
OpawelQ
Zarejestrowani-
Postów
141 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez OpawelQ
-
beede musiał pogrzebać :) A wie ktoś moze co ma na celu drugie miejsce na przymocowanie silnika od szyberdachu ? Chodzi o to że silnik mozna zamontować w jednym badz drugim miejscu przesuniętym o okolo 7 cm w bok.
-
też wymieniac bede w sobote sworznie :) Ja kupiłem z jakiejs firmy RTS :0 50zł za sztuke. Ale osobiscie też polecam cześci dobrej firmy ale najlepsze i niepobite są orginalne :) choć i tak moja dziewczyna robi w fabryce z czesciami do mercedesów w ktorych brakowało tulejek to zamowili takies podobne z fiata bravo, w chinach :)
-
a jeszcze zapytam. Działa ci to automatycznie jak nacisniesz guzik, czy guzik musisz trzymać żeby sie otwierało i zamykało ?
-
czyli u mnie coś blokuje. A jak jest zamkniety to i klapa metalowa zamknięta i podsufitka też zamknięta ? Czyli u mnie jak zamkne klape i dalej zamykam to podsufitka sie otwiera tylko do połowy, a u was otwiera sie calkowicie i na koniec uchyla sie klapa?
-
w prase? to chyba musiałeś cały wahacz ściągać ? jak wymieniałem cos takiego w fordzie to jakoś sobie poradziłem bez ściągania wahacza. Gdybym musiał ściągać wahacz to ewentualnie jak sie będzie dało to wezmę w imadło :)
-
ok. No a jak u was działa szyberdach ?
-
w końcu słońce i ciepło, w sobotę atakuje sworznie :) Prosze jeszcze o małe rady co do wyciągnięcia i wbicia. Gdybym miał problemy to jakie znacie sztuczki z wbiciem i wybiciem ? WD40 ? Palnik ? co może pomóc jeszcze? Bo ja mam w planach w piątek psiknąć ze dwa trzy razy w ciągu dnia WD40 w te sworznie, no a w sobotę młotkiem wybić, no a wbić to jeszcze sam nei wiem jak :) lekko młotkiem, może ściągaczem jak załatwię, bo sworznie mam te po których nie wolno młotkiem bić.
-
Naprawiłem sobie szyberdach :) bo nie działał. No ale dość dziwnie działa i chciałem zapytać czy to jest prawidłowe czy coś popsute. Chodzi o to że jak jest zamkniety szyberdach to blaszana klapka jest zamknieta a pod blaszana klapką jest jeszcze klapka z materiałem takim jak podusfitka. i tak klapka jest otwarta do połowy. Jak nacisne otwieranie szyberdachu to podsufitka sie zamyka i zaraz otwiera razem z blaszana klapką. A gdy zamykam szyberdach to zamyka sie klapka i podsufitka, gdy klapka sie zamknie to podsufitka sie jeszcze otwiera do połowy. Czy to normalne ? I jeszcze jedno pytanie: czy ten szyberdach nie jest uchylny? czyli że przod klapki sie nie rusza a tył idzie lekko do góry.
-
nie że bym ciągnął za śrubę tylko lekko wbił tak aby było wystawało trochę gwintu, potem nakręcił nakrętkę i wkrecał tą nakrętkę co by powodowało że sworzeń by sie wbijał coraz głebiej :) Nie wiem tylko na ile jest mocny gwint i jak mocno ten sworzeń wchodzi.
-
http://img51.imageshack.us/img51/1815/oooooj.jpg ja mam taki sworzeń jak na zdjeciu. Czyli niby po ty sworzniu co ja mam nie specjalnie można walić młotkiem bo nie jest mocny ? ta blacha u dołu jest dość gruba i nawet jak patrze na konstrukcje to nawet gdyby sie skrzywiła to raczej sie nic nie stanie. Poza tym może by wystarczyło gdyby młotkiem lekko wbił a potem na śrubie się dociągnie ?
-
a co za różnica jest w tych sworzniach? trzpień musi być ten sam raczej. A ma pytanie jak bym kupił taki palniczek wygląda jak długopis, ale grzeje coś chyba 1000 stopni. Palnikiem bardzo bym se ułatwił czy nie specjalnie ?
-
podbudowałeś mnie :) choć już i tak z doświadczenia wiem że wymiana sworzni to nie lada gratka, i nieźle sie namorduje.
-
brak papierów od gazu !!!
OpawelQ odpowiedział(a) na OpawelQ temat w Papierkowa robota - ubezpieczenia, podatki, opłaty rejestracyjne
Jakis czas temu jak byłem u gazownika to mowil ze sie da załatwić papiery za kase. ALe powiedział okolo 400zł za tą właśnie homologacje. Moze to jakiś żyd że tyle liczy:) No ale zadzwonie żeby dał nr telefonu do tej firmy bo auto kupiłem 60 km od domu :) -
brak papierów od gazu !!!
