Ostatnio bratu też coś falował/szarpał na wolnych obrotach , po odpięciu map sensora wszystko ustawało ,a więc zajrzałem do kolektora ssacego ,niestety musiałem go zrzucić by dostać się do odmy , i był to strzał w dziesiątkę , przewód odma-pokrywa zaworów pęknięty całkiem ,przewód odma-bagnet oleju popekany tylko od odmy do ssącego był cały , autko po zrobieniu zaczęło zwijać asfalt i palić 2 l mniej , normalny silnik przy tak dziurawym dolocie by miał z 3tys na wolnych obrotach a ten spryciula sobie skokiem zaworów odcinał nadmiar powietrza aby sprawdzić szczelność wystarczy zdjąć pokrywę silnika , na kolektorze bd gumowy szlauf łączący odma-kolktor i spreżąrką nabic cisnienie do skrzyni korbowej silnika - tylko zredukowane do jakiejś małej wartości np 0.5-0.3 bara ,jak uda się nabić i nie bd syczeć ,to szczelna , w przypadku auta brat nawet nie było takiej możliwości bo szłauf o przekroju ok. 13mm był całkowicie w 2 kawałkach