Tu napewno nie ja namieszałem :D Bo zaczęła tak żłopać od kiedy pojawiły się te problemy z falującymi obrotami i szarpaniem, początkowo nie zwracałem zbytnio uwagi, zalewałem jak zawsze do pełna i jeździłem, gdy dochodziło do rezerwy to znowu do pełna ale coś tak mnie niepokoiło że za szybko coś ta wskazówka opada więc postanowiłem to sprawdzić, zalałem do pełna i zrobiłem 100km i znowu do pełna, patrzę a tu weszło 21 litrów! :shock: Po tym czyściłem przepływomierz 2 razy i raz silniczek krokowy ale nie przyniosło to najmniejszego rezultatu, nic się nie zmieniło :( wiec ja stawiam na sonde !! :)