Skocz do zawartości

Ksysiobo

Zarejestrowani
  • Postów

    157
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Ksysiobo

  1. Mam niecodzienną prośbę o przetłumaczenie zapisków z książki serwisowej, zapiski odręczne...gdyby drukowanymi napisali to bym sobie poradził, ale tak :mad2: Jeśli ktoś byłby tak łaskawy i odczytał co serwis zanotował, będę wdzięczny :D http://naforum.zapodaj.net/thumbs/1f8315c6e103.jpg http://naforum.zapodaj.net/thumbs/e766bdd99b92.jpg http://naforum.zapodaj.net/thumbs/00eabc044034.jpg
  2. Nie znalazłem odpowiedzi na forum. Które - jakiej firmy ? Na popularnych portalach można znaleźć od 130 zł do 84$ (beisan). Te najtańsze sprzedają się najlepiej, ale czy warto ryzykować ?
  3. Problem rozwiązany, temat można zamknąć. Nie rozumiem po co te nerwy... Czy nie powinniśmy sobie pomagać, zamiast jeździć po sobie ? Pozdrawiam
  4. Mogłem nie przyjmować mandatu..... wiem, ale w takiej chwili nie bardzo potrafiłem się skupić. Jechaliśmy z żoną i dwójką dzieci. Kiedy przyjechali policjanci - właśnie "przepakowywaliśmy" dzieci do drugiego samochodu - a oni do mandatu za kolizję chcieli dołożyć coś za nie zapięte dzieci...... absurd jakiś. Poza tym nie usłyszałem sławnej formułki "czy przyjmuje Pan mandat czy kierujemy wniosek do sądu grodzkiego". Poprostu wypisał kwitek i dał mi do podpisania. Nadal jednak mnie nurtuje pytanie czy taki mandat standard/koniecznośc czy może nadinterpretacja przepisów. pozdrawiam wszystkich i nie polecam przekonać się na własnej skórze jak to jest w takiej sytuacji :)
  5. OK, OK, gdybym walnął w kogoś lub ktoś we mnie zgoda - jest kolizja. Ale nadal nie rozumiem za co zostałem dodatkowo ukarany. Przecież nie było to morderstwo z premedytacją, czy kradzież miliona dolarów. Jaki cel ma taki mandat ? - ma mnie oduczyć rozwalania swojego samochodu ? Naprawa barierek pewnie "pójdzie" z mojego OC A może znacie podstawę prawną takiego mandatu ? pozdrawiam
  6. Wytłumaczcie mi proszę bo niebardzo to potrafię zrozumieć. Jadę spokojnie drogą (poza miastem), prędkość około 60-70 km/h. Jestem trzeźwy. Z jakiegoś powodu wpadam w poślizg, uderzam w barierkę przy drodze. Samochód uszkodzony, nikomu się nic nie stało (pasażerowie OK, w nikogo nie uderzam, nikt we mnie nie uderza). Po chwili przyjeżdża policja i dostaję mandat 200 zł i 6 punktów - za spowodowanie kolizji drogowej...... :mad2: Czy ktoś potrafi logicznie wytłumaczyć za co dostaje mandat, bo naprawdę nie potrafię tego zrozumieć. Podobny przypadek miał znajomy - poślizg, wpada w las, samochód skasowany, on w szpitalu. Do szpitala przychodzi policjant i wręcza 200 zł i jakieś (nie pamietam ile) punkty.........
  7. Ksysiobo

    TDS szarpie przy ruszaniu

    Szarpać zaczyna w momencie gdy puszczam sprzęgło - zanim dodam wiecej gazu. Mechanik (mój dobry znajomy) po obejżeniu docisku zadecydował że nie ma sensu wymieniać, bo jest bardzo dobry... :roll: może to był błąd. Regeneracja koła kosztowała 400+120 za przesyłki (Poznań). Przed tym całym grzebaniem szarpanie pojawiało się TYLKO po solidnym nagrzaniu. Teraz zaczyna się wcześniej - nawet na zimno delikatnie podszarpuje....
  8. Ksysiobo

    TDS szarpie przy ruszaniu

    hmmmm w sumie pompa zaczęła już troche "falować", ale mam wrażenie że to jest raczej mechaniczna sprawa - w sensie przeniesienia napędu. Łącznik wału jest bardzo ładny (około 15 tys km). W tej chwili mam 320 tys przebiegu
  9. Ksysiobo

    TDS szarpie przy ruszaniu

    Witam jak w tytule - po nagrzaniu zaczyna zdrowo szarpać - tak jakbym energicznie naciskał i puszczał sprzęgo.... :cry2: jak jest zimny - zupełnie nic się nie dzieje Myślałem że to koło dwumasowe - zregenerowałem, tarcza sprzęgła -nowa okładzina, nowe łożysko oporowe, nowy olej w skrzyni, oczyszczony i odpowietrzony wysprzęglnik...... i nic - ciągle to samo..... troche pojeżdżę i zaczyna się szarpanie..... poradzcie co to może być bo tracę nadzieję :mad2: pozdrawiam
  10. mam nadzieję :) jutro się okaże. dzięki za podpowiedzi - napiszę co było. pozdrawiam
  11. a jak myślisz - czemu strzeliły dwa paski :cry: może tym razem przyszła pora właśnie na drugi i przy okazji...
  12. z tym npinaczem jest tak: jakis rok temu właśnie mi tak "przeskoczył" - oczywiście pasek - luz. Przestraszyłem się straśnie :jawdrop: i dawaj oglądać co i jak. Jak pomacałem pasek (przegiąłem) zobaczyłem pęknięcia, więc uznałem że ze starości się pewnie wyciągnął i poprostu spadł. Jako że byłem poza domem - oj sporo, pojechałem do "szybkiego serwisu", gdzie od ręki mi wymienili pasek (ten większy - wieloklinowy). Przez rok miałem spokój - wszystko cacy. Ale jakiś czas temu zaczęlo się takie przeginanie napinacza - wystarczyło wtedy go ustawić - ręką i po sprawie. Dzisiaj niestety nie miałem co poprawiać.... :mad2: a może założyli mi za krótki pasek :idea: - bo dokładnie tak jak piszesz - lubił się rozpiąć np przy gaszeniu.
  13. witam właśnie dzisiaj, zupełnie z nienacka poszłyyyy... Wiem, że mam słaby napinacz paska wieloklinowego (kilka razy się rozpiął - przegiął na drugą stronę). Ale to , co stało się dzisiaj to szok. Odpaliłem, usłyszałem pisk paska (taki delikatny) pomyślałem że już chyba wreszcie czas na napinacz. Przejechałem kilkaset metrów i bum. Usłyszałem stuknięcie - zapaliła się kontrolka ładowania i straciłem wspomaganie. Myślę - chwila strachu - włożyć łapę, popchnąć napinacz i po bólu... Ale jak otworzyłem maskę zobaczyłem dwa zerwane paski :jawdrop: Teraz czas na pytanie: czy powodem zerwania mógł być napinacz (odpuścił, pasek się rozluźnił, przeskoczył na wieloklinie, zerwał się i wpadł w drugi - powodując jego zerwanie), czy może cos innego - np zatarta pompa wody (bo zdaje się że jest napędzana tym samym paskiem) :? Czy ktos może mi poradzić - jutro mam zamiar się zabrać do dzieła, ale nie wiem czy szykowac się na 2 godziny czy dwa dni pracy.... :) - może jakieś wskazówki co do w/w napraw - jakieś sztuczki-magiczki w stylu że najpierw tą śrubkę, potem tą.... będę mocno wdzięczny za każdy wpis, wiadomo zaraz święta, wyjazd..... pozdrawiam
  14. Ksysiobo

    wentylator TDS

    Dokładnie tak ma być :mrgreen: wskazówka na środku znaczy jest cacy. Wentylator kręci się cały czas (napęd przez sprzęgło wiskotyczne) pozdro
  15. Ta trzecia śruba od kierunkowskazu (boczna) jest faktycznie troche schowana. Ja musiałem prawie włożyć głowę do środka, żeby ją znaleźć :norty: Ale następnym razem robiłem to już z zamkniętymi oczami. Nie przypominam sobie, żeby trzeba było odkręcać pompę żeby wyjąć reflektory. Musisz poprostu pozbyć się tej listwy z nerką - ona zasłania śruby od przodu. Od tyłu jest jedna albo dwie śrubki- ale te są bajecznie łatwo dostępne w porównaniu ze zdejmowaniem listwy z przodu :mad2: powodzenia
  16. Jakby się tarcza kończyła to chyba cały czas bym miał taki objaw, a nie tylko po nagrzaniu..... ale hgw :doh: Oczywiście że dam zać co było....... jak tylko się dowiem :8)
  17. W tym modelu raczej nie ma sprężynek na tarczy sprzęgła :wink: Najgorsze jest to, że ciężko to komuś pokazać, bo trzeba zdrowo rozgrzać - właśnie co się rozgrzewa :shock: Zauważyłem też że to "puknięcie" prze włożeniem biegu słychać też przy innych biegach - jak już jadę.....
  18. Witam Mam pewien troche dziwny objaw. Otóż po solidnym rozgrzaniu auta (jazda w mieście przez około godzinę) zaczyna szarpać przy ruszaniu. Tak jakby była uszkodzona tarcza sprzęgła - jakby "brało" nierówno. Często jest tak, że aż cała karoseria się trzęsie (i ja ze złości przy okazji). :evil: Po ostudzeniu wszystko działa jak należy. Nie dzieje się tak podczas jazdy w trasie (pewnie kwestia chłodzenia). I jeszcze jedno, czy jest zimny czy ciepły zanim wrzucę jedynkę czuć jest delikatne puknięcie. Czy ktoś miał podobny przypadek ? przebieg 307 tys (czy coś było robione - nie wiem :? )
  19. Ksysiobo

    szarpie

    Jeżeli pod pojęciem "elektroniczny wtrysk paliwa"rozumiesz pompę wtryskową to wymiana uszczelek nie jest rzeczą straszną. Ostatnio to przerabiałem - sam. Nawet udało mi się ustawić dawkę paliwa "na oko". Musiałem wymienić trzy uszczelki. Po uszczelnieniu, przestał falować na ciepłym (może to kwestia ustawienia steelwerka). Natomiast nie miałem problemów z szarpaniem, więc tutaj nie pomogę. Wziąłem się za to sam, bo gdzie nie pojechałem mówili inaczej - coraz czarniejsze scenariusze. Pare godzin w garażu (pare wizyt w sklepach - uszczelki :? ) i po kłopocie. Aha- mój tds ma 12 lat i 307 tys km :) pozdrawiam
  20. Rozebrałem kawałek i kupiłem coś co podobno jest "zestawem naprawczym pompy bosch" %5B640%3A480%5Dhttp%3A//img97.imageshack.us/img97/5445/zestaw9fi.jpg Dziwi mnie tylko że jest tylko jedna duża uszczelka. Zupełnie nie wiem do czego są pozostałe - nie mówię już o tulejce...... ta po prawej to oryginał - wyjęta z pompy. dla ciekawych tak wygląda pompa w środku (troszke syfu) %5B640%3A480%5Dhttp%3A//img379.imageshack.us/img379/1730/resizeofsilnik0317xk.jpg ale ładnie daje się czyścić..... na szczęście.... działam dalej :wink:
  21. dzięki wielkie Krzysiek :cool2: własnie o cos takiego mi chodziło. Po raz kolejny przekonałem się że to forum ma sens - jest tu conajmniej kilka osób, które wiedzą o co chodzi i życzliwe dzielą się wiedzą. Tak jak napisałem pytałem u kilku mechaników i zawsze było kręcenie nosem, jakby to była niewiadomo jaka robota. Przecież nie swięci garnki lepią. Mam jakieś pojęcie o majsterkowaniu i nie przeraża mnie grzebanie przy silniku, mam pare kluczy i garaż, więc napewno spróbuję. Jakby co zawsze mogę zacholować auto do serwisu i znowu posłuchać uuuuuu tedessssssss :twisted: Oczywiście powdzielę się doświadczeniami czy mi się udało czy porażka.... pozdrawiam :cool2:
  22. a możesz napisać coś "bliżej". Wiem że pompa jest napędzana łańcuchem, ale nie wiem jak ją zgrać z rozrządem i czy jakieś dodatkowes specjalne działania trzeba podjąć związane z wyjmowaniem/wkładaniem pompy. pozdrawiam
  23. hej, a co to znaczy zgrać z rozrządem ? - cos jakby ustawienie zapłonu w benzynie ? - na znaki czy coś.... I jak się dostać do przewodów do wtryskiwaczy ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.