Problem rozwiązany. Na początku sprawdziłem jeszcze raz wszystkie możliwe bezpieczniki, kable masowe i nic, później pod kompa, też nic, naładowałem akumulator (nowy) i nic, nawet nie kliknął żeby zapalić. Starą metodą jak nie kijem to go pałką, wziołem młoteczek, zdjołem rure do filtra kabinowego od strony kierowcy i jeb w cewkę rozrusznika...i nadal nic, no to od dołu w rozrusznik lekko 3 razy, wsiadam i od pierwszego odpalił i tak kikla razy i stop, po ponownym stuknięciu znowu działał. Po zajechaniu na podnośnik wymontowałem rozrusznik, a tam skończyły sie szczotki a jedna sie napaliła. Wyczyściłem i wymieniłem szczotki i szczotkotrzymacz i jak ręką odjoł wszystko działa jak należy. Dodam że w e39 montowane były rozruszniki Bosch, Valeo i Magneti Mareli który był u mnie i ma drogie części (szczotkotrzymacz + szczotki = 100zł, Bosch 30-50zł).