henix

Najlepiej wyczyść porządnie czujnik optyczny jakimś wacikiem zwilżonym w spirytusie, to wygląda jakby był zanieczyszczony. To będzie ten co to kółeczko się w nim kręci. A poza tym sprawdź lutowania, czy nie pęknięte.

Też dzisiaj wymieniłem oba termostaty, z 60 stopni zrobiło się 88 i jest super. Mam fotki w razie jak ktoś by chciał to zrobić w 320d. 1. Zdejmujemy tłumik szmerów ssania (ten plastyk z przodu) i odłączamy razem z rurą powietrzną od filtra 2. Zdejmujemy osłonę górną silnika (plastykową) 3. Zdejmujemy rurę od filtru powietrza (przepływki) do turbo 4. Luzujemy opaski na rurce (metalowej) od chłodnicy egr do zaworu egr i odłaczamy rurkę 5. Odkręcamy 3 śruby mocujące chłodnicę egr (uwaga, każda ma inną długość) 6. Odkręcamy dwie śruby mocujące metalową rurkę - harmonijkę do kolektora wydechowego i zwalniamy rurkę 7. Odchylamy chłodnice egr i mamy dostęp do obu śrub termostatu egr - możemy go łatwo wymienić -- aby wymienić odkręcamy 2 śruby mocujące do chłodnicy egr -- odkręcamy opaskę na wężu z drugiej strony (uwaga! nie wypinamy zapięcia z drutu!) i zdejmujemy wąż -- wymieniamy termostat egr: wkładamy termostat z uszczelką i przykręcamy 2 śruby i nakładamy wąż 8. Odkręcamy termostat główny bo mamy do niego dostęp po odchyleniu chłodnicy egr 9. Odpinamy oba węże z termostatu głównego 10. zakładamy węże na nowy termostat i przykręcamy go a potem przykręcamy kolejno 6, 5, 4, 3, 2, 1 Dopełniamy ubytek płynu chłodniczego do zbiorniczka, luzujemy zaworek odpowietrzający na termostacie egr aż do pojawienia się wycieku i zakręcamy go, uzupełniamy płyn do zbiorniczka i uruchamiamy silnik po chwili znowu uzupełniamy płyn aż przestanie ubywać. Po chwili cieszymy się pięknym 88stopni :) NIe trzeba zdejmować kolektora ani nawet paska, parę śrubek odkręcić i po krzyku. Trzeba mieć kluczyki torx 15 i e8 bodajże (do śrub ze specjalnym łbem), kluczyki ampulowe (chyba 6mm), płaską 10 i chyba tyle.

Jeżeli to rzeczywisty efekt to musisz sprawdzić uszczelnienie pompy paliwa wysokiego ciśnienia, bo to chyba jedyne miejsce, gdzie paliwo może dostać się do oleju w takich dużych ilościach. Otwórz korek wlewu oleju i sprawdź poziom oleju jeszcze raz. A potem sprawdzaj pompę.

49 52 i 59 (chyba, bo kiepsko widzę wydruk)

Jakby policzyć to moc wydzielona w świecy przy 12v jest większa od mocy przy 11v o ok. 20%, to całkiem sporo i może spowodować nieodwracalne uszkodzenie świecy albo takie jej osłabienie, że jej żywotność się obniży. . W szczególności, gdyby ktoś próbował tego testu na zewnątrz a nie po zamontowaniu świecy w silniku. Przychylam si do zdania kolegi Rogera w tej materii i nie ma się co obrażać, praw fizyki się nie zmieni.

Napisze, ja wymieniałem koło pasowe. Zaleca się wymianę wraz ze śrubą (chyba 20 zeta w ASO).

Hej Obara, myślę, że Twój sposób sprawdzania świec jest jak najbardziej poprawny i umożliwia zdiagnozowanie przerwy na świecy żarowej. Szeregowo włączona żarówka ogranicza prąd na świecy i zabezpiecza ją przed uszkodzeniem.

Kiepskie połączenie akumulatora do reszty układu, na przykład poprzez obluzowaną klemę pirotechniczną a nawet zaśniedziałą klemę może być przyczyną niestabilności napięcia w układzie. W takiej sytuacji podczas dużego poboru prądu napięcie w układzie spada bo akumulator podaje prąd poprzez dodatkowy opór (obluzowaną klemę pirotechniczną albo zaśniedziałą klemę) a podczas ładowania napięcie w układzie może być chwilami zbyt duże ze względu na wolną reakcję alternatora na zmiany oporu obluzowanej (drgającej podczas pracy silnika) klemy. Akumulator działa jak bufor w układzie - pobiera prąd ładowania albo oddaje prąd rozładowania. Odłączenie akumulatora przy pracującym alternatorze może spowodować znaczne przepięcie w układzie i nawet uszkodzenie elektroniki samochodu.

