fredi

wiesz co, z tym ASC to niekoniecznie jest problem. generalnie jak jest jakaś usterka, to włączają się różne kontrolki. Nie wiem czemu, ale jakoś tak dziwnie komputer sygnalizuje błędy. może inni się wypowiedzą. Ja miałem problem z pompą wspomagania: co jakiś czas na wolnych obrotach chodził nierówno, albo włączało się EML i ASC a silnik strasznie mulił, ledwo ciągnął. W końcu któregoś dnia zgasł i nie zapalił. Padła pompa wspomagania (jeśli masz takie objawy i zatankowałeś niepewne paliwo - możesz mieć ten sam problem). Po wymianie pompy paliwa problem zniknął, auto chodzi idealnie równo (250 zł pompa + 100 zł robota). Koszty niewielkie więc lepie to załatw. bo jak ci auto stanie w trasie to holowanie cię zabije :-)

a jaki masz przebieg? pomiędzy 150 a 200 tys km wymiany może wymagać już pompa wspomagania albo pompa paliwa. Jedno i drugie jeśli nie było wymienione od nowości może się już do tego kwalifikować. zużyta pompa wspomagania: wycie przy dodawaniu gazu, ale gez względu na temperaturę silnika. wycie jakby coś było nienasmarowane. koszt pompy jest różny. nowa, oryginalna ale poza ASO kosztuje 700 zł, zamienniki na allegro o 300 zł, ale nie polecam. padną po 3 tygodniach :-) zużyta pompa paliwa: lekkie buczenie. przekręć kluczyk aż kontrolki się zapalą ale nie włączaj silnika. i posłuchaj. wsłuchaj się czy nie ma cichego buczenia / jęczenia. koszt nowej pompy: 250 zł generalnie jedź do jakiegoś serwisu z tym, bo ten silnik nie powinien wydawać żadnych takich dźwięków.

Godnym następcą po obecnym aucie będzie na pewno :-) nie pożałujesz. Specjalistom nie jestem, ale widzę że jeszcze nikt ci nie odpisał, a czasu masz mało, więc moja rada: generalnie silnik benzynowy w bmw , i to 6 garów, jest bardzo trwały. Ale pod warunkiem że ktoś o niego dbał. Czyli: - bardzo dobre oleje (w tym modelu i roczniku najlepiej pełny syntetyk np. Castrol 5w40) - przegląd dokładnie wg wskazówek komputera. Ciężko to raczej sprawdzić :-) ale dopytaj o to - silnik powinien chodzić idealnie równo. Żadnego falowania obrotów, żadnego szarpania, wycia, piszczenia itd. Może to i oczywiste, ale w porównaniu z innymi samochodami, R6 w bmw chodzi naprawdę idealnie :-) - silnik nie powinien się grzać. Ani trochę , i to w żadnych warunkach. Jak już osiągnie odpowiednią temperaturę (połowa wskaźnika) możesz trochę poszaleć, dać mu więcej po garach. właściciel nie powinien mieć nic przeciwko. I temperatura nie powinna się podnieść ani o minimetr. - biegi - mają wchodzić bardzo dokładnie, z wyczuwalnym "klikiem", ale to nie znaczy że wskakują lekko, same z siebie, jak w japońcach. Masz czuć że zmieniasz bieg, że bieg wskoczył na soje miejsce (fajne uczucie :-) - no i generalnie: bmw z dużym bendzyniakiem prowadzi sie jak "kawał męskiego auta". Patrząc na to z czego się przesiadasz, to niech cię nie zdziwi że sprzęgło jest dość twarde, że wszystko jest twarde i sztywne. Masz mieć wrażenie że prowadzisz sztywne, idealnie zmontowane auto, w którym nic nie skrzypi, nic nie lata luźno. Wszystko jest mega precyzyjne. Jak będziesz czuł jakieś luzy, to znaczy że coś jest nie tak choćby z zawieszeniem. Nic więcej chyba nie podpowiem. Tak jak napisałem: nie jestem super znawcą od techniki, moje auto ktoś mi serwisuje, ale cenię sobie idealnie utrzymany wózek. Podaję tylko moje subiektywne odczucia na co zwrócić uwagę. I proszę tego nie zjechać :-)

