marek60

Uszczelniacze trzonków zaworowych są do wymiany ,moim zdaniem.Miałem podobny problem - jeden "puszczał " i ubytek oleju był bardzo podobny.

Może ktoś ma już jakieś doświadczenie w tym temacie ( głównie chodzi o odłączenie tej drugiej sondy za katalizatorem ) w silniku N42 316ti ( rok budowy 2002 ) ? Mam czasem taki problem : wstawiłem 5 lat temu w miejsce seryjnego katalizatora - katalizator stalowy sport supersprinta dedykowanego do tego silnika.Jak jadę bardzo dynamicznie oraz na wysokich obrotach to co jakiś czas wywala mi błąd i obcina moc silnika.Jak wyłączę silnik na przeszło 5 min to wszystko wraca do normy aż do następnego razu.Czy odpięcie tej drugiej sondy coś pomoże w tej kwestii ???

Warto by też sprawdzić cewki.

Nie.Ja na krótko sprężarki nie podłączałem.Nie wiem dokładnie jak i co.Gdy by ktoś podał sposób jak to spróbuję.Jutro znajdę trochę czasu na to.W poprzednich postach proszono o podanie sposobu lecz nikt nie zareagował.Może ktoś poda jak to zrobić fachowo.

Dzięki za info.Za około godzinę sprawdzę - napiszę wtedy co i jak. EDYT :czujnik sprawdzony - wszystko wskazuje na to ,że jest sprawny.Tak jak piszesz - stuka przekaznik i podczas pracy silnika jak się odłączy wtyczkę od tego czujnika wyraznie słychać zmianę obrotów i "załączanie" klimatyzacji.Mimo to sprężarka nie pracuje.Wydaje mi się,że to padło jej sprzęgło.Nawet jak bym je podpiął "na krótko" to i tak nic nie zdziałam bo nie bardzo wiem jak.Chyba jednak przyjdzie jechać do "majstra".

No to prawda - kłopot w takim razie.Nie miałem pojęcia,że wykręcenie czujnika spowoduje wyciek czynnika.Dobrze,że o tym piszesz - miałem właśnie się "zabrać" za ten czujnik. Co w takim razie można by "wykombinować" - jak to sprawdzić bez podmieniania tych czujników? Dzięki z góry za sugestie w tym temacie.

Mam to szczęście,że kumpel ma taki sam model samochodu co ja - czujnik zapachów podmieniłem zatem - u niego klimatyzacja działa a u mnie bez zmian,czyli nic. Jeszcze dzisiaj pod wieczór sprawdzę w podobny sposób czujnik ciśnienia.

Dzięki wielkie - jeszcze mam czas to sprawdzę co i jak .............

Po sprawdzeniu powyższych też tak myślę - jednak nie wiem jak "podpiąć na krótko " sprzęgło by to sprawdzić - zresztą z tym to chyba czas udać się do specjalisty , jak walnięte to i tak samemu tego nie naprawię.Miałem do dzisiaj trochę czasu to "powalczyłem" - będzie można wyeliminować to co sprawdziłem.Z kaską licho to kombinuję jak by tu samemu ..........

Sprawdziłem opisane powyżej przekazniki - po podmieniałem tak jak doradzano - nadal nic. Jednakże opisane przekazniki u mnie to k59 x312 - nie ma możliwości , że podmienione - samochód jest u mnie od nowości czyli od roku 2002 i nigdy nie było konieczności sprawdzania w/w . Czujnik zapachów też sprawdzałem - nadal nie włącza się sprężarka. TC - napisz proszę o jaki czujnik ciśnienia chodzi ? Jak sprawdzić itp. ?

Może ktoś wie ,który przekaznik odpowiada za załączanie sprzęgła sprężarki ? Proszę o pomoc.

W moim przypadku wentylator chłodnicy działa poprawnie .Załączałem klimę w różnych temp. i nic.Który to może być ten przekaznik k143 ?

Mam dokładnie taki sam problem.Poradzono mi by sprawdzić przekaznik włączający to sprzęgło.Jest on oznaczony na schemacie jako k143 i ma znajdować się w okolicach komputera głównego .Po zdjęciu pokrywy puszki w której znajduje się sterownik główny jest widocznych kilka przekazników - żaden z nich nie ma jednak oznaczenia k143.Który to może być ??? Fotka z zaznaczonym mile widziana jeśli ktoś wie. Nadmienię,że po wciśnięciu przycisku klimatyzacji oraz "auto" obroty się podnoszą jak przy prawidłowo działającej klimatyzacji jednak chłodnego powietrza brak bo nie załącza sprężarki.

W wypadku wadliwie działającej cewki zapalało się EML.Jak komputer "szalał" to zapalało się czasami wszystko i do tego wychylał się na maxa wskaznik temperatury cieczy.

W moim n42 takie objawy były przy wadliwie działającej cewce - nie zapalały się jednak wtedy żadne kontrolki. Inną sprawą jest bardzo wrażliwy na wstrząsy sterownik główny ( komputer ).Wtedy dzieją się "przedziwne " sprawy.Wymieniałem z tego powodu kompa w zeszłym roku.Teraz też są jakieś z nim jaja viewtopic.php?f=69&t=154968.W przyszłym tygodniu jadę do fachowca - jak co to napiszę .

Moim zdaniem najlepsze są zabezpieczenia nie standardowe .Dobry elektronik na pewno Ci coś wymyśli.Ich odblokowanie jest dobrze umieścić w miejscach,które nie wydają się "dziwne" gdy ktoś obserwuje jak uruchamiasz samochód.

Czy ma ktoś może jakiś pomysł w tym problemie ? Zastanawiam się nad sprawdzeniem szczelności odmy oraz jej przewodów - wymieniałem ją rok temu i wydaje się ,że to może chyba za szybko by nawaliła ponownie.Co to może być ???

Witam wszystkich.Bardzo proszę o pomoc : Kłopoty rozpoczęły się od nie działającej prawidłowo klimatyzacji .Po miesiącu pojawiły się tzw "falujące obroty".Po resecie DME przez jeden dzień było OK lecz po tym czasie po uruchomieniu silnika gasł i po ponownym starcie silnik pracował normalnie.Tak było za każdym razem : pierwszy rozruch - gaśnie - ponowny uruchamia .Po kilku dniach pojawiły się kontrolki trybu awaryjnego i silnik przełączył się na ten tryb.Po ponownym resecie DME nie odpalał i pojawiało się "tykanie" przekaznika pod schowkiem oraz klapki przepustnicy i jakieś tykanie przy pompie paliwa ( odgłos z komory paliwowej).Po wyjęciu bezpiecznika nr.28 tj.klimatyzacji rozruch następuje normalnie a moc silnika i jego praca jest bardzo dobra.Jak ponownie włożę ten bezpiecznik od klimy to przy przekręceniu kluczyka w pozycję 2 wskaznik poziomu temp. silnika wychyla się na maxa i po ponownym przekręceniu na 2 silnik się nie uruchamia - nie słychać pracy pompy paliwa.Jak wyjmę bezpiecznik jest to samo czyli brak rozruchu.Po umieszczeniu tego bezpiecznika w gniazdku nr.29 ( motorsteuerung ) wszystko wraca do normy i silnik pracuje OK.To gniazdko nr.29 jest bez bezpiecznika od zawsze - samochód mam od nowego. Bardzo proszę o podpowiedz co można zrobić - czy to może być awaria parownika klimatyzacji ?A może coś jeszcze innego ??? Podczas jazdy z wyjętym bezpiecznikiem klimatyzacji działa ogrzewanie. EDYT : Po wyjęciu tego bezpiecznika i użytkowaniu na 10 prawidłowych rozruchów pojawił się jeden z tykającymi jak wcześniej opisywałem.Co to jest ??????

Dzięki za zainteresowanie problemem.Samochód kupiłem w serwisie i mam całkowitą pewność co do jego przebiegu. Co do odmy to po zdjęciu przewodu gumowego , który idzie od odmy do kolektora ssącego nie zauważyłem większej ilości oleju - tam zawsze jest lekko "zroszone" olejem.Po zatkaniu szczelnym wlotu tego przewodu do kolektora ssącego i odpaleniu silnika objawy są takie same jak przy fabrycznym połączeniu - czyli kopci białym dymem po dodaniu "gazu" oraz przy zmianie biegów ( jechał za mną kumpel i obserwował co i jak ).Wymiana uszczelniaczy trzonków zaworowych to spory wydatek - ale czy na pewno to może być przyczyną ? Może to jednak coś z odmą ???

