celion

to kolego tak jak u mnie juz szkoda sprzedac tyle wymienionych rzeczy wahacze przednie oryginalne, sprezyny i amorki tyl przod oryginal bo do mojego tylko takie, czujnik polozenia walu korbowego wszystkie tuleje oprocz sanek i dyfra,wtryski, tyl wahacz poprzeczny, lusterka uzywki kupilem bo rozkladaly sie do konca ktos polamal ogranicznik, tarcze klocki hamulcowe i teraz pompa wody i do wymiany mam jeszcze sprzeglo i do razu zrobie dwumase a zapomnialbym wlasnie jestem po wymiane poduszki pod skrzynia rozdzielcza i dwoch pod silnikiem tylko ze tu kazda czesc to koszt powyzej 300zl

koszt pompy nie jest duzy, nawet oryginal koszuje 530zl wiec nie taki majatek, ja mam nadzieje ze tez min. tyle pojezdze co ty to widac zebys nie mial zbyt wesolo to wiecznie cos ale skad ja to znam mi z tylu cos stuka na przechylach na zakretach podejrzewam ze mam wywalone poduszki pod sprezynami, mi gosciu zamontowal nowe sprezyny na starych podkladkach, wsumie mam taka nadzieje bo bardzo bym nie chcial miec pekniecia od spodu a i tak czeka mnie wymiana tulej na dyfrze i sankach bo to wiecznie nie zyje a szkoda :norty:

a to spoko, mi powiedzieli ze nie ma potrzeby w tym przypadku dawac oryginalu bo ten nowe oryginaly to nie jest o co idzie a pierwszy montaz juz inne normy jakosciowe spelniaja i szybciej sie sypia od fabrycznych

oni wymienili paski bo mi cos tam wylo pod maska tak jakby jakas rolka ale nawet jak byly ok to wyszlo ze przy ociepleniu pasek od klimy by sie slizgal bo rolka nie chodzila taka zatarta :duh: wiec nie ma tego zlego dales oryginal czy jakis lepszy zamiennik? bo mi chca dac dobrej jakosci zamiennik za 400zl

to widac ze bezobjawowo u nas :mrgreen: mi wymieniali rolki, napinacz oraz paski od alternatora i czekam jeszcze na aluminiowa lapke bo rolka od klimy sie zapiekla i jezdze bez klimy, mechanicy sami sie usmiali ze jak mogli przeoczyc pompe wody ale dopiero jak sie przejechali to wiedzieli czego szukac a dzisiaj jak byly ogledziny to wyszlo ze padla ona musze sie tylko ich spytac jak doszli do tego

juz znam diagnoze- pompa wody :mrgreen: wole to niz turbo a pamietam ze kiedys mialem blad w Inpa cos z woda

ale objawy nie wskazywaly ze to pompa, jak czytalem to poza buczeniem tez sa inne objawy a u mnie nie bylo, dziwne

dzisiaj mechanicy obejrzeli turbo i niby z nim ok, zero wyciekow lekko spocone nic w wezach nie ma ale za to okazalo sie ze padla pompa wody, wole to niz turbo :mrgreen: ale jakies objawy typowe dla tej przypadlosci mnie ominely

no wlasnie raczej nie bo jak ucho przyloze do progu to nie buczy jak tu kolega pisal sprawdzal na zaplonie i mu buczalo a mi nie, poza tym obsluchali cale podwozie stretoskopem i wsio ok a dopiero jak sie przejechali padlo ze to moze byc turbo jutro mi wyciagaja turbo i okaze sie czy to ono czy nie, bo dzisiaj jak jechalem to juz bardziej bylo slychac ze to wycie a nie buczenie :(

