Skocz do zawartości

miketcho

Zarejestrowani
  • Postów

    114
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez miketcho

  1. Dla Miklika: "Moją niemożliwością zobaczenia samochodu osobiście jest moja aktualna nieobecność w Kraju. Jeżeli doszło by do jakichś bardziej konkretnych decyzji z mojej strony odnośnie tego samochodu, to poprosił bym mojego brata, żeby być moim przedstawicielem". :cool2: A mój brat to mi na razie odradza zakupu tego samochodu, dlatego, jak na razie, go nie angażuję :norty:, aż będę bardziej pewny o co chodzi z tą kolizją.
  2. Jeszcze zdjęć nie przysłał. Moje ostatnie zdanie oznacza, że jeżeli sprzedający nie chce ich wystawiać na Forum dla wszystkich, to niech je wyśle przynajmniej na priv. Z mojej strony, ja mu obiecuję, że nie wystawię tych zdjęć na Forum, chyba że za jego zgodą, albo po ewentualnym zakupie tego samochodu :norty: przeze mnie :mrgreen:. Marekkacper, ten samochód z linku jest :cool2:. Powodzenia.
  3. Powiem tak: ja bym zapłacił nawet te 35 tys., jeżeli by to miał być mój pierwszy samochód. Teraz, niestety, to nie wiem, bo już mam E39, którą ewentualnie oddał bym bratu. Ja nie szukam perfekcyjnej E39 ze 100 procentowymi przebiegami, lakierem itd. Bo jak pisałem, jak bym się tylko kierował tymi kryteriami, to na pewno bym szybko nie znalazł takiego egzemplarza, który mi pasuje. Sprostuję też sprawę jeśli chodzi o tę konkretną propozycję z Łukowa: ja nie mam żadnego problemu (i kompleksów) co do na nowo lakierowanego samochodu, nie mam problemów z przebiegiem. Jeżeli tylko serwis był robiony na czas, to dla mnie on może mieć i 300 tys. Powiem tak, nie odstraszają mnie przebiegi w E39-kach, jak większości tutaj wypowiadającyh się, bo jaka jest różnica wymieniać olej w kupionym samochodzie z udokumentowanymi 150 tys. a w tym po za trzy stówy, to same z zawieszeniem i wszystkimi podzespołami eksploatacji. Mówimy ciągle o dobrze i na czas serwisowanym samochodzie, bo przecież ludzie nie są głupi, żeby kupować naprawdę trupa. Żeby tylko dla komfortu mieć na liczniku 150 tys. a nie prawidłowe 300 tys., to kto w końcu zostaje oszukany i kto kogo oszukuje. Przebiegi, powtarzam, nie są argumentem dla mnie w E39, bo to już są samochody powoli odchodzące do historii. Ale :!: jeżeli ja mam wydać pieniądze na samochód po kolizji, no to, przepraszam, ja naprawdę muszę zobaczyć w jakim on był stanie i jak był naprawiony. Bo jeżeli to jest prawdą, że ten samochód ma mały przebieg i, jak widać ze zdjęć wnętrza, jest zadbany, no to do kompletu są potrzebne informacje o kolizji. Życzę wszystkim odwagi i cierpliwości, a sprzedającego proszę o zdjęcia na priv. Obiecuję dyskrecję i nie publikowania ich na Forum. Pozdrowienia.
