galen

Ja wlasnie podlaczylem Carsoft 6.1.4 do 525TDS ale nie mam pojecia jak uzyskac kody bledow. Moge skasowac pamiec bledow test przeprowadzic, ale wyswietla mi tylko w statusie OK lub Error i nigdzie jakos nie widze mozliwosci obejrzenia tych bledow. Powiedz jak uzyskujesz te informacje o kodzie bledu? Galen

No to juz wlasnie zrobilem. Za kazdym razem bylo pogorszenie pracy, co raczej eliminuje wade wtrysku i listwy. Galen

Fakt, bylo juz. Ale w 740 na pewno masz z tylu centralke po lewej stronie w schodwku, ten modul najblizej swiatel. Od gory ma szczeline i tam wsadz w calosci niewylamana karte popa np i bedzie dzialac. Pod telefon moze ci byc ciezko znalezc dzialajaca. Galen

Przy katalizatorach by zle chodzil na benzynie tez, to co odczuwam to raczej jak jazda z jednym przerywajacym cylindrem, ale tylko na gazie, na benzynie plynnie i wrecz nie ma wlasnie zadnego falowania wolnych obrotow jak to donosi wielu uzytkownikow M60. Tankuje generalnie na Shelu i jakos gazu jest niezla. Oczywiscie zdazylo mi sie i na innych. Dla spokoju wymienie te filtry, majatku nie wydam. Pozatym wszytskie wymienione przypadlosci nie wyjasniaja, czemu czasem mam zmrozony reduktor. Wlasnie sie sklanialem do zapowietrzenia malego obiegu, bo rzeczywiscie przez zime nawet nie zagladalem do zbiorniczka, a troche ubylo i byc moze sie cos zapowietrzylo, ale juz pare dni usiluje odpowietrzyc i jakos mi nie wychodzi. Niestetty wlasnie z drugiej strony chodzi nierowno rowniez jak reduktory sa gorace, wiec moze od tych zmian temperatur przy okazji membrana poleciala. Ale dzieki za starania. Myslale, ze moze ktos mial podobne objawy. Galen

A ja chce takie do mojego e38 ;-) tylko cholera nigdzie na allegro nie ma takich.... Galen

10 tys jest przejechane na tych filterkach. Wiec gazownicy twierdza ze to nie to. Rzecz ciekawa, jak jechalem na wlaczonej klimie, to temperatura reduktorow byla bardzo niska, krotko mowiac ladnie sie zmrozily. Jak jade na benzynie, to oczywiscie reduktory wzorowo gorące, czyli tak jakby obieg plyny jednak byl. Nic z tego nie rozumiem. Galen

Witam! Przeczytalem chyba wszystko z szukaj o nierownej pracy na gazie i odpowietrzaniu ukladu chlodzenia. Otoz odkad się zrobilo cieplo mam problem z nierowna praca silnika na gazie, na beznynie jedzie idealnie. Diagnoza panow od gazu byla, ze zapowietrzony. Fakty sa takie, ze pracuje czasem nierowno, a czasem rowno. Jak podjechalem do gazownikow to faktycznie reduktor jeden byl zimny, ale trzeba tez przyznac, ze przejechalem ze 400 metrow z domu ;-), niemniej i ja zauwazylem roznice w temperaturze reduktorow. Troche pocudowli, niby poodpowietrzali i pojechalem i chodzil dobrze, ale niedlugo. Dzis za to przejechalem do pracy ze 25km i nawet wlaczylem ogrzewanie szyby przedniej zeby wymusic obieg, ale nic z tego chodzil nierowno. Podnioslem maske, i oba reduktory sa gorace i wszystkie przewody tez gorace. Przy tym wszystkim nie mam zadnych klopotow z temparatura w tym sensie, ze wskazowka temperatury dzielnie stoi w pozycji pionowej. Mam tylko wrazenie, ze ogrzewanie przedniej szyby teraz jest cokolwiek letnie i tu moje pytania: Czy w lecie tez powinno ogrzewanie przedniej szyby wiac na gorąco przy gorącym silniku(mam klimatrinik)? I czy ew. zapowietrzenie nagrzewnicy czyli malego obiegu, mimo goracych reduktorow moze byc powodem nierownej pracy na gazie? Ew jak skutecznie odpowietrzyc nagrzewnice samemu?? Bo jak odkrecam odpowietrznik to wali plynem, w zborniku plyn jest zgdonie z instrukcja... Czy listwa nie padla chlopaki sprawdzali, i nie ma ewidentnych cech, ze ktorys zawor nie dostaje gazu. Pytanie dodatkowe: Jak w e38 powinno byc podlaczone ogrzewanie reduktorów, zebym wiedzial o co pytac chlopkaow. Moja instalacja to jakas sekwencja GAS-TECH na reduktorach Lovato. Galen

Ja zrobilem taki test u siebie. Wsadzilem szwagra do samochodu z otwartym oknem. Zamklem go z kluczyka i dalem mu kluczyk przez okno. Proba przekrecenia kluczyka w stacyjce bez wczesniejszego otwarcia nim drzwi lub otwarcia pilotem skonczyla sie strasznym wyciem. A zatem jakis alarm jest, i to odlaczany orginalnym kluczykiem czy to przez przekrecenie w zamk czy z pilota. Co do otwierania drzwi to w uzbrojonym samochodzie nie ma zdaje sie mozliwosci otwarcia drzwi od wewnatrz, wiec nie sprawawdze czy reaguje na otwarcie drzwi (wykluczam uzycie lomu itp w celach testowych). Galen

Ja mam inne pytanie, komunikaty na radiu i sterowanie z kierownicy moge spokojnie stracic jak uda mis ie zamontowac fajny odtwarzacz CD pozostawiajac radio orginalne i wyjmujac tylko odtwarzacz kasetowy. Pytanie czy zwykle odtwarzacze wejda w to miejsce tak i uda sie przemontowac, zeby klapka sie zamykala. Bo jak sie nie da to rzeczywiscie trza pomyslec o zainstalowaniu zmieniarki BMW dzies w bagazniku, ale cena tego z podlaczeniem to koszmar. Galen

Dla tych co planuja kupic gaz sekwencyjny uwagi z uzytkowania. Kilka praktycznych uwag, czyli rzeczy z ktorych nie zdawalem sobie sprawy przed zalozeniem takiego gazu: - na gazie sekwencyjnym rzeczywiscie idzie mniej gazu, spalanie jest bardziej zblizone do benzyny w danym samochodzie, ale tez trzeba pamietac, ze za to idzie wiecej benzyny i najbardziej jest to odczuwalne zima, kiedy czas nagrzania instalacji sie wydluza. - przy montazu zdarza sie, ze gazownicy wsadza za male wtryski, zle umieszcza czujnik temperatury, zle poprowadza przewody z gazem. To wszystko wplywa na wzrost zuzycia benzyny poprzez dluzszy czas do automatycznego przelaczenia na gaz i czestsze przelaczanie gazu w tak zwanych "extremalnych" warunkach. Wiele osob jezdzi z takimi drobnymi niedogodnosciami czasem nie zdajac sobie nawet sprawy do konca z tego. Naprawa tego w razie czego moze byc kosztowna (np wymiana wtryskow) a niewiele wniesie do codziennego komfortu jazdy, bo rzeczywiscie zmiany z gazu na benzyne i odwrotnie sa prawie niezauwazalne w instalacjach sekwencyjnych. - samochod na dobrze ustawionej instalacji nie traci na mocy czy elastycznosci, nie gasnie, zachowuje sie praktycznie jak na benzynie, a jesli wyczuwamy ze w zakresie jakichs obrotow brak mu mocy na gazie to da sie to skorygowac w swerwisach gazu. - zdecydowanie taka instalacja ma nikly sens jesli robicie dziennie 5km do pracy w jedna strone i 5 z powrtoem. Po prostu w sposob automatyczny praktycznie samochod bedzie caly czas jechal na benzynie. Najekonomiczniej jak sie latwo domyslic wychodzi ten gaz na dlugich trasach, kiedy stosunek zuzycia benzyny do gazu dąży do 0. - tego typu instalacje znacznie mocniej odczuwaja zla jakosc gazu - zapychanie sie roznych elementow, przelaczanie na beznyzne przy przyspieszaniu na kiepskim gazie, przerwyanie itp - nie nalezy jezdzic do oproznienia calego zbiornika, chocby ze wzgledu na fakt, ze przy slabszej podazy gazu samochod automatycznie przy mocnijeszym przyspieszaniu bedzie sie przelaczal na benzyne. A w związku z tym nalezy wybierac do tych instalacji jak najwieksze butle. - awarie termostatu powodujace nadmierne chlodzenie silnika moga powodowac w tych instalacjach przelaczanie sie na benzyne przy jezdzie z predkoscia szosowa, szczegolnie przy nizszej temperaturze otoczenia, w zwiazku z czym zamiast na gazie bedziemy pomykac na benzynie. Moze to komus pomoze w jakiejs zyciowej decyzji ;-) Galen

