
soolek
Zarejestrowani-
Postów
426 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez soolek
-
puzonn, idź się lecz Chłopie bo chyba masz problem. A na pewno niedostatki dobrego wychowania. Druciarstwo o którym piszesz, uskuteczniła już Twoja ukochana fabryka zwana BMW, a mianowicie już fabrycznie mogłeś ustroić auto w wyższe podkładki pod amor i sprężyny do których link podał 330i już parę postów wcześniej. Ale... fabryczne podkładki kosztują tyle co drugie sprężyny (używki). Robota taka sama, więc jak już zmieniać wysokość na zimę, to lepiej sprężyny albo gwint kupić. A, że zimą niżej - normalne. Wyższy profil, więc jest bardziej miękko. Sam się wczoraj zdziwiłem jak wyjeżdżałem z pewnego CH. Latem na 18' jadę bez problemu, a na zimie się prawie powiesiłem.
-
jak chcesz wyprzedzić nieprzyspieszając ? przejeżdżasz na drugi pas bez gazu (gwałtowne zdjecie nogi z gazu tylko pogorszy sprawę bo tył przyhamuje na śliskim i zacznie się taniec) but żeby wyprzedzić i znowu bez gazu na swój pas. W teorii OK w praktyce ... Szczerze mówiąc, to ja praktycznie zawsze to stosuje w praktyce. Czyli delikatnie i powoli zmieniam pas. Łapię lewy pas z koleinami z dobrą przyczepnością, wyprzedzam, zwalniam i zmieniam pas ponownie na prawy. I to bez względu na rodzaj napędu. Mowa oczywiście o skrajnie niekorzystnych warunkach na drodze.
-
Jeżeli w jakimś aucie zamarzło paliwo i stoi na drodze to ... się zatrzymujesz, żeby pomóc. Pociągnąć. I wtedy AWD jak najbardziej się przyda. Ewentualnie zwalniasz do bardzo niskiej prędkości, bo powinieneś mieć świadomość, że ktoś w tym aucie jest i może chcieć wysiąść. Jest slisko, nawet bardzo, skoro na jezdni są muldy ze śniegu. Zwalniasz do bardzej małej prędkości. I wtedy nie masz problemu z muldami śniegu. No chyba, że faktycznie masz AWD, wtedy przejdziesz stówą koło takiego auta jak prawdziwy burak. A jak ktoś przypadkiem zechce wysiąść to z niego też zrobisz buraka, mielonego. :mrgreen:
-
Zdecydowanie na jednej nodze w Relaksach. Czy bezpieczniej, jak widać w tym wątku, zdania są podzielone. Ale na pewno lans pełną gębą :mrgreen: A ha. I Relaksy są. Wróciły. http://wojas.pl/on/buty/relaks
-
TVN Turbo informacje o i8S wzięło z zagranicznych portali zapewne. Auto ma się niby pojawić w 2016 roku na 100lecie marki. Silnik to 2.0T lub 3.0T + elektryki o łącznej mocy ok. 500 KM.
-
[e91 ] wibracje/drgania powyżej 120km/h
soolek odpowiedział(a) na pablo022 temat w E90, E91, E92, E93
A gdzie w Wawie doważałeś? -
Jak koledzy mówili, przy ściąganiu klapek kolektora, od razy wymienić świecie, wyczyścić kolektor, EGR (jedna robota) Jak świece wymienione, to warto od razu znaleźć sterownik świec i wysłać do Roger-Nysa na "naprawę/regenerację". Koszt nie wielki a na pewno auto zimą odpali. No i reszta jak koledzy niżej napisali.
-
Gorsze ulepy jeżdżą po ulicach i nikt nie jest tego świadomy. Mechanicznie tragedii chyba nie ma. Pytanie, czy silnik na pewno odpala i pracuje jak należy. Najbardziej bał bym się elektryki w takim nowym aucie. I ceny cześci w sumie też mogą zaskoczyć.
-
Tak sobie czytam i czytam i już sam nie wiem, o co chodzi. Mowa jest niby o normalnej jeździe. Za chwilę jest mowa o przyczepności na mokrym i na liściach. No sorry, ale jeżeli ktoś gubi przyczepność na mokrym lub na liściach podczas ruszania bądź przyśpieszania, to na pewno nie jest normalny. Bo normalny kierowca podczas deszczu zdejmuje nogę z gazu, a jak widzi kupę mokrych liści na drodze, to już na pewno. A jak przyjdzie co do hamowania na mokrym lub liściach, to już zostało powiedziane - waga. Co do kiepskiej przyczepności przez 2/3 roku. Jeżeli ktoś gubi przyczepność w nowoczesnym RWD z trakcją na mokrym albo na liściach, to nie jest normalny. Po prostu nie umie jeździć. Bo jazda nie polega tylko na dynamicznym włączeniu się do ruchu, jazda polega także na delikatnym operowaniu gazem i przede wszystkim ... myśleniu. (tutaj, proszę nie brać "normalności" czy "nienormalności" do siebie, po prostu użyłem pewnego uproszczenia dla jasności wypowiedzi). A zimy w zeszłym roku mieliśmy ... 2 tygodnie. Ja tam nie mam nic do Q, x-drive, RWD, FWD. Osobiście najbardziej leży mi RWD. I pewnie dopóki nie zacznę jeździć więcej niż 1-2 razy w roku autem na narty albo nie wyprowadzę się gdzieś na wieś zabitą dechami, to zostanę raczej przy RWD.
-
http://www.adrenalinemotorsport.pl/aktualnosci/n,worlds-greatest-drag-race-4 :8)
-
M3 F80 MANHART 550HP - koniec projektu str.45
soolek odpowiedział(a) na maja22 temat w Galeria - nasze samochody
Na takie coś trafiłem... http://www.adrenalinemotorsport.pl/aktualnosci/n,worlds-greatest-drag-race-4 -
polonez -->> F11 530d - na sprzedaż!
soolek odpowiedział(a) na polonez temat w Galeria - nasze samochody
mikan, najlepiej się przejechać jednym i drugim autem, bo każdy ma inne potrzeby, inne odczucia. F10 jeździłem, fajne, oh i ah, ale jednak w mniejszym gabarytowo aucie czuję się lepiej. Lepiej je czuje. Gdybym teraz stanął przed takim wyborem, to pewnie poszedłbym w E91/F31 zamiast F11. Swego czasu napaliłem się na E39 ale po bezpośrednim porównaniu padło na E46, bo sprytniejsze, bardziej czułem każdą dziurę w jezdni :mrgreen: A to mi bardziej odpowiada. -
Myślę, że RWD wymusza bardziej zachowawczą jazdę, czyli bardziej bezpieczną. Osobiście sam nie posiadałem 4WD (ale trochę jeździłem) ale dobry kumpel od wielu lat jeździ 4WD, zazwyczaj mocnymi i jak sam parokrotnie przyznał, pewność trakcji na mokrym/śliskim kilka razy doprowadziła go do "niebezpiecznej sytuacji" przez własną głupotę, czyli zbytnią pewność. Mówiąc krótko - było za szybko jak na panujące warunki i pojawiały się za duże problemy z hamowaniem i zmieszczeniem się w drodze. Przy FWD/RWD tego by nie zrobił, bo szybciej by poczuł problemy z trakcją. Oczywiście nie mówię, że zakup 4WD jest bez sensu albo bardziej niebezpieczny. W żadnym wypadku. Tylko wydaje mi się, że jeżeli ktoś ewidentnie nie potrzebuje auta 4x4, czyli nie mieszka w górach albo poza miastem, gdzie trudne warunki są powiedzmy na porządku dziennym, to taki zakup nie jest konieczny a już na pewno nie powinien być podyktowany namową pana z salonu. Aktualne auta RWD nie są niebezpieczne. Elektronika panuje praktycznie nad wszystkim, więc w deszczu ani na śniegu się na pewno nie zabijesz. Ot, jadąc na narty zimą możesz mieć kłopot z wjechaniem na parking lub wyjechaniem z niego. Ewentualnie, jeśli parkujesz na ulicy i dopadnie nas znowu zima stulecia, więc łatwiej będzie zaparkować w bandzie śniegu na ulicy.
-
I niestety, takie wrażenie może być zgubne. Skoro nie czujesz się pewnie, to puszczasz gaz. W 4WD tego nie zrobisz, bo masz złudne poczucie bezpieczeństwa a droga hamowania + zachowanie na lodzie takie samo w FWD/RWD/4WD. Uważam, że aktualne systemy trakcji/stabilności są wystarczające do "normalnej" jazdy w trudnych warunkach. Poza tym najważniejsze są opony. RWD z dobrymi oponami radzi sobie dobrze, nawet w górach. Osobiście raz tylko potrzebowałem pomocy, w lesie, przy parkowaniu powiesiłem się podwoziem - i tutaj chyba nawet 4WD by nie pomogło.
