dandanio

Czyli skoro zimy olej słabo smaruje to zamiast dać mu się rozgrzać na wolnych obrotach silnika (i praktycznie zerowych turbiny) lepiej od razu jechać czyli wkręcać silnik na kilka tysięcy obrotów a turbinę na dziesiątki tysięcy? Widzisz w tym logikę? Tak, zimny olej jest zgromadzony na dnie miski olejowej a nie w "srodku" silnika i turbiny, gdzie powinien byc, zeby wykonywac swoje zadanie. Pompa paliwowa ma duzy problem z tloczeniem ciezkiego, zimnego oleju z miski. Dlatego uruchamianie samochodu, odczekanie kilkunastu sekund (zapiecie pasow, wrzucenie wycieraczek, wlaczenie swiatel itp.) i pozniej delikatny wyjazd do szkoly/pracy/na dzialke jest duzo lepszym rozwiazaniem. Silnik najlepiej/najszybciej nagrzewa sie pod lekkim obciazeniem i dlatego normalna jazda jest najlepszym sposobem na rozgrzanie wszystkich elementow samochodu: silnika, turbiny, skrzyni, ktore nagrzewaja sie mniej wiecej w tym samym tempie. Nie mowiac juz o paliwie, ktore spalasz bez powodu.

Dość oryginalne teorie... Potrafisz je uzasadnić w jakiś rozsądny sposób? Na szybko, z zakladek mam cos takiego: http://www.myturbodiesel.com/1000q/engine-break-in.htm i http://forums.tdiclub.com/showthread.php?p=739190 Ktora teorie uwazasz za oryginalna i potrzebujaca uzasadnienia? Ta o zimnym oleju, ktory nie smaruje? A pozostale chyba zostaly wytlumaczone w podlinkowanych artykulach, i w materialach podlinkowanych do powyzszych artykulow (tak jak ten z Car and Driver).

Witamy! Gratulujemy! Wspolczuje. Duzo tutaj watkow, ktore ocieraja sie o absurd. :) Inaczej dociera sie diesle a inaczej benzyne, inaczej samochody z turbina, inaczej z taka turbina chlodzona pompa sterowana mechanicznie a inaczej elektryczna (taka jak nasza) Po pierwsze, nie daj sobie wmowic, zeby przed wyjazdem i po powrocie trzymac samochod "na chodzie". To nie ma wplywu na prace ani zywotnosc turbiny, a obracanie silnikiem przy zimny oleju, ktory ma praktycznie zerowe wlasciwosci smarujace silnikowi nie sluzy. Dlatego odpalaj i jedz, wraca i gas. Po drugie: diesel lubi docierac sie "pod obciazeniem", dobrze wrzucic na przyklad recznie osemy bieg i wcisnac gaz do dechy. Po trzecie: samochod przed opuszczeniem fabryki jest rozkrecany do 160 km/h i badany elektronicznie, natomiast silnik w fabryce jest badany poprzed podlaczenie silnika elektrycznego, obracanie walem i mierzenie parametrow. Skrzynia ZF jest testowana podobnie. Po czwarte: tak jak napisales, po prostu jezdzij, nie przesadzaj z obrotami (szczegolnie, jak silnik jest ZIMNY!) i ciesz sie samochodem. BMW ma oficjalna tzw. dojazdowke, moze sie zainteresuj? Zaleznie, ktory wzor. Przy zakupie kol trzeba jeszcze zwrocic uwage, czy kolo jest certyfikowane, zeby byc uzyte z ciezarem naszego SAV-a. Pytaj pytaj! :) Po odbiorze prosimy o zdjecia!

Wracajac do tematu: Dwoch inzynierow BMW powinno usunac natychmiast: - tego co zaprojektowal polozenie przycisku i kontrolki do wlaczania podgrzewania kierownicy (lewa strona kolumny kierowniczej, zaraz powyzej kolana kierowcy) :duh: - i tego, ktory byl odpowiedzialny za kontrolke pracy automatycznych wycieraczek, ktora polozona jest dokladnie za obwodem kierownicy i jej nie widac, pod zadnym normalnym katem. Dochodzi do tego, ze pytam zony, czy wycieraczki sa wlaczone. :mad2: Jeszcze pare przyciskow jest bardzo malo ergonomicznie umieszczonych: - ten od otwarcia klapy bagaznika, jest stanowczo za nisko i za gleboko, - ten od otwarcia wszystkich czterech drzwi na konsoli centralnej, powinien zostac przeniesiony na lewy podlokietnik kierowcy, - i brak tego przycisku, ktory w e92 odpowiadal za ogrzewanie samochodu podczas postoju cieplem silnika. ODDAJCIE TEN PRZYCISK! No, to tyle mi sie przypomnialo po powrocie z zakupow swiatecznych...

Jest sygnalizowany, taka fontanna na pomaranczowo. Poza tym, latwo sprawdzic poziom plynu naocznie - popatrzec na ogromny przezroczysty zbiornik w lewym blotniku.

Nie jestem pewien, czy on ma sprzet do BMW serii F. Z tego co wiem, to juz nie jest tak prosto jak z seria E. Ale skontaktuje sie. Zobaczymy, co powie...

Hehe, to widze, ze dziala? :norty:

A skoro juz jestesmy przy trikach, to widzieliscie ten z ukrytym menu na wyswietlaczu? :cool2: :mrgreen:

Nie widze zadnych. :D Zapraszam na przejazdzke przy najblizszej wizycie. :mrgreen:

No wlasnie, bo Wasze E70 sa przestarzale, ten kabelek o ktorym pisze blue dragon nie dziala z zadnym z samochodow serii F... Niestety... VCDS z moim drugim autem stanowi praktycznie nierozlacznosc. :)

Kabelek za $40 nie dziala, sprawdzalem. Mamy nowsza wersje can-busa i do tego potrzeba naprawde specjalistycznego sprzetu (tak mi powiedzial kolega nerwus z forum obok). Gwarancje za 4 lata bedziesz mial, szczegolnie w US, takie drobiazgi nie powoduja utraty gwarancji, dzieki "Magnuson-Moss Warranty Act of 1975", dlatego to dealer (albo BMW of NA) bedzie musial udowodnic przed sadem, ze to Twoje nieautoryzowane poprawki byly przyczyna usterki. A z tym, to powodzenia...

Ja mam zasade - nigdy nie jade do dealera i tylko "opisuje" usterke. Zawsze mam zdjecia i/lub video. A przynajmniej biore Service Advisora na przejazdzke i pokazuje mu co i jak (e92 sciagalo na jedna strone i mieli to naprawic). Czasem nie obejdzie sie bez szorstkiej uprzejmosci, ale ten sposob jeszcze mnie nie zawiodl (czy to z BMW, czy Volkswagenem, Nissanem, Infiniti czy innymi). Poza tym, dealer nie robi lachy - placi mu BMW Polska za wykonana prace gwarancyjna. Dlatego serwisuje samochod w najblizszym ASO, ale kupilem od dealera ponad 160km dalej...

Zmien dealera. Powaznie. Ja jedynie moge polecic tylko gosci ze Swilczy, kolo Rzeszowa - znam i polecam.

Po pierwsze odpowiednie mycie i woskowanie. A rysy zbierac mechanicznie - polerowanie, pozniej woskowanie pare razy w roku. Ps. Ja tak samo robie z felgami, tylko wosk jest inny.

Nie, żebym sam sobie odpowiadał, ale może zacznę. Przed X3 miałem 2009 e92 328i z wolnossącą rzędową szóstką. Samochód odebrałem w Monachium, korzystając z programu European Delivery. :) Zdjątka na pare dni zanim go sprzedałem: http://img843.imageshack.us/img843/6889/image069w.jpg http://img828.imageshack.us/img828/1416/image071d.jpg http://img23.imageshack.us/img23/2552/image063lf.jpg Szczerze mówiąc, to trochę mi go brakuje. Dla dwóch osób - marzenie!

Pomyslałem, że skoro zbiera nas się tu coraz więcej, to można porozmawiać na tematy około-X3-kowe. "Widzimy" się na codzień na forum, to może warto dowiedzieć się, czym jeździliśmy zanim zdecydowaliśmy się na X3. :cool2: No właśnie? Czym woziliście się przed F25? Zdjęcia mile widziane!