Poddaje sie, uwierzyłem, kupujcie TDSy bo maja niesamowite osiagi, a V8 jak chcecie oszczedny samochod. A w kwestii wyjasnienia temu Panu wyzej, to nie uwazam zeby tylko duze silniki zaslugiwaly na miano BMW, uwazam ze ponizej 3 litrow to nie jest samochod :mrgreen: A co do wlasciwosci trakcyjnych to powiadam: Pomoze ci zarliwa modlitwa :modlitwa: Galen

Mnie natomiast drazni przekonywanie w postach przez tych co jezdza z duzym silnikiem, jaki to oszczedny samochod. Bo moze i on jest oszczedny w bardzo szczegolnych warunkach, ale jak juz tym jezdzisz codziennie to koszty utrzymania roznia sie diametralnie od tych optymistycznych postow. Po co oszukiwac potencjalnych uzytkownikow, ze to super fura co pali 11-12 litrow jak w rzeczywistosci srednie z dlugich przebiegow spokojnie im przekrocza 15, a w typowo miejskim cyklu i krotkich przebiegach jeszcze duzo wiecej. Jakie ma znaczenie czy jadac nad morze na wczasy spali mi wtedy 12 litrow czy 16? A co do TDSa to 525 w trasie z krakowa do warszawy spalil rzeczywiscie troche ponad 7l, ale mulowate toto jest strasznie, jakbym sie tak swoja rozpedzal do 160 to tez by mi moze z 8 spalila ;-) I ogolnie uwazam, ze jak ktos ma 525 to niech sie skupi na tym jak fajnie ten samochod wyglada ;-) (w koncu to BMW) Galen

Byl juz ten temat. Zwykle czytniki sa zarowno w telefonie jak i w bagazniku w centralce. Jak ci nie czyta w telefonie to wsadz do centralki z tylu. Moze byc tak, ze nie rozpoznaje typu karty jesli masz starsza fure, ale to bez znaczenia bo dziala. Ja wsadzilem jakiegos popa i chodzi. Galen

Chcialem tylko powiedziec, ze ta tak zwana srednia predkosc podana przez ciebie nie pasuje kompletnie do podanego spalania. Wiem ze na tych silnikach mozna uzyskac niskie spalanie, ale w warunkach jakie podal Marcin978, czyli takich w jakich normalny posiadacz 540 czy 740 nie jezdzi, bo do jazdy 95 po autostradzie to mi wystarczy seicento i spali jeszcze mniej. Nawet takich tras jak podana przez ciebie czesto sie nie robi, a ci co juz robia, to kupuja 540 zeby bylo szybciej a nie ekonomiczniej. Galen

Tylko w te srednie predkosci nie chce sie wierzyc. Robilem testy swojej i o ile jade spokojnie na trasie czasem tylko wdeptujac jak jest dluga prosta, ale trzymajac sie ponizej 3500 obrotow na 6 biegu, to wtedy i u mnie na komputerze na benzynie bylo 12,9l, co nie ma nic do rzeczy, bo w rzeczywistosci jesli wykorzystuje sie mozliwosci tych samochodow nieco bardziej i stale jedzie na wyzszych obrotach z wieksza predkoscia, to spalanie na trasie spokojnie przekracza tez 16 litrow. Wystarczy na ktorejs autostradzie zresetowac kompa i przejechac kilkadziesiat kilmetrow z predkoscia 200/h (w koncu zaden wyczyn) i gwarantuje ze w waszych e39 komp tez nie pokaze 12l. Wracajac do miasta u mnie srednie spalanie przy resecie kompa przed wjazdem do centrum warszawy w godzinach szczytu z korkami wacha sie od 20-22. Na szczescie sporo jezdze obwodnica i duzo w okolicach warszawy wiec przy spokojnej eksploatacji mi wychodzi duzo taniej, bo srednio jakies 15LPG w tecj chwili. A trasa tez mi sie osatnio nie przytrafia jezdzic na tyle spokojnie zeby mi wyszlo 13l. (W swieta na 30 litrach gazu przejechalem 190,3km w 1h 40 min a wiec bez szalenstw) Galen

To nie potrwa nawet godziny, jak se pod blokiem zdejme cztery kola o ile dam rade to mnie patrol zwinie do wyjasnienia w 30 min ;-) Galen

Dla mnie problem nie w tym za ile kupie czujnik, tylko czy trzeba go wogole wymieniac. Ja mam tak, ze mi sie ASC i ABS zapalaja po przejechaniu kawalka, ale tylk wtedy gdy jest wilgotno. To jest obserwacja po dluzszym czasie. Tez w pierwszej chwili pojechalem na komputer zdiagnozowali mi blad nr5 wymienili lozysko i wszystko byloby cacy, gdyby sie nie okazalo ze po chwili kontrolki sie znow zapalily i olewaly ze wymieono lozysko. Z tego co wiem jest to powszechna rzecz. Ale wedlug mnie to musi byc jakies przebicie gdzies niewielkie, ale nie mam pojecia na razie gdzie ani jak to sprawdzic. Nie znalalzlem tez w postach kogos kto by mial podobne obserwacje. W kazdym razie cla ta diagnostyka w serwisach to o k... d... potluc. Jak im zostawisz fure to wymienia polowe ukladu, twierdzac, ze to wszystko bylo trzeba, mimo iz racjonalne rozumowanie mowi, ze gdyby rzeczywiscie to wszystko bylo uszkodzne, to objawy bylyby zupelnie inne. Galen

A moze bys dla potomnosci opisal dokladnie diagnostyke? Na czym ci to sprawdzali, jaki ew byl numer bledu, bo podejrzewam, ze ci tylko na komputerze odczytali. Wez pod uwage, ze uszkodzenie kabla czujnika, daje czesto ten sam blad. Wszyscy tylko pisza, ze maja problem, a pozniej spedza sie 3h czytajac posty dotyczace ABS i nic z tego nie wynika. Twoje objawy wcale nie sa bardzo typowe dla czujnika. Ale jak ci wymienia czujnik to i zlacze poprawia, wiec problem zniknie. Przy okazji tego postu, moze by ktos zamiescil zdjecia ze swojej fury, jak sprawdzac i gdzie sa zlacza od czujników i innych elementow ABS. Tez bym sobie wolal najpierw sprawdzic czy wszystko w porzadku z kabelkami, zanim wybule z 500 zeta na wymiane czujnika, bo cena czesci to jedno, ale przeciez za darmo tego nie robia. Galen

