Loks i ja też jestem takiego zdanie co Ty. Także mam 20 lat, od pierwszego dnia po otrzymaniu prawa jazdy jeżdżę moją dwu litrówką, nigdy nie wsiadam za kólko pod wpływem, zresztą od kiedy zdałem prawko nie piję. Wiek odegrał w tym zdarzeniu pewnie małą role, koleś był poprostu nieodpowiedzialny, nie zdawał sobie sprawy z tego co robi, nie tylko młodzi ludzie tak postępują, no może i w większości przypadków, wg.mnie brak wyobraźni i myślenia powoduje takie tragedie. Sam przyznam często jeżdżę szybko, ale tak jak koledzy, jesli nie jadę sam, zwalniam, odpowiadam przecież za moich pasażerów.