OpawelQ opublikował(a) temat w Papierkowa robota - ubezpieczenia, podatki, opłaty rejestracyjne
Witam. Niecały rok temu kupiłem BMW. Mniej wiecej wszystko ok LPG wbity w dowód czyli ok. Umowe spisałem i pojechałem. Potem się dowiedziałem ze na przeglądzie wymagane są papiery z LPG. Dzwoniłem do gościa to niby szukał a potem mowił że nie ma zgubił. I tutaj pytania: Auto przeglądu nie przejdzie na 100% ? Papier z tego co mi wiadomo można załatwić za około 400zł W dowodzie rejestracyjnym widać że przegląd był robiony wraz z LPG (lpg jest zamontowane w 2008 roku) czyli gościu miał papiery od LPG ? Czy przegląd u znajomego robił bez papierów? Bo z jego opowiadań wywnioskowałem że on autem jeździł tylko po swojej wiosce. Czy na papierach od gazu idzie zarobić? że możliwe że przehandlował! Czy raczej w ogolę ich nie miał? Bo auto kupiłem z gazem i jesli sie okaże że do LPG nie da sie zalatwic papierów to praktycznie kupiłem auto bez gazu pozatym bede musial chyba załatwiać z usunieciem gazu badz załatwianiem paiperów. I na myśl mi przyszło żeby postraszyć gościa aby oddał część kasy za LPG bo jesli nie to każe skontrolować czy poprzedni przegląd był legalny. Bo jeśli nie był legalny to moge gościoa udupić i wtedy będzie musiał oddać to na czym mnie wyje... Dobrze myślę ? -
tuleje byly sprawdzane wtedy gdy byłem na przeglądzie i dokładnie nie pamiętam ale chyba są dobre bo gdyby były popsute to raczej bym sobie to zapamiętał. A ma ktoś jakieś metody na zdiagnozowanie usterki? może ruszać kołem i na co patrzeć czy są luzy? bo tak jak wyżej pisałem na przeglądzie dopatrzyli się tylko uszkodzonych sworzni. Choć wydaje mi sie że sworznie nie mogą powodować az takiego trzepania to mam nadzieje że to jednak te sworznie bo mam już nowe kupione, i lepiej było by nie wchodzić w większe wydatki :)
-
na przeglądzie byłem to luzy mam na sworzniach tych przy kołach i bede wymieniał ale luzy są malutkie przez wydaje mi sie że zbyt małe by powodować takie trzepanie autem/kierownicą. No i na tym przeglądzie zawieszenia niczego innego sie nie dopatrzyli.
-
wywarzane były niedawno gdy montowałem zimówki. A tarcze sprawdzę. Na mój rozum to jeśli tarcze by blokowały, to by chyba szarpało nawet na zakręcie. Na mój rozum któreś kolo albo ściąga na boki albo jakiś luz jest w kołach czy układzie kierowniczym sam nie wiem. Wystarczy lekko w prawo lub lewo skręcić kierownica i już nie szarpie. I dlatego mi sie wydaje ze może mam jakieś luzy w układzie kierowniczym.
-
Trzepie przodem auta a raczej kołami gdy jade autem prosto jednostajną predkością, ale gdy lekko skrece kierownice a lewo bądź w prawo to już nie trzepie. Gdy przyspieszam to też nie trzepie, i jak jade okolo 90km/h i więcej to też nie trzepie. No a przy hamowaniu też trzepie jesli jade prosto i okolo 60-70 km/h. Czy to zbierzność, czy układ kierowniczy, czy koła? Dodam że na śniegu był efekt że podczas jazdy prosto, auto raz skreca w lewo a raz w prawo, przez co musiałem kierownicą odbijać. _______ Poprawiłem tytuł. Zapoznaj się z formatem tytułowania wątków dla tego działu. Dostajesz ostrzeżenie. mattiss
-
a możecie powiedzieć mniej wiecej ile koszt sprawdzenia co2 i cisnienia? bo ja ostatnie dwie wizyty u mechaników źle wspominam. Chciałem też napisać o nowej rzeczy ktorą zauważyłem. Gruby wąż który idzie od silnika do górnego wejscia do chłodnicy jest taki jakby czuć tam było płyn pod cisnieniem, że ręką go idzie scisnąć ale czuć nie mały opór. Czy to normalne? czy może jest zbyt wysokie ciśnienie? innych rur dolnych nie sprawdzalem bo jest ciemno zimno i nie chce mi sie grzebać. Olej też sprawdzę i co trzeba, ale mam głupiego szefa dla którego robienie mebli jest najwazniejsze i nie mam prawie w ogole czasu pogrzebać dlatego to trochę potrwa. Pozatym jestem już na etapie że mam tego dośc i zaczynam szukać innej roboty. :)
-
Właśnie wymieniłem chłodnice: 1.przed wymianą gdy było mało płynu w chłodnicy- obroty na benzynie nie falowały i utrzymywały się idealnie na 900 obr./m na LPG też. Nie kopciło z rury. I auto z rana zapalało za pierwszym razem. 2.Po wymianie i wlaniu płynu - kopci z rury, obroty na gazie falują. Na benzynie obroty spadły do 700-800 obr./m i auto jakby troszke słabsze. No i jeszcze działo się coś takiego że gdy chłodnica była dobra i płyn był to cieżko było zapalić auto z rana i było widać że jak już załapał to przez chwile auto jak by chodziło nie na wszystkie gary (pewnie płyn sie zbiera w garach). Moim zdaniem uszczelka bądź głowica nieszczelna przez co płyn sie spala w garach i kopci z rury, oraz mieszanka sie psuję bo płyn wlatuje do garów i dlatego falują obroty na LPG a na benzynie obroty maleją.
