Lechu_125p

No wlasnie nad kwestia trakcji/prowadzenia sie zastanawiam. Szczegolnie przy 255 x4. Nie jeżdżę może sportowo ale na autostradzie gdy trzeba szybko jakis manewr zrobic chce aby auto tak do 190 sie bezpiecznie prowadzilo. I dlatego zastanawiam sie czy guma 255 wystarczy. Z drugiej strony czy jak wezme zeztaw drugi tj 285 na tyle a przod ten sam to czy bedzie az taka roznica?

Hej Panowie. Zima się powoli kończy. Czeka mnie skompletowanie nowego zestawu na lato do E70 4.8i. Potrzebuję zarówno felgi jak i opony, bo auto kupiłem z kompletem zimowym 18". Po przeczytaniu kilku wątków na forum odnośnie optymalnego rozmiaru felg na polskie drogi jestem praktycznie zdecydowany na 19" (komfort). Niestety w tym rozmarze wybór ładnych felg do E70 jest dużo uboższy niż przy 20". Praktycznie w grę wchodzi wzór 232 http://felgenkatalog.auto-treff.com/showpic.php?nr=232 lub wzór 335 http://felgenkatalog.auto-treff.com/showpic.php?nr=335 Ten pierwszy wzór, szczególnie w dwukolorowym wydaniu (wdziałem na allegro 2-3 komplety na sprzedaż w takim malowaniu) mi się bardziej podoba. Problem w tym, że te felgi są tylko o szerokości 9". To znaczy, że podejdą tylko opony w rozmiarze 255/50R19 (przód + tył). Pytanie czy przy silniku 4.8 opona 255 nie będzie za wąska? Przy drugich felgach byłby zestaw: 255/50R19 na przód + 285/45R19 na tył

Dzieki za sugestie. Chyba faktycznie zaczne od wymiany sondy. Nie bardzo rozumiem dlaczego blad sondy przed katalizatorem mialby swiadczyc o padnietym katalizatorze.

Hej. Zrobiłem wspomniany test w poszukiwaniu 'białego dymu'. Nic organoleptycznie nie stwierdziłem. Natomiast nie daje mi spokoju kod błedu. Na chłopski rozum nie mogę zrozumieć dlaczego błąd sondy PRZED katalizatorem miałby świadczyć o padniętym katalizatorze? 2C32 Oxygen sensor BEFORE catalytic converter 2, trim control. Zacząłem przeglądać anglojęzyczne fora i tam, jeśli dobrze zrozumiałem, sugerują najczęściej wymianę samej sondy lambda lub zrobienie 'vacuum test'. Pytanie co znaczy ten 'vacuum test'?

Hej kkx5. Przebieg autentyczny. Sprawdzany w ASO dokładnie przed zakupem. Odnosnie uszczelniaczy zaworowych - obiło mi się o uszy ze to jedna z niedoróbek fabrycznych w tych silnikach. Natomiast z tego co mi wiadomo uszczelniacze nie były dotychczas robione + na ten moment auto nie zdradza (brak dymienia) aby uszczelniacze miały paść. 1. Pytanie czy nadal może być tak, że katalizator już padł, a uszczelniacze jeszcze nie? Czy raczej to powinno iść w parze? 2. Czy jakoś można na 100% potwiedzić że katalizator jest padnięty? Jeszcze przed wymontowaniem z auta? 3. Jeśli wymieniać to rozumiem, że od razu parę katalizatorów?

Hej Wszystkim od niedawna posiadam E70 4.8i. Jestem na etapie doprowadzania auta do stanu tip-top. Została mi praktycznie 1 usterka. Chodzi o zapalający się check engine. Najpierw sprawdzałem błąd przy użyciu prostego testera Viaken: P2098 Dostrajanie paliwa za katalizatorem - Mieszanka za uboga (blok 2) Po skasowaniu i przejechaniu ok 50km błąd powrócił. Podjechałem do osoby która dysponuje lepszym sprzętem z narzędziem diagnostycznym i zczytała mi następujący błąd: 002C32 DME: Oxygen sensor before catalytic converter 2, trim control Jak dla mnie 2 powyższe błędy trochę się gryzą, bo jeden mówi o błedzie za katalizatorem, drugi przed. Ale wypowiadam się jako laik. Dzisiaj odstawiłem auto na przegląd do Adama Kunca (ACS z Raszyna k.Warszawy). Wg Adama sondy lambda są sprawne i jego zdaniem do wymiany jest katalizator. Ponieważ koszt wymiany katalizatorów w tym aucie jest dość spory chciałbym się upewnić w jakiś sposób czy to faktycznie jest przyczyną zanim wydam kasę na nowe katalizatory. Jakieś pomysły jak potwierdzić tą diagnozę? Auto jest z 2007. Przebieg 130kkm. Jeździ na LPG od 40kkm. Błąd wyskakuje zarówno przy jeździe na LPG jak i na benzynie.