sprawdź / wymień pompę paliwa. I to szybko!!!!! Miałem podobne objawy w 525i, i to bardzo długo. Przez dobre 2 lata na wolnych obrotach, po np dojechaniu do świateł było czasami niewielkie falowanie obrotów, wydawało się niegroźne, bo pojawiało się czasem. Jeszcze poprzedni właściciel auta to miał, i w ASO powiedzieli mu że nie wiedzą co z tym zrobić :) aż mi któregoś dnia auto mi stanęło i nie zapaliło... w środku miasta :-) Przyczyną była pompa paliwa. Wydatek zaledwie 250 zł + robota 100 zł. Koszt żaden, i generalnie usterka niewielka. Ale upierdliwa, bo jak ci padnie pompa, to zostaje już tylko holowanie do serwisu... a to może cię więcej kosztować niż sama naprawa, jak auto stanie na jakimś zadupiu.

Mam problem, urwala mi sie linka do otwierania maski, jest jakis patent zeby ją otworzyc zanim naprawie linke? Musze dolac oleju :-))) wydaje mi sie ze urwala sie zaraz za wajchą do otwierania maski

dzięki za info. znalazłem juz na ten temat sporo wiedzy... "first google before you ask" :-)

Cześć mam chyba dokładnie to samo: tu już opisałem: viewtopic.php?f=72&t=120263 poza kontrolkami zgłupiał poziom paliwa, nie działa prędkościomierz i wszelkie dane z komputera stoją w miejscu. czy to na 99% czujnik ABS?

Aha, i jeszcze dodam: 525i, 2001 rok, sedan

Mam takie objawy: wsiadam do auta i zauważyłem że masa funkcji została wyłączona: - nie działa ABS (świeci się kontrolka) - nie działa kontrola trakcji (świeci się kontrolka) - nie działa prędkościomierz - nie zlicza kilometrów, ani żadnej innej wartości (temperatura na zewnątrz, zasięg itd.) - a wskaźnik paliwa to zupełnie zgłupiał: strzałka lekko pływa cały czas, ale najgorsze że pokazuje więcej paliwa niż jest w baku.... pokazywało 1/3 baku, a na stacji okazało się że był prawie pusty... Ktoś może wie co to takiego? Domyślam się że to może być jakaś duperela tylko komputer wyłączył wszystko żeby dać znać o usterce. pomocy!

540.... takie będzie moje następne :-)

zgadzam się w 100% Kupiłem dla siebie już 2 razy auto w Niemczech, za każdym razem jechałem samodzielnie obejrzeć kilka aut z ogłoszeń, zawsze od właścicieli Niemców, nie od handlarzy. Kupiłem w cenie wyższej niż w Polsce, ale w perfekcyjnym stanie, od pasjonata. Nie dokładałem do tych aut ani grosza, a potem jeszcze udało się sprzedać w prawie takiej samej cenie w jakiej kupiłem. W Niemczech zdecydowanie warto kupić auto, ale tylko jeśli nastawiasz się na znalezienie perełki za odpowiednie do stanu pieniądze. Tanio też można, ale to już trochę bez sensu, lepiej znaleźć coś co jeździ u nas już kilka lat.

