max81

Witam, objaw jest taki że gdy auto stoi w słońcu i nagrzeje się trochę to nie można otworzyć klapy z przycisku na klapie, działa dopiero zwolnienie blokady przyciskiem z pilota. Jak rozumiem, po nagrzaniu zamek przestaje mi działać. Auto garażowane w domu więc normalna temperatura, taka do 20"C nic nie robi. Czy ktoś miał powyższy problem. Nie wiem czy zamek da się naprawić czy w grę wchodzi już tylko wymiana zamka. Dzięki za odpowiedź, pozdrawiam

Na Górze drzwi na szczycie uszczelki macie taki jak by "włochaty" pasek. Przesmarujcie go sztyftem do uszczelek, ja używam sonaxa. SPRAWDZONE

kwiecień 2005

Odgrzebuję temat Dziś właśnie miałem akcję śruba alternatora. Po przejechaniu kilometra, zaświecił się aku, na czerwono. Potem po wjechaniu do garażu dziwny pisk z okolic wiatraka chłodnicy, dobrze że do warsztatu blisko, przed samym warsztatem zaświeciły się kontrolki, abs na żółto, wykrzyknik na żółto, znaczek kierownicy na żółto, następnie koło zębate z wykrzyknikiem na czerwono, i tak w kółko. przy wjeżdżaniu do warsztatu brak mocy. Gołym okiem widać było pasek klinowy, leżący luźno. Mechanik po oględzinach powiedział że to nic poważnego i kosztownego, muszą wymienić rolkę i tą śrubę. Po telefonie do BMW okazuje się że to normalka w tym silniku. W piątek będę znał koszta naprawy.

Nowa jedynka tył jak w "polówce" http://i1111.photobucket.com/albums/h479/herbert81/volkswagen-polo-full-rear-view-119.jpg http://i1111.photobucket.com/albums/h479/herbert81/e87rear.jpg http://i1111.photobucket.com/albums/h479/herbert81/BMW-F20-1-Series-Rear.jpg

http://i1111.photobucket.com/albums/h479/herbert81/2011-11-27111958.jpg Ja mam taką, ze służbowej skody :D Jest gdzieś o połowę krótsza od takiego zwykłego "bata"

Ja zmieniałem olej w skrzyni, z ta miska mają racje, jest ona zespolona z filtrem i uszczelka, miska kosztowała 800 pln, plus koszt oleju i robocizna. Wymiana była w nie autoryzowanym serwisie. Nie pamiętam dokładnie ile, było to robione przy okazji przeglądu.

Ja jeszcze wygląd przodu bym ścierpiał ale ten tył.. :mad2: Zauważcie, wygląd przodu sprawia że z małymi felgami to auto wygląda pokracznie, zero agresywności. Tylny zderzak zdaje się być wysoko podniesiony jak by chcieli zaznaczyć dyfuzor a tym samym puścić więcej powietrza. Przedni zderzak też nie jest zbyt nisko osadzony i od razu z wejścia nasuwa mi się wygląd x1

Ale wiecie jaka historia - Wszedłem na forum i w tym temacie Kamil napisał coś o wyposażeniu dodatkowym, wszedłem na stronę BMW Polska i zacząłem konfigurować M coupe żeby sprawdzić wymienione w temacie opcje, patrzę i oczom nie wierzę a cena za m coupe ok 60k, no to dawaj, po konfiguracji z opcjami na full 88k :D , mogłem zapisać tą konfigurację ale chyba byłem zbyt uradowany.. W każdym razie, znalazłem telefon do najbliższego dealera i zadzwoniłem.. Mówię, skonfigurowałem auto i co mam teraz zrobić by je kupić, pan poinformował mnie jak możemy to załatwić. Zapytałem więc, czy ceny z konfiguracji są adekwatne do tych w salonie, Pan na to że mogą być groszowe różnice, no to mówię spox :mrgreen: Jak powiedziałem gościowi wszystko, to słyszałem, że na sekundę czy dwie go zawiesiło :lol: Podałem Mu cennik który widzę w tym momencie to zaczął się śmiać. Po moim pytaniu, co by zrobił gdybym się upierał, odparł że sprawę by skierował do BMW Polska "niech oni się martwią" Błąd nie trwał długo bo po kilku minutach coś naprawili i ceny wróciły.. szkoda

Popatrzcie na ceny :shock: http://i1111.photobucket.com/albums/h479/herbert81/Beztytuu.jpg Jakaś mega promocja :lol:

Ale jaja.. Jeremy nie miał się do czego przyczepić, co zdarza się baaaardzo rzadko.

Ja jakiś czas temu ustawiłem się z kolegą na mały street racing. Qmpel jeździ laguną 2.0t benzyna , lżejszy o 50kg i ta sama moc więc postanowiliśmy sprawdzić. Było kilka startów od ronda do ronda i za każdym razem hamowanie niemal do zera z ok 160, czułem hamując że jak bym mocniej wcisnął pedał to bym wrył się w asfalt. Hamulce seryjne, po powrocie pod dom obejrzałem je jeszcze i wszystko ok, rano nie widziałem żadnych przebarwień czy oznak "zmęczenia", podczas jazdy nie czuć drgań na kierownicy. Więc tak myślę że nie zawsze seria jest taka zła i jak pisze np Hipo do zwykłej codziennej jazdy starczy.

