Jak to jest : Jade sobie wczoraj w nocy na tempomacie 80 na 70tce zatrzymuje mnie kontrola drogowa schowana w jakiejs drodze wjazdowej na cmentarz i pokazuje ze jechalem 90 a trzy minuty wczesniej pierwszy pomiar 103 ,.. oczywiscie byla mozliwosc ze auto przyspieszylo maks o 10 bo jechalo z gorki ale natychmiast wychamowal bo tempomat ma funkcjie hamowania ...to jakas paranoja wg mnie oczywiscie, nie przyjolem mandatu To tak teraz wyglada wyrabianie normy ? :mad2: :mad2: :mad2: :mad2: Mial ktos z was taki przypadek ? gdzie urzadzenie pomiarowe auta i suszara pokazuje dwie rozne predkosci ?