-
poprzedni właściciel też jeździł na wodzie. No ale dlaczego teraz jak jest bardzo mało wody w chłodnicy to auto nie kopci i zapala za pierwszym razem z rana ? Poza tym raczej chłodnica dziurawa nie może mieć nic wspólnego z kopceniem z rury i zapalaniem z rana. A u ciebie jak zaczęło się rozszczelniać to co się działo? co rozszczelniło? i jak temu zaradziłeś ? Chłodnice już mam z allegro za 190zł plastik wygląda na porządny tak jak oryginał , dziś będę wymieniał.
-
mechanik to wiem że sobie poradzi ale żeby zarobić to ci pokombinuje nie wiadomo co (przekonałem sie ostatnio dwa razy) , a poza tym za rozkręcenie głowicy dużo kasują. Więc sam bym sobie spróbował i dlatego pytałem czy nie trzeba tam specjalnych narzędzi czy coś.
-
bagnetu nie sprawdzałem (ale sprawdzę). A chłodnica już pisałem że jest padnięta i ucieka płyn (widać jak kapie z pod chłodnicy). Ciśnienie w chłodnicy jest chyba w normie, znaczy chyba było dopóki nie padła chłodnica. A jeszcze jedna róznica jest taka że gdy dużo płynu ubędzie przestaje kopcić z rury i rano auto mi zapala bez problemu (póki chłodnica była dobra i płyn był bardzo cięzko było auto zapalić i dużo kopciło z rury) A jeszcze mam pytanie: idzie samemu wymienić uszczelkę (gdyby to była uszczelka) ? bo kolega mówił że on sie za to nie chwyci bo to jest bardzo trudne w BMW. A mi sie wydaje nie bardzo skomplikowane. Sam kiedyś wymieniałem głowice w maluchu a w ford fiesta wymieniałem uszczelkę i szlifowałem zawory (amatorsko ale działało :) ) a do mechaników nie mam przekonania bo już dwa razy byłem i zobaczyłem jakie to są przekręty. Sam bym sobie zrobił jeśli nie trzeba jakiś specjalności.
-
Witam. Jak jeździłem autem w lecie to chyba lekko kopciło z rury, a w zimie to cały czas i dość dużo kopci nawet po przejechaniu 10km. No a ostatnio padła mi chłodnica (już zamówiłem nową) i jak jeżdze to co dziennie muszę dolać litr płynu chłodniczego bo ubywa i efekt jest taki że jak nie doleje i wody jest malutko to nie kopci z rury nawet jak jest auto zimne. Czy to oznacza padniętą uszczelkę pod głowicą czy pękniętą głowice? czy co ? Proszę o rady.
-
Hmmmm chyba sie zgodzę z M-Technic bo kiedyś jak chciałem regulować obroty jałowe w fordzie fiesta to sie nie dało bo tam silnik krokowy & potencjometr przepustnicy wszystko mieszał, to znaczy ze sie sam ustawiał czy jakoś to tak dziwnie działało ale nie pamiętam już dokładnie i nawet nie kojaże czy to jakoś obszedłem. Chyba było coś takiego że wystarczyło leciutko naciągnąć linke gazu to wyłączał sie guzik wyłączający obroty jałowe. A obroty jałowe same sie regulowały i włączały gdy puściłem całkowicie pedał gazu, wtedy ten guzi od włączania jałowych sie włączał.