tylko ze jak stoje na biegu jalowym i wcisne gaz do 2000obr/min i puszcze to wyje moze bardziej buczy do momentu az obroty nie zejda do 1000obr/min jak przyspieszam i puszczam gaz bez uzywania sprzegla tez mi wyje/buczy nie ma znaczenie z jaka jade predkosci buczy/wyje jednakowo glosno wiec zastanawiam sie czy konczy mi sie turbo? bo chyba pompa progowa raczej nie? poza tym slyszy tez to pasazer obok wiec sam nie wiem :duh: oplaca sie regenerowac turbo jakby co? bo niby juz od 10 lat nie produkuja czesci do garretty wiec "nowe" w zregenerowanym turbo to smiech na sali ogolnie i nie usmiecha mi sie takie cos

no mojej wsumie prawie wcale nie slychac no i poza tamtym jednym wybrykiem odpala wiec tez dziwna sprawa podejrzewam jednak ze mialem cos z elektryka no ale okazuje sie ze chyba pada mi turbo :mad2: :mad2: buczy mi w aucie zdaniem mechaniora bardziej wyje ale nie jest to glosne no i jutro sie okaze co sie tak naprawde dzieje...

witam przekopalem forum ale ogolnie nie ma odpowiedzi akurta co do moich objawow mam problem od jakiegos czasu buczy/wyje mi w srodku w aucie,ale nie jest to jakies bardzo glosne jakis czas temu czasami buczalo teraz juz prawie caly czas a zwlaszcza jak puszcze gaz jest glosniejsze buczenie pojechalem do mechanikow, powiedzieli ze najprawdopodobnie pada mi turbo, z tym ze oprocz tego nie mam zadnych innych objawow czyli nie bierze oleju nie dymi na siwo ale jak obroty spadna do 1000 to cisza i tak sie zastanawiam czy to na pewno turbo czy moze cos innego moze dawac takie objawy buczenia/wycia? jezeli okaze sie ze to turbo czy regenerowac czy nowe kupic?

dzieki za odpowiedz tylko u ciebie bylo na plusie a u mnie jest na minusie wiec u ciebie korekcja spadla pytanie czy u mnie tez kiedys dolalem dodatek Castrol i siadly mi wtryski wiec z tymi dodatkami to juz nie chce probowac, jedynie co to mysle nad zmiana paliwa, obecnie tankuje na Shellu vipower ale tak mysle nad Statoile tego golda, wlasnie sie dowiedzialem ze do shellowskiego dolewaja oleju rzepakowego choc ciezko mi w to uwierzyc no ale problemy sa po shellowskim paliwku- dziwne :shock:

Jarecki30 na czuja wymieniales ta pompe czy miales jakos to zdiagnozowane ze to na 100% to oprocz tych objawow? bo mi takie cos zrobilo sie rok temu, a jakies pol roku temu na cieplym silnku nie chcialo odpalic, na Disie zdiagnozowano ze to czujnik polozenia walu korbowego wymienilem i mialem spokoj az do wczoraj, nowa pompa to jakies 690zl wiec jeszcze idze wytrzymac tylko wymienic tak na chybil trafil ze to moze to, to jakos srednio mi sie widzi a okazalo sie przy okazji podpiecia pod Inpe ze na 6 wtrysku mam okolo -2 a wtrysk byl 2 razy regenerowany, podejrzewam ze od tego byl problem z odpaleniem -2 na wtrysku to juz powod zeby sie martwic?

dzieki za odpowiedz, z tych dwoch opcji wole pompe wstepna mniejsze koszta, ale poza tym wiecie jakie sa inne objawy padajecej pompy glownej? bo poza tym jednym razem jak nie chcial odpalic wszystko ladnie chodzi i poniej tez normalnie odpalal

nie chcialo mi dzisiaj auto odpalic poczym po paru godzinach odpalilo jakby nigdy nic ale na Inpie wyskoczyly mi takie bledy nr bledu 6660 - coolant temperature heater az 255 razy nr bledu 4704- pre-supply pressure monitoring 1 raz nr bledu 2550 rail pressure control at start 9 razy z tym ze wytryski sa niedawno po regeneracji, wymieniony czujnik polozenia walu korbowego, akumulator prawie nowka, nie wiecie czy te bledy maja cos wspolnego z nieodpaleniem auta?