  4. Witajcie, ja też się zgadzam w pełni z tym, co mówią 320si, kiloff i vincenzo333. Znaleźć dziś E39 w perfekcyjnym stanie jest porównywalne do wygrania w totolotka, a jak już się znajdzie tę w dobrym stanie, to zazwyczaj jest to z najmniejszym silnikiem i wygląda jak "dziadkowóz" (ubogie wyposażenie i z zewnątrz nie ma charakteru). Ludzie w większości zgadzają się na ten czy inny pojazd, właśnie ze względu na to, że jest w dobrym stanie (jest to pojęcie bardzo szerokie). Ja kieruję się innymi kryteriami: E39 ma wyglądać z duszą, elegancko i zarazem sportowo, dlatego nabywam to co mi się podoba, pasuje i z czym się będę czuł dobrze przez następne lata użytkowania: M-pakiet, czarna, jasne skóry np. A jeżeli i jest coś do naprawienia, to przecież jest normalne w samochodach kilkanastoletnich: nikt i nic nie jest perfekcyjny. Nie mam też żadnego problemu z przebiegiem. Jeżeli jednak chodzi o stłóczkę, to jak najbardziej trzeba zobaczyć jak samochód wyglądał po tej kolizji, tym bardziej, jeżeli są zdjęcia, na które z niecierpliwością czekam :!: :!: :!: . Nawet najlepszy fachowiec nie powie dokładnie jak samochód był uderzony. Nawet znajomy marekkacpera nie stwierdził na 100 procent, że ten samochód jest gratem a tylko wywnioskował, że był po wypadku, bo cały był lakierowany. Ja mam jeszcze taką cichą nadzieję, że ten samochód był np. przytarty całym jednym bokiem, albo w najlepszym wypadku porysowany gwoździem, lub farbą przez jakąś zazdrosną wielbicielkę :wink: poprzedniego właściciela :norty:. Zawsze można sobie trochę pomarzyć... :mrgreen:. Z mojej strony jest krótko - będą zdjęcia stanu po kolizji, będziemy myśleć dalej, bo szczerze mówiąc i pomijając wszystkie dewagacje, ten samochód naprawdę wygląda nieźle.
  5. Ale się ten temat rozrósł :mrgreen:. Ja wcześniej pisałem, że Ja bym był bardzo zainteresowany zobaczyć te fotografie, jeżeli nie w tym temacie, to na prywatną wiadomość. Obiecuję zarazem pełną dyskrecję. Moją niemożliwością zobaczenia samochodu osobiście jest moja aktualna nieobecność w Kraju. Jeżeli doszło by do jakichś bardziej konkretnych decyzji z mojej strony odnośnie tego samochodu, to poprosił bym mojego brata, żeby być moim przedstawicielem. Pozdrowienia.
  6. A tym czasem, samochód znowu pojawił się w sprzedarzy: http://otomoto.pl/bmw-530-i-m-pakiet-szwajcar-C27328523.html :norty:.
  7. Sorry, poprzedni post mi się wysłał dwa razy i nie wiem jak go skasować. Przepraszam za niepotrzebne zaśmiecanie :oops:.
  8. Nic ująć, nic dodać... prosta i bardzo ładna. Podobają mi się czarne E39, nawet z najmniejszym silnikiem wyglądają z klasą. Powodzenia. Chciał bym zapytać, kiedy trzeba wymieniać pompę wodną (oczywiście pomijając przypadek popsucia się), gdyż ja na lato chciał bym wymienić pasek i nie wiem, czy warto by było też i pompę wodną przy okazji wymienić, bo auto już ma prawie 280 tys? Z góry dzięki za podzielenie się doświadczeniem.
  9. No właśnie, dokładnie taki głuchy dźwięk i ja miałem. Walczyłem z tym przez kilka miesięcy, doszło nawet do wymiany osłony silnika pod spodem, gdyż taki głuchy dźwięk wskazywał, jak by to ona była luźna i o coś uderzała. Wstyd było nawet jechać w mieście, bo przy małych nierównościach stukało, jak by się jechało furmanką :norty:. Szarpaki nic nie pokazywały, dopuki dolny tylni wahacz nie rozleciał się na spojeniach tak, że to już było zauważalne wizualnie. Obstawiam na 100 procent, że to wahacz, który już jest trochę luźny i na nierównościach, przy małej szybkości, daje o sobie znać. Ja po wymianie wahacza, odzyskałem z ulgą pełny spokój i ciszę w samochodzie. Pozdrawiam i powodzenia.
