
taszko82
Zarejestrowani-
Postów
117 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez taszko82
-
wylatuje robić u niego 320d zdam relacje po fakcie a mam 130km do celu Kolego koniecznie się pochwal jakie wyniki po wizycie. Oczywiście napisz coś o gościu i jego podejściu do tej roboty. Jeśli chodzi o dane e46 330d po chipie to raczej nie porównywałbym ich z 330d e90. e46 po chipie ma parametry rzędu 260-270KM i ~570Nm natomiast e90 seria 330d ma 231KM i 500Nm. e90 sprint do setki zajmuje 6,5 sek więc e46 zajmie to z pewnością mniej tym bardziej, że e46 będzie nieco lżejsze. Na youtubie jest filmik jak e46 330d po chipe przyspiesza i na filmiku pokazane jest 5,6s 0-100km ale nie było napisane jakie dokładnie miała parametry.
-
Trochę nie na temat napisałeś pisząc o tej skrzyni ale moje podejście jest następujące: Ja akurat uwielbiam jeździć samochodem i dla mnie tego typu udogodnienie jak skrzynia automatyczna to odbieranie mi frajdy z jazdy. Lubię kiedy coś zależy ode mnie a nie od komputera więc jeśli chodzi o mnie to tylko manual. Poza tym mało kiedy automatyczne skrzynie wytrzymują znaczne podnoszenie parametrów fabrycznych czyli mocy i momentu, a jak wiadomo skrzynia automatycznie nie jest tania w naprawie więc tym samym manual to mniej rzeczy do zepsucia :D
-
Czy ktoś porównywał osiągi w 330d (204KM) przed i po chipie ? Sporo się tu pisze o możliwościach 330d po chipie jednakże nie widać wypowiedzi osób, które dokonały takich modyfikacji i po jakimś czasie mogą się wypowiedzieć czy nic dziwnego się nie dzieje ? Czy może się wypowiedzieć ktoś kto dokonał takiej operacji w swojej bawarce i jak autko się zachowywało bądź jak się zachowuje do dnia dzisiejszego. Proszę o podanie szerszych informacji typu ile czasu temu robił, ile na nim już przejechał, jak z porównaniem spalania i co, jeśli w ogóle coś było, musiał w tym czasie wymienić. Ja na razie stawiam na diesla i myślę o chipie (wcześniej też miałem chipowanego diesla i byłem zadowolony) więc chciałem się dowiedzieć czy te silniki dobrze to przyjmują i czy po jakimś czasie nie zaczyna się coś sypać ? Oczywiście od razu sprostuje by nie wypowiadały się osoby nie znające tematu twierdzące, że silniki powinny mieć taką moc jak fabryka oszacowała bo ja się z tym nigdy nie zgodzę. Jak jest coś dobrze zrobione a tylko takie coś mam na myśli to nie powinno to mieć wpływu ale sporo zależy też od jednostki więc pytam jak reaguje na chip 330d i jakich bezpiecznych przyrostów można się spodziewać ? Jeśli znacie jakiś speców od 3,0d to proszę się podzielić wiedzą. Ja dotychczas sporo dobrego słyszałem o jakimś ziomku o ksywie ROGAL chyba z okolic Warszawy. Z góry dzięki za info.
-
Sporo w tym temacie jak i innych, w którym pojawia się 330d pisze się o Chipie do tego silnika (mam na myśli 204 konną wersję). Czy może się wypowiedzieć ktoś kto dokonał takiej operacji w swojej bawarce i jak autko się zachowywało bądź jak się zachowuje dotychczas. Proszę o podanie szerszych informacji typu ile czasu temu robił, ile na nim już przejechał i co, jeśli w ogóle coś było, musiał w tym czasie wymienić. Wiadomo, że silnik ten podatny jest na modyfikacje i ja również zamierzam takich dokonać jak kupię swoją wymarzoną ale najpierw chciałbym się dowiedzieć nieco więcej czy nie ma to potem wpływu na żywotność silnika. Oczywiście od razu sprostuje by nie wypowiadały się osoby nie znające tematu twierdzące, że silniki powinny mieć taką moc jak fabryka oszacowała bo ja się z tym nigdy nie zgodzę. Jak jest coś dobrze zrobione a tylko takie coś mam na myśli to nie powinno to mieć wpływu ale sporo zależy też od jednostki więc pytam jak reaguje na chip 330d i jakich bezpiecznych przyrostów można się spodziewać ?
-
Nie mam żadnej urazy, zdaje sobie sprawę, iż może tak to być odebrane. Po prostu wolę zapytać kilka razy o to samo by się upewnić. Dla mnie kwota 50k jest dość znacząca dlatego też nie mogę sobie pozwolić by kupić pierwsze lepsze. Tego, że w Polsce są same szroty nie powiedziałem,nie mniej jednak sporo użytkowników opisywało już niektóre auta, które na zdjęciach wyglądały ok a po oglądnięciu na żywo wychodziły pewne niejasności. Tak jak już mówiłem u nas w Polsce mało kto kupi taką wersję nową z salonu więc większość jak nie wszystkie to efekt sprowadzenia i tu każdy mający głowe na karku zastanowi się dlaczego sprowadzone auta są tańsze niź oferty na mobile, bez uwzględnienia akcyzy. Możliwe, że to niepisana prawda polskiego rynku wtórnego albo coś w tym jest nie tak. Powyżej wskazane autka są dla mnie jak malina, jednakże ja jeszcze troszkę poczekam i pooglądam. Mam nadzieję, że w tym wątku umieszczę wpis, że kupiłem moją wymarzoną bawarkę :D
-
Pisałem już tę prośbę w innym temacie, ale ze względu na to, iż ten temat jest dość obszerny i ma sporo odwiedzających chciałem poprosić o pomoc w ocenie ofert, które są dostępne na Allegro. MOD: takiego OT jeszcze nie widziałem... pomyśl!
-
Rozumiem nie mniej jednak ja unikam takiego rozwiązania, zawsze jest wszystko dobrze dopóki nic się nie stanie więc zarejestrowanie auta na niemieckich blachach odpada. Tym bardziej, że niemieckie blachy chyba nieco bardziej jeszcze kuszą złodziei. Tak więc ja musze mieć autko na polskich blachach więc jeśli auto z Niemiec to po opłatach, stąd mój dylemat o nazwie opłaty sprowadzonego auta z silnikiem ponad 2 litry. Łudzę się tym, że w Polsce znajdę coś ciekawego. Aktualnie znajdują się trzy oferty, które są dla mnie ciekawe. Z niektórych opisów wynika nawet, że auto jest w 1000% bezwypadkowe.. Auta są sprowadzone i opłacone więc akcyzę miałbym za sobą. Proszę wszystkich znawców by zerknęli na poniżej podane linki i wypowiedzieli się na temat tych ofert. Będę wdzięczny za pomoc: 1. http://moto.allegro.pl/item932070059_bmw_e46_330d_204_km_6_biegow_absolutna_full_opcja.html 2. http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C11142243 3. http://moto.allegro.pl/item944803966_sliczne_bmw_e46_3_0d_204km_89tys_km_ideal_okazja.html
-
U mnie to odpada. Ja znów nie chce mieć rodzinnych interesów. Żyje z siostrą zajebiście i nie chce tego zmieniać. A tak zdarzy się jakiś wypadek (choć ponad 10 lat mam prawo jazdy i czyste konto) i potem będzie kombinowanie i zawracanie głowy siostrze. Dzieli nas ponad 1000km i ona ma swoje życie więc takie rozwiązanie dla mnie odpada. Nie wiedziałem, że do tych 18,6% akcyzy dochodzi jeszcze jakiś podatek ? Czyli jak kupie auto za 10k euro i zapłace 1860 euro podatku to do tego jeszcze 22% z 1860 Euro ? Jeśli tak będzie to sprowadzenie auta w moim przypadku będzie graniczyć z cudem bo chyba bym musiał kupić auto za 7k euro żeby wyjść na zero w porównaniu z polskimi cenami.
-
Gdzie na "wiślance" i na jakich blachach były te 'objechane' auta skoro to takie łał ? :mrgreen: Hihi tu masz jeszcze filmik ze środka Benteya więc zobacz jak Golf koło niego przejeżdża !!! :P On go nie wyprzedził tylko zmiażdżył więc chyba nie powinno dziwić, że R8 też poległo. Sorki za OT.
-
Gdzie na "wiślance" i na jakich blachach były te 'objechane' auta skoro to takie łał ? :mrgreen: Na wiślance koło Mr Hamburgera. Tu podaje Ci link do krótkiego filmu jak objeżdża tego Bentley'a Po opisach filmów masz mnóstwo dowodów na to, że golf wygrał. Jak poszukasz to znajdziesz inne filmy tego golfa, tylko są jeszcze starsze jak nie miał jeszcze turbo :) Dla mnie to łał bo mnie to kręci ale wiadomo każdy lubi coś innego. Podejrzewam, że jakbyś stanął z moim VRem to też byś poległ i ja bym miał łał, lecz gdybym się przesiadł do środka Twojej Beemki widząc i czując komfort to też bym powiedział łał :D
-
Jeśli mam do dyspozycji 50k zł to żeby z opłatami się zmieścić w Niemczech mogę dać za auto 10k Euro a za tą kwotę raczej będzie ciężko znaleźć coś ciekawego. U nas w Polsce to za 50k zł ma raczej już wypasioną 330d w sedanie. ... i to w tym wszystkim mnie zastanawia, na co się zdecydować. Kolego a jakbym zrobił w ten sposób, że na papierach sprowadzonego auta wpiszę, iż auto jest pokradzieżowe i określę wartość na np 5k Euro to czy jak w Polsce 'dogadam' się z rzeczoznawcą i potwierdzi mi tę wartość to podważą mi to ? Kombinuje bo z pewnością za dużo niższą kwotę dogadam się z rzeczoznawcą niż różnica w złodziejskiej akcyzie ... tylko czy to przejdzie ? Z pewnością nie jestem pierwszy co kombinuje :D
-
Też w to do końca nie chciałem wierzyć ale widziało to kilkaset osób, które gromadzą się na tych wyścigach. Na początku R8 uciegło bo napęd quatro ale potem golf go przegonił. Miej na uwadze, że ten golf waży 1100kg i ma 360KM natomiast R8 ma 420KM (pierwsza wersja a nie ta najnowsza 525KM) i waży z pewnością ponad 1,5 tony więc wszystko możliwe.
-
Może Cie zdziwię ale zgadzam się z Tobą, że czasem kupić auto po wymianach, bo wtedy ma się pewność, że ta sama rzecz nie padnie. Ja pisząc o benzynie(dieslu) i oponach przedstawiłem fakt, który dotyczy pewnego auta. Siora nie jeździ dużo, kupiła ponad 4 lata temu e46 z 2001r 184PS z salonu BMW w Niemczech (siora tam mieszka) z przebiegiem 73k km. Aktualnie po 4 latach auto ma przebieg ok 115k km i nic poza tym co wspomniałem nie robiła w tym aucie. Zaznaczam, że szwagier dba strasznie o auto więc o jakimś katowaniu nie ma mowy. Uważam, że od takich osób opłaca sie kupić auto ale takich osób jest tyle co wcale więc graniczy to z cudem. nawet jak znajdziesz to musisz dobrze zapłacić za taki egzemplarz bo nikt dobrego auta nie odda Ci za bezcen.
