witam ponownie, cewki wymienione na oryginał bosch, swiece wymienilem na denso, problem pozostal. opisze go dokładniej: odpalam samochod, włącza się ssanie, obroty w granicach 1000, silnik działa idealnie, od razu reaguje na gaz, w momencie gdy wyłącza sie ssanie, obroty spadają do okolo 600. w momencie gdy chce ostro przygazowac słychać świst(podobno ten typ 525i tak ma) i silnik początkowo jakby sie dławił,dusil, dopiero potem wchodzi na obroty. ciezko jest wystartowac trzeba sporo gazu dodac, czesto "zabkuje" a jak chce ostro ruyszyc z 1 to juz w ogóle szarpie. Po podlaczeniu do kompa wyskakuje bledy 2 cewek za katalizatorem, dodam ze zawartość katalizatora prawdopodobnie sie oberwała i gdy chodzi na ssaniu to słychać jak jego zawartość telepie sie o "puszke" katalizatora. DISA spawdzilem dziala ok, tak samo szukalem czy nie zaciaga lewego powietrza, pryskalem plakiem po dolocie ale nic sie nie dzialo.Panowie macie jakies pomysły jak to ogarnac?