupienie tablic wywozowych i ubezpieczenia to 20 min w DE i jedziesz do PL. Warto poswiecic 2 dni i ruszyc sie na wycieczke. Tak jak pisal kolega wyzej - allegro i inne to 90% szrot, jak handlarz sprowadzi cos fajnego to od razu cena wzrasta o 5-10kPLN. Takze polecam Autoscout lub mobile.de, podzwonic 3-5 aut , zrobic plan wycieczki i w droge. Wracasz autem w lepszym stanie niz polowa allegro i jeszcze zostanie cos w portfelu na ewentualne naprawy ( bo takie napewno beda ) :cool2: .

To lepiej nie podlaczaj do kompa bo cos wylezie i bedzie placz. :norty: Pierwsza zasada technika - nie zapsulo sie, nie dotykaj :mrgreen: btw. Tylko sie cieszyc ,ze to nie rozrzad :cool2: Daj jakies foto, co tam stukalo

:shock: :shock: pil co ? :mrgreen: Kolego zakup boroskopu to nie problem - sa nawet takie za 50€ (pomijajac chinszczyzne za kilkanascie), problemem jest, ktory mechanik na podstawie zdjec podejmie sie oceny stanu ukladu. W kwesti silnika, o wiele latwiej jest wlasnie ocenic stan mechanizmu gdy silnik jest na zew. ( sam bylem, widzialem, dotykalem :lol: ). Czy naprawde dla sprawnego mechanika problemem jest wyjecie 2l diesla z auta- to naprawde nie jest az tak duzo roboty :mad2: :?: