wiem miałem juz nie pisać.... ale czytałem instrukcje i zgadzam się z faktem aby nie grzać auta na postoju ale czytając uwagi odnośnie automatów ze strony automat.pl cyt. " Jeżeli temperatura otoczenia samochodu spadnie poniżej 0 st.C bardzo ważne po uruchomieniu samochodu, przed rozpoczęciem jazdy, (załączeniem pozycji D lub R ) jest wstępne rozgrzanie układu silnik-skrzynia. Przy silnikach gaźnikowych ze sterowanym ręcznie układem ssania, oraz układem sterowania automatycznym silnik przed rozpoczęciem jazdy, (załączeniem pozycji D lub R ) należy rozgrzać do temperatury umożliwiającej jego pracę przy prędkości obrotowej nie wyższej niż 1000 obr/min. Przy silnikach z wtryskiem bezpośrednim i silnikach Diesla czas rozgrzewania układu przed rozpoczęciem jazdy (załączeniem pozycji D lub R ) powinien być nie krótszy niż 1-2 minuty w temperaturze otoczenia bliskiej 0 st.C i ok. 5-10min przy temperaturze otoczenia ok -10_15 st.C. Im niższa temperatura otoczenia, tym dłuższy czas potrzebny do wstępnego rozgrzania układów. Takie postępowanie ma wpływ na żywotność i prawidłową pracę wielu układów mechanicznych samochodu. Z uwagi na profil naszego Serwisu Technicznego nasze uwagi odnośnie eksploatacji samochodu w warunkach zimowych odnoszą się wyłącznie do skrzyni automatycznej." I jak? ps tylko bez uwag na temat czy jest smarowanie na wolnych obrotach czy go nie ma.