
Ksysiobo
Zarejestrowani-
Postów
157 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez Ksysiobo
-
Witam Pytanie mam. Czy ktoś osobiście zabierał się za wyciąganie pompy z tds'a ?. Sprawa jest w miarę standardowa - pompa cieknie. :duh: Udało mi się wymienić uszczelki dwie z trzech - tą na górze i na samym dole. Niestety nadal leci paliwo spod steelwerka...... i tutaj zaczyna się problem. Pytałem w kilku miejscach (bosch, serwisy "pompiarskie") i usłyszałem że najlepiej jest wyciągnąć pompę, wrzucić ją na stół, zmierzyć, wymienić uszczelki i powinno być po kłopocie. Chodzi o to że jak się ruszy steelwerk to trzeba go regulować "na komputerze" :cry: W zasadzie pytania mam dwa: - czy wyciągając pompę trzeba na coś zwrócić uwagę, np żeby coś najpierw odkręcić, albo nie odkręcać, na co uważać ? drugie: czy można ustawić dawki wtrysku bez wyciągania z samochodu - na żywo? - bo właśnie tutaj są największe rozbieżności. W boschu mówili że nie - że tylko na stole - już nie wiem komu wierzyć :?: Wszystkich mechaników równo przeraża wizja odręcania kolektora, a przecież to żaden problem :mrgreen: pomyślałem, że jak sam wyciągnę pompę i zawiozę do boscha to zostanie mi pare groszy na inne rzeczy - a może źle pomyślałem.......
-
zasłaniać... nie zasłaniać....... jak zwykle problem. Powiedzcie mi tylko, czemu w mojej e34 '94 jest żaluzja (fabryczna) na chłodnicy, a w niektórych niema :jawdrop: (u sąsiada z 93 roku nie ma) Czy to było wyposażenie opcjonalne, czy poprostu od któregoś roku to był standard? Nie wiem jak jest w innych modelach, więc się nie wypowiadam... :)
-
witam w zielonce jest warsztacik, gdzie dobrze robią zawieszenia. telefonu nie znam ale zakład nazywa się Błoński coś tam i mieści się w Zielonce pod W-wą. (znajdziesz namiary w google). Ale uprzedzam że czasami trzeba u niego swoje odstać - ma człowiek "wzięcie" - poważnie :8) W lipcu chciałem coś poprawić to kazał mi przyjechać o 6 rano żeby wyjechać koło południa. Rok temu robiłem końcówki drążków i wahacze - regeneracja, za wszystko 8 stów zapłaciłem. :mrgreen:
-
dżizas :duh: mówię o bose a wklejam link do "czegoś" tak naprawdę chciałem zapytać o te http://www.allegro.pl/show_item.php?item=63828453 dzięki za podpowiedzi, już sobie wybiłem z głowy te po pare złotych :mrgreen:
-
dzięki za odpowiedzi :cool2: , troche mi się klaruje. Jednak czy napewno trzeba wydać 200 zet na gwizdki :? A jakie są oryginalnie montowane ?, (może ktoś ma na zbyciu :wink: ) co myślicie o Bose --> http://www.allegro.pl/show_item.php?item=64475112
-
zabrałem się za udzwiękowienie auta - e34 sedan. Właściwie to się zabieram już od dłuższego czasu :8) zaczałęm od radyjka - oczywiście oryginał - business cd, włożyłem i zagrało. Głośniki tył i przód narazie oryginalne, ale już jadą infinity reference 510. Pomóżcie mi dobrać jakieś wysokotonowe, bo przeglądam allegro i nie wiem co wybrać (oryginalnie nie mam wcale :cry: ) Czy kupić "jakieś" za 20 zł czy "jakies lepsze" za 80 zł., czy powinienem dokupić zrwotnicę czy wystarczą kondensatorki przy głośniczkach. Czy szukać z magnesem neodymowym czy wystarczy zwykły, membrana plastikowa czy jadwabna...... Zakładam że na razie nie będę stosował wzmacniacza, tylko samo radyjko. Aha nie chcę robić zestawu "umpa umpa na dwa kilometry" tylko oczekuję przyjemnego dzwięku.