dzieki chlopaki, wsumie to sie teraz usmieje jak to przeczytacie, poszedlem znowu do garazu i auto odpalilo od razu :mrgreen: zero swiecacych kontrolek itp, dziwne co :shock: a wczesniej dzwonilem do mojego elektryka mowil ze nic z rzeczy mechanicznych na pewno nie poszlo ze prawie a 100% elektryka i to pewnie od wilgoci tylko ja dziekuje za takie cuda po kazdym powrocie z trasy :duh: to mozna sie nerwowo wykonczyc

witam Dzisiaj rano poszedlem odpalic i nic z tego, rozrusznik kreci ale nie chce odpalic, a i swieca sie kontrolki na żółto od abs, kontroli trakcji i od recznego a nigdy na recznym nie zostawiam w garazu W srode przyjechalem z trasy wstawilem do garazu i dopiero dzisiaj poszedlem a tu taka niemila niespodzianka :mad2: :mad2: Pod kompa moge podlaczyc tylko pytanie co moze byc przyczyna ze nie chce odpalic? akumulator mam nowy od pol roku, wtryski wymienione, czujnik polozenia walu korbowego tez wymieniony na nowy, moze cos z elektryka padlo od wilgoci na dworze? doczytalem gdzies ze czujniki abs moga sie zabrudzic i jak sie je przemyje na myjni to jest ok wkurza mnie to bo 2 dni temu odpalalo a dzisiaj nie :mad2: macie jakis pomysl co to moze byc?

Ból jest bo jezeli ktos kogos poleca to ma sie nadzieje, ze ten ktos jest dobry a tu totalna porażka :mad2: :mad2: a najgorsze jest to ze polecajacy pozniej umywa rece

no niestety tez sie przekonalem co to za partacz :duh: to jest ostatnia osoba, ktora powinna zabierac sie za naprawe aut wszedzie oddawac tylko nie do niego, ja nie bede pisac na jakie koszta mnie narazil bo ktos by tu zawalu dostal wlasnie chlopaki ze Strazackiej zrobili mi to co ten spiep... jak sobie przypomne to mnie trzesie

dzieki za namiary, jednak wolalbym w gorzowie bo mam na miejscu ale najwazniejsze ze mam zrobione to co dla innych to byla czarna magia i chlopaki nie marudzilli ze nie potrafia

skorzystalem z uslug Tom Serwis, zrobili mi poduszke pod skrzynia rodzielcza i nie zdarli skory, wiec nie musze juz jechac do Szczecina a problem ogolnie jest taki ze jak ktos slyszy ze naped 4x4 to cisza i nie wie jak zrobic

to miales wiecej szczescia niz damiko75 a wlasnie odzyskales te swoje utracone koniki?

damiko75 ja Jarka probuje zlapac od poczatku pazdziernika i nie udaje sie a jak jakims cudem ma wlaczony telefon to za chwile juz wylaczony to fakt jest chory tylko branie auta i trzymanie go tak dlugo to nikomu sie nie usmiecha zwlaszcza wlascicielowi ja bede musial do sz-ina jechac zrobic auto bo podjerzewam ze do konca tego roku bedzie zwyczajnie nieuchwytny :duh: a w gorzowie nikogo nie ma oprocz Jarka kto tak jak ona zna sie na tej marce, w nieciekawej jestes sytuacji :mad2:

co do nowaka to facet ok ale tak, w poprzednim aucie innej marki on mi ustawial obroty silnika za pomoca klucza i kreci na sluch ale mialem ciagle wrazenie ze to nie jest to a on ze jest ok ale pojechalem do swoich mechanikow i ustawiali mi kompem moje obroty i w koncu chodzil tak jak powinien :D to widocznie jeszcze cos nie tak masz ustawione skoro uciekly ci koniki niedobrze :duh: ja sie bede wybierac do szczecina zeby wymienic moja czesc, bo tutaj nikt sie nie zna a nie oddam auta zeby sobie ktos zrobil z niego krolika doswiadczalnego