No cos w tym paliwie jest nie powiem ;-). Szwagier zatankowal kilkumiesieczna skoda fabia V-power racing. Po kilkunastu kilometrach stanela mu gdzies w gdansku ;-) Po 2 tygodniach diagnostyki w serwisie: spalony katalizator ;-) (oczywiscie nie przyznawal co tankowal) ale i tak mu tlumaczyli zeby nie tankowal zbyt dobrego paliwa bo podnosi temperature gazow wydechowych. A tak z innej beczki ja rozpoznaje dobre stacje po gazie: jak mi leja na pusty zbiornik zawsze tyle ile powinno wejsc do butli, a nie kilka litrow wiecej, i nic sie nie dzieje podczas jazdy na gazie to znaczy ze jest to dobra stacja i benzynke zwykle tez mozna tam wziasc. Na rasowanych beznynach tez nie zauwazylem zadnych specjalnych efektow pozytywnych i jesli czasem ja tankuje, to zeby poprawic sobie samopoczucie, ze moze moja fura dostaje czasem te nominalne 95 oktanow. Podsumowujac, sie mi wydaje, ze odczucia wiekszosci tu zabierajacych glos wynikaja nie z tego, ze zalali podrasowana beznyne, ale ze znalezli uczciwsza stacje w stosunku do tych, na ktorych tankowali wczesniej. A te kilka czy kilkanascie groszy na Shelu to ja np doplacam, bo lubie, jak mi ta beznyzne zatankuja i bez specjalnego proszenia wytra szybe czy lusterka. Chociaz podejrzewam, ze obsluga tez zalezy mocno od stacji i jej kierownika.

Jezu, jezdzilem swoja z miesiac na benzynie. Za 200 zeta bez stresu przejezdzalem 330-340 km a w trasie wiecej. To zdaje sie nawet lepiej wychodzi niz tobie na gazie. ;-) Tak realnie w tej chwili w zimie na 100 km spala mi jakies 15l gazu + 3l benzyny. Mieszcze sie w jakichs 45 zl za 100 km przy czym zdaje sobie sprawe, ze jezdze jakos tak 50% miasto 50% trasa, choc nie raz zdarza mi sie stac w korku w Warszawie. Cos jest nie tak, jak mowisz ze na 260 km ci zuzyl 20 benzyny i 45 gazu... moze ci gaz wylatuje bokiem a jedziesz na beznynie?? ;-) Znam takich co sie chwala, ze e32 w trasie im 9 litrow pali. Galen

Potwierdzam, tez mialem problemy z elektryka w poprzednim Landi Renzo. Tylko u mnie nie chcial odlaczac wtryskow benzyny i lal oba paliwa, swiece zalane i nie dosc ze szarpal to jeszcze gasl. Galen

A u mnie nie wiem czemu jest tak smiesznie ze po odpaleniu rano jak jade rzeczywiscie sie dlugo nie przelacza, czasem potrafi dopiero po 20 km np. Ale ciekawe jest to ze ja zrobie krotsza trase, np 12 km na mrozie, zgasze (caly czas jechal na beznyznie) pozniej zalatwie cos i zapale, to za chwile od razu mi sie przelaczy na gaz. Tak jakby zatrzymanie sie na cieplym silniku i ponowne uruchomienie cos mu odblokowaywalo. Koeljne uruchomienia w ciagu dnia nie sprawiaja problemow i jade na gazie zanim zdaze sie zorientowac. Oczywiscie chodzi dobrze na gazie. Galen

Z ta temperatura, to raczej dziwne. Nie powinna spadac. Moje cudo tysz odpalilo bez problemu, zagrzmialo, cos zachrobotalo, ale po chwili ucichlo i chodzi sobie "rowno" jak to M60. A na termometrze -20 stopni. A swoja droga umylem ja 2 dni temu, ale zadnych klopotow z zamkiem i uszczelkami nie mam. Galen

To ja sie podepne skoro juz sie tu madrzy wypowiadaja. Na moim przycisku jest tylko ASC, a tyz bym chcial miec ASC + T. Duzo sie roznia, daloby sie prosto dolozyc cos + zmiana sterownika ABS?? Jak to wogole jest w e38??

Smieje sie, ze nie wsadzili ci Filterka gazu tam gdzie masz elektrozawor. Czasem sie znajda jacys idioci, co zamontuja elktrozawor bez filtra tylko z tak zwanym sitkiem bo podobno "latwiej oczyscic", tylko takie cos przepuszcza caly syf. Ale niewazne. A generalnie 6 tys km na instalacji to masz prawie nowa instalacje, nie ma prawa pasc ani parownik, ani krokowy ani nic. Przejezdzalem i po 70 tys samochodem z instalacja i nigdy zadnego krokowego silniczka nie trza bylo czyscic. I nie twierdze, ze z czasem nigdy si etego nie robi, ale na bogow, nie po 6 tys. Galen