Cena jak najbardziej nie jest zbyt wysoka, a ludzie nie kupuja, bo sie boja kosztow remontu (blacha, lakier, silnik), nie mowiac juz o tym co moze w tak starym aucie nagle pasc... Ja mialem kiedys MB W123 300D (byla calkiem ekonomiczna czego nie mozna powidziec o e23) w stanie wymagajacym wkladu , szybko zrobila sie z tego spora kwota , a autko tak wygladajace sprzedalem za 6kPLN: http://img111.imageshack.us/img111/6880/obraz5743yx.jpg Wierz mi na dobra sprawe tylko wygladajace... Wiem, ze przy sprzadazy tak starego auta to nie jest sprzedaz tylko jak najszybsza ucieczka. Jak ktos chce miec klasyka powinien znalesc "igle" DE i dopiescic w Polsce, a wyjdzie taniej jak robienie kompletnej restauracji auta za te 2-3 kPLN i ile nerwow sie zaoszczedza... Stare autka piekna sprawa, ale trzeba miec gore hajsu i drugie auto do codziennego uzytku, a ja nie spelniam narazie ani jednego z tego wymagan jak wiekszosci 19-latkow :mrgreen: Co jeszcze... U mnie w miescie na jedym komisie stoja dwie e23 rok napewno jak nie wiecej.