-
daję głowę że w mojej e34 nie ma przepływomierza i raczej we wszystkich tak jest. Ostatnio na przeglądzie diagnosta wyrokował że chyba mam coś z przepływomierzem (bo na gorąco silnik troche "faluje") Troche się zdziwił jak poprosiłem żeby mi "to" pokazał bo ja ciemny :norty: Napisz jeszcze przy jakich obrotach Ci kopci, bo jeżeli bucha jak ostro dasz po garach - zwłaszcza powyżej 3 tys - to normalne - to jest tylko dizel :8)
-
ale czy TDS napewno ma przepływomierz :doh: chyba że w e39 go dołożyli, bo w e34 napewno niema. Czarny dym może mieć wiele przyczyn, ale najpewniejszą jest pompa wtryskowa - (nieszczęście tds'a). Poszukaj w starych postach - było bardzo dużo o pompach w tds'ach
-
hej, jakieś dwa tygodnie temu i u mnie zaczęło się sączyć z pompy :duh: ale zwęszyłem że to spod górnej pokrywski steelwerka (sterownika). Już nawet wiem że naprawa to koszt koło 250 zet...... Sam się chciałem do tego dobrać, ale na szczęście nie miałem czym odkręcić jednej śrubki (jakiś nietypowy kluczyk) - i dobrze, bo reguluje się nią dawkę czyli cały silnik :? - a na oko" się nie da..... Wytrzyj dobrze pompę włącz silnik i obserwuj - gdzieś musi się pojawić ropucha..... Ale i tak sam raczej nie dasz rady - chyba że masz sprzęt
-
witam. ten weżyk odprowadza gazy powstałe w akumulatorze na zewnątrz samochodu - żeby się pod kanapą nie zrobiło małe "bum" po jakimś czasie :8) Powinien być wetknięty w dziurkę w podłodze. Akumulatory nowe - nowej konstrukcji już nie mają takich wężyków - bo podobno są niepotrzebne :? pozdro
-
-37 stopni oznacza że zegarek/komputer stracił łączność z czujnikiem temperatury. Przeważnie oznacza to zaśniedziałe styki w złączce pod zderzakiem. Czujnik masz (jak staniesz przodem do auta) pod zderzakiem na lewo od prawego halogenu - wyraźnie widać dziurkę w zderzaku. Trzeba zajrzeć od dołu i poszukać wtyczki od tego cudownego czujniczka i wyczyścić ją. Chyba że straciłeś kawał przewodu, albo cały czujnik - wtedy gorzej..... :norty: thats all pozdro
-
witam ponownie, troche to trwało, ale udało się.... :) naprawione winna była wtyczka pompy wtryskowej - po przeczyszczeniu i zakonserwowaniu auto nabrało nowej formy :norty: Piszę to bo może komuś się przyda. pozdrawiam
-
Hej. niestety sprawa wygląda tak jak napisałeś, że nowa - droga a używka może być taka sama jak twoja.... kilka osób na forum już przerabiało temat walki z pompą u "mechaników", którzy brali kasę a poprawy nie było widać. Jedynym sensownym rozwiązaniem jest jednak wymiana na regenerowaną u BOSCHA. Drogo, ale pewnie. Doskonale sprawdza sie w tym przypadku przysłowie, że "biednego nie stać na tanie rzeczy". Mnie też niedługo czeka ta przyjemność :mad2: , więc wiem jak to jest pozdrawiam
-
Oto przykład godny naśladowania - problem, pytanie i rozwiązanie. Dzięki Ci za to - nie wielu się do tego schematu stosuje. :clap: - był kiedys taki post, żeby opisywać rozwiązanie problemu (ten wykrzyk to pewnie z radości- też tak mam :cool: ) pozdrawiam
-
Tak jak Krzysiektds pisze - takie objawy to jest od usterka strony zasilania - lub sterowania (pompa lub steelwerk). U mnie dokładnie tak samo telepie po zdrowym rozgrzaniu. Po odłączeniu czujnika doładowania samochód nie chciał przekroczyć 80 km/h :norty:
-
witam jest prosty sposób na sprawdzenie czujnika doładowania, wystarczy woltomierz: http://img111.echo.cx/img111/4884/autodatatds6ds.jpg taki sposób podaje programik autodata a to telepanie po nagrzaniu to jakaś choroba zakaźna chyba, bo tez złapałem :norty: pozdrawiam