-
:lol: Jedyie co ciągle widze to jak Rado pisze, że my sie lansujemy bo nas niby nie stać na jeżdzenie tyle ile on swoim dieslem. :duh: To kto tu się uważa za lepszego. :duh: Tyle, że do niego nie dociera np. to że poprzednio mając 1.6 jeździłem tyle samo co teraz 3.0, tyle ile było mi potrzebne. Dla niego seicento jest wyznacznikiem przebiegów benzyn, a jego diesel przebiegów diesli. Gadka jak ze ślepym o kolorach. Kolego BaX zapewniam Cię, że Twój przypadek jest mimo wszystko rzadki. Rzadko kiedy ktoś nie zwraca uwagi na to co ile bywa na stacji i ile przy tym płaci. Przeciętny Kowalski kalkuluje i to potwierdzają wszelkie trendy, przerabiania auta na gaz czy kupowania diesli i rzadko kiedy nawet bogaci nie zwracają na to uwagi. Ty owszem tez masz racje ale Twój przypadek jest nietypowy, że nie zwracasz uwagi na to ile Ci auto pali tylko zawsze jeździsz tam gdzie chcesz, w moim przypadku tak nie ma stąd ja dotychczas każde auto, którym jeździłem na co dzień albo miałem na gaz albo był to diesel. Owszem teraz jednym z moich aut jest Golf 2 z silnikiem VR6 ale to zabawka i nie zwracam w nim uwagi na spalanie (średnio 16 litrów/100km) ale to auto nie zna pojęcia normalna jazda. No cóż tylko to auto miesięcznie robi ok. 5oo km bo służy do zabawy więc miny zdziwionych kierowców są bezcenne :D . Tym samym chciałem napisać do kolegi TC, że mając motocykl PRAWIE wszystkie auta są bleee. Koledzy, którzy zarazili mnie Golfem z VRem też go mają tylko uturbionego już i to z BIG turbo. Jeden ma 360KM FWD a drugi 4MOTION i 500KM i jadąc autostradami tylko czekają na motocykle, by pokazać im tylnią szybę przy prędkościach ponad 250km/h. To jest ten fun, który jest bezcenny. Hihi z resztą musielibyście widzieć minę jak kolega z 360konnego golfa zrobił kolesia, który przyjechał na illegal wyścigi na Wiślanke (woj. śląskie) Bentley’em Continental sport i dostał łomot od Golfa, po czym Pan pojechał i za chwile wrócił Audi R8 i … też przegrał !! Jego mina była jedyna w swoim rodzaju, mój kolega oczywiście w niebo wzięty. Historia krąży po Polsce więc może już słyszeliście :)
-
Ja akurat zgadzam się z RADO. Miałem kiedyś benzynę mianowicie Mazde MX3 1,8 V6 i zrobiłem w pół roku ok. 5k km. Zagazowałem ją sekwencją i w kolejne 1,5 roku zrobiłem ok. 40k km, ale wówczas nie zwracałem uwagi na koszta tak jak przed zagazowaniem i jeździłem nawet do sklepu na drugą stronę ulicy autem. Później kupiłem Diesla JTD, któremu zapodałem Chipa i miałem 180KM. Auto paliło 6-7 litrów ropy i jeździłem nim wszędzie również nie zważając uwagi na koszty. Zgodzę się, że diesle są droższe w naprawie i że niby częściej się psują ale jak kupowałem swoją alfe z 2003r to miała przebiegu 130k km natomiast benzyny nie przekraczały 70-80k km. Więc potwierdzam, że wpływ na awaryjność ma przebieg. Również znam ludzi, którzy kasy mają sporo i podam przykład z życia mojego kuzyna. Ma kasy sporo a w garażu u niego stoi ojca 730d z 2006r, 535d z 2005r syna oraz SL500 z 2004r również ojca. Z tą różnicą, że SL uruchamiają odświętnie, mimo to, że jeżdżą sami więc tu argumentacja ilości miejsc odpada. Każdy mający głowę na karku woli płacić mniej, niezależnie jak jest zamożny. Znam również mnóstwo zapaleńców szybkiej jazdy, którzy mają po dwa auta np. do lansu kumpel ma Golfa 4 GTI ~225KM i robi nim chyba 2k km rocznie ale na co dzień podbiera żonie Honde bo mniej pali. Takich sytuacji jest mnóstwo !! Ja owszem przyznaje, że dźwięk benzyny jest lepszy i jazda na jednym biegu w zakresie obrotów 1ooo – 65oo jest bardzo przyjemna ale jak przed każdym wyjazdem mam przeliczać ile wyjdzie mnie benzyna to wolę diesla, który nie będzie wolniejszy od benzyny a przy tym nie będę się bawił w kalkulator. Dodam, że aktualne diesle nie mają już takiego klekotu jak stare beczki. 535d kuzyna wkręca się jak kosiarka. W ogóle nie czuć, że to diesel. :D
-
Kolego ‘Demonik’ ja niestety mam bardzo podobne upodobania co do wyposażenia tylko ja nie chce 4x4. Dla mnie to strata mocy i więcej rzeczy do psucia ale tu nie dyskutuje, bo to po prostu moje upodobanie. Jeździłem najnowszym Subarakiem WRX i napęd naprawdę robi wrażenie bo auta ‘nie idzie’ wprowadzić w poślizg ale mimo wszystko ja wole jak auto czasem pójdzie bokiem i jak czasem to kierowca musi pomyśleć a nie napęd za niego. Dobra wracam do tematu. :lol: Jedno z najważniejszych pytań do Was to proszę dajcie mi wskazówkę jak można w miarę skutecznie i prosto obniżyć opłaty tej wysokiej akcyzy. Jestem w stanie zapłacić ok. 5k podobnie jak Demonik ale ~10k to już znacznie za dużo :evil: , co sprawia, że cena znacznie przewyższy tę z Polski. Wiem, że można kombinować niby z przerobieniem auta na ciężarowe bądź sprowadzić z adnotacją, że po kradzieżowe ale wtedy trzeba strasznie kombinować, demontować części by potem udowodnić taki stan. Jest to jakiś pomysł ale dla mnie trochę to przesada by rozkręcać auto by oszukać naszych złodziei na 2-3k zł. Zastanawia mnie fakt czy kupując auto od siostry (najbliższa rodzina) mogą podważyć cenę tego auta wyceniając go wg ceny rynkowej ? Jak to jest ? przecież siostra może mi po rodzinnemu sprzedać auto za bezcen. Jeśli chodzi o wersje nadwoziowe przed i po lifcie to mimo wszystko dla mnie to trochę dwa różne auta. Po lifcie są one piękne tym bardzie coupe jak napisałeś więc myśląc o 330d od siostry czyli przed liftem trochę mnie to boli. Dla mnie to tak jakbym zamiast Golfa 5 GTI kupił Golfa 4 GTI. Oba są ‘ładne’ ale mk5 jest wg mnie znacznie ładniejsze. Bunia mojej siory ma jeszcze pomarańczowe migacze więc tez mi to trochę nie pasi. Nie pasi mi również to, że ma 184KM a nie 204KM. Oczywiście będę robił chipa ale nawet jak porównam ok. 210-220KM i ok. 500Nm z wersji 184ps z danymi ok. 260-270KM i ok. 570Nm z wersji 204ps to różnica jest spora. Mi apetyt rośnie w miarę jedzenia więc prędzej czy później boje się, że plułbym sobie w twarz, że nie kupiłem tej mocniejszej wersji. Miałem wcześniej diesla jak pisałem 1,9 JTD 180KM i siostra mówiła, że jest szybszy niż jej bunia. Oczywiście jak wirusa bym wgrał to 330d jeździło by szybciej ale chciałbym mieć odczuwalną różnicę w porównaniu do poprzedniego auta :8) Tak więc dylemat jest ale na razie tak bardzo mnie nie dotyka bo siora nie chce jak na razie usilnie sprzedać autka. Dodam, że nic się jej w tym aucie nie psuje, tylko paliwo, paliwo, paliwo, opony, paliwo itd. Ja swojej buni szukam już od października 2009 czyli niespełna pół roku. Nie śpieszy mi się więc podchodzę spokojnie do tematu. Mówiąc szczerze gdyby nie ta akcyza to już bym coś wybrał z Niemiec, bo kupić w Polsce po prostu się boję. Owszem widziałem w Polsce takie, które spełniają moje oczekiwania jeśli chodzi o wyposażenie ale jak podam na forum link to od razu ujawniają się zastanawiające rzeczy i komentarze ludzi, którzy ją