-
Donaldu Tusku parę miesięcy temu ogłosił koniec kryzysu, więc Polacy szaleją :mrgreen:
-
Właśnie rozmawiałem z Fusem w Wawie i poduch brak. Zamówienie na poduchy poszło do AG już na początku sierpnia i na razie brak info, kiedy będą. Pan będzie dzwonił. Sama wymiana na wyglądać następująco: 15 minut darmowy przegląda auta na podnośniku. Ok. 1 g. wymiana poduchy Ok. 1 g. sprzątanie i mycie autka. Cała operacja ma się zamknąć w dwóch godzinach. Terminy miał Pan szybciutkie, ale niestety części brak.
-
Sprawdź przełącznik. U mnie tylne, rzadziej używane, też czasem nie zaskoczą za pierwszym razem. Wydaje mi się, że tam może się zbierać trochę syfu i coś nie łączy, bo nawet sam guzik chodzi ciężej niż od przednich.
-
Piszcze maile do BMW - mi odpowiedzieli następnego dnia. Mam zamiar się wybrać do Fusa, ale to tylko ze względu na lokalizację. Operacja nie jest skomplikowana, więc chyba nic nie spieprz...
-
M3 F80 MANHART 550HP - koniec projektu str.45
soolek odpowiedział(a) na maja22 temat w Galeria - nasze samochody
maja, wpisz sobie w googla. To bardzo znana firma, robi dobre wydechy, fajnie brzmiące. -
E90. Co sądzicie o dolewaniu 2Taktu do diesla?
soolek odpowiedział(a) na gregor0712 temat w E90, E91, E92, E93
Opinii wydawał nie będę, ale mój sąsiad dolewa olej do diesla (nie wiem jaki) do M57N E46 330d 2005 rok. Sam jeździ tak od ok. 25 tysi. Robi tak, bo robił tak poprzedni właściciel w Polsce (przelatał tak ponad 100 tyś.) Poprzedni właściciel (niemiec) też tak robił od nowości. Auto ma aktualnie około 250 tyś. przelotu. Przy ok. 200 w Polsce, wymieniana była turbina (regeneracja). Auto w polsce jeździło na programie do czasu wymiany turbiny. -
Zmieniarka raczej nie odtwarza mp3 - a przynajmniej nie trafiłem dotąd na taką informację, aby któraś ze zmieniarek to robiła. Ja mam AUX w HK z dużą navi, więc ty pewnie też masz albo pewnie można aktywować. W monitor z tyłu wpina się kabelek, pod który podłączasz źródła zewnętrzne. Bardziej szczegółowe informacje znajdziesz na forum.
-
Chyba na forum sport jest kolega deejays, który właśnie osiągnął 250 kucy z 320d - znajdź wątek, wypytaj, oceń i podejmij decyzję.
-
Panowie, rejestracja za szybą to tak jak by jej nie było. Ja, po zakupie, blachę woziłem pod siedzieniem pasażera ze 3 miesiące, bo jakoś nigdzie nie mogłem kupić całkiem czarnej ramki i spokój. Jak już to trzeba mieć blachę pod ręką z taśmą dwustronną. Jak się chłopaki czepią, to szybko kleimy do zderzaka i już. Jak mi się uda gdzieś wyrwać listwę środkową bez ramki, to właśnie tak to rozegram. Półtora roku jeździłem z "czerwonymi" kierunkami (aż trafiłem diagnostę nie daltonistę) i miałem spokój.
-
Zgadza się MTS ma Made in EU na amorkach. Gwarancja działa. Korzystałem. Szybko i sprawnie. Ale MTS to marka stworzona przez kolegę mentosa z forum vwgolf, ktory zajmuje się handlem częściami tuningowymi a nie żadna fabryka. Faktycznie to są prawdopodobnie te same części co TA Technix z nową naklejką. Kto jest ich faktycznym producentem - nie wiadomo. Więcej mi się nie udało dowiedzieć. Amorki MTS są dobre, ale Sachs według mnie lepsze. Bilsteina nie miałem okazji testować. Jeśli ktoś chce po kosztach - jak najbardziej MTS. Dobra relacja ceny do jakości. Jeśli ktoś chce dobrze, to jednak Sachs czy tam. ew. Bilstein.
-
Na MTS w E46 nie jeździłem. Ale jeździłem na MTSach a w A4 i były sporo twardsze niż seria w A4. Na autostradach bajka ale na gorszych drogach prawie plomby wypadały. Jako, że MTS jest tworem na bazie tzw. "chińszczyzny" wątpię, aby charakterystyka amorków do różnych aut się różniła. Według mnie Sachsy do wersji Mpakiet są idealnym kompromisem pomiędzy prowadzeniem a komfortem. Ale to jest oczywiście tylko moje zdanie, na bazie moich doświadczeń.