  10. Może sprecyzuję to co wyżej napisałem. Jeśli chodzi o katalizator, to nigdy nie miałem okazji, żeby się nim zaciekawić, gdyż na odmianę tego co piszą, że samochód chodzi jak Polonez po wywaleniu kata, u mnie akurat jest cicho i sądzę, że nie jest wcale źle. Pod samochód zagląda mój mechanik jak zmienia np. olej, czy części w zawieszeniu i nigdy mi nic nie mówił o katalizatorze; powiedzmy nigdy nie było "potrzeby" sprawdzenia katalizatora (może nawet on tam i jest, bo samochód przechodzi przeglądy normalnie, nie na lewo po znajomościach :norty:). Muszę teraz to sam dokładnie sprawdzić przy następnej okazji, bo szczerze mówiąc, katalizator to jest chyba najmniej ogarnięty przeze mnie temat i nawet nie wiem dokładnie jak to wygląda i gdzie na rurze wydechowej on się znajduje :oops:. Po za tym, mój sąsiad nie jest mechanikiem, ma też Beemkę, zajrzał pod samochód tylko klękając, dlatego napisałem, że jego uwaga była dla mnie odkryciem (i zarazem zaskoczeniem). Co do szybkości, to jako szczyt próbowałem z pełnym załadunkiem: ja i jeszcze trzech moich kolegów dwóch dobrze po za 80 kilo (ja tutaj :norty:) i dwóch po za stówe :mrgreen:, z pełnym bagażnikiem rzeczy podróżnych, i na utostradzie jechałem 210, co jest wcale nieźle dla 523i na gazie :cool2:. Pozdrawiam i dzięki za uwagi: człowiek się jednak uczy całe życie :cool2:.
  11. Witajcie, podłączę się do tematu, tytuł którego, a propo, trzeba poprawić z kaRalizator na kaTalizator, bo wyszukiwarka go pomija. Właśnie szukając tematów o katalizatorach, gdzieś przeczytałem, że jeżeli się go wytnie, to samochód też traci na mocy. Czy to prawda i jakie są straty mocy po takim zabiegu? Ostatnio mój sąsiad zaglądnął mi pod samochód i powiedział, że mam wyciętego kata. Nigdy o tym nie myślałem, gdyż po zakupie samochodu dwa lata temu nigdy pod spodem nie "grzebałem", a teraz takie odkrycie.
  12. Ten drugi samochód E39 530i shadow line już był omawiany dwa razy w tym dziale: viewtopic.php?f=44&t=206237 viewtopic.php?f=44&t=199117 Pozdrowienia i powodzenia w poszukiwaniach.
  13. Tak się zastanawiam, czy nie jest już wyższy czas, żeby wymienić pasek od pompy wodnej i alternatora, bo nie wiem, czy w ogóle był kiedy wymieniany i jak często go się powinno wymieniać. Co sądzicie, czy nie lepiej go już wymieniać razem z pompą wodną (tak na wszelki wypadek, chociaż ta ostatnia jak na razie jeszcze jest sprawna)? Dzięki z góry za popdpowiedzi i wskazówki.