TERF - komputerowo to na pewno nie, ściany mogły być dla bezpieczeństwa styropianowe, a coś takiego nie jest trudne w wykonaniu np. przez Kena Block'a

Widzieliście kiedyś coś takiego??

To zobaczcie

Ja myślę że mogą obcierać jak auto przysiądzie, u mnie na tabliczce znamionowej największy rozmiar to 225

Tak, nowe to też ROF, jak pisałem wcześniej, nie uśmiecha mi się wozić koła w bagażniku, który i tak duży nie jest. Można zawsze pomyśleć nad zestawem naprawczym, ale przy większym uszkodzeniu zestaw nie pomoże. Niestety, za późno się zorientowałem że kolega z forum ma do sprzedania felgi :( przy okazji czytania jakiegoś tematu zobaczyłem ogłoszenie, szkoda. Jak pisze Matti, oryginalnie przy tym zestawie, tzn. kiedy z tyłu ma być rozmiar 225 to z przodu jest 205 i analogicznie, przód 7" a tył 7,5" A co do przyczepiania się, myślę że gdyby był założony rozmiar którego w ogóle w tabeli nie ma, to może w razie kolizji ubezpieczenie mogło by się przyczepić. Ale jeżeli koła które chcesz założyć nie są ani nadzwyczaj duże czy bardzo niski profil to problemu nie powinno być. Można zawsze do ubezpieczyciela zadzwonić i wybadać sprawę.

Ja powiem tak. Jeździłem na fabrycznych 195/55 R16 - letnie, które były od nowości, dwa sezony temu kupiliśmy komplet zimówek runonflat of course rozmiar ten sam czyli 195/55 R16. W tym roku przyszła pora na nowe opony i przy okazji felgi bo mieliśmy na tym aucie jeden komplet felg (stalowe) i dwa komplety opon. Długo się zastanawiałem jaki rozmiar opon i wielkość felg, brałem pod uwagę również zwykłe opony, ale perspektywa wożenia koła w bagażniku..odpada :!: Szukałem wśród opinii, osób które zmieniały na większy czy zostawały przy tym samym rozmiarze. Brałem wszystkie za i przeciw. W końcu kupiłem. Model M Double Spoke 207, mieszany komplet, z przodu 205/50 R17 z tyłu 225/45 R17. Taki komplet jest fabryczny u bmw, (rozmiary te umieszczone są min. na tabeli ciśnień umieszczonej na słupku od kierowcy). Powiem tak, teraz już wiem że dobrze zrobiłem, takie mity że twardo bo profil niższy itd.. Wiadomo że opona typu ROF ma grubsze ścianki i bardziej drgania przenosi ale... powiem szczerze, a jeżdżę na nowych oponach od prawie miesiąca.. komfort się poprawił :) Specjalnie robiłem kilka testów. Na początku napompowane na max jak podane w tabeli, sprawdzałem jak wentyle trzymają. Potem ciśnienie wypośrodkowałem. Bardziej tłumią, pochłaniają te mniejsze nierówności, dziura to dziura, zawsze będzie czuć, wyższa opona teoretycznie powinna bardziej tłumić. Ale bez przesady, wysokość opony dla profilu 195 - 107mm, 205 - 102mm, 225 - 101mm ( czyli jak widzicie prawie żadna różnica. Staram się dziury omijać ale jak wpadam w dziurę to się nie zastanawiam jak słychać i czy amortyzuje :duh: Poziom hałasu ten sam, mierzyłem przy otwartych jak i zamkniętych oknach, przy prędkości 50-60 jak i 90-120, radio wyłączone :) Ja nie wiem jak trzeba by było mierzyć żeby usłyszeć różnicę. Opór toczenia, ze spalaniem pod tym kontem nie mierzyłem ale jak jechałem za miasto na święta, w pięć osób i pełen bagażnik to komputer wskazywał na trasie 6,4 l/100 - weźcie pod uwagę że mam automat. Jedyną zmianę jaką zauważyłem, kierownica przy mniejszych prędkościach jak i w zakrętach ma większy opór, ale żona jeździ i jest ok, a ja zauważyłem że jak się nie odpuści w zakręcie to auto jak przyklejone idzie za skrętem kierownicy. Podsumowując, ja osobiście (raczej staram się być obiektywny), polecam zmianę na większy rozmiar kół :cool2:

Większość firm, daje 3 lata gwarancji od daty sprzedaży. Niektóre firmy, a do niedawna większość, wybijały datę produkcji na obudowie aku. Średnia żywotność baterii to właśnie 3 lata - max6 i to raczej akumulatory obsługowe, czyli te w których trzeba odkręcać korki bądź ściągać listwę i uzupełniać poziom wody.. Tak czy siak, koleś z serwisu wiedział dobrze że jak Ci podładuje to sezon pojeździsz i tyle. W zasadzie to mogłeś dostać akumulator który miał wadę, nie wykluczone. Co zabija akumulator - temperatura, zły poziom elektrolitu, krótkie odcinki i przez to częste odpalanie auta. Do pracy masz max 15 km, auto stało pod chmurką na mrozie, alarm załączony, nie dziw się, tyle energii co zużyłeś przy odpaleniu auta nie jesteś w stanie odzyskać w przeciągu kilku minut drogi. Jeszcze jak odpalasz auto, gdzie włączają się równocześnie różne systemy, światła, audio, nawiew (wysiadając nie przekręciłeś na 16*C-min. tylko tak jak grