Skocz do zawartości

akus66

Zarejestrowani
  • Postów

    45
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez akus66

  1. Ja mam tak samo. Nie wiem, czy to dotyczy również twojego auta? U mnie sygnalizuje instalacja gazowa, że czas na jej przegląd. Mam instalację STAG. Ten typ tak ma, jak to opisałeś. Piszczy zaraz po przekręceniu kluczyka, żeby odpalić i piszczy przy gaszeniu. Gazownik przy wymianie filterków zresetuje to na kolejne parę tysięcy kilometrów. Zdaje się, że może przestawiać dowolnie przebieg do następnej wizyty. Jeżeli masz instalację gazową, to najpewniej ona cię nęka. Wystarczy wizyta u gazownika i będziesz miał ciszę.
  2. Cały system ABS i ASC oparty jest na tych samych czujnikach ABS. Gdy nie działa któryś z czujników ABS, to kontrola trakcji też nie działa. Powinny się wtedy świecić na stałe obydwie kontrolki. ABS i ASC. Gdy nie działa tylko kontrola trakcji, lub ją wyłączysz, to świeci się tylko kontrolka ASC. Jeżeli słyszysz to dziwne "chrobotanie" przy dodawaniu ostro gazu i koła ci nie boksują, to znaczy że kontrola trakcji działa jak należy. Musi w tedy mrugać kontrolka ASC. I tak jest cacy :cool2: Podobne "chrobotanie" słychać, gdy wciśniesz pedał hamulca do dechy i włączy się ABS. Tak to działa. Widać. Słychać. I czuć. :cool2: Z tego, co pisałeś o tych dziwnych dźwiękach przy ruszaniu, to według mnie ASC działa. A skoro działa, to czujniki ABS-u powinieneś mieć ok. Zobacz, czy żarówki od kontrolek się nie przepaliły. Zanim wyjmiesz zegary, sprawdź co się dzieje po przekręceniu kluczyka. Tak jak radzi kolega "zielaqqq".
  3. akus66