  14. Witajcie Koledzy, napiszę trochę historii o mojej 523i. Auto nie jest specjalnie wyposażone, po za M-pakietem, zawieszeniem M-technics i beżowymi skórami z czarną podsufitką. Kupiłem ją na ładnych 19”-kach, hyba od szóstki. Odrazu jednak zmieniłem na 17”-ki, tak jak na zdjęciach, bo na tych dużych kołach nie dało się jeździć. Samochód serwisowany jest na bieżąco. Trochę jednak w niego już włożyłem, żeby doprowadzić go do porządku: • na dzień dobry miałem problem z ABS-em. Wymieniłem wszystkie 4 czujniki (kupiłem komplet), no i w końcu sam sterownik ze słynną końcówką 001 (kupiłem nowy, nie regenerowany); • tuż po zakupie została wymieniona przednia szyba na oryginalną z czujnikiem deszczu (poprzednia miała pęknięcie od kamienia); • powymieniane zostały wahacze przednie górne i dolne tylne, a także łączniki stabilizatorów; • w maju 2011 wymieniłem wszystkie amortyzatory na Monroe do M-technics, z których jestem zadowolony; • tego samego miesiąca założyłem też instalację gazową STAG 300/6 PLUS, wtryski Matrix HS, zbiornik w kole zapasowym na 55 litrów i wlew przy wlewie benzyny; instalacja była założona przez firmę „Auto-Flesz” w Lubiczu Górnym k. Torunia i tam jest serwisowana co 10 tys. km i, jak do tej pory, spisuje się świetnie; • w październiku zeszłego roku wymieniłem wszystkie tarcze hamulcowe: przód Zimmermann, tył ATE, i klocki: wszystkie przód/tył ATE; wymienione zostały klocki hamulca ręcznego; • niedawno, po przygodach z odmą i wessaniem do komory cylindra oleju, została wymieniona usczelka wałka rozrządu i odma, która była zapchana na amen; • latem wymieniłem wszystkie świece na Bosch Platinum, • wtedy też wymieniłem prawy próg, gdyż kupiłem z wgniecionym przy tylnym kole od spodu: poprzedni właściciel przyładował w krawężnik jak skręcał; podkleiłem i polakierowałem przedni zderzak, gdyż zeszłej zimy walnąłem w grudę twardego śniegu; przy okazji, wymieniłem też osłonę silnika i nadkola, bo były też już trochę popękane; • wymieniłem termostat. Samochód ma już przejechane 274,460 km i jeszcze trochę nim pojeżdżę, dopuki nie znajdę coś młodszego i potężniejszego, ale zawsze E39. Idealnym dla mnie był by 530i z automatem z rocznika conajmniej 2002. Pozdrawiam i powodzenia wszystkim.
  15. Bardzo ładna, unikalna. Takich egzemplarzy to i ze świecą w dzień nie znajdziesz. Niech dobrze służy jeszcze długo i dostarcza przyjemności jak z wyglądu, tak z niezawodności i prowadzenia. Pozdr.
  16. Witaj, masz ładną tę swoją Beemkę, wygląda bardzo klasycznie z pomarańczowymi kierunkami. Rzeczywiście, jak ktoś tutaj już pisał, jest w tym jakaś magia. Ja dodam, że nie ze wszystkimi kolorami te pomarańcze się patrzą. Z czarnym - to jest super i dodaje uroku. Po za tym, podobają mi się te pierścienie na zegarach w wersjach poliftowych. Mała rzecz, a dodaje szlachetności całemu wnętrzu. Zastanawiam się nad założeniem tych pierścieni też do mojej Beemki - taki mikro tuning :norty: . Pozdrowienia.
  17. Ze szwajcara i ja zrezygnowałem i dzięki marekkacper za wszelkie udzielone informacje o nim jak na Forum tak i prywatnie na telefon. Żeby się utwierdzić, że nie jest jeszcze tak źle z moją 523i, założyłem o niej post w rozdziale E39 "Galeria - nasze samochody". Zapraszam na oględziny. A tak a propo samochodów z DE, to ten oto egzemplarz wpadł mi w oko: http://www.autoscout24.de/Details.aspx?id=225724618&cd=634928116120000000. Pozdrawiam i powodzenia w poszukiwaniach.
  18. Dzięki serdeczne, CICHY, za rowkodowanie VINu po polsku. Często piszę na Forum z zagranicy i chcąc rozkodować VIN po polsku z linku w wydziale "Co sądzicie o tym samochodzie z oferty" komputer zmienia mi język. Nie wiem jak interpretować tę 13-kę z daty produkcji tej Beemki, ale prawie co miesiąc wyrzuca mi jakieś fikusy, nie takie dramatyczne, no ale trochę wkurzające. Ostatnio poszedł mi termostat i jak trochę się zrobiło chłodniej wciągnęła mi do komory jednego cylindra trochę oleju i zablokowało silnik: nie wiem jakim cudem i jak, ale sądzę, że przyczyną chyba jest zapchana odma. Olej został odessany z komory i wszystko jest ok. Odma do wymiany. A tak po za tym hula. Pozdrowienia.