Komputer sobie radzi z tym sam, nic się nie martw. Robi wiele rzeczy zanim wsiądziesz do auta.

Jak byś kolego mógł wskazać wątek, byłbym wdzięczny. Pozdrawiam,

Może być aku, ale warto stawiać samochodzik z kołami na wprost bo wtedy silniczek blokady pracuje lżej. Jak się stawia z kołami skręconymi to może się w pewnych warunkach zablokować (a nawet silniczek uszkodzić) i są problemy.

Oświećcie mnie koledzy, skąd niby ma się brać olej napędowy w oleju silnikowym, nawet w czasie "wymuszonego dopalania"? Na chłopski rozum wygląda to jak jakaś bzdura?

Miałem dziwną usterkę - awarię, która mogła skończyć się holowaniem gdzieś na autostradzie ale wystąpiła na parkingu. Mianowicie ułamał mi się trzpień od rolki paska wieloklinowego. Ten . który jednocześnie mocuje alternator. Przy uruchamianiu stuknęło coś i zapaliło się światełko braku ładowania. Szczęśliwie zdarzyło się to w przeddzień wyjazdu (jestem w Danii) i mogłem kupić część za parę złotych (koron) i sam wymieniłem i wyszedłem bez większych strat ;) . Nowa część jest znacznie lepiej wykonana, więc sądzę, że ta usterka występuje częściej skoro ją poprawili.

Ja miałem stuki na włączonej klimie, ale to się okazał zabierak w sprężarce klimy. Było o tym na forum gdzieś. Jakieś 300zeta i sam wymieniłem. Ten zabierak często dość się łamie i póki całkiem się nie rozleci to klima działa tylko stuka, a potem przestaje całkiem bo nie napędza sprężarki z koła pasowego. Łatwo sprawdzić, trzeba wyjąć zabezpieczenie z kółka sprężąrki (taki sprężysty pierścień naokoło) i poruszać zabierakiem.

Ale jak się kręci środek z bolcem, a kółko zewnętrzne nie kręci się - to znaczy że zabierak uwalony. Tu miałeś wyjaśnione, przykro że nie doczytałeś.

Nic nie trzeba na chama. ta przykrywka powinna zejść sama trzeba ją ostrożnie podważyć przez dziurkę i wyjąć, nic jej tam nie trzyma oprócz segera. wyjąć gumy resora i odkręcić resztki z ośki po przytrzymaniu jej chyba 8 kluczem - to czasem jest problem.

A możecie koledzy powiedzieć, czy przetarcie jest na górnej części rurki czy może na dolnym końcu?

http://www.realoem.com/bmw/showparts.do?model=VU31&mospid=48831&btnr=11_3313&hg=11&fg=18 to będzie nr 1 dobrze jest wymienić razem ze śrubą 2

Używany to na allegro ok 100zł. Ta blacha jest zapięta na takim występie i powinna się zdjąć. Ale najpierw bym spróbował posłuchać czy którykolwiek silniczek tam się rusza (tam są dwa), jak nie to może coś z dopływem prądu, kabel urwany albo wtyczka zaśniedziała?

Rozumiem, że popróbowałeś podłączać akumulator do silniczków? i sie nie ruszają? Zamek się rozbiera i silniczki się wypinają. Trzeba tylko nie zgubić sprężyn kółek itp. Trochę było o tym na forum.

To pewnie uszkodzony lub odlutowany przełącznik. Rozebrać trzeba i obejrzeć.

He, he - trzeba uważać! na kole nie na darmo napisane jest, żeby nie uruchamiać silnika bez paska!

Ale jak się kręci środek z bolcem, a kółko zewnętrzne nie kręci się - to znaczy że zabierak uwalony.

A spróbuj odłączyć kable od alternatora i wtedy uruchom na zimno. Jak nie będzie piszczeć to będzie znaczyło, że to alternator pod obciążeniem piszczy. Jak zimny silnik odpalasz to porządnie ciągnie z aku prąd i potem przez jakiś czas doładowuje, przez co alternator ciężko pracuje.

Mój samochód ma filtr cząstek stałych .