Skocz do zawartości

Bronx_l

Zarejestrowani
  • Postów

    3 049
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Bronx_l

  1. 10 letnie e60 z 3litrowym dieslem z przebiegiem 160tys - takie rzeczy tylko w Polsce :duh:
  2. Zdjecia zrobione tak, zeby nic nei zauważyć Na pewno brakuje jednej uszczelki na lewym błotniku (ona same nie odpadają) i ten błotnik raczej malowany - świeci się rynienka (ale to moze tez byc efekt wody) i to samo tyczy sie prawego. Brak śruby w kierownicy powietrza - czyli ktoś rozkręcał i zgubił, brak zabezpieczenia na kabel plusowy
  3. No co Ty :mrgreen: Przecież nawet nie wysilił sie na telefon, a co dopiero ruszyć d.... i oglądnąć auto :duh: Najwazniejsze ile utarguje :duh:
  4. Nie mogłem sie powstrzymać by nie wrzucić tego na forum Oto zapytanie jakie dostałem dziś na maila od potencjalnego kupca na moje e82: "Proszę o informacje jaka jest cena oczekiwana, i do jakiej po ciężkich i długich negocjacjach zejdziemy" :cool2: Matoł nawet nie zna ceny a jeszcze chce ją "zhandlować" :duh: Typowe podejscie Polaka do zakupu samochodu... byle tanio a reszta nieważna... I sprzedaj tu człowieku normalny samochód w normalnej cenie :duh:
  5. 24000 km to raczej normalny przebieg w Polsce, w Holandii niestety x 2 - no chyba ze auto miało dzwona i stało gdzies na placu. Tak jak mówiłem załatw zdjecia pod maska i holenderski nr rejestracyjny z dokumentów, to bedziemy cos wiedziec. A tak btw to oznaczenei z klapy gdzies znikneło bo nie widze w VIN informacji na ten temat
  6. Co budzi wątpliwości?? Standardowo: rok, cena, przebieg
  7. A cóż to za promocja??? Za tą cenę :duh: Co prawda dochodza opłaty, ale pomysl ze musiała kosztowac 6tys Euro (wiec w przebieg i bezwypadkowość nie wierze)
  8. Prosze o rozkodowanie: WBAVP110X0VP27765 Z góry dzieki:)
  9. Nie wiem jak wy, ale ja w dobie takiej podaży samochodów jaką mamy na rynku, od ogłoszenia wymagam nieco więcej niż informacji o tym, iż sprzedający nie zamieni się na łódź :duh: Wracając do samochodu, załatw normalne zdjęcia i koniecznie coś pod maską, bo z tych niewiele widać.
  10. Dla potomności: http://webcache.googleusercontent.com/search?q=cache:pHBl8MGoFcMJ:otomoto.pl/bmw-535-d-m-pakiet-night-vision-full-C27687714.html+C27687714&cd=1&hl=pl&ct=clnk&gl=pl&client=opera
  11. Ja samochodu nie widziałem. Ale oglądałem u nich kiedyś Civica, który przez telefon miał być wprost idealny. Ta wizyta wystarczyła mi, że jak tylko widze ogłoszenia z ich komisu to nawet nie otwieram
  12. Przecież tu niewiele zgadza sie z numerem VIN Ja obstawiam jakiegoś szczepana z numerami od hiszpańskiego serwisowanego samochodu. No ale okazja dobra :cool2:
  13. Bo to zdjecie skradzione z innego ogloszenia
  14. Napisz do goscia, bo nr telefonu nie ma. To ogloszenie to oszustwo, na zaliczke
  15. Teraz jest to samo, ja regularnie dostaje maile ze zdjęciami od znajomych handlarzy z Włoch czy z Francji. Jak jest cos ciekawego to telefon z pytaniem o przebieg i cena, jak pasuje to auto przyjeżdża pod dom. Tak sprzedaje sie dużo samochodów. Handlarze wolą opuscic tysiąc euro i miec od razu pewne pieniądze niz bujać sie ze sprzedażą. Dobry samochód w dobrej cenie sprzedaje sie prosto z Lohry. A to czego nie chcieli handlarze trafia do ogłośzeń
  16. A ja nie do konca sie zgodze Handlarze maja układy i pewnych odbiorców - dobre auta i samochody w dobrych cenach (czytaj uszkodzone i duże przebiegi) nie trafiaja od razu na portale ogłoszeniowe. Kilka lat wstecz jak młody chłopak jeździłem jako kierowca po auta do Niemiec, Niedoszły tesc dostawał tylko marne 2 zdjecia mms lub mailem od znajomych handlarzy i info o cenie. Zapinalismy lawete i po 9 godzinach juz ładowalismy auto Przywieźlismy tak ze 100 samochodów głownie grupa VAG - bo sie sprzedawało. Zadne z tych aut nigdy nie trafiło na niemiecki portal ogłoszeniowy... Pytałem go czy szuka czasem cos w internecie - to mnie wyśmiał: "przecież tam drogo jak cholera"
  17. 320si prosze o podpowiedz, bo bardzo mnie zaciekawiłes:)
  18. Zapytaj handlarza, gdze sie podziało oznaczenei z tylnej klapy, bo wg VIN powinno być :duh: Uchwyt w dzrwiach wytarty jak po 400tys (moze ktoś miał szorstkie dłonie) Ksiażce serwisowej też bym sie lepiej przyjrzał, bo te pieczątki troszke podejrzane
  19. Ciekawe kto wygryzł dziure w tej kierownicy :duh:
  20. W obrębie wioski mozna poszukać Golfa czy Meganki. Ale chyba wiadomo, ze jak szukamy 335i to nie straszne nam kilometry do pokanania. Ja czasem jade ponad tysiąc kilometrów w jedną strone mając tylko marne dwa zdjęcia wysłane mms. No ale niestety u nas w Polsce jest "rynek klienta" i najlepiej byłoby przyjechac pod dom, żeby szanowny Pan i jego kolega "znafca" mogli powybrzydzać i powiedziec "za drogo" :duh:
  21. Jak nie masz czasu to kup sobie Pande w Tychach tam masz blisko ... Widzisz taki ze mnie polonista jak z Ciebie kupiec :mad2: bywa i tak . A to dla Ciebie poprawny pisarzu http://www.jaksiepisze.edu.pl/jak_sie_pisze_a_propo.html :mrgreen: :duh: 320si :cool2:
  22. Po numerze rejestracyjnym z Holandii, mozna znaleźć holenderskie ogłoszenie tego samochodu
  23. Wg mnie poduchy to najmniejszy problem, skoro kolega mówi ze je załozył, wymienił deske, napinacze i klema. Mnie nie podoba sie ten zderzak na zdjeciach uszkodzonego samochodu i boje sie że miał za zadnie "tuszować uszkodzenia" Bo skoro ktoś już "prostował" tylny błotnik to może też "podciągnął podłużnice" i załozył nowy zderzak zeby ładnie wyglądało i tuszowało uszkodzenia Nie mówie tu o koledze "krzystof325" ale on tez od kogoś kupił to auto, wiec kto wie?? Auto wystarczy sprawdzic i jesli to było jedyne uszkodzenie (i mechanicznie ok) to urwac troszke z ceny i brac
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.