  19. Dzięki hawranek za pomoc, w końcu doszedłem jak to się robi :duh: . Te felgi 17-tki kupiłem już później. Wiem, że nie są oryginalne, ale takie mi się podobają. Antena już taka była przy zakupie, więc nie wiem czy była seryjnie na E39 i jakie jej pochodzenie.
  20. Dzięki za podpowiedzi, ale u mnie po otwarciu obrazka opcja "kopiuj adres obrazka" jest nieaktywny. Tylko na "małych" obrazkach w albumie jest on aktywny. W każdym bądź razie udostępniłem oglądanie tego albumu wszystkim, bo na początku był tylko prywatnym. Zauważyłem też, że na Picasa, jak się otworzy zdjęcie, to z prawej strony jest "Link to this Photo". Po kliknięciu na to, kopiowałem ten link, wklejałem na Forum i znowu nic.
  21. Opanowałem już wrzucanie fotek z Picasa, co wcale nie jest łatwe na pierwszy rzut. A tu jest VIN: WBADM31090GR13821, który mam rozkodowany po angielsku na http://bmwvin.com/. Proszę o rozkodowanie po polsku i z góry dziękuję.
  22. Jeszcze kilka fotek stanu obecnego: Wnętrze:
  23. Ciąg dalszy...
  24. Witajcie Koledzy. 9 stycznia mijają dwa lata jak kupiłem moją pierwszą BMW E39 523i z 13 grudnia 1999 roku. Postanowiłem w końcu też się nią pochwalić. To są zdjęcia w moment zakupu: Stan obecny:
  25. Dzięki serdeczne marekkacper za tę informację o samochodzie z Łukowa. Jak na razie, to nie dostałem fotografii książki serwisowej, co potwierdza, że z tym autem jest coś ukrywane. Jeżeli, załóżmy, nawet by była jakaś mała stłuczka, albo porysowany lakier, lub cofnięty licznik, lub jeszcze coś do bezpośredniego naprawienia, to ja osobiście bym się jescze zastanowił nad zakupem tego auta, pod warunkiem że naprawa była solidna, jeżeli chodzi o stłuczkę, i że da się tym autem jescze trochę pojeździć. Tak jak pisze marekkacper, trudno dzisiaj o w miarę dobrą E39, a ta z oferty akurat wygląda nie źle, jak na pierwszy rzut oka. Jak wam powiem, Koledzy, jak kupowałem moją pierwszą w życiu Beemke dwa lata temu - na zasadzie: "ten poproszę...", to myślę, że nic gorszego już mnie spotkać nie zmoże. Większość ludzi, do których ja też należę, którzy rejestrują się na tym Forum pierwszy raz, zaczynają zazwyczaj swoje zdania: "witajcie, wczoraj nabyłem moją pierwszą BMW..." No i w większości wypadków "ta pierwsza" jest naprawdę z problemami, bo się nie ma doświadczenia z tymi autami, a i Forum za zwyczaj zaczyna się czytać, kiedy te probkemy zaczynają wychodzić. Ale dzięki Forumowi i waszej, Koledzy, pomocy człowiek staje się mądrzejszy i bardziej uważny. Dlatego czasami się drąży z pewnym wątkiem nie dla tego, że jest się upartym i nie chce się słuchać, co mówią bardziej doświadczeni, ale dla tego żeby przynajmniej dojść jak najbliżej do sedna sprawy i tym samym stworzyć pewną bazę informacji o tym czy innym samochodzie. Czasami może się to udać, a czasami nie, ale próbować zawsze warto, z cierpliwością. Pozdrowienia.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.