KARY, jeśli chcesz kupić w Polsce auto i być zadowolonym to szukaj raczej w tych wyższych cenach. Nie brakuje złomu który ceny zaniża. 528 się ceni, bo to świetny silnik. Rocznik 99 w naprawdę dobrym stanie może kosztować jakieś 28 tys. Tych za 23 tys nawet nie oglądaj. I pamiętaj: paliwo to jedno, jest jeszcze ubezpieczenie, opony, amortyzatory, każda inna pierdółka. I NIE KUPUJ AUTA ZA OSTATNI GROSZ. Jeśli wydanie 27-28 tys ma być dla Ciebie wydaniem wszystkiego co masz odłożone, NIE KUPUJ wcale. To auto używane, po pierwszym miesiącu zobaczysz że i tak trzeba to i owo zrobić (choćby rzeczy eksploatacyjne) i okaże się że nie masz już na to kasy... owszem, zadbane egzemplarze się nie psuja, ale są rzeczy które zawsze się zużywają, a w BMW nie są tak tanie jak w bardziej masowych markach. Ale dla przykładu kilka ogłoszeń - moim zdaniem nie bardzo jest w czym wybierać... http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C10232581 - jakiś śmiesznie niski przebieg, podejrzane http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C10472008 - kolejna "prawie nie używana"... 150 tys km to jakaś magiczna liczba... wychodzi rocznie poniżej 15 tys km .. w Polsce średnia to około 20 tys, w Niemczech jest znacznie wyższa... jakim cudem limuzyna stworzona do długich tras ma taki mały przebieg ... http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C10049642 - tu już bardziej realne kilometry i jakaś sensowna przeszłość.... i cena od razu inna. A auto bez skóry i innych bajerów. http://moto.allegro.pl/item802692624_bmw_528_hamann_idealna_m_pakiet_lift_zam.html - na to uważaj, to ogłoszenia ma już z rok... tyle że wtedy pisali jeszcze że to był kiedyś anglik :-) Jaki jest najlepszy wskaźnik cen? Zobacz na ogłoszenia w Niemczech. Tam za przyzwoite 528 z 1999 zapłacisz około 5.000 Euro (minimum za jako takie auto) lub więcej... czyli po sprowadzeniu wychodzi samych kosztów 25 tys zł... jakim cudem więc handlarz który sprowadza auta z Niemiec ma na placu same "igiełki" poniżej ceny zakupu? :-))))

ach to 540 w manualu... :-)

Ano :-) Wcześniej miałem e36 coupe ze skórą robioną przez poprzedniego właściciela (Niemca), była lepsza niż oryginalna, genialna bardzo gruba skóra, super jakość, ale i tak nie dorównuje tej alcantarze. Będę się tego trzymał już chyba zawsze: w zimie ciepła, w lecie nie parzy... i genialnie trzyma w zakrętach :-)

no to teraz moja 525i 2001r. http://foto.friedberg.pl/bmw525/P1010277.JPG http://foto.friedberg.pl/bmw525/P1010278.JPG http://foto.friedberg.pl/bmw525/P1010279.JPG http://foto.friedberg.pl/bmw525/P1010274.JPG http://foto.friedberg.pl/bmw525/P1010276.JPG http://foto.friedberg.pl/bmw525/P1010271.JPG http://foto.friedberg.pl/bmw525/P1010272.JPG

no tak, tu jest komplecik: http://www.czescidobmw.pl/product_info.php?cPath=2371&products_id=556 http://www.czescidobmw.pl/product_info.php?cPath=2371&products_id=560 i jeszcze tarcza jeśli trzeba będzie http://www.czescidobmw.pl/product_info.php?cPath=2354&products_id=516 dzięki, chyba wezmę te Textary

Jak w temacie, mam umówioną wizytę w serwisie, poza przeglądem m.in. czeka mnie wymiana klocków w 525. Ale może macie propozycje jakie warto kupić? i sam się tym zajmę? z góry dzieki

no taniej jest zdecydowanie, nie da się ukryć. Ale ja pozostaję "ortodoksem", jakbym chciał oszczędnie jeździć to bym kupił Toyotę :-) BMW nigdy nie było autem tanim w utrzymaniu. Benzyna czy gaz to część kosztów, pozostaje jeszcze masa innych wydatków które trzeba ponieść żeby utrzymać auto w odpowiednim stanie. A silnik stworzony do benzyny tylko na benzynie będzie służył odpowiednio długo. Tu mnie nie przekonacie, choć 25 zł / 100km fakt, kuszące :-)))) ...szczególnie że następne będzie 540 :-)

No dobra, może z tą lokatą i odsetkami to przesadziłem :-) ale zobaczcie ile się oszczędza na gazie przy przebiegu miesięcznie 600 KM (to nawet więcej niż KARY piszesz) instalacja 3 000,00 zł (około) ilość KM miesięcznie 600 Spalanie na benz 12 Spalanie na gazie 14 Cena benz za litr 4,25 zł Cena gazu za litr 2,08 zł Miesięcznie na benzynę 306,00 zł Miesięcznie na gaz 174,72 zł Różnica miesięcznie 131,28 zł Ile miesięcy żeby się zwróciło 23 mies.... Kasę na instalację wydajesz od ręki, a wyższe koszty jazdy na benzynie rozkładają ci się na 23 miesiące.. czyli dopiero po 23 miesiącach zacznie Cię to więcej kosztować... dobrze się zastanów czy to ma sens, moim zdnaiem absolutnie nie

KARY - gaz przy takim przebiegu miesięcznie to bezsens. Po pierwsze zwróci się dopiero po wielu latach, i to pod warunkiem że proporcja cen benz/gaz się nie zmieni. A to już powinno cię zniechęcić Po drugie: za gaz zapłacisz dużo, i to od razu, przy instalacji, a koszty benzyny , nawet jeśli wyższe niż gazu, rozłożą ci się na kilka lat (prawie jak kilkuletni kredyt :-). jeśli chcesz oszczędzać to chyba lepsze rozwiązanie niż wydać na początek kilka tysięcy? Przy takich przebiegach to lepiej daj te kilka tysięcy na lokatę i ta kasa sama zarobi ci na benzynę z procentów :-))))) Po trzecie i najważniejsze: AUTO WYJECHAŁO Z FABRYKI Z SILNIKIEM NA BENZYNĘ, NIE NA GAZ.... i wszelkie ingerencje w założenia konstrukcyjne zawsze negatywnie wpływają na trwałość, jakość pracy silnika itd. wiem wiem wiem, zaraz moi napiszecie że dobry gaz jest coś tam wart. A ja jednak twierdzę że to bez sensu, nie po to w BMW wymyślono taki silnik i taki układ zasilania żeby teraz jakiś tam warsztat (może i nawet renomowany) to zmieniał.... to chyba tyle w temacie :-)

chyba koledze chodziło o regenerację przekładni, a części te padną przy przebiegu 170 tys ale chyba polskim (cofniętym z miliona) ja mam 340 tys i cały układ kierowniczy fabryczny jeśli nie jesteś biegły w autach nie za dużo dadzą ci wskazówki z forum, zlec oględziny komuś kto się naprawdę zna, tak jak pisali poprzednicy do tego samochodu części są stosunkowo drogie, a tanich zamienników nie polecam 525 na pewno będzie najlepszym rozwiązaniem ale jeśli nie chcesz wydać tyle kasy proponuje szukać aut po 09.98, silnik ma już podwójny vanos gazu się nie bój, na dobrze założonej instalacji chodzi doskonale, koszt to ok 3,5 tys. Mi 523 pali średnio 13l gazu Zgadza się, moja pomyłka, chodzi o regenerację przekładni. Niemniej jednak przebieg na 99% autentyczny , sprawdzałem w Serwisie : wskazania komputera i przebiegi zapysane na obu kluczykach. Samo auto też nie wskazuje na większe zucycie. niemniej jednak od dawna było jeżdżone po polsce więc regeneracja przekłądni zdaniem mojego mechanika normalna z takim przebiegiem. ale kwestia po czym sie jeździc :-)

Spalanie w mojej 525: - trasa 8,0 - 8,5 - miasto 13 (kraków, trochę stania, jazda normalna bez palenia gumy na świtłach)

Napiszę ci to co już pisałem na innym wątku. Przede wszystkim nie zakładaj że coś "się psuje najczęściej". To solidne auto a kupić warto tylko od kogoś kto dbał. Wtedy wymieniasz tylko części eksploatacyjne (co nie znaczy że będzie tanio, to nie ford albo fiat). Ale jeśli kupisz przysłowiowe auto w okazyjnej cenie w komisie to masz gwarantowane wieczne wydatki, i to spore. Tak czy inaczej na co zwrócić uwagę: Przede wszystkim sama przejażdżka to jeszcze nie wszystko, wielu rzeczy nie jesteś w stanie tak ocenić. Pojedź z autem do serwisu i sprawdź: tarcze i klocki pompa wspomagania, przy przebiegu ok 170 tys lubi już paść - za oryginał poza serwisem zapłacisz 700 zł + wymiana 300 zł. używana jak znajdziesz pasującą do modelu około 250 zł. zamienników nie polecam, momentalnie padają amortyzatory, wahacze, gumy, inne elementy zawieszenia. to może się nazbierać naprawdę sporo kasy, zalezy jakie jest zawieszenie. jesli Mpakiet to wydasz solidne kilka tys. jeśli poprzednicy nie robili zawieszenia, masz to jak w banku regeneracja kolumny kierowniczej (konieczna mniej więcej przy tym przebiegu) - ok. 1000 zł sprzęgło opony - mówisz o 528, czyli bedziesz potrzebował trochę szerszych opon.Zależnie od rozmiaru może cię to sporo kosztować. jeśli nowe to wydasz 2.500 na komplet tańszych gum (jakiś mniejszy rozmiar). Uzywane też są jakimś rozwiązaniem, ale zaraz będziesz musiał kupować kolejny komplet... ja własnie kupiłem używane GoodYear Eagle F1, 235/17/45... i za dwie zapłaciłem 700 zł :-) itp, itd. A to wszystko są rzeczy eksploatacyjne, które w kązdym aucie się zużywają i musisz się z nimi liczyć. osobna hostorią jest to czy ktoś o auto dbał i zafundował rdzę po niefachowych naprawach blachy, skrzywioną geometrię auta po wypadku, zajechany, nierówno pracujący silnik itp. Uważaj więc co kupujesz :-)

Już było tysiące razy.... w bmw spalanie nie zależy od pojemności, tylko od ilości cylindrów.. Oczywiście bardzo upraszczam, ale jednak coś w tym jest. różnice w spalaniu pomiędzy wszystkimi 6 cylindrówkami są niewielkie. więc zamiast 2.0 lepiej kupić 2.8. Największa różnica w kosztach to kupno auta. później koszty są podobne. Kupuj 2.8, tylko dobrze szukaj zeby nie kupić złomu bo koszty cię przerosną :-)

Co do czujników parkowania to możliwe że masz któryś z nich spalony. Nie wiem jak w Twoim modelu, ale u mnie (525 2001 rok) jak spalił się jeden czujnik to komputer wyłączył całkowicie działanie PDC. Było podobnie jak u Ciebie: po wrzuceniu wstecznego długi pisk i potem nic. Podchodząc do zderzaków czujniki nie reagowały. Tak system daje znać że któryś z czujników jest spalony. Masz 2 wyjścia: kupić jeden czujnik i podłączać go po kolei az znajdziesz ten spalony (w końcu to tylko 8 kombinacji, jeśli oczywiście spalił się tylko jeden) Albo pojedziesz gdzieś gdzie podłączam ci komputer do auta i sprawdzą dokładnie który się spalił. Na allegro używany kupisz czujnik za ok. 100 zł, ale dokłądnie sprawdź czy pasuje, są 2 typy