
Diablo16
Zarejestrowani-
Postów
118 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez Diablo16
-
Czyli jak mam osprzęt od 150, a słupek by był od 115 to nic dobrego z tego nie wyniknie?
-
U mnie przy tym moim też jest sama rurka.
-
Mnie też trochę zadziwił bo nie wiedział czy to cr czy ten na pompie vp. Ale ważne, żeby pasował i był sprawny.
-
Turbo mam od swojego regenerowane, skoro słupek taki sam to to moje turbo powinno pasować?
-
Czyli moc 150, a 116 to tylko różnica w mapie, sterownikach i oprogramowaniu?
-
Jak w temacie muszę kupić silnik. Znalazłem aukcję tylko gość sam nie wie jaki to jest silnik :http://moto.allegro.pl/silnik-bmw-e46-2-0-d-2-0d-goly-slupek-i1612903422.html, z racji tego, że mam 500 km w jedną stronę do tego gościa to może ktoś po numerach sprawdzi czy to na pewno 150km czy nie 116km. Bo szkoda by było na darmo jechać. Jak ktoś pozna jaki to jest niech pisze. Z góry dzięki za pomoc.
-
Jak mówisz, że w serwisie boscha Ci regenerowali to czemu oni nie mogą Ci ich zakodować? Ile Cię kosztowała ta regeneracja i gdzie robiłeś?
-
Zajrzyj koło turbiny, u mnie była opaska popuszczona na rurce i kapał olej, jeszcze jak jest ta rurka do turbo przykręcona to jednej śrubki nie było i też kapał stamtąd.
-
Faktycznie słychać stukot, a jak dodasz gazu to stukanie narasta czy nie? Ile Cię kosztowała regeneracja wtrysku?
-
Silnik jak silnik, w pewnym momencie do cylindra mogą wpaść urwana klapki z kolektora dolotowego i silnik do remontu, najlepiej je po kupnie usunąć. W motorze zdarzają się też pęknięcia wału korbowego.
-
Cóż za szybka zmiana opini, z mendy i poprańca na super fachowca- niezły awans.
-
Albo się kończą szczotki w alternatorze albo wytarł się komutator. Miałem tak w jednym aucie, na postoju na wolnych obrotach światła przygasałya nawet delikatnie mrugały, wytarł się komutatot, kupiłem drugi alternator używany i po 2 tygodniach stało się to samo, normalnie pecha miałem. Rozkręciliśmy ten mój i wymieniliśmy komutator i szczotki i teraz nic nie mruga ani nie przygasa, koszt ok. 30 za szczotki i komutator tylko to był ford mondeo, do bmki nie wiem ile kosztują bo jak narazie ładowanie mam dobre, ale narazie mi nie potzrebne bo silnika szukam.
-
Silnik chodził normalnie do czasu pechowego dnia, nie było czuć żeby był słabszy, nawet elastyczność sprawdzałem na 4 biegu i było 8,5 sekundy czyli w normie.
-
Jak może dawać dużą dawkę przy rozruchu? Ciężko pali na zimnym bo ropa przelewem ucieka z 1 wtrysku i trochę mija zanim reszta nabije odpowiednie ciśnienie na szynie. Sprawdź to jak najszybciej póki nie jest jeszcze za późno, bo będzie jak u mnie, a Polak zawsze mądry ale po szkodzie.
-
Stan olejui był ok, jechałem i mi się tak jak gdyby silnik zawiesił przy 170km/h i 3700 rpm, troszkę głośniej zastukało ale żadna kontrolka się nie zaświeciła, dobrze że do domu miałem 500 metrów, zaczął nierówno pracować i ogólnie nie za wesoło się zrobiło. wczoraj zdemontowaliśmy głowicę i okazał się, że czarny scenariusz wszedł w życie. Tutaj masz link do mojego tematu, są tam zdjęcia to zobaczysz co u mnie porobiło: viewtopic.php?f=69&t=153862 Najlepiej we wtorek podepnij pod kompa i posprawdzaj sobie wtryski i pompę.
-
Mam pytanie czy to stukanie wam narasta jak dodajecie gazu? U mnie stukało jak dodałem gaz do spodu, na postoju również jak wcisnęło się gaz do oporu to też było słychać. Jak się wczoraj okazało to przez to stukanie to mi zawory popierzyło, tłok stopiło, cylinder zrysowało i na koniec turbinę rozwaliło, tak że lepiej to sprawdźcie jak najszybciej bo mi pozostało tylko szukanie drugiego silnika, bo ten do niczego się nie nadaję.