oglądali i coś wykryli. Ubolewam więc nam tym, że Polsce jest ich mało więc nie ma w czym wybrzydzać oraz nad tą zasraną akcyzą, która w przypadku 330d wyniesie bardzo dużo przynajmniej dla mnie. Powiedzcie mi też jeszcze jedną rzecz, czy 330d trzeba serwisować w ASO czy jeśli się ma jakiegoś zaufanego mechanika to można mu powierzyć to autko? Pytam ponieważ na naprawy ASO nie wiem czy będzie mnie stać … o tyle ile w swoją ALFE serwisowałem w ASO bo jest ich sporo i idzie negocjować ceny napraw o tyle ASO BMW nie ma zbyt wiele więc nie wiem czy jeśli coś wypadnie nie będę skazany na wyrok. Zdaje sobie sprawę, że kupując auto za 50k, które wyjeżdżając z salonu warte było 200k, muszę liczyć się z drogimi naprawami no ale wszystko w ramach zdrowego rozsądku. :D
-
Kolego ‘Demonik’ pochwalisz się dlaczego Twoje 330xd spędziło trochę czasu w ASO ? Posiadasz silnik 204KM czy też jego poprzednią 184 konną wersję ? Ze względu na moje zainteresowanie tym modelem napisz jak wyglądało w Twoim przypadku jeśli chodzi o awaryjność Twojego auta. Co, kiedy wymieniałeś, przy jakim przebiegu i ile poszczególne naprawy kosztowały ? Z góry dzięki za info.
-
Kolego ‘michal3miasto’ wyjaśnij mi jeszcze co miałeś na myśli pisząc, że tam zarejestrowałeś auto ? Znaczy się w Niemczech ? Pytam bo też raczej wolałbym zapłacić trochę grosza więcej niż Polsce i mieć trochę większą pewność, że auto nie będzie trefne ale akcyza w wysokości 18,9% mnie po prosu dobija !! Nawet jakbym dał za sedana tyle co Ty czyli ok. 50k zł, sedany są tańsze więc myślę, że powinien być w dobrym stanie to ta złodziejska akcyza sprawia, że cena auta wzrasta o 10k zł. Ja raczej chciałbym kupić auto do 50k zł i taka kwota w Polsce powinna spokojnie wystarczyć tylko tu znów dylemat związany co kupujesz w Polsce za dziada. Ja mam jeszcze jedno wyjście, które chodzi mi po głowie to znaczy auto mojej siostry. Ma e46 330d ale z roku 2001 więc wersje 184PS tylko, że jej stan jest idealny. Auto kupiła z salonu BMW z przebiegiem 70k km w roku 2007 a teraz auto ma przejechane 120k km. Tylko, że nie ma m-pakietu, słabsza wersja silnika, której nie można tak podkręcić na programie no i jest przed liftem czyli przednie lampy skierowane w dół itp. Sami wiecie jakie są różnice wizualne. Fakt jest taki, że za te auto jestem pewny w 200%. Pewny przebieg, stan, bezwypadkowość, no ale nie to co mi się marzy :(
-
Rzeczywiście nie czytałem zbyt wiele o silnikach TFSI, ale też nie spotkałem się z negatywną opinią czego nie mogę powiedzieć o 2,0 TDI. TDI z rocznika 2004-2005 ma podobno wadę związaną z głowicą, która lubi pękać a naprawa to koszt rzędu ok. 8-9 tyś zł w serwisie. Jeśli chodzi o mojego VRa to nawet jakby nie trzymał serii (z pewnością tak jest bo ma nalatane ponad 220k km) i miał 150KM to uwierz, że 330i i 330CD bez chipu chyba by zrobił. Auto na razie z wszystkim waży tonę (będzie mniej na wiosne jak powyrzucam zbędne kanapy i fotele). Moment nie jest mały więc autko naprawdę daję dużo frajdy z jazdy Mam go trochę ponad miesiąc ale już niektóre auta 'zkillowałem' np. Alfe Brera 3,2 benzyna czy a5 3,0 TDI. Powyżej 200km/h może by mnie delikatnie przeszedł bo opory powietrza golfa są dość spore. W każdym bądź razie stosunek masy do mocy sprawia że mk2 z VR6 jeżdzi bardzo ciekawie :D i daje sporo frajdy z jazdy. Sorry za OT
-
Kolego ‘deathes’ pochwal się jakie parametry miałeś przed i po chipie ?