Witam, Mam następujący problem :samochód mam od nowego,przebieg to 102tyś.km.Po uruchomieniu silnika ( gdy ciepły ) i pozostawieniu na biegu jałowym kilka minut - po dodaniu "gazu" z wydechu wylatuje biały dym ( kilka sekund )- wyczuwalny jest charakterystyczny swąd wypalonego oleju.Po przejechaniu około 700 - 800 km ubywa około 250ml oleju.Czy to oby nie za mały przebieg jak na takie objawy ??? Gdy samochód był testowany na hamowni zauważyłem,że ta chmurka siwego dymu występuje również przy zmianie biegów. Mam pytanie : czy to może być uszkodzona odma ( olej nie spływał by do miski lecz zaciągany jest do kolektora ssącego,a może jest to nie szczelność uszczelniacza trzonka zaworowego ? Silnik pracuje równo i jego moc nie uległa wyczuwalnej zmianie - ale olej bierze :duh:

Serwis,który wymieniłem ma również używane sterowniki,warto tam popytać.

Polecam serwis TUCHOŁKA w Chwaszczynie pod Gdynią.Bardzo profesjonalnie podchodzą tam do tego tematu.Nawet jeżeli mieszkasz w innym regionie Polski to warto tam zadzwonić i porozmawiać - co i jak.Adres i kontakt do tego zakłady jest na forum w dziale "polecane serwisy BMW ".

Miałem to samo.Wymieniony komp ma teraz standartowe ustawienia.Umówiłem się , że za tydzień elektronik wprowadzi mi zmienione oprogramowanie ( to ,które miałem ).Każdy szanujący się zakład tuningowy przechowuje wszystkie dane swoich klijentów - moje są chociaż minęło blisko 5 lat od chipowania. Może w twoim wypadku też tak będzie.Powodzenia.

Mimo,że jak do tej pory radziłem sobie z moim kompem metodami "hałupniczymi" - śrubki dociskowe itp - to w dniu dzisiejszym zdecydowałem się na wymianę tego sterownika.Dziękuję za dokładne omówienie tego tematu we wcześniejszych postach przez kolegów,z którymi całkowicie się zgadzam.Na obronę swojej metody mam tylko to , że odwlekłem czas do momentu odpowiedniego dla mnie do zakupu sterownika.Znalazłem firmę w której naprawiono by mój bez problemów jak sądzę lecz reanimacja jego nie ma sęsu.Trudno bowiem bez obaw wyjechać dalej w trasę licząc na to , że nie powstaną jakieś nowe usterki - płyta jego była bowiem naginana moimi metodami,które jak wynika z poprzednich postów mogły mu zaszkodzić.Kupiłem zatem w tej firmie sprawny ,używany komputer.Jutro odbieram auto po zaadaptowaniu sterownika i przegraniu danych,które miałem wgrane wcześniej do starego komputera ( pomijając ostatnie kłopoty to przez 5 lat byłem zadowolony z wprowadzonych zmian - nie miałem też żadnych awarii ). Reasumując : przyłanczam się do przestróg przed oddawaniem komputera do tuningu w nie powołane ręce.Obecnie można bez otwierania sterownika wgrać poprawioną "mapę" do niego.Ja zleciłem to 5 lat temu jak takich możliwości jeszcze nie było.

No to fakt.Dobrze by było gdybyś sfotografował to miejsce lub je opisał.Przyznam szczerze , że wolał bym naprawiś usterkę niż bujać się na tzw. prowizorce.To nie ten typ samochodu by tak było.Przedstawiłem swoje "koło ratunkowe " i mam nadzieję , że może ktoś ten problem ( skoro to normalka ) wkońcu nam wyjeśni co i jak.Będę bardzo wdzięczny.Pozdrawiam wszystkich. :) .