Skoro jest tak lekko uszkodzony i tyle juz wymienil (zotaly chlodnice) , to zastanawia mnie czemu sam nie wykonczy auta i sprzeda nie jako "bezwypatkowy" :roll: A z brakiem chlodnic dobry patent , bo kto podczas ogladania bedzie je zakladal zeby sie przejechac :mrgreen: Z doswiadczenia wiem , ze na allegro auta "lekko" uszkodzone sa to po prostu wraki (w wiekszosci) Np. ostatnio ogladalem ze znajomym mechanikiem/blacharzem/lakiernkiem (bardzo wszechstronny facet) Auto (Fiesta) niby lekko uszkodzony przód ("koszt naprawy 2500") , a okazalo sie ze silnik oparty o przegrode , poduszki pozrywane (z zewnatrz juz nieco ponaciagane wiec wygladalo niezle) :duh: Ale to nie koniec , bo autko bylo juz "po dachu" , ktory byl tak zrobiny ze do srodka lala sie woda :duh: Ogolnie nie polecam takich zakupow bez fachwca przy boku :wink: