
fredi
Zarejestrowani-
Postów
108 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez fredi
-
Tak jak napisałem CI w innym wątku - jak już bierzesz 6 cylindrów, to szukaj największej pojemności. Zarówno 525 i 528 to bardzo dobre konstrukcje. 525 młodsza.
-
Ja też polecam 525, nowszy silnik. Spalanie trochę niższe niż w 528 (podobno), ale to i tak są minimalne różnice. Niemniej jednak kup to co ładniejszego znajdziesz. Jest tak trudno trafić na wzorowy egzemplarz że nie wybrzydzaj jak już taki znajdziesz. 2.8 to też był świetny silnik! Wcześniej miałem 320, paliła praktycznie tyle samo co moje obecne 525 I tak, masz rację, silnik 2.0 to za mało do e39. Kup większy bo jedyna różnica w kosztach to cena auta, samo utrzymanie praktycznie kosztuje tyle samo. Stara zasada w BMW - spalanie nie zależy od pojemności, ale od ilości cylindrów :-))))
-
Maniek, upewnij się w jakimś serwisie co jest do zrobienia. Sama przejażdżka to jeszcze nie wszystko, wielu rzeczy nie jesteś w stanie tak ocenić. To na co moim zdaniem powinieneś zwrócić uwagę to: tarcze i klocki pompa wspomagania, przy tym przebiegu zazwyczaj pada - za oryginał poza serwisem zapłacisz 700 zł + wymiana 300 zł. używana jak znajdziesz pasującą do modelu około 250 zł. zamienników nie polecam, momentalnie padają amortyzatory, wahacze, gumy, inne elementy zawieszenia. to może się nazbierać naprawdę sporo kasy, zalezy jakie jest zawieszenie. jesli Mpakiet to wydasz solidne kilka tys. jeśli poprzednicy nie robili zawieszenia, masz to jak w banku regeneracja kolumny kierowniczej (konieczna mniej więcej przy tym przebiegu) - ok. 1000 zł turbosprężarka...żadna nie wytrzyma takiego przebiegu bez wymiany/regeneracj sprzęgło opony - mówisz że są do wymiany. zależnie od rozmiaru może cię to sporo kosztować. jeśli nowe to wydasz 2.000 na komplet tańszych gum (jakiś mniejszy rozmiar). oczywiście im szersza guma tym drożej. uzywane też są jakimś rozwiązaniem, ale zaraz będziesz musiał kupować kolejny komplet... itp, itd. To wszystko są rzeczy eksploatacyjne, które w kązdym aucie się zużywają i musisz się z nimi liczyć. osobna hostorią jest to czy ktoś o auto dbał i zafundował rdzę po niefachowych naprawach blachy, skrzywioną geometrię auta po wypadku, zajechany, nierówno pracujący silnik itp. Moim zdaniem za 18 tys kupisz e39 do którego od razu przyjdzie ci dołożyć ok. 6 - 10 tys na potrzebne wymiany. Jeśli oczywiście zależy ci na jeżdżeniu bezpiecznym i niezawodnym autem a nie powiązanym drutami złomem. za taką kasę to lepiej kup w Niemczech (najlepiej na własną rękę) e36 w dieselu z ostatnich lat produkcji. Przynajmniej będziesz jeździł a trzymał w warsztacie.
-
Przebieg jest fajny (niski na ten rocznik) i jeszcze długo pojeździ jeśli ktoś o niego dbał. Ale koniecznie sprawdź auto w jakimś serwisie, bo moim zdaniem jest po prostu tanie. Oczywiście może się okazać że auto jest w niezłym stanie a niska cena wynika z koniecznosci wymiany części eksploatacyjnych takich rzeczy jak tarcze, klocki, amortyzatory, łyse gumy itd... niemniej jednak to cię bedzie w sumie sporo kosztowało. po prostu zwróć na to uwagę.
-
Moim zdaniem, i chyba nie jestem w tym osamotniony, za takie pieniądze nie szukaj e39 z tego rocznika. kupisz szmelc który zaraz pochłonie masę kasy. I jeszcze TDS, który na 99% jest zajechany (jak większość tdsów u nas...) moja rada: albo dołóż jeszcze 10 tys i wybierz się na poszukiwania auta, albo jeśli 18 tys to cały twój budżet to nie kupuj e39 tylko zamień swoje 320 na e36 z większym silnikiem lub zadbane e34, jeśli takie znajdziesz (zostanie ci nawet trochę kasy na radio :-)...albo zostań przy tym co już masz :-) Po prostu uważam że dość leciwe już BMW trzeba kupić w idealnym stanie. Jak ktoś wcześniej nie dbał o auto to teraz sprzedaje za śmieszne pieniądze, a tobie jako nowemu włascicielowi przyjdzie wszystkie te zaniedbania naprawić nadrobić...
-
Ja mam 525i (rocznik 2001, więc po lifcie i już nowy silnik) - w trasie pali jakieś 8 do 8,5 , ale lubię wyprzedzić. W mieście różnie, ale jak w Krakowie zrobią się korki to wychodzi około 13l/100km Średnio komputer pokazuje mi teraz 10,9 - to przyjeździe 50/50 miasto/trasa. Uważam że to bardzo ekonomicznie jak na auto duże i z przyzwoitą mocą. Poza tym - koszty utrzymania to nie tylko paliwo :-)))))))
-
bartezzm - kupuj śmiało, tylko faktycznie za takie pieniądze raczej nie znajdziesz ładnej 525 po lifcie. Szukaj sprzed liftu w ładnym stanie, to zdecydowanie lepsza droga. I nie napalaj się na to że auto ma m-pakiet (no, może poza zawieszeniem, to naprawdę robi różnicę :-) Ja mam 525 z 2001 roku i zapłaciłem trochę więcej niż Ty planujesz i myślę że to i tak była dobra cena. Do tego wiedziałem że kupuję auto z pompą wspomagania do wymiany (700 zł pompa + 300 zł robota) oraz że gumy z tyłu są łyse, a przy rozmiarze 255/40/17 to też nie mały wydatek. Wcześniej miałem e36 2.0 i jestem zadowolony z przesiadki. e39 daje dużo więcej komfortu (choć mam m-pakiet w zawieszeniu), znacznie więcej miejsca w środku, no i generalnie jest zawsze lepiej wyposażone. To w końcu auto do dłuższych dystansów. Niemniej jednak w przyszłości kupię jeszcze jakieś e36, najchętniej m3 do trzymania w garażu na przejażdżki :-) kanciate e30 i e36 mają coś w sobie... Koszty mówisz że masz 318.... to koszty wzrosną. Jak by nie było przesiadasz się z 4 garów na 6, więc spalanie większe. w 525 możesz liczyć na srednie spalanie na poziomie 11l. Tak jest przynajmniej u mnie, tzn: łagodna jazda w trasie 8,5l a w mieście od 12 do 13,5l. Wszystko zależy od korków (w Krakowie tak wychodzi). Inne koszty, hmmm, ciężko mi powiedzieć, bo w e36 przez 2 lata poza eksploatacyjnymi sprawami nic nie musiałem naprawiać. poza płynami wymieniłem tarcze przód (chyba 700 zł same tarcze) oraz nowe amortyzatory. To też był m-pakiet więc kosztywały nieco. W e39 widzę że ceny dobrych części (dobre zamienniki albo oryginały ale od producenta, nie od dilera) są podobne, przynajmniej z moich obserwacji. Kupuj, tylko w tej cenie starsze a w lepszym stanie. I nie skuś się na suto z przebiegiem 150 tys km :-) takie roczniki swoje już przejechały i na pewno nie znajdziej poniżej 200.000 km. Ale jak ktoś dbał, to taki przebieg nie straszny, pojeździ jeszcze dłuuuuuuugo.
-
Dzięki. też wydaje mi się że : a) przy takim przebiegu jakiś olej brać może b) ten silnik w opinii niejednej osoby coś bierze przy okazji przegląda zajrzę co i jak, ale jestem już trochę spokojniejszy. I pomyślę nad innym olejem, choć przyzwyczaiłem się trochę do castrola , a przy tym że conieco go pali, dobrze jest lać olej który można kupić na każdej stacji BP :-)))
-
Dzięki za lekkie uspokojenie, chyba nie jest więc tak źle. Ale: poprzedni właściciel mojej e39 ma obecnie nowe M5 - więc tak czy inaczej mam obawy że lubił sobie depnąć :-)
-
Kamil, dzięki PS - teraz leję Castrol EDGE 5W40 więc nie olej supermarketowy :-)
-
Cześć mam pytanie o ilość oleju jaką biorą wasze e39. Chodzi mi konkretnie o 525i z 2001 roku (mój przebieg to 185 tys km). Mam to auto od kilku miesięcy i zauważyłem że zjada trochę oleju. Około 0,7 litra na 3.000 km. Czy to normalne? czy mam już myśleć o uszczelniaczach zaworów? Lub czy to znaczy że ktoś wcześniej może przegrzał silnik? Moje poprzednie bmw to 320i e36 i tam nie miałem problemu ze spalaniem oleju, no ale i silnik inny. Z tego co wyczytałem na forum to takie spalanie oleju jak podaję nie jest niczym strasznym, ale wolę się upewnić czy w niekatowanym silniku tak powinno być. dzięki, fredi
-
Cześć mam pytanie o ilość oleju jaką biorą wasze e39. Chodzi mi konkretnie o 525i z 2001 roku (mój przebieg to 185 tys km). Mam to auto od kilku miesięcy i zauważyłem że zjada trochę oleju. Około 0,7 litra na 3.000 km. Czy to normalne? czy mam już myśleć o uszczelniaczach zaworów? Lub czy to znaczy że ktoś wcześniej może przegrzał silnik? Moje poprzednie bmw to 320i e36 i tam nie miałem problemu ze spalaniem oleju, no ale i silnik inny. Z tego co wyczytałem na forum to takie spalanie oleju jak podaję nie jest niczym strasznym, ale wolę się upewnić czy w niekatowanym silniku tak powinno być. dzięki, fredi
-
Polecam wszystkim auto serwis Pajdak - Zabawa 143 (koło Wieliczki) tel : 500 195 400. Gość specjalizuje się w układzie kierowniczym. Właśnie wymieniłem u niego pompę wspomagania w e39. Przez 2 miesiące szukałem po całym Krakowie mechanika, który znajdzie mi dobry zamiennik lub dobrą używkę i nic. A w każdym z odwiedzonych warsztatów za nową pompę mówili minimum 1300 zł. U Pajdaka zapłaciłem 700 zł za oryginalną nową pompę + 300 zł a robotę. Do tego wszystko załatwione w jeden dzień, pompę wspomagania miał na miejscu, u siebie!!!! (twierdzi, że ma do każdego modelu auta na świecie :-) polecam w 100% (przynajmniej na razie, póki pompa działa :-)
-
Piękne e30 dzisiaj mijałem w Krakowie - kto to?
fredi odpowiedział(a) na fredi temat w Inne zagadnienia wokół BMW
he, no jest kilka, ale dzisiaj rano gadałem tylko z jednym gościem i liczę że to przeczyta :-) Może znasz to auto: e30 po pełnej odbudowie 2 drzwiowe lakier kameleon: brąz/szary, mniej więcej, ciężko to określić lampy przód tył dymione o ile dobrze pamiętam, z tyłu szeroka lampa nisko siedzi ktoś kojarzy? -
Piękne e30 dzisiaj mijałem w Krakowie - kto to?
fredi opublikował(a) temat w Inne zagadnienia wokół BMW
Dzisiaj rano w Krakowie na alejach stanąłem na światłach obok pięknego e30, wymieniłem kilka słów z właścicielem - jest może na tym forum? Potrzebuje o coś dopytać, daj znać. pozdrawiam Piotrek z ciemnozielonej e39 525 -
szybki - po świętach jadę na diagnozę, jeśli to pompa do wymianym to chętnie się odezwę. Daj znać na priv ile za nią chcesz
-
dzięki barto, sprawdzę
-
Witajcie mam pytanie - 2 tygodnie temu kupiłem e39 525 (2001 rok, M54). Jest jakiś problem ze wspomaganiem, jak tylko lekko skręcę koła i dodam gazu słychać głośne rzężenie, jakieś wycie. Sprzedający twierdził że to uszkodzona pompa wspomagania. Ponadto nawet jak jadę na wprost to wraz ze wzrostem obrotów słuchać też te dźwięki (tyle że ciszej). Mam wrażenie że może być coś z jakimś łożyskiem na wale , czy coś. Nie znam się na tym stąd moje pytanie. Co o tym sądzicie? Po świętach jadę z tym do serwisu, ale może ktoś to przerabiał? Czy to na pewno pompa wspomagania?
-
Jeśli ten temat był już gdzieś poruszany - przepraszam najmocniej, nie znalazłem ;-) zastanawiam się nad kupnem e30 (silnik 2.5) - wersja 2 drzwiowa. Chciałbym kupić sprzęt który poddam całkowitej odbudowie i chcę to zrobić solidnie. Solidnie to znaczy że nie kupuję e30 bo mnie nie stać na jakieś inne młodsze auto ;-) poprostu marzy mi się ten właśnie model. Czyli w rachubę wchodzi naprawa blacharska, malowanie, robota zawieszenia, wymiana elektryki, skóra i inne materiały we wnętrzu na nowo, ładne klasyczne felgi itd. generalnie wszystko, mam nadzieję trafić na model z dobrym silnikiem i skrzynią. czy ktoś podejmował się takiej całkowitej odbudowy babci e30? możecie powiedzieć ile was to kosztowało bez oszczędzania na robocie? wielkie dzięki
-
Co sądzicie, czy warto kupic??
fredi odpowiedział(a) na Mateusz85 temat w Inne zagadnienia wokół BMW
hmmmm. faktycznie, a byłem przekonany że klima jest , przyznaję się bez bicia :-) dokładam się do tego co mówią powyżej - lepiej jedź do rzeszy i tam poszukaj. za 20-22 tys znajdziesz cośbardzo przyzwoitego -
Co sądzicie, czy warto kupic??
fredi odpowiedział(a) na Mateusz85 temat w Inne zagadnienia wokół BMW
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C2744569 to co podajesz wydaje się sensowne. za taki rocznik w ładnym stanie to nie jest bardzo wygórowana cena. to jest 325, świetnie wyposażone. Jeżeli jest naprawdę idealnie utrzymana to za taką cenę można wziąć. bedziesz zadowolony :-) PS - za 19 tys sprzedałem 320 z 1995. to jest 325 więc zawsze trochę więcej warta, a przy tych rocznikach to kilka latek więcej i tak już nie ma znacznie :-) -
hmmmmm....coś ci powiem. właśnie sprzedałem moje e36 320....rocznik 95 , poszło za 19 tys :-) ale to było ślicznie utrzymane autko, mało takich już zostało :-) tu są zdjęcia http://fredicrx.fotosik.pl/albumy/188267.html za 13 tys nie szukaj takiego sprzętu. moim zdaniem lepiej kup sliczne e30 taniej a nie sil się na żęchowate e36 :-)
-
M3 - jakie rzeczywiste koszty utrzymania ??
fredi odpowiedział(a) na kiloff temat w Inne zagadnienia wokół BMW
ja tylko dodam, że niedawno sprzedałem moje cudńsko, ale kilka miesięcy przed tym wymieniałem zawieszenie - i tak: - miałem M pakiet w zawiasach - starałem sie wymienić na równie dobry, wsadziłem oryginalne Sachsy. same amorki kosztowałły 1800 zł, bez sprężyn + odbojniki + montarz + itd. wyszło prawie 3.000 zł. to mniej więcej koszt wymiany zawiechy w M pakiecie, podejrzewam że w M3 podobny lub wyższy. czy to wystarczy żemy zamknąć temat? ;-) sama cena zauppu M3 e36 no dopiero pestka. PS za 35 tys nie życzę kupować M3. W Niemczech ładnie zadbane e36 M3 3.2 kosztuje znacznie ponad 10-13 tys Euro,więc radzę się zastanowić :-) owszem, można kupć taniej, jednak nie polecam. -
Siema - odpowiadam wprost - poszedłem z kupującym do warsztatu na przeglad, znalazł jedną drobną usterkę, więc opuściłęm 500 zł i poszło :-) myślę, że cena niezła, a auto warte było znacznie więcej, no ale nigdy nie sprzeda się za tyle ile to warte.....
-
No cóż...taki dzień kiedy musiał nadejść. Smutne, ale sprzedałem moje ukochane e36 coupe. Na szczęście poszło w dobrę ręce, mam nadzieję, że nowy właściciel pojawi się na forum niebawem :-). Teraz chwila przerwy od BMW (narazie jeżdżę firmowym toczydłem)...a za jakiś czas chyba Z3 coupe. Na pożegnanie kilka fotek tutaj