-
Ale to był model 318i Tak jest kolego model 318i, również ciekawa alternatywa.
-
W kolektorze dziurki zaślepiłem śrubkami i wszystkie są na swoim miejscu po wyciągnięciu kolektora. Wtryski mam wyciągnięte i muszę jechać do tego co mi regenerował żeby je sprawdził przy mnie czy są w porządku. Tłok tak stopiło, że porobiło z nich kulki które poleciały do turbiny. Jutro wrzucę zdjęcia turbo i tych kulek, bo dzisiaj nie dałem rady zrobić zdjęć.
-
Jeszcze był 2 litrowy silnik benzynowy 4 cylindrowy o mocy 143 km, od 2001r po lifcie.
-
Ja nie widziałem ale kumpel mówił, że tydzień wcześniej widział jak się rozpędzałem to czarny dym z rury poszedł, i trochę go zaskoczyło bo wtryski po regeneracji.
-
Klapki usunąłem w tamtym roku, od regeneracji wtrysków zrobiłem 1000 km, w tamtym tygodniu podpinaliśmy pod kompa u tego mechanika co regenerował wtryski i wszystkie parametry były jak należy tylko ten dziwny dźwięk nurtował nas. Myśleliśmy, że dwumasa ale na wciśniętym sprzęgle też to było słychać, w okolicach sprzęgła dlatego, że to na 4 cylindrze się działo. Sytuacja wygląda nie ciekawie nie dość, że silnik to jeszcze turbo załatwiło.
-
W czwartek jechałem autem roszpędzałem się i przy 170km/h i obrotach silnika 3700 rpm silnik jak by się zawiesił, nie reagował na gaz, nagle trochę zarzegotało więc zdjąłem nogę z gazu, i zaczął nierówno pracować. Dobrze, że do domu miałem 500 metrów to dojechałem, dym z tłumnika niemiłosiernie biały. Pierwsze podejrzenie padło na turbosprężarkę, lecz odpalanie budziło niepokój gdyż podczas odpalanie dziwnie psiuka jak by nie było kompresji na którymś cylindrze. Po wymontowaniu rury wydechowej wypłuneło z niej ok. 0.7 litra oleju. Próba odpalenia i ukazał się strumień oleju z turbo. Wymontoane turbo, sprawdzone i okazało się, że coś wpłyneło z olejem, pokrzywiło łopatki wirnika i rozwaliło geometrię czyli koszt regeneracji 1500 zł, ale to było wczoraj. Czyli coś wpadło do turbiny próba odpalenie bez turbo i co i strumień oleju z 4 cylindra czyli czarny scenariusz. Więc dzisiaj ściągamy pokrywę niby z góry wszystko ładnie pięknie. Demontujemy głowicę i widzimy utopionego tłoka i zawory nie nadające sie do niczego. Trzeba będzie się za silnikiem rozglądać bo z tego to raczej nic nie będzie. Nurtuje mnie tylko co spowodowało takie uszkodzenia, dodam że raptem 2 miesiące temu regenerowałem wtryski i po regeneracji coś delikatnie zaczeło popukiwać tak jak by zawory,ale nie byłem pewny aż do dzisiaj, oczywiście Polak mądry po szkodzie. Tłoki po przejściach: http://images37.fotosik.pl/776/ac2def5bda5f16d7med.jpg http://images43.fotosik.pl/822/9f752465d0ec1930med.jpg Głowica: http://images46.fotosik.pl/770/752b42e00d622a78med.jpg http://images43.fotosik.pl/822/742edfc6b587ebefmed.jpg Jutro dodam zdjęcia od turbo. Pytanie mam czym to wszystko zostało spowodowane, czy to wina leży po stronie zaworów czy czegoś innego.
-
Ale może też być rozkodowany immobilizer ze sterownikiem i dlatego kręci i nie zapal, ktoś na forum miał taki problem. Narazie proponuje Ci spróbować na zapasowym kluczyku jedzić i wtedy zobaczysz czy też nie bedzie chciała odpalać.
-
Ja u siebie 2 świecę wymieniłem przy okazji jak wtryski robilem, bo były na wierzchu. Zeby je sprawdzić bedziesz znowu musiał kolektor ściagać.
-
Skoro piszesz, że po wymianie wtrysków nie odczuwasz żadnej różnicy w mocy, to oni chyba coś kręcą, bo jak dla mnie jak by ubuły 43 konie to róznica by była widoczna gołym okiem. A sprawdzałeś wtryski na przelew przed wymianą?