    Lampy słabo świecą

    Miałem takie lampy. Nic nie poradzisz. Musisz wymienić. Najlepiej na jakieś używane oryginały. Na tych lampkach może autko ładnie wygląda, ale jeśli chodzi o świecenie, to szajs. Też mi było szkoda, lecz musisz się przemódz i się z nimi pożegnać. Nie kupuj zamiennika DEPO. Mam taki teraz. Świeci lepiej, ale zaczepy kierunków i całe pasowanie pozostawia wiele do życzenia. Jest lepiej, ale to jednak zamiennik. Te światełka, to "Made in Korea".
  4. Dzięki. Też jestem zdania, że lepiej nic nie ruszać. Ja wstawiałem strumiennicę do 2.0. Po tym jak mi padł katalizator, to wrażenia na strumiennicy były niesamowite. Ale jak widać, to tylko złudzenie.
  5. Jeśli jest w porządku, to bym go nie ruszał. Natomiast jeżeli jest walnięty, to możesz wymienić go na strumiennicę. Ja miałem walnięty katalizator i podmieniłem go na strumiennicę. Jest tańsza i moim zdaniem autko lepiej się wkręcało na obroty. Ale to mogą być moje subiektywne odczucia. Natomiast nie polecam wycięcia i wstawienia gołej rury. Tu warkot murowany. Strumiennica wyglądem zewnętrznym nie odbiega od oryginalnego katalizatora i rozprasza gazy wewnątrz. Goła rura może zakłócić przepływ i ciśnienie gazów w układzie wydechowym i sondy lambda mogą trochę wariować. A na pewno zmieni dźwięk wydechu. Strumiennica może też to robić, ale w znikomym stopniu. Nie jestem specjalistą i jeśli któryś z kolegów ma inne zdanie, to chętnie poczytam. Bo może nie warto nic robić. A gdy padnie katalizator, to po prostu wymienić go na nowy.
  6. Z tymi silikonami to bym uważał. One niestety szybko wysychają. To zazwyczaj ekologiczne gówna. Miałem ten sam problem. Kolega z forum doradził mi, żeby stosować wazelinę techniczną. Ja smarowałem tawotem. Wysmarować też trzeba krawędzie boczków, które przylegają do drzwi. Tu masz linka: viewtopic.php?f=68&t=163380#p1170004 Może ci się przyda. Ja zastanawiam się, czy u siebie nie wysmarować również samych gniazd, w których mocowane są uszczelki. Tylko, czy uszczelka nie będzie wtedy się sama wysuwać ? Czy ktoś już to przerabiał?
  7. Zegary na które zmieniłem, to zegary z mojej rozbitej "Buni". I gdy tam siedziały, to kontrolka airbagu paliła się cały czas, bo wywaliła poducha. Po wsadzeniu ich do nowego nabytku kontrolka się nie zapalała. Przejechałem na nich nową "Bunią" około 9000 km. W nowej oryginalne zegary przed wymontowaniem zachowywały się normalnie. Poza wyświetlaczem. I tak, jak pisałem wyżej. Dopiero po wyciągnięciu tych, które wcześniej były w rozbitej "Buni" i wsadzeniu tych (oryginalnych), które były z tym walniętym wyświetlaczem, zaświeciła się ta kontrolka. A po ponownej zmianie na te z rozbitej nie paliła się. Takie zamiany robiłem kilka razy. Trochę wydało mi się dziwne, że wywala błąd na jednych (i to tych fabrycznych), a na drugich (z rozbitka) nie. Rozbitka już sprzedałem, więc w ten sposób już eksperymentu nie powtórzę. Zostały mi zegary, które co prawda mają właściwy przebieg, ale palącą się kontrolkę airbagu. Dzięki za odzew. Pojadę na kompa. Zobaczymy, czy ta wyrocznia powie prawdę?
  8. Widzę, że temat trochę umarł. Problem mi pozostał. Do tego, co napisałem wyżej chciałbym dodać, że po przekręceniu kluczyka w pozycję 1, od razu zapala się kontrolka airbag. Po chwili gaśnie i zapala się ponownie. Może to naprowadzi kogoś na jakiś trop? Nie chcę grzebać po omacku, bo jeszcze coś nawywijam. Czy ktoś miał podobny problem? Kolega mówił mi, że mogą być winne same zegary. Że może coś w nich przestało stykać (zimne luty). Proszę o jakiekolwiek sugestie.
  9. Kupując autko wiedziałem, że wyświetlacz w zegarach szwankuje. Wyciągnąłem więc z rozbitej mojej beemki. Też 320i. Musiałem tylko uzupełnić żaróweczki od kontroli trakcji i czegoś tam jeszcze. Wsadziłem i wszystko grało. Oprócz przebiegu na wyświetlaczu. Na zegarach z rozbitka wyświetla o ponad 100000 km więcej. Postanowiłem jakoś naprawić ten szwankujący wyświetlacz. Częściowo się udało. Po ponownej zamianie na te, które były pierwotnie, zapala się kontrolka airbagu. Zamieniłem znów na te z rozbitka i kontrolka się nie pali. Żarówki są sprawne. Powtarzałem proces kilka razy. Z tym samym skutkiem. :mad2: Dodam, że auta różnią się wyposażeniem. Jak to ugryźć ? Dla czego zegary zamontowane fabrycznie po zamianie robią coś takiego? Reset kompa przez zwarcie klem nic na to nie poradził. Czy da się usunąć ten błąd przez podłączenie pod komputer? Czy z zegarami jest coś nie tak? Bardzo proszę o pomoc.
  10. akus66

    E36 Trzeszczące plastiki

    Nie ma rady. Najpierw bez rozkręcania musisz półkę opukać, ostukać i wyczaić, które miejsca trzeszczą. A później, cóż... Śrubokręcik. Najczęściej po rozkręceniu widać, które miejsca trą. Plastiki w tych miejscach są lekko zabielone. Ale nie muszą. Co do tego jak się do tej półki dobrać by nie uszkodzić czegoś, to ci nie powiem, bo nigdy nie miałem coupe. :search: może jest na gdzieś na forum.
  11. akus66

    E36 Trzeszczące plastiki

    Mam taki silikon firmy WURTH. Ma szerokie zastosowanie. Zakres temperatur od -50 'C do +250 'C. U mnie pomogło na krótko. Chyba zbyt szybko się wchłania, a później odparowuje lub biodegraduje. Do rzadko odkręcanych elementów może się nie nadawać. Chyba zbyt ekologiczny. Jest tam napisane, że może mieć nawet sporadyczny kontakt z żywnością. EKOLOGIA :nienie:
  12. akus66

    E36 Trzeszczące plastiki

    Racja ! :duh: Wazelina. Wazeliny nie miałem. Użyłem tego, co miałem pod ręką. Nawet jeśli gdzieś naświniłem, to nie będzie widać, bo mam czarną tapicerkę. Ale na przyszłość już nie zapomnę. Dzięki. WAAAZEEELIIINAAA
  13. akus66

    E36 Trzeszczące plastiki

    Nie wiem jak sobie inni radzą z tym problemem. Ja poradziłem sobie tak. Trzeszczący schowek. Wyjąłem go i zdemontowałem element od wlotów powietrza. Następnie wszystkie krawędzie stykające się ze schowkiem tego elementu lekko natłuściłem tawotem. Krawędzie schowka przylegające do kokpitu też tak potraktowałem. I sam kokpit. Pamiętając by smarować tylko nie widoczne po przykręceniu schowka krawędzie. Mają być natłuszczone, jak kremem ! A nie nasmarowane, jak zawiasy ! Drzwi. Przede wszystkim należy zaopatrzyć się w zatrzaski, które na pewno jakieś będzie trzeba wymienić. Nawet te , które z pozoru wyglądają dobrze mogą mieć pękniętą którąś "nóżkę". Łatwo to sprawdzić. Wymieniać nie żałować !!! Po zdemontowaniu boczków i wymianie zatrzasków szmatką lub palcem nakładamy cienką warstewkę tawotu na powierzchnię drzwi w tych miejscach, gdzie stykają się z boczkiem. Natłuścić te miejsca. Nadmiar zetrzeć szmatką. (Warto przy tej okazji zerknąć na ślizgi podnośnika szyby, czy smar, który tam jest nie stwardniał ze starości.) Teraz tę samą czynność robimy na krawędziach boczku, które przylegają do drzwi. Uważając by nie uświnić tawotem widocznych powierzchni boczku. Składamy i gotowe. Podobnie postępowałem ze wszystkimi "trzeszczami", które udało mi się zlokalizować. W tylnej klapie jest taki styropian. Może być go słychać szczególnie w kombi. Życzę powodzenia. Gdy już usuniesz większość "trzeszczy" odczujesz swój wymarzony komfort :shock: . A potem masz przesrane :twisted: , bo usłyszysz wszystko to, czego do tej pory usłyszeć nie było ci dane :mad2:
  14. Zobacz ten link. viewtopic.php?f=68&t=153934&p=1103250&hilit=wachacz+od+e30#p1103211 Jeśli hamulce masz w dobrym stanie, to wymiana tarcz i klocków, gdy trzęsie kierą pomoże na krótko. Winne są prawdopodobnie sworznie zwrotnicy.
  15. Przywiozłem bez alarmu i nic nie ruszałem. Dzięki za info. Poczytam o tym reseciku, posprawdzam wszystko i dam znać, czy pomogło. :mad2: Niestety dopiero w przyszłym tygodniu, bo moja neurobiałka (czytaj żooonaaa) znów coś głupiego na weekend wymyśliła. Jeszcze raz wielkie dzięki.
  16. Witam. Mam podobny problem. E36 turing. 2.0 W kluczyku mam oprócz zamykania i otwierania jeszcze otwieranie samej klapy bagażnika, które też nie działa. Wszystkie objawy wyglądają następująco. Gdy zamknę samochód naciskając guzik w kluczyku, to zamykają się wszystkie drzwi i klapa oprócz klapki wlewu paliwa. By zamknąć tę klapkę muszę włożyć kluczyk do zamka i wtedy słychać wszystkie elektromagnesy. Klapka zamknięta. Naciskając guzik otwierający klapę bagażnika, mrugają kierunki, tak jakby miała się rozbroić klapa. Ale nic się nie dzieje. Dodatkowy objaw jest taki, że próbując zamknąć lub otworzyć zamkiem w prawych drzwiach, otwierają i zamykają się tylko te drzwi. Reszta milczy. Ale! Gdy zamknę naciskając guzik w kluczyku, mogę domknąć klapkę wlewu paliwa wkładając kluczyk do zamka. Autko sprowadziłem z Niemiec tej zimy. Nie wiem, czy miało alarm. Po sprowadzeniu przez krótki czas działało to otwieranie tylnej klapy, przy zamkniętej całej reszcie. Powiedzcie, czy sposób wyżej prezentowany pomoże, czy tylko $$$$$$$$$$ :cry2: SERWIS
  17. viewtopic.php?f=68&t=153934&p=1103250&hilit=wachacz+od+e30#p1103211 Zobacz ten odnośnik. Winny może być sworzeń wahacza.
  18. Koledze akus66 radzę się doszkolić i sprawdzić np w google co to jest intercooler i kiedy się go stosuje. Co do problemu to musisz przyjrzeć się temu dokładnie i sprawdzić czy spadkowi mocy zawsze towarzyszy szum wentylatora. Wentylator napędzany jest paskiem klinowym od wału korbowego. Ponieważ do jego pracy potrzebna jest całkiem spora moc, to zapięcie sprzęgła wiskotycznego jest odczuwalne jako spadek mocy silnika. Jeżeli jeździsz w po mieście to nie rozwijasz dużych prędkości. Wentylator pracuje więc często. Raczej musisz się do tego przyzwyczaić. Jeżeli nie masz na chłodnicy zamontowanego tunelu wentylatora, to jego montaż może poprawić sprawność odprowadzania ciepła z chłodnicy a w efekcie krótsze działanie wentylatora. Sorki. Nie zrozumieliśmy się. Nie chodziło mi o to, by sobie do tego rodzaju silnika dołożył intercooler. To oczywiście bzdura. Chodziło mi o lekki spadek mocy w upalne dni. Podobno jakaś fizyka w tym jest. Może się mylę. Co do wentylatora, to masz rację. Wisko potrafi zabrać sporo mocy. Jeszcze raz sorki
  19. Jaki masz filtr powietrza? Jeżeli masz stożkowy, to po nagrzaniu komory silnika do dolotu trafia zbyt ciepłe powietrze i silnik nie jest już tak żwawy... !!! UPAŁ + STOŻEK = BRAK MOCY !!! Stożki są fajne. Trzeba im tylko zapewnić dopływ świeżego, a najlepiej jeszcze zimnego powietrza. Jeśli masz oryginalną puszkę z filtrem zwróć uwagę, czy gdzieś nie zgubiłeś takiego fikuśnego łącznika puszki z pasem przednim. Bez niego też może brać ciepłe powietrze z komory silnika. Bez intercoolerów silniki latem zawsze są troszkę słabsze. Chyba, że spadki mocy są bardzo duże, to pojechałbym na kompa. Tych silników nie da się oszukać :nienie: Brak rurki, dziurka w układzie..., czy walnięty jakiś czujnik i jest problem.
  20. Moim zdaniem to normalne. Aby tak nie było stosuje się intercoolery.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.