-
witam nie dalej jak w piątek tez "walczyłem" z tym wężykiem......a jak 8) - jest to informacja dla komputera o ciśnieniu (właściwie podciśnieniu) w kolektorze) - dobrze typowałeś. U mnie było tak że przy samym czujniku wężyk był pęknięty i poprostu nie podawał właściwej informacji do czujnika. Po naprawie tego - uciąłem dwa centymety wężyka, oczyściłem dokładnie i podłączyłem - mam wrażenie że autko śmiga jakoś lepiej - zwłaszcza od niższych obrotów. - Chociaż może to byc tylko autosugestia (to jak się coś wydaje w aucie :mrgreen: ) u mnie ten czujnik wygląda na małą czarną plastikową puszeczkę z taką jakby rurką do ssania, dochodzi do niego wtyczka o trzech wyprowadzeniach - okryta tak jak napisałeś - gumką pozdrawiam
-
witam. widzę że jakoś nie ma odzewu - może nikt nie musi się dobierać do grilla :) ale znalazłem opis ze zdjęciami - jak rozebrać. http://home.comcast.net/%7Ewinstonfong/repairpagessite2/frontgrillremoval.htm pozdrawiam
-
właśnie ta wiskoza zaczyna mnie niepokoić - czy czasem nie dostałem jej w "prezencie" w serwisie, bo wydaje mi się że miałem taką z czeronym środkiem (mocowaniem), ale nie jestem tego na 100% pewny - jakbym był to by ciepło mieli..... No wiem że wszystko może piszczeć, ale myślałem że jest coś co bardzo często piszczy - taki piszczący standard :wink: w każdym razie dzięki za odzew :cool2:
-
Właśnie się zastanawiam, co mi tam piszczy. Do dzisiaj byłe przekonany że to pasek alternatora (nie ma się czym chwalić ale był tak zjechany że aż spadł :duh: ). Po wymianie niestety piszczenie nie ustapiło. Piszczy tak jakby z przodu silnika, raczej wysoki pisk, dobrze słyszalny. Piszę o tym bo u sąsiada (auto dokładnie takie samo) też piszczy dokładnie tak samo :shock: Czy jest to może pisk łożyska alternatora, bo qrcze w dwóch tak samo.... ? Wiem że nie wiskoza - bo po zatrzymaniu - paluchem dalej piszczy. I jeszcze jedno dot wiskozy - czy w nagrzanym aucie wskaźnik temp. na środku (po przejechaniu w trasie ponad 100km w niezbyt gorący dzień) - można zatrzymać wentylator bez większych problemów palcem ??
-
rzeczywiście było :oops: szukałem tematu o "reflektorach", więc na ten akurat nie trafiłem. Ale niestety, albo ja jestem antytalentech technicznym, albo te opisy są troche za "chude". Więc ponawiam pytanie, bo zderzaka zdejmował nie będę 8) piszą o zatrzaskach, a jedyne jakie znalazłem są tak schowane że "normalnie kamikaze - boski wiatr nie ma zmiłuj"
-
witam. więc przymierzyłem się do wymiany nieszczęsnego stłuczonego reflektorka od "długich". Piszę że przymierzyłem, bo nie udało mi się wydostać lampy z samochodu :mad2: Czy trzeba wyjąć cały kawałek przodu - ten razem z "nerką" idący tuż nad zderzakiem ?, cy może jest jakiś trick, żeby tego nie robić - bo jakoś mi to opornie szło. Znalazłem dwie śrubki, które mocują "to" do błotników (cięzki dostęp) a także masę zatrzasków - bardzo opornych i nie chciałem odrazu całości połamać, napewno ktoś to już robił, więc proszę o pomoc :cry:
-
właśnie nie, naciskanie gazu nie przynosi żadnego skutku - poprostu się toczy. Aha powtórzyło się to drugi raz już dzisiaj :duh:
-
kurcze, nie wiem czy ma eml...... czy mozna to jakoś organoleptycznie sprawdzić ? - żadna kontrolka przy okazji się nie zapala.....