Zamykając wątek. Pojechałem, zobaczyłem i... kupiłem. Przekonał mnie mały, potwierdzony przebieg 130kkm i stan auta który współgra z niskim przebiegiem. Do tego oryginalny lakier na całym aucie i sporo tematów które porobił poprzedni właściciel (hamulce, zawieszenie, przekładnia kierownicza, nówka opony). Auto prześwietlili mi w BMW Inchcape we Wrocławiu. Wyszły tylko 2 tematy, z których jeden już ogarnąłem. Drugi czeka na wizytę u gazownika. Wyjaśniła się przy okazji zagadka nowego zawieszenia (a właściwie nowych wahaczy i końcówek stabilizatora). Okazało się że poprzedni właściciel kupił auto ze stukającym zawieszeniem. I w poszukiwaniu przyczyn stuku wymieniał poszczególne elementy. W końcu okazało się, że hałas pochodził ze strony (?aktywnego) stabilizatora - tak przynajmniej twierdził. Generalnie widać było że gościa było stać na to auto i na nim nie oszczędzał - pewnie pomagało, że ma własną stację kontroli pojazdów i w związku z tym robociznę za 'darmo'. Do tego rabaty na części takie o których mogę sobie pomarzyć... Gaz założony w 2015 roku przy przebiegu 85kkm. Od tego czasu przebieg wyraźnie zaczął przyspieszać co nie powinno dziwić. Mam nadzieję, że wybór motoru 4.8i nie odbije mi się czkawką. Bo jeśli chodzi o doznania z samej jazdy - na razie bajka. Oby jak najdłużej.

Odświeżam temat bo auto znowu wypłynęło na rynek. Tym razem pod Wrocławiem. https://www.otomoto.pl/oferta/bmw-x5-bmw-x5-e-70-4-8-gaz-przebieg-128tys-ID6zDFNe.html Według zapewnień obecnego właściciela auto mocno doinwestowane przez ostatnie 6-7 miesięcy. Niestety ogłoszenie z czasów jak auto było w Częstochowie na sprzedaż już na otomoto niedostępne. Ktoś coś pamięta? Ciekaw jestem jak się cena zmieniła w porównaniu z 2017... Pojawił się wpis w wątku sugerujący że auto mogło być kradzione. O co chodziło wtedy? Faktem jest, że właściciel posiada do auta tylko jeden kluczyk. To zawsze dla mnie podejrzane, ale specem nie jestem. Próbuję się dowiedzieć jak najwięcej zanim zrobię sobie wycieczkę do Wrocławia. W tej cenie oczekiwałbym już auta w bardzo dobrym stanie.

Bardzo możliwe. U mnie w kombiaku, dokładnie dzisiaj to samo zdiagnozowano (poduszki wachaczy tylnych). Najlepiej wjechać na podnośnik i wtedy ładnie będzie widać jak się porusza wachaczem.

Ja mam u siebie problem z głuchym uderzeniem przy ruszaniu lub cofaniu. Ale to jest pojedyncze uderzenie, tak jakby dyfer uderzał w podłogę bagażnika. Diagnoza była najpierw: wymiana półosi ze względu na spory luz na wieloklinie. Trochę się polepszyło ale dźwięku do końca nie udało się wyeliminować. Obecnie na wiosnę czeka mnie 2-ga część naprawy: wymiana poduszek gumowych tylnego zawieszenia. Podobno po tym stukanie powinno zniknąć...

Posiadam E46 Touring z fabrycznym M-Pakietem. Niestety moje auto dotyka problem nisko siedzącego tylnego zawieszenia, w porównaniu do przedniej osi. Zdaje się, że poprzedni właściciel wymieniał sprężyny tył swego czasu, bo oryginał mu pękł. Założył jakieś KYB i być może to jest powodem tego, że teraz auto zbyt nisko siedzi. Chciałbym w końcu ten temat wyprostować, bo mam dosyć szurania o każdego śpiącego policjanta. Pytanie, czy mogę bez problemu założyć komplet sprężyn + amortyzatorów dedykowanych do standardowego zawieszenia (nie M-Pakiet)? Czy oprócz tych 2 elementów musiałbym coś jeszcze wymienić? Pytanie też, jakiego zestawu użyć, tak aby wysokość była jak w standardowej E46, natomiast sztywność zawieszenia była trochę lepsza niż standard? Jakiś Eibach? Bilstein? Sachs Advantage?

Próbowałem przeszukać wątek ale wyszukiwarka konsekwentnie odmawia współpracy. Mam pytanie o zrobienie chiptuningu w E46. Z tego co się zorientowałem po różnych wpisach na forum pojawiają się najczęściej dwie firmy w W-wie i okolicach: Masters Tuning i zakład niejakiego Rogala. Jak rozumiem chodzi o: Masters Tuning Marek Staszewski - obecnie z siedzibą w Piasecznie albo MR-Motors vel Rogal na Mineralnej 26 w W-wie. Pytanie gdzie najlepiej udać się z E46 2.0d 150KM na potencjalne chipowanie. Zależy mi na tym aby ktoś sumiennie ocenił stan auta i doradził czy relatywnie bezpiecznie można zwiększyć moc i moment. Auto już swoje przelatane ma na liczniku i chciałbym wiedzieć czy można polepszać parametry, ew. jak przygotować wcześniej auto aby zminimalizować ryzyko powikłań po operacji. Będę wdzięczny za podpowiedzi od klientów powyższych warsztatów, lub inne propozycje.

Podłączam się do tematu, bo mam podobny problem. Mianowicie mam Touringa i tylne zawieszenie siedzi niżej niż przód. Strasznie mnie to drażni, szczególnie po ostatnich wycieczkach gdy w 4 osoby + pełen bagaż koła prawie szorowały o błotniki z tyłu. Pytanie czy w wersji z M-pakietem stylistycznym (taki mam u siebie) sprężyny zawieszenia tył są inne niż w pozostałych kombiakach? Bo z tego co wiem poprzedni właściciel wymienił pękniętą sprężynę z tyłu i być może dobrał zły typ... Będę wdzięczny za odpowiedzi. Pozdrawiam, Lechu