igorbart

znaczy nadajesz się na pilota :mrgreen:

BOJE, ale zamykam oczy i ...... :mrgreen:

A tu moje przejazdy:

Jeden z moich przejazdów:

No i elegancko. Piękne jest to Twoje wozidełko a jak idzie mmmmmmmm P.S. 200KM :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: eeee słabo :mrgreen:

No dobra to powiedzcie dużymi literami co mnie ominęło.

Albo za mało mocy, albo odwagi - wybierz sam Ale najprawdopodobniej kamera nie ogarnia :mrgreen: :mrgreen:

Jeden z naszych przejazdów:

Rozklejanie markguma nie jest spowodowane przegrzaniem tylko partią produkcji z której pochodzi niestety. Główną zasadą używania markguma jest odpowiednie przygotowanie opony!!! Nówka sztuka zupełnie nie nadaje się do jazdy. Trzeba ją "zszorstkować" i można to zrobić na dwa sposoby, albo poprosić producenta o "zszorstkowanie", albo samemu to zrobić (najnormalniej na świecie podriftować) i ten sposób uważam za lepszy bo przy okazji wcielamy następną zasadę używania M. Chodzi o to by "zagrzać" oponę potem wystudzić. I tak ze trzy razy (czyli mamy trzy krótkie! treningi). "Wyszorstkować" tzn zostawić mniej niż połowę!!! grubości bieżnika. Dopiero po tych wszystkich operacjach opona zaczyna się zachowywać jak opona typu slick (im mniej bieżnika tym lepiej). Uffff Nie czytałem całego tematu i mam nadzieję, że nie namieszałem.

Właśnie czekam na jakąś propozycję i sponsora. :D Nie wiem co będzie w przyszłym sezonie ale już nie bardzo uśmiecha mi się wydawać wszystkie swoje pieniądze na "hobby". W tym sezonie zrealizowałem założenie i sprawdziłem gdzie jestem w całej stawce, czy w ogóle jest jakiś sens mojego kręcenia kierownicą.

Nie nie jutro jadę po rekorda już od poniedziałku się odchudzam :norty:

Też mnie to zaskoczyło :mrgreen:

dotknięcie szykany 10sekund !!!!! Ta sama szykana musnęła mi tylne koło jak jechałem w drugą stronę czyli razem 20sekund!!!!!!!!!! :x

Tym razem nie udało się nam wygrać generalki :mrgreen: , ale i tak wyszło nieźle: "Ucho": "Slalom Gigant": "Babusz":

No teraz to już przegiełeś pałkę :shock:

Właśnie! zapomniałem pochwalić szfagra za pilotowanie.

Trasy w książce drogowej miały podaną długość do 2km :mrgreen: , ale włodarze trochę naciągnęli i odcinki nie były krótsze niż 3km. Naprawdę fajnie tam się jeździ. Na odcinku "UCHO" (trzecia próba na filmie) na głównym pasie przed szykaną i nawrotem miałem 155km/h, a subarakami bujali się do 185km/h Janisz N14-ką mówił że złapał 200km/h. Wynika z tego że nawet jakbym nie hamował i tak by mnie objechali, a przegrywałem z nimi na tym odcinku o około 2s.

No zaraz Ci strzelę. W wynikach na poszczególnych odcinkach możesz sobie najechać na nazwisko kliknąć i będziesz miał skąd i czym ktoś tam jedzie. A i jeżeli w wynikach nie będziesz mógł mnie znaleźć to znaczy że jesteś nie w tej klasie :mrgreen:

No tak- tu wyniki na poszczególnych odcinkach: http://zz-top.pl/wyniki/rallylandwrc/3/wyniki/ a tu tabela wyników: http://www.rallyland.pl/wp-content/uploads/2010/05/tabela.pdf

Jeżeli jeździsz agresywnie to po jednym dniu niestety nie wrócisz na Markgumie z Ułęża do domu.

22-go maja wziąłem udział w III rundzie RallyLand WRC Puchar 2010 na lotnisku koło Debrzna. Udało się ugrać 1 miejsce w klasie i 4 w generalce. Ustawione były trzy próby przejeżdżane trzykrotnie. Zgłosiło się około 60 załóg więc jazdy było na cały dzień. Poniżej kawałek filmu z naszej jazdy:

Oczywiście będę się bardzo starał żeby zjawić się w Bednarach.

Kto nie był niech żałuje!!! Trasa szybka i wymagająca, ubite śnieżne bandy wytyczające trasę dawały wiele do myślenia. Jak już Andrzej wcześniej napisał jednemu zawodnikowi trawa na dach wskoczyła :D właśnie po spotkaniu z taką bandą śnieżną. Trening i kwalifikacje po śniegu!!! W kwalifikacjach udało mi się wykręcić 2-gi czas 2s za subaru legasy i 2s przed Evo9 tak więc poszło całkiem nieźle. Potem była krótka przerwa bo laweta musiała zgarnąć z trasy kolegę o którym pisałem wcześniej (ten od trawy). W międzyczasie śnieg się rozpuścił i przed startem do pierwszej próby musiałem szybko zmienić opony na slika markguma. Trasa wysychała z każdym przejazdem co oczywiście widać było po czasach. Troszkę przysnąłem na pierwszej pętli no i ostatecznie nie udało mi się odrobić strat. Skończyło się na 3 miejscu. Generalnie trasę można było porównać do Wróblowej (szybko i technicznie), ale możliwość rywalizacji z tak wieloma porównywalnymi samochodami to sama przyjemność i duże wyzwanie. Brakowało mi Felixa, Fedy i Buniego. Razem z treningiem przejechałem około 80km. Szkoda też że nie chciało mi się uruchomić kamerki bo onbordy mogły by być fajne.

Spox popiszesz się 20 lutego w Ułężu. :D

Andrzej chciałbym żebyś zarezerwował dla mnie 16-17 październik bo przydałbyś się w roli pilota :D