Michal_sk8

No dziwna była trochę odpowiedz tamtego gaziarza , że "po co" bo powinien nawet chcieć sobie zarobić , no chyba ,że ma płacone za godzinę to go tłumaczy, że zwyczajnie mu się nie chciało robić. Co do tego szybkiego przełączania na gaz to wiem ,że źle robię , gdy kupiłem auto to naprawdę chciałem doprowadzić go do lepszego stanu, wymieniłem olej, wszystkie płyny filtry itp i nagrzewałem go na benzynie a zimą jeździłem czasem tylko na niej ale ,że przez te zwężki od gazu różnicy w mocy nie czułem to pomyślałem ,że skoro taki gaz jest założony to na pewno każdy tak ruszał od razu na gazie bo już 10 lat w Polsce auto jeździ, więc po oszczędności to chyba dużej różnicy już dla silnika nie będzie gdy ja bym go zaczął lepiej traktować a przebieg ma sporawy bo już z 500tyś będzie. No słyszałem ,że na dobrej sekwencji nie traci się tak mocy więc nic dziwnego ,że brałeś 2,5 litrówki oto wykres z hamowni pokazujący ,że taka 2,5l ma teraz najwięcej tylko 130 koni ze 192... lecz po wyjęciu silnikowi wracają dawne parametry. http://www.godula.pl/gaz/bmw/strony/gaz.htm Pomysł dobry z tym ,żeby potem moją nową sekwencyjną instalację przełożyć do następnej BMW , ale to musiał bym znowu kupić taki sam silnik? czy pasowała by do innych modeli BMW, czy instalacja akurat jest pod jakiś konkretny motor oraz moc?

Takie spalanie uzyskuje nie szalejąc autem, ruszam spokojnie z pod świateł nie pędzę żeby zaraz hamować, normalne zasady ekonomicznej jazdy po za tym jak pisałem jest to trzecia wersja tego silnika , która jest najbardziej ekonomiczna oraz vanos obniża spalanie (nawet producent podaje spalanie 2-3 litrów mniejsze pomiędzy wersjami tego silnika) miasto to Zgierz, tuż obok Łodzi po której też jeżdżę. No właśnie minusem tego auta jest to ,że niby nic tam się nie psuje ale jego stan nie jest taki dobry, szczególnie wizualny. No i kolejna ciekawostka podana przez producenta to silnik 2,5l spala o dziwo w mieście mniej niż 2l (tym się kierowałem w wyborze silnika) strzałów nie mam, kiedyś się zdarzyło ale teraz jakoś jest ok, co do mocy to nie wiem w sumie jak to jest bo nie jechałem 525 bez gazu więc porównania nie mam ,chodzi mi głownie o przyśpieszenie i siłę auta obładowanego bagażem i ludźmi -jak szybko rwała by do przodu na sekwencji w porównaniu do zwykłej, bo gdy tak jeździłem autostradą do poznania 5 osób+ bagaże to z pod bramek powoli szła do przodu (w porównaniu gdy jedzie się samemu) ale z tym ciężarem na zwykłym gazie osiągnąłem prędkość 225 km/h co mnie mile zaskoczyło. Co do uruchomienia gazu przed osiągnięciem temp , to akurat uważam za zaletę bo gdy dojeżdżam kawałek do pracy to nawet dobrze się nie nagrzeje, ale wszystko inne falowanie,spadek mocy itp to minus. Pomyślałem nad używana sekwencją z tego powodu,że nie wiem ile jeszcze nią pojeżdżę więc nie chcę niepotrzebnie ładować za dużo kasy w to auto, ale też zastanawiało mnie czy warto zmienić chociaż na tą używaną bo zawsze dodatkowa moc by mnie ucieszyła ( dlatego chodzi mi po głowie zakup mocniejszej jednostki niż 2,5l lub takiej samej ale, która nie była męczona przez zwykły gaz lub jaki kol-wiek gaz)

