witam mam X5 jak w temacie, z racji że ostatnio znacznie więcej jeżdżę założyłem gaz (porządny a nie jakiś chłam) a jako że silnik jak się okazało nie był w 100% formie to na gazie wyszły szybciej jego bolączki nie chce tu słuchać od cwaniaków że gaz to profanacja czy coś i że to wina gazu że coś się dzieje bo już konkretnie ustaliłem że to nie jest absolutnie wina instalacji lpg więc objawy (które niestety póki co występują na gazie ale wiem od kilu mechaników z bmw i boscha że będą się one nasilały aż i na benzynie wyjdą): * na zimnym silniku wyskakuje check engine przy rozpędzaniu się (ok 60-80km/h), wywala jeden z cylindrów i zaczyna szarpać (przełączam na benzynę i dopiero później przełączam na gaz i jest ok) * na rozgrzanym często gubi obroty i gaśnie jak nie dodaję mu gazu (dojeżdżanie do świateł, wolno brane zakręty np na parkingu itp) * oczywiście jak na 4,4 przystało nie pracuje zbyt równo, lekko trzęsie itd- kto zna motor ten wie o co kamon... Wymieniłem przepływomierz, świece, filtr powietrza, sondę lambde, teraz (niby ma pomóc) zamówiłem wg rad gościa z innego forum co zna na wylot ten motor pokrywę [11617508541] i uszczelkę [11611729728] podejrzenie jest że bierze lewe powietrze, że może gdzieś olej zalega, że przepustnica, że vanosy... ktoś coś wie więcej co to może być i od czego zaczynać?