
adamk24
Zarejestrowani-
Postów
87 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez adamk24
-
U mnie programowanie wycieraczek jest, lecz brak jest domykania szybek :( Pozdro.
-
Dzięki za wyjaśnienie, teraz jestem troszkę mądrzejszy. A propo przekaźników, nie wiesz gdzie się znajduje przekaźnik od wycieraczek?
-
Możesz dokładniej określić od czego jest ten niebieski przekaźnik (czym steruje)
-
http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=96324706 Właśnie jestem po wymianie sondy, różnica kolosalna, żadnych szarpnięć, falowania itp. Co do spalania to jeszcze nie wiem (za mało czasu żeby sprawdzić) Koszt sondy - 79 pln. robocizna - 0 pln. czas ok. 30min. przyjemność z jazdy po wymianie - bezcenne :D Ps. Dzięki Boggy e36 za pomoc :cool2:
-
"Bardzo dokładnie" powinno być wielkimi literami. W 100% zgadzam się z Tomkiem, u mnie pomogło dokładne odpowietrzenie a robiłem to chyba z 5 razy. Powodzenia :cool2:
-
wracam właśnie od mechanika, po wstępnych oględzinach stwierdził iż prawdopodobnie muduł padł, więc niestety muszę sam się zabrać do roboty. Gdzie znajduje się ten moduł od sterowania wycieraczkami? zamówiłem nowy koszt - 30pln. Usterka zlokalizowana i usunięta. Wystarczyło tylko docisnąć przekaźnik :duh: Dzięki wszystkim za posty, bez nich wydał bym pewnie troszkę szmalu na mechanika a tak :cool2: Pozdrowionka
-
Oczywiście :lol: na razie jestem na etapie szukania informacji na ten temat, wyciągnąłem bezpiecznik i mam problem z głowy, no a jak zacznie padać......hmm mam nadzieję że do jutra się dowiem co jest grane, oczywiście dam znać jak będę wiedział.
-
OK. czyli co......rozkręcamy :norty: miałek kiedyś taki przypadek w innym aucie, lecz tamtym razem kierunki tzn. styki padły, rozkręciłem wyjąłem i..............rozpadło mi się w rękach, cały dzień zmarnowałem na składaniu.
-
Poszedł m@il na PW. No świetnie teraz tylko który bezpiecznik jest od wycieraczek żeby je odłączyć?
-
Mam mały problemik, zwariowały wycieraczki bo nie chcą się zatrzymać, na biegu 0 chodzą sobie przez ok. 30sek. następnie przerwa 2-3sek. i tak wokoło :( Czyżby przekażnik siadł a może gdzieś indziej leży przyczyna. Proszę o pomoc bo nie wiem od czego mam zacząć.
-
To ciekawe.........u mnie to samo, para z lewego tylnego koła :think:
-
Czyli jednak do wymiany, oki. dzięki stary za info. Przed chwilką odłączyłem lambdę i chodzi normalnie...........teraz tylko czekam na wypłatę i zmieniam sondę na zamiennik a co do kolorów to wiem że muszą być takie same bo inaczej lipa. Koszt podpięcia do kompa w Zamościu to 50pln.
-
mam nadzieję że diagnostyka komputerowa wykryje usterki związane z moim autem......jak tylko wpłynie mi troszkę gotówki śmignę na kompa i oczywiście dam znać co i jak. Pozdrowionka all
-
dzięki Panowie za podpowiedzi :cool2: czyli teraz wymiana sondy (uniwersalna boscha) i na komputerek w celu usunięcia ewentualnych błędów.
-
Czy te obroty skaczące pojawiają się też na ciepłym silniku (np. po ponowym odpaleniu po krótkim postoju)? Zdecydowanie tak, po moich obserwacjach gdzy zgaszę silnik na 10min. przez 1min. jest ok. no a potem już wiadomo :( A jak odpalę po 30min do 1h. wtedy jest OK. dopóki się nie nagrzeje
-
Samej sondy nie odkręcałem a tylko plastikowe łączenie i to właśnie z tamtąd wylała się woda, podgrzewałem opalarką ok.15min. i moim zdaniem powinno się wysuszyć skoro po odpaleniu i nagrzaniu poprawinie silnik pracował.
-
I pewnie tak zrobię, lecz co dalej........przy takiej pogodzie nie będę musiał długo czekać aż znowu dostanie się tam woda i pewnie następna wymiana. Problem w tym jak to zabezpieczyć przed wilgocią itd. a co do sondy to czy zamiennik za ok. 100pln. będzie dobry?
-
Skąd ja to znam, witaj w klubie miłośników wtyczki zwanej SL. A tak na poważnie to ja u siebie zaizolowałem same kabelki a co do wtyczki to nie mam pojęcia jak ją można uchronić przed wilgocią, a w moim przypadku przed zalaniem bo przecież jak odkręciłem to wylało się troszkę wody. Tylko jedno mnie dziwi: dla czego po samym "zabiegu" chodziła jak laleczka a po 30min. odpaliłem ponownie.......200m. i dalej to samo. Może komputerek ustawia się w tryb awaryjny, może sonda kończy się, jak się dzisiaj wyrobię z czasem to podjadę na diagnozę chyba że macie jakieś pomysły :idea:
-
Dzisiaj odezwał się ten sam problem, czyli: skaczące obroty 500-2000, brak mocy, odłączyłem przepływomierz i pojechałem na kanał. Po odłączeniu Lambdy z tej plastikowej nakrętki wylało się troszkę wody i już znałem przyczynę awarii, następnie wysuszyłem obie nakrętki opalarką bardzo dokładnie, zakręciłem, odpalam auto i OK. brak skoków, przerywania itd. oczywiście silnik pochodził z 10min. potem szybki obiadek i w drogę z tym że po 200m. znowu to samo :doh: Przypominam że już miałem z tym problem, lecz po w\w wskazówkach pomogło. Co mam robić i od czego zacząć....pomożecie :?:
-
Mam to samo (już 2-gi raz) pojeździłem wczoraj po deszczu troszkę a dzisiaj odpalam autko i......lipa, schodzi z obrotów 500-2000 i tak cały czas aż w końcu zdechnie. Kiedyś odłączyłem sondę i było OK a po paru dniach podłączyłem i chodził jak laleczka.
-
Zamość ul. Spadek SpecCar tak chyba się nazywa ta firma, byłem u nich i pytałem kiedy i za ile mogę się wpiąć pod komputer, powiedzieli że mogą mnie podpiąć poniedziałek - wtorek. Koszt 50pln. Pozdrawiam
-
pewnie w moim przypadku pomogło rozłączenie i podłączenie ponownie sondy, bardzo możliwe że coś niełączyło na stykach choć nie widziałęm tam żadnego syfu czy czegoś tam innego, oczywiście mogłem sie mylić :roll2: mam tylko nadzieję że to właśnie to było przyczyną problemu i dzięki za zainteresowanie sie moim tematem. Pozdrowionka
-
po 3 dniach jeżdżeniach z odłączoną sondą postanowiłem jeszcze raz ją podłączyć tym razem odłączyłem akumulator, okazało się że teraz chodzi normalnie czyli: brak falujących obrotów czy też braku mocy, chodzi jak laleczka i nie ma znaczenia czy silnik jest zimny czy ciepły. Czy poprostu komputer sie "zawiesił" i podawał dziwne dane czy może inna przyczyna tkwiła? Co myślicie na ten temat
-
właśnie byłem na kanale.......... odłączyłem lambdę i okazało się że trafione w 10-tkę :clap: wniosek z tego - nowa sonda a tak przy okazji się spytam, jaka cena nowej sondy? Jeszcze raz panowie wielkie dzięki bo już chciałem jechać do mechaniora a ten pewnie zaśpiewał by ....tylko 30pln. jak z pana :mrgreen:
-
zgadza się od 0 do 2000 z podpiętym przepływomierzem, po odpięciu obroty 1000 z lekkimi wachaniami. Dzięki bardzo za info, jutro po pracy pojadę na kanał i odepnę lambdę. Oczywiście dam znać co i jak. Pozdrowionka