Witam Moje pytanie brzmi czy w BMW e34 s silnikiem m50 2,5l 192KM z Vanosem , w którym jest teraz gaz II generacji ( przełącza się po wkręceniu na 2 tys obrotów) jest sens wymiany na sekwencję, znaczy wiem ,że jest bo to nie tajemnica, że ten silnik powinien być na sekwencji, ale sporo lat już śmigał na tym co jest teraz, a za rok kończy się legalizacja. Głównym argumentem za zmianą jest to ,że na pewno była by mocniejsza i lepiej się zbierała oraz to ,że gdy jest zimno i jedzie się autem to przy wciśnięciu sprzęgła i hamulca obroty spadają i auto gaśnie.... potem trzeba naprawdę długo je kręcić by odpaliło a gdy zapali to trzeba ostro przy gazować przez chwilkę na biegu jałowym i potem na następnych światłach auto już nie gaśnie. To dzieje się nie zawsze ale czasem, nie przy pierwszym hamowaniu ale przy którymś z kolei, ale gdy już porządnie się nagrzeje silnik to wszystko jest ok, obroty nie falują i są ok chodzi równo. W tamtą zimę było ok może raz mi się coś takiego zdarzyło na lpg a na benzynie było ok, może zwykła regulacja u gazownika by coś pomogła, albo wymiana jakiś filtrów itp. Kolega umieścił styropian tuż przed chłodnicą za grillem, ale po to by szybciej przełączył mu się na lpg bo ma sekwencje , czy taki manewr u mnie też da jakiś lepszy efekt? 1 Ile kosztuje używana sekwencja do tego silnika 2 Ile może zawołać gazownik za takie przełożenie 3 Czy spalanie będzie mniejsze, mam 3-cią wersje silnika m50 najbardziej ekonomiczną i spalanie w mieście wychodzi mi naprawdę ok bo 12 lpg , koledze z takim samym gazem ale poprzednią wersja wychodzi około 2 litry więcej 4 Czy jest sens w ogóle robić taki manewr, czy nie tracić kasy na to i kupić lepszą e34 bez gazu i dopiero zakładać albo kupić od razu z sekwencją? dodaję wykres z hamowni BMW e34 525i z silnikiem m50b25 oraz zwykłym LPG pokazującym utratę mocy na zwykłym gazie http://www.godula.pl/gaz/bmw/wykresy/bmw_gaz.gif

Rozumiem i bardzo duży plus dla Ciebie ,że nie tolerujesz druciarstwa i badziewia jak niektórzy inni kierowcy/kupcy/sprzedawcy. Chłopak od , którego kupiłem e34 wstawił ładniejsze zdjęcia i auto nie było takie jak miało być no ale i tak kupiłem , trochę przepłaciłem jak za ten stan, no ale potrzebowałem bardzo własnego samochodu na zimę. Teraz niedawno z nim jeszcze pisałem i od sprzedaży mi auta trochę ponad rok temu miał już 2 następne e34 , to jego ulubiony model no i wiem,że będzie sprzedawał teraz e34 właśnie w automacie bo on jako mechanik mówi,że już coś się zaczyna dziać złego ze skrzynią.... więc ktoś kto nie miał tego auta w automacie pewnie się natnie na koszty naprawy jak je kupi.... Szkoda że nie każdy ma podejście do aut takie jak użytkownik qba_m pozdrawiam i dzięki za odpowiedzi, jeśli jakąś "okazję" jeszcze wypatrzeć kiedyś to pewnie zapytam w tym temacie o radę jeszcze raz.

No auto poszło w parę godzin od zamieszczenia ogłoszenia, no wiadomo ideał każdego jest inny, a co do serwisu to może chodziło mu ,że był on do końca ale np ten koniec zakończył się np parę lat temu a potem auto sobie stało już, no ale sprzedana to sprzedana-trudno. To,że w Niemczech można tanio kupić auta to wiem, brat często ściąga coś z stamtąd , no i kolega gdy jechał po swoje BMW to przy okazji kupił za parędziesiąt euro ( nie pamiętam ile dokładnie) Golfa, który nie miał być nawet na sprzedanie, po prostu stał sobie za garażem i kapała na niego woda :) ale jeździł itp i w Polsce też latał potem bezproblemowo. Przy okazji co sądzicie o tej teorii "tanio nie musi znaczyć słabo" ? Pozdrawiam i życzę udanego nowego roku :)

Ze smutkiem pisze ten post....... ehhhhh....... ten "szrot" za te marne 4300zł sprzedał się po jednym dniu od umieszczenia ogłoszenia na allegro .... oto mail od sprzedawcy Samochód dziś poszedł. miał jednego właściciela w Niemczech, jednego w PL. Miał sekwencje, silnik syntetyk, przebieg z książka 230tys. do końca serwisowany w ASO. Stan ideał, nigdzie nie malowany. taka okazja...... za moje e34 dałem więcej a jest w dużo gorszym stanie :( pozostaje mi ze świeczka szukać drugiej takiej okazji :(

Też myślałem tak jak wy Panowie, i wcale nie mówię ,że racji nie macie, no bo skoro coś ma wysoką cenę czyli powinno być w dobrym stanie, właściciel je ceni i stąd wysoka cena, ale nie do każdego auta to się odnosi, cena starej 7 nie zawsze musi być wysoka bo na te auta popytu już nie ma a jeśli go kupisz to prawdopodobnie już go nie odsprzedasz, bo jeśli ktoś będzie chciał zacząć przygodę z BMW wybierze jakąś 3-kę z małym silnikiem a nie 20 paro letnie wielkie 7 z dużym silnikiem. Tak więc taki trochę "cenowy paradoks" tania 7-pewnie zajeżdżona i nie warta nawet tej ceny droga 7-hmm dołożę trochę i mogę mieć nowsze 7 o 10 lat dlatego myślę,że można przynajmniej obejrzeć tani egzemplarz , ale i tak dziękuje za rady bo po to pisze na tym forum Zapoznałem się też z inną teorią , która również wydaję mi się dość słuszna, i dlatego właśnie popatrzyłem na to ogłoszenie używając już innego kryterium wyboru, jeśli chcecie to przeczytajcie "historię o 3,5l 7-emce za 300euro" Witam odnoszę wrażenie że nie wielu z was miało do czynienia z BMW ,dlaczego? A więc przejde do mojej histori z pierwszym autem otuż mam 20 lat i w kregu znajomych same e36 i e34 diesle,zagazowane w autom i manual i twierdziłem ze BMW jest spoko ale nie dla mnie .Do momentu gdy z czystej ciekawosci pojechałem obejrzec model e32 z 87' 3,5iA za cene 2,500zł po ogledzinach stwierdziłem ze grzech nie kupić nawet w celu natychmiastowej sprzedaży z zyskiem .Moj egzemplarz ma poniżej 300tys przebiegu co moze potwierdzac stan foteli glównie kierowcy lekko przetarty czasem,czy stan silnika i układu wydechowego ktory jest oryginalny od nowosci .Auto zostalo sprowadzone w 2010r do polski i zostało zakupione za 300euro i .Stosunek ceny do otrzymanego produktu oceniam 10/10 za 2,200zł otrzymałem 3,5L motor 211km komfortowe niezniszczone wnętrze ,wymieniłem sobie tylko odklejająca sie podsufitkę(80zł)mechanicznie po wymianie wkładu amortyzatora nic nie stuka nic nie skrzypi po wymianie łącznika stabilizatora brak jakichkolwiek luzów .Na przeglad pojechałem razem z przyjacielem i jego świeżo nabyta e34 3.0V8 touring chyba z 96r które kupił za 5,000zl moje autko przeszło przegląd bezproblemowo kolega musiał pare razy się tam pojawić żeby dostać pieczatke .Tak wiec ilu właścicieli BMW tyle opinii.Moja rada przed zakupem .Nie szukaj auta co ma wsztystko tzn 2,5 L vanos ,sekwencja za 5 tys, klima ,skóra itd itp za np 2,600zł .Ja kupiłem Świetne komfortowe auto za naprawde psie pieniądze a to dlatego że mam 3,5L w automacie bez gazu czyli zaden małolat kapcia nie palił bo automat no i musiał by to zalać a wypic lubi przy ciezkiej nodze,kolejna sprawa to ubezpieczenie dla 20latka bez znizek to koszt około 3000-4000tys zł na znizce 60% 775zł za rok.Tak wiec chcesz kupic zadbane auto szukaj drogiego w eksploatacj takie jest przynajmniej moje spostrzeżenie bo zawsze lepiej kupic tanie auto od kogoś kto ma pieniądze niż od kogoś kto ma tanie auto bo nie ma pieniedzy.Nie sztuka kupić sztuka utrzymać w przynajmniej dobrym stanie.Pozdrawiam wszystkich posiadaczy e32 bez gazu (chyba że w podłodze)

widziałem te dwie sztuki na allegro,biała fajna , lubie ten kolor na BMW , mam też białą e34 w kolorze, który był niedostępny dla tego modelu :) Alpinweiss III ,czerwona widać dobry stan ale kolor strasznie nie pasujący jak dla mnie... Znalazłem też 730 taniej o 3 tyś. stan idealny posiadała tylko 1 właściciela a teraz została ściągnięta do polski. http://allegro.pl/bmw-730-v8-super-stan-100-oryginal-kosa-i2018852114.html Co do utrzymania to ok, bo odkąd kupiłem moją jeszcze nic w niej nie robiłem, niestety zawieszenie trzeba będzie wymienić, ale drogo nie jest jak patrzyłem na ceny. Zapytam się o tą białą jaki lpg itp oraz ta mnie jeszcze zaciekawiła http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=2026829557&msg=Obserwujesz+aukcj%C4%99.%3Cbr+%2F%3E%0D%0ANie+przegap+jej+zako%C5%84czenia.+Ustaw+przypomnienie+w+zak%C5%82adce+%3Ci%3E%3Ca+href%3D%22%2Fmyaccount%2Fwatch.php%22%3ETrwaj%C4%85ce%3C%2Fa%3E%3C%2Fi%3E.&watched=1&msgtoken=68945115512738b1601bef683b7441d98c4b031b0dacff8bd2d8f4e849d8f130

dzięki za rady, na takie konkretne właśnie liczyłem tzn. bez jakiś głupich uwag jak niektórzy odpisują, jeśli tyle kasy to miało by kosztować to raczej mnie nie będzie stać, a nie widzę zbytnio sensu kupować takiego auta i nie próbować doprowadzać go do jak najlepszej kondycji, e32 zawsze mi się podobało i z biegiem lat to się nie zmieniło. Więc pozostaje poruszać mi się dalej e34 i zbierać na e38, bo chciał bym spróbować przygody z BMW 7er , brat miał sporo BMW i powiedział ,że potem nie będę chciał już innego auta niż 7 właśnie (mimo tego on właśnie kupił sobie x5 4,4l ) Może kiedyś w Niemczech trafi się jakiś dobry dziadek , który sprzeda mi ładne e32 żebym mógł ja kochać :) pozdrawiam

witam, nie zakładam nowego tematu bo to można podpiąć pod ten jeszcze opłaca się wymienić e34 2,5l z gazem na to e32.....z dość dziwną konfiguracją.... otóż....legendarne V12 zasilone swoim ulubionym paliwem czyli starym poczciwym LPG :) http://allegro.pl/bmw-750il-e32-long-gaz-pilne-i2017251778.html z dopłatą z mojej strony 1500zł i czy w ogóle taka wymiana to dobry pomysł e34 na e32, silnik to raczej jest mi obojętny nie potrzebuje mocy bo baczków kręcić nie będę ani uskuteczniać sprintów z pod świateł, zależało by mi na dobrym wyposażeniu co nie trudne w tym modelu, najlepiej w Longu

jak interesuje Cie spalanie auta to masz ten plik ze spalaniem bmw i stronę autocentrum, moje spalanie zgadza się idealnie jakie jest podane w standardzie miasta ECE , posiadam silnik m50 2,5 l 192km tylko ,że w e34 więc i auto trochę cięższe ale spalanie wychodzi mi 12 lpg i tyle tam jest podane tylko,że benzyny, a mieszkam w mieście niedaleko łodzi po, której też często jeżdżę więc miasto nie jest jakieś małe. Mogę Ci polecić silnik m50 2,5l bo to naprawdę fajna sprawa w tylnonapędowym aucie, oraz został wyróżniony nagrodą engine of the year zresztą jest to najbardziej pożądana jednostka napędowa w e34, nie wiem jak to jest w e36 bo nie bardzo lubię ten model http://www.autocentrum.pl/spalanie/bmw/ http://wrzucacz.pl/file/7851324141698

"kolego" iZzI forumowicz ttrol dał nawet lepsze wyjaśnienie, a nawet więcej przyczynę oraz skutek wymiany z lamp Hella na Bosh

nie wiem o co Ci chodzi ,że tak się mnie czepiasz.... nie wiem również co znaczy,że zaliczam się do mtehniksów....ale nie czuje się z tym jakoś źle Moje lampy miały barwę 6000k czyli nie były niebieskie, po co mi proponujesz niebieskie światła, przecież tak to będę Cie raził nimi i rozpraszał Twoją czujność na drodze a to mogło by być niebezpieczne. wypalone to znaczy wypalone, takie podstawowe słowo uważam, że powinieneś znać. Dokładniej odbłyśnik był już w nie najlepszym stanie bo jakiś mtehniks wsadził tam za mocne żarówy dlatego wymieniłem całe lampy na nowe. Nie musisz już pisać tak nieładnie w stosunku do mojej osoby , bo nie jest to ani zabawne ani fajne... gdy napisałeś "ja dowalił bym ci jeszcze z 500zł" mandatu to też nie odpisałem niczego niemiłego ,że nie obchodzi mnie co Ty byś mi zrobił jak byś był policjantem,albo gdy pisałeś że nie wierzysz ,że diagnosta powiedział,że światła są ok, bo gdyby tak było to nie przeszedł bym przeglądu i te złę "psy" jak to napisałeś nie mieli by mi czego zabierać ani nic w tym stylu więc daruj sobie swoje bystre spostrzeżenia

no ja tak samo roczek :) szkoda tylko ,że H1 w porównaniu do hidów strasznie słabo wypadają... nie chodzi mi o sam estetyczny wygląd bo akurat w mojej białej e34 świtanie wyglądała i stojąc przy e34 kolegi to bardzo te światła odmładzają auto... H1 maja kolor sików na śniegu więc nie ma się czym zachwycać, no i świecą gorzej, mimo że wymieniłem stare lampy HELLA bo już były wypalone trochę na nowe BOSHa, ale i tak gorzej oświetlają

możesz mi wierzyć ,że było tak jak mówię i nie pisałem tego tematu żeby mi współczuł ktoś więc go nie ubarwiałem....napisałem bo rok tak jeździłem przeszedłem dwa przeglądy i pytałem się diagnostów czy światła są ok, i po roku jazdy zabrali mi dowód.... dlatego założyłem temat. Nie musisz się martwić ze kiedyś oślepię Cię moim wiejskim tjuningiem , zenonami ze stodoły bo założyłem już zwykłe żarówki, więc teraz możesz jeździć spokojny :) Ksenony będę miał w mojej następnym BMW,ale już takie z prawdziwego zdarzenia więc na zapas też się martwic nie musisz. pozdrawiam

aha, no to ok to przełącznika nie muszę kupować, a jak się nazywa to gniazdo do którego wkłada się żarówkę i potem z żarówką wsadza się do lampy, bo tak to albo tego poszukam na allegro ,albo kupię odrazy lampę od europejskiego, bo u mnie w lampie nie ma tam otworu nawet

aha to czyli mogę tak zrobić ,że jak mam przełącznik tylko jedna pozycja i i tak nie mam z przodu halogenów to zrobić to tak żeby włączał on tylne światła przeciwmgłowe?

Jednak będę musiał je zakładać... u mnie w aucie jest przełącznik tylko do pierwszego stopnia, a na zdjęciu które dodaje jest dwu stopniowy, to trzeba będzie kupić właśnie taki dwustopniowy czy ten co mam starczy ? bo z tego co widze na zdjęciu to: pozycja 1-przeciwgłowe tył pozycja 2-przeciwgłowe przód i tył http://imageshack.us/f/150/wcznikzamuz1.jpg/ czy to inaczej jest ??

No nie bardzo był pewny czy to pomarańczowe czy nie,potem obiegł sobie 2 razy auto popatrzył co by tu jeszcze można było powiedzieć sprawdził gaśnice , apteczkę , powiedział,że opony tył już końcówka kolego iZzI Tak chwalił się sprzedawca auta, ale jemu też to przegląd przeszło, mi tak samo więc skoro specjaliści od tego mówią ,że jest ok to ja sam mam się doszukiwać ,że może jednak nie , i że nie mają racji?? Czytałem w internecie i zapytałem się kilka dni przed przeglądem czy takie światła są legalne czy mam je zdemontować, usłyszałem,że są ok więc o co Ci chodzi? Kolor to 6k

No niestety nie wiedziałem..... bo on dopiero jak zajrzał pod maskę to powiedział do kolegi ,że jednak ksenony...bo nie był pewny tak normalnie patrząc na auto. Dodatkowo miałem białe kierunki i kazał mi wyjąć żaróweczkę czy aby na pewno jest pomarańczowa, trochę maiłem kłopotu z tym bo mam za dużą dłoń żeby wsadzić od strony silnika i musiałem wyciągać od przodu auta, i jeden zaczep niestety pękł...ale wszystko po to by pan policjant mógł ujrzeć żaróweczkę, która jednak była pomarańczowa.....

Witam Interesuje mnie kwestia świateł przeciwmgłowych w mojej e34....gdyż ich nie ma, chodzi mi o tylne bo z przodu halogenów brak, przełącznik w kabinie mam ale jedno poziomowy tylko, no i dodam ,że jest to wersja amerykańska a w amerykańcach takiego światła nie ma. Dlatego mam takie pytania 1. Przegląd przeszedłem, i diagnosta sam powiedział ,że nie ma tego światła bo to amerykaniec no i problemów nie robił 2. Przeczytałem,że auto musi mieć sprawne wszystkie światła, które były fabrycznie zamontowane, więc jeśli nie mam światła przeciwmgłowego to czy muszę je jakoś dodatkowo założyć? bo przeczytałem również w kodeksie, że nie ma obowiązku z korzystania z tego światła... więc jest sens je montować i czy policja może się czepiać skoro fabrycznie brak tego światła od nowości auta 3. Wymontowałem tylną lampę i w miejscu gdzie powinna być tam żarówka jest plastik, który można chyba tylko przewiercić i wyciąć w nim otwór na żarówkę, ale nie wiem czy jak to zrobię to jak podłączyć to żeby działało i czy ten przełącznik w kabinie nie jest od tak sobie i nie dawał by sygnału do tych świateł

Nawet jak się nie uda to podobno przegląd na same światła kosztuje 20zł, ale czy bez problemu da się powrócić do zwykłych żarówek ? Czy ktoś już to robił, bo przecież ksenony są zasilenie przez przetwornicę, a nie jak zwykłe żarówki...

to czyli mogę od diagnosty oczekiwać darmowej usługi ?

a co z tymi ksenonami teraz? dużo kłopotów będzie z przełożeniem na zwykłe żarówki H1?

witam Od roku jestem posiadaczem BMW e34 jeździłem w tym czasie po całej Polsce, czasem spokojnie czasem mniej, po miastach, wsiach i autostradach, wszystko do tej pory było ok, miałem jakieś rutynowe kontrole policyjne lecz bezproblemowe....do dziś....policja wjechała ze mną na osiedle i zaczęli kontrole...skończyło się na tym, że Panowie policjanci zabrali mi dówód od auta za XENONY!! Policjant powiedział ,że aby mieć ksenony trzeba mieć samopoziomujące się reflektory, gładkie klosze oraz zestaw ciśnieniowych spryskiwaczy. Tłumaczyłem ,że ja takie auto kupiłem już (bo to prawda) dodatkowo auto zaliczyło już dwa przeglądy bez problemowo, oraz kilka rutynowych kontroli policji, i że skoro auto przeszło przegląd to skąd ja mam wiedzieć ,że coś ze światłami jest nie tak skoro diagnosta nic zupełnie o nich nie mówił (powiem więcej przed przeglądem sam poczytałem w necie oraz udałem się do stacji kontroli pojazdów z zapytaniem czy takie światła przejdą przegląd i usłyszałem ,że tak ponieważ w tych światłach jest soczewka skupiająca i to kwalifikuje je do świateł typu ksenony) model ksenonow , które mam również odnalazłem w internecie i posiadają one homologację. Czy powinienem jeszcze raz płacić za przegląd aby odzyskać dowód , czy skoro przeszedłem przegląd bo sam mi podpisał ,że wszystko ok czyli jego błąd to powinienem dostać za darmo teraz? Oraz będzie wyglądać sprawa z wymianą na zwykłe żarówki H1 (takie podobno mają być) bo teraz ksenony są chyba zasilane przez przetwornicę