Łukasz82

Piasty oczyszczone - bez zmian Drazek srodkowy jak i lewy gorny maja 3 tyg i sa to nowe lemfordery. Zastanawia mnei czy powinno byc tak, ze reka moge ruszac lewym gornym drazkiem, tak jakby tuleja byla zbyt miekka, po prawej stronie bez zarzutu i tuleja o wiele sztywniejsza. Mam nadzieje, ze doczekam sie takich czasow, ze beda punkty diagnostyczne z prawdziwego zdarzenia i nie bede musial sam sie zastanawiac nad takimi sprawami. Pozdrawiam i dzieki za wskazowki. Jesli chodzi o tuleje gornego drazka to nie moge jej sam wymienic bo wtedy nie bede mogl zareklamowac calego wahacza.... Kilka godzin pozniej.... Teraz jest jeszcze gorzej, zaczynam wyczuwac wibracje podczas jazdy bez hamowania, juz nie powiem co mnei strzela jak pomysle, ze caly ten nowy sprzet ma niespelna 3 tyg!!!! Stawiam na gorny wahacz (drazek reakcyjny), jutro postaram sie go wyjac i wyslac na gwarancji... zobaczymy co z tego wyjdzie

Patrzylem na rece, zawsze patrze;) Ale faktem jest, ze nie czyscil piast.... Co teraz zrobic?? Tarcz jzu nie uratuje?? Oddac je na gwarancji ?? jesli chodzi o zabawy z przetoczeniem ich to odpada. Przyszedl mi do glowy jeszcze jeden pomysl. Czy te wibracje moga wystepowac w zwiazku ze zbyt miekka tuleja gumowa gornego drazka?? Czy teraz oczyszczenie piasty cos da??

- nie mam dystansow - piasty sa proste - felgi nie sa oryginalne, ale ta sama srednica otworu plus pierscien centrujacy 1800 na zawieche przod?? wierze bo mnie t z robocizna wyszlo jakies 1400;- nie liczac przekladni bo uzywana, przez to zawieszenie nie moge w nocy spac. Opony tez mam nowki sztuki, no prawie jezdze nimi pare miesiecy...

Witam, Bylo na ten temat juz bardzo duzo, uzywalem opcji "szukaj", ale moj przypadek wydaje mi sie troche inny. Od poczatku.... Pojawily sie wibracje, wyprawa do diagnosty, padlo na: -drazek srodkowy i lewy gorny drazek reakcyjny (wahacz) -luzy w przekladni kierowniczej Kupilem uzywana przekladnie bez luzu, drazek srodkowy i rekacyjny lemfordera.... Wszystko wymienione, kontrola zbieznosci, wywazenie kol.... i nadal wibruje, zalamka. Wracam do diagnosty.... tym razem pada na tarcze: kupilem nowe tarcze ate i klocki tej samej firmy. Jade samochodem, nie wystepuja wibracje podczas jazdy jak i podczas hamowania. Po 300 km bardzo delikatnego hamowania (w instrukcji przez 200km trzeba bardzo ostroznie obchodzic sie z nowymi tarczami i klockami), pojechalem w trase, wszystko ladnie, pieknie, zakrety cudo, trzyma sie wysmienicie, czysta przyjemnosc z jazdy. Ale powyzej 120km/h naciskam delikatnie na pedal hamulca a tu znowu wibracje!!!!!!! Juz mam tego tematu dosc, nie mam juz co wymienieniac, lacznie na zabawe z wibracjami nie liczac robocizny wydalem 1000zl. Cena do zaakceptowania, ale pod warunkiem ze wszystko dziala tak jak potrzeba. Teraz pytania: - czy tarcze mogly sie skrzywic mimo braku deszczu, i bardzo delikatnego obchodzenia sie z nimi??? - czy na tarcze wplywa mycie auta na myjni??? (dziwne pytanie ale szukam juz wszedzie) - diagnosta powiedzial mi ze nowa tuleja gornego drazka reakcyjna jest o wiele bardziej miekka niz w starym dobrym... czy to moze miec wplyw przy hamowaniu???? Na 100% jest to winna przodu, z tylu auta byly tylko do wymiany tuleje plywajace, zostaly wymienione. Generalnie auto przez 300 km zachowywalo sie jak nowe, a teraz znowu ten problem..... Juz nie mam pomyslow co to moze byc, co moze byc tego przyczyna.... Dodam tylko, ze amortyzatory to roczne sachsy zamienniki oryginalnych amorkow firmy BODGE tych na pierwszy montaz. Pomocy!!!

W takim razie pozdrow pania ze sklepu. Wydaje mi sie, ze gdybys potrafil wylowic sens z naszych wypowiedzi nie uwazalbys ich za bezsensowne. Nie polecam youngtimera, bedziesz sie jeszcze bardziej denerwowal niz teraz. Szkoda zdrowia. Pozdrawiam

Czesto koledzy pokazuja mi takie E28 za 1900zl z ogloszen i podsmiewuja sia, ze ja wydalem na zawieszenie 1000zl a tu w internecie ten sam rocznik, "ladna" i kosztuje jakies smieszne pieniadze. Na poczatku staralem sie im jeszcze tlumaczyc na czym polega roznica, czym sie kieruje i dlaczego nie zal mi "ladowac" kasy w "stary" samochod. Teraz juz nawet nie probuje. Kilka dni temu ogladalem 740i E32, ktora chce sprzedac moj sasiad, jest to pan w wieku 67 lat, ktory niestety sie rozchorowal. Na codzien jezdzi maluchem, BMW jezdzi od 13 lat, E32 ma od 8 lat, nie uzywa jej zima, nie ma instalacji gazowej, nigdy do garazu nie wstawia brudnego samochodu. Musi ja sprzedac ze wzgledu na stan zdrowia i podeszly wiek. Auto jest w stanie idealnym, nie ma sie do czego przyczepic. Jednak najbardziej urzeklo mnie to co mi powiedzial na koniec..... Powiedzial, ze E32 pali sporo, utrzymanie BMW przez 13 lat sporo go kosztowalo, ale ta przyjemnosc z jazdy ktorej doswiadczal za kazdym razem gdy wsiadal do BMW z perspektywy czasu wydaje mu sie bezcenna. Jesli chodzi o E28... Jak przy kazdym BMW ... im tansza przy zakupia, tym drozsza pozniej. Nie wymagaj od minimum 19 letniego auta w cenie ubezpieczenia dobrego stanu. Te auta aby byly w dobrym stanie wymagaja sporych nakladow i duzo serca oraz cierpliwosci. Oczywiscie stan dobry moze byc rozumiany na wiele sposobow. Dla mnie dobry stan to taki gdy auto jest w pelni sprawne. Jesli chodzi o stare samochody nie jest latwo utrzymac je w pelni sprawne. Pozdrawiam

Za chwile jade ja konkretnie obejzec. Bede robil zdjecia. Jesli chcecie je zobaczyc z checia sie podziele. Pozdrawiam

Znalazlem piekna 7 e32 z silnikiem v8. Auto jest starszego pana, od nowosci w kraju. Obecny wlasciciel ma ja od 8 lat, a kupil gdy miala 4 lata. Stan jest perfekcyjny, nie ma sie do czego przyczepic. Cena to 14 tys. Pytanie do was...jakie sa mocne i slabe strony tego modelu???

A jaki producent robi tarcze na pierwszy montaz do E28??

Jak w temacie jakie wybrac tarcze i klocki??? Jurid?? Ate?? Podobno ATE bardzo szybko sie krzywia....mimo, ze wentylowane. Jurid??? dobre tylko klocki?? Pomozcie bo juz nie wiem co wybrac, zeby posluzylo jak najdluzej.

Wszystko co trzeba wymienione.... Ale auto nadal dziwnie sie zachowuje, juz mniej drastycznie, ale nadal wibruje po przekroczeniu pewnej i predkosci i przy hamowaniu delikatnym przod auta wpada w wibracje, ale po mocniejszym wdepnieciu hamulca przestaje wibrowac, gdyby to byl jedyny objaw bylbym pewien, ze to tarcze, ale zawieszenie bez luzow a auto powyzej 110 wpada w wibracje... Kola wywarzone, zadnych luzow w zawiasie. Co to moze byc??? Czy moga za to odpowiadac laczniki stabilizatora??

Dopuszczam, tylko kurcze dzisiaj wlasnie kupilem juz jedna.... od td, mam nadzieje ze tragedii nie bedzie, jak nie bedzie mi pasowala to sie rozejrze za taka od 535. Wielkie dzieki za info

Dzieki za informacje. Szkoda, ze wczesniej tego nie wiedzialem. Najbardziej przeszkadza mi w E28 wlasnie ze przelozenie przekladni jest malo dokladne, malo bezposrednie. Po tym jak przejechalem sie 500 km 325i.... Brakuje mi takiej kontroli jak jest w tym modelu E30, tyle, ze ona ma jeszze cale zawieszenie M-technic.

No to super. Jutro od rana zaufany mechanik bedzie wymienil mi przekladnie (wspolczuje) i komplet przedniego zawieszenia by lemforder plus plywajace tuleje tylnego zawieszenia;) Mam nadzieje, ze auto bedzie sie lepiej prowadzilo, juz nie moge sie doczekac. A swoja droga zastanawiam sie dlaczego wahacze i drazek srodkowy lemfordera jest drozszy niz ponoc oryginal z serwisu, pisze ponoc bo jest na wahaczach nie ma zadnego oznaczenia, zadnego numeru seryjnego, sa tylko zapakowane w worki foliowe z naklejka bmw. Czyzby niektore serwisy robily klientow w trabe??

Dzisiaj wymontowalem przekladnie z E28 524 td, na pierwszy rzut oka wydaje sie byc taka sama.... Ale czy pasuje ???

Tez preferuje serwis BMW, ale w moim miescie nie ma owego serwisu. W sklepie motoryzacyjnym w ktorym zazwyczaj kupuje sprzedawca poinformowal mnie o wyprzedazy elementow zawieszenia przez ASO BMW w bydgoszczy, ceny byly niezwykle kuszace, ale.... Na wahaczu nie bylo zadnego oznaczenia, nazwy firmy podwykonawcy ani zadnych numerow. Poza tym cena takiego wahacza byla znacznie nizsza niz lemfordera.... Sprzedawca powiedzial mi, ze lemfordery ktore sa w sprzedazy sa regenerowane, albo sprzedawcy wkladaja zwykle wahacze w pudelka lemfordera..... az mi sie wierzyc nie chce. Nie uwierzylem mu (moze jestem naiwny) i pojechalem do innego sklepu i zamowilem drazek srodkowy i lewy gorny wahacz lemfordera. Pozostaje tylko pytanie czy bede wstanie poznac, ze to napewno jest lemforder a nie jakas podruba. Tuleje plywajace tylnego zawieszenia kupilem firmy RUVILLE - w tej samej cenie co LEM, ale nie na LEMA musialbym dlugo czekac wiec je kupilem, mam nadzieje, ze nie sa kiepskiej jakosci.

Wracajac do wahaczy i firm.... Rozwazalismy rozne formy od lemofrdera przez febi, a moze oryginal z servisu bedzie lepszy??? Pytam bo znajomy z zaprzyjaznionego sklepu zaoferowal mi oryginalne podzespoly w calkiem korzystnych cenach.... Czy oryginal bedzie lepszy od Lemfordera??

Witam, Mam dosc spory luz w przekladni, mimo kompletu nowych wahaczy i wszystkich tuleji zawieszenia jest wyrazny luz na kole kierownicy (zawieszenie oparte na wahaczach i tulejach lemfordera) Teraz pytanie co trzeba wymienic w przekladni zeby zniwelowac luz?? Czy wogole jest to mozliwe??

hmmm chyba troche przesadzasz, auto jak widac na zdjeciach ma bardzo ladne wnetrze

Dywagacje dywagacjami...... lpg zdecydowane nie...., ale jest jedno bardzo wazne niezaprzeczalne ale.... A co w sytuacji gdy ktos jezdzi klasykiem na codzien bo go stac..., pelen oryginal, no moze oprocz felg. Wszystkie czesci oryginalne. Radio nawet itd. Jednoczesnie gosc ma bzika na punkcie ochrony srodowiska... , za przykladem krolowej Elzbiety II montuje gaz do swojego klasyka, czy wtedy tez bedziemy go traktowali jak profanatora????

Milosz1 - zgadzam sie z Toba w 100% jesli chodzi o stosunek spalania gazu do benzyny, jednak nie rozumiem jaka to jest instalacja polsekwencyjna?? Jesli mozesz to prosze napisz oco chodzi. Z tego co wiem, a pewie za malo wiem to do silnika m20b20 (taki wlasnie mam w swoim e28) nie bardzo mozna zalozyc gaz sekwencyjny, miedzy innymi chodzi o TBS. Myle sie??

Chcesz sam doprowadzic do bardzo dobrego stanu?? Nie wiem czy dobrze zrozumialem, ale szukasz auta, ktore zapewni Ci wiele radosci podczas renowacji?? Jesli tak to wydaje mi sie, ze troche za wczesnie jest na takie zabawy z E28... Lepiej kup sobie 2002 ;] Tymbardziej, ze doprowadzenie do stanu bardzo dobrego E28 wydaje mi sie zabiegiem niepotrzebnym, skoro na rynku jest jeszcze wiele egzemplarzy w naprawde dobrym stanie, a jesli chodzi o koszty......... sam jezdze E28 i wiem, ze najmniejsza czesto naprawa moze oznaczac spore uszczuplenie portfela. Pozdrawiam

RekinE28. Uzywam tylko oryginalnych czesci, jesli mnie nie stac to kupuje zamienniki np seryjne amortyzatory bodga zamienilem na zamiennik firmy sachs. Teksty typu madrala mozesz sobie oszczedzic. Pozdrawiam

RekinE28 nie rozumiem Ciebie wcale. Czytam kolejnego Twojego posta z ktorego wynika, ze dzial "klasyczne bmw" nie jest adresowany do Ciebie. Z jednej strony piszesz o milosci do klasycznych aut, do swojego wymarzonego BMW, a pozniej piszesz, ze plastik w E28 Ci nie przeszkadza itd.... Polecam Encyklopedie, to taka ksiazka w ktorej wyjasnione sa rozne pojecia, w tym tajemnicze slowo "klasyka". pozdrawiam

Ale przynajmniej golac sie codziennie mozna sobie wyobrazac, ze golisz sie zyletka z dobrego samochodu;]