A jak to sie ma z oknami?

Ja tez jestem bardzo zadowolony, ale to forum zrobilo mnie niesamowicie podejrzliwym. :nienie: Ciagle przysluchuje sie i szukam stukow, piskow i szumow, patrze jak lekko zamykaja sie drzwi, szyby i nasluchuje, czy przy pewnych predkosciach nie nie ma dziwnego szumu powstajacego w okolicach nosa maski. :) Ale 300+ koni, przyjemnosc prowadzenia i pewna luksusowa ospalosc po miescie za kazdym razem maluja zajebisty usmiech na twarzy. :)

Czy w europejskiej wersji F25 jest możliwosc zamkniecia klapy bagaznika z pilota? Czy rowniez mozna z pilota zamknac okna i szyberdach? Chodzi mi o wersje z opcja "Power Liftgate". Bo ja zamknac klape moge tylko guzikiem na tejze klapie, pilotem i guzikiem w kabinie moge tylko otworzyc... :duh:

Mozna, dostalem nawet wycene takiej modyfikacji od kolegi Partysia. Jak dla mnie TROCHE za duzo, ale moze kiedys sie zdecyduje ($500!)

Kiepsko... Samochodem jezdzi zona, dla ktorej pojecie ekologicznej jazdy nie istnieje. :cool2: Do tego dojezdza do pracy cale - 10 km w jedna strone (calkowicie w miescie, od swiatel do swiatel jest maksymalnie 200 metrow :mad2: ). I wtedy na liczniku wyskakuje... 13.5-13.8l/100km. Na trasie przedwczoraj do Nowego Jorku i z powrotem (+-350 km i jakies 80% autostrada - 120-140 km/h, 20% miasto - typowy nowojorski korek) zszedlem ponizej 10 litrow na 100 km, 9.6-9.8l dokladnie. Takze, co do spalania, to X3 nie powala, ale tez nie rozczarowuje. Zuzycie paliwa sledze na Fuellym: http://mefi.us/images/fuelly/sig-metric/88470.png

Tak, ale samochod to tylko i wylacznie maszyna, tak jak kazda inna. Psuje sie, i to normalne. A co do "placenia i wymagania" to nawet nie mysl o kupnie Land Rovera albo np. Jaguara. Z doswiadczenia moge Ci powiedziec, ze tutaj dopiero "placenie i wymaganie" nie ma zastosowania. A to sa samochody przynajmniej 2x drozsze i wyprodukowane O ZGROZO! w Europie! A twierdzenie, ze na podstawie Twojego jednego, jedynego modelu jestes w stanie okreslic jakosc wszystkich X3 opuszczajacych fabryke w Spartanburgu, przypomina mi pewna prawde o muchach i g..ie. Przeciez miliony much nie moze sie mylic, nie? :mad2: :duh:

twoja odpowiedź tylko deprymuje nie pomaga.Dalej twierdzę,że fabryka BMW w USA to fehler koncernu,należało zachować produkcje X w Europie,nie było by tylu bubli made in USA To co piszesz nie ma absolutnie zadnego sensu. I Twoj i moj X3 byl wyprodukowany w tym samym zakladzie, tam, gdzie wczesniej produkowano X5, X6 i Z4, dlatego co do jakosci to nie masz absolutnie racji. Zycze Ci, zebys kiedys jezdzil bublem made in China spod znaku BMW, a ja zostane z moim krajowym. Ciekawe, czy fehlerem nazwiesz fabryke BMW w RPA? Zaklad ten, nie wiem, czy wiesz, ma lepsze wyniki jakosci niz ten w Monachium. Moja opinie napisalem jako przeciwwage do wszystkich negatywnych wpisow w tym watku. Nie kazdy X3 ma problem. Niektorzy tylko szukaja dziury w calym...

A u mnie prawie 10 tys. km na "blacie" i jeszcze ani jednej, chociazby najmniejszej, usterki... Tfu, tfu... :cool2:

...??? Taka dygresja, nie widzialem, jak jest zabudowany tyl w wersji Euro...