-
No ja dalej poszukuje choć przyznam, że teraz już jestem trochę mniej napalony niż nieco wcześniej. Podchodzę ostrożnie do tematu bo nawet jak coś się pojawi interesującego to od razu koledzy weryfikują, że jednak nie wszystko jest tak jak powinno. Jak weźmie się pod uwagę, że sedanów z 3 litrowym dieslem 204PS w manualu jest kilka w skali kraju to rzeczywiście trudno znaleźć jakąś laleczke. Mówiąc szczerze zaczynam nawet myśleć o benzynie a dokładnie o Golfie V GTI (2,0 TSI). Auto raczej nie wolniejsze od 330d, wizualnie równie ładne a spalanie tych silników TSI podobno jest na bardzo zadowalającym poziomie. Tym samym omijam ryzyko związane z dieslem czyli, dwumas, skrzynia, wtryski, koło pasowe itp. bo raczej w benzynie owe usterki nie występują aż tak często. Oczywiście dalej marzę o 330d jednakże jeśli nie będzie nic ciekawego to będę zmuszony szukać czegoś innego. Od razu napiszę że 330i z sedanie w manualu też ich jest bardzooo mało w kraju no i pali więcej niż 2,0 TSI i nie ma możliwości rozwoju jakie ma TSI. Na szczęście na razie nie jestem zmuszony do kupna, mam czas do końca roku, więc spokojnie szukam i oglądam, rozkoszując się od czasu do czasu moją zabawką czyli Golfem II VR6 Osiągi rekompensują mi brak wygody :D
-
Witam ponownie, Powracam do tematu ... czy może mi ktoś ocenić na pierwszy rzut oka czy autko na tej aukcji jest godne uwagi i czy nie rzuca się coś podejrzanego ? http://moto.allegro.pl/item902348049_sliczne_bmw_e46_3_0d_204km_89tys_km_ideal_okazja.html Autko ma fajne wyposażenie i dosyć fajnie sie prezentuje, przebieg aż za niski, podejrzanie niski :) Z góry dzięki za pomoc.
-
Podaż jest dlatego tak niska bo kiedyś za te autka z takim wyposażeniem trzeba było zostawić sporą roladę kasy. A że autko to diesel to ma ten mankament, że może mieć nastukane całkiem sporo jeśli ktoś się postarał a jak wiadomo osprzęt silnika doładowanego wysokoprężnego nie jest tani więc trzeba uważać. Swoją drogą gdybym miał do wydania np 67 tysięcy to z pewnością szukałbym raczej 530d e90, które w m-pakiecie wygląda zacnie a i z pewnością nie jest wolniejsze niż 330CD. Po chipie te auta zaczynają już jeździć całkiem fajnie. Ja mam niestety do wydania ok 55k więc na taki model jakbym chciał to może być za mało :( Jeśli już niektóre linki ktoś zamieścił to napiszcie proszę coś o tym aucie http://moto.allegro.pl/item876804172_bmw_330cd_duza_navi_klimatronik_zarejestr_okazja.html Na allegro jest już całkiem długo więc z pewnością musi być coś z nim nie tak choć na zdjęciach wygląda nie najgorzej a i cena jest zjadliwa. Jeśli możecie to napiszcie też coś o tej http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C11137943 Ta też jest już jakiś czas na allegro, co prawda niedawno kosztowała ponad 60k.
-
No i co teraz myśleć o tych autkach ? Kolego ‘frack’ miałem na myśli tą, której link wkleiłeś. Jest to wg mnie cena raczej z górnej półki jak za ten model. Ciężko znaleźć droższa u nas w Polsce. Skoro ktoś wystawił ją za taką cenę to musiał być pewny, że autko jest TIP TOP. Jak sam widziałeś tak nie było i raczej nie jest. Kolego lisek1985 cena 61k zł za taką wersję to cena, którą idzie jeszcze zaakceptować i gdybym miał na oku taką z takim właśnie wyposażeniem to też brałbym ją pod uwagę. Ja na razie oglądam od września i chciałem coś kupić na wiosnę. Teraz kiedy poczytałem różne opinie i poprzeglądałem niektóre oferty stwierdzam, że wcale nie łatwo będzie kupić coś ciekawego. Niestety nie jestem na tyle zamożny by kupić pierwszą lepszą i potem nie martwić się o to czy będę coś dokładał czy nie. Na razie dalej szukam i przeglądam, rodzina z Niemiec tez ogląda czy coś ciekawego się koło nich pojawi ale przy sprowadzeniu będę musiał pokombinować z akcyzą bo inaczej cena wyjdzie z kosmosu. Na razie by zaspokoić rządzę szybkiego autka buduje Golfa II z silnikiem VR6 i wtedy spokojnie będę mógł szukać odpowiedniej 330CD. Mimo wszystko uważam, że poza mną jest jeszcze wielu chętnych, którzy chcieliby właśnie ten model wyhaczyć w dobrym stanie więc chyba dla nas wszystkich ich nie wystarczy :( Niestety w przypadku tego modelu podaż jest chyba mniejsza niż popyt oczywiście nie licząc tych modeli, których historia nie jest bliżej znana bądź jest znana ale niezbyt ciekawa dla zainteresowanego.
-
U mnie sprawa wygląda bardzo podobnie. Za granica sa owszem czasem fajne oferty ale trzeba dać minimum 11k euro. Byłbym w stanie dać nawet12-13 ale tak wysoka akcyza – 18,9% - wyklucza tą opcje bo wtedy koszta znacznie się zwiększają. … a kupić jakąś jedną z najtańszych to też nie można się potem spodziewać cudów. Są niby sposoby obejścia akcyzy ale bawienie się w jakieś demontaże części, przerabianie na ciężarowe (w przypadku coupe i większości sedanów odpada), bądź przypisywanie jakiś ogromnych przebiegów jest uciążliwe dla normalnego użytkownika a i nie aż tak efektywne, żeby opłacało się auto rozbierać i składać po to by oszczędzić 2-3 tyś złotych. Tak więc żeby coś ciekawego znaleźć to chyba trzeba będzie się trochę pomęczyć. W moim przypadku podaż jest jeszcze bardziej ograniczona bo ja szukam wyłącznie czegoś w dieslu tym 204 konnym ale nie kombi więc jak dodam wszystkie oferty z Polski Sedanów i Coupe to może będzie ich kilkanaście z czego większość wystawiana jest od miesięcy więc na bank nie są one w idealnym stanie biorąc pod uwagę średnio niską cenę. Jest 330CD indywidual na allegro za chyba 66900 ale cena jest nieco za wysoka. Ostatnio nawet się zdziwiłem bo 530d e90 (218KM) z roku 2003-2004 idzie kupić za cenę 55-65k zł więc chyba wolałbym już coś takiego. Auto ma super prezencje a i silnik troszkę nowszej generacji a w M-Pakiecie 530D również wygląda bardzo przyjemnie. Ja póki co na razie oglądam i szukam bez pośpiechu bo on czasem bywa złudny :)