Panowie mam następujący problem, na zimnym silniku cos piszczy(cos jak cyk, cyk, cyk) z okolic paska od alternatora(długi pasek 5pk 2030), silnik sie nagrzewa przestaje piszczeć.Rolki, napinacz wymienione od dawna borykam sie z tym problemem, pasek gates po tygodniu zaczal piszczec, chyba dwa paski contitecha wytrzymały okolo 3-4 miesięce, teraz dla odmiany zalozylem pasek dayco, minęło 3 dni dalej to samo. Dodam ze robiłem testy z każdym paskiem gdy zaczął piszczeć, czy to mydło przyłożyłem, czy psiknąłem silikonem w sprayu-od razu problem ustępował, jak ręką odjął, ale tylko max na kilka godzin. wychodziłoby na to ze to wina paska, ale dlaczego nowy po tak krótkim czasie piszczy? Jak myślicie w czym tkwi problem, czytałem ze tylko oryginalne paski nie piszczą, wiec kupic ori czy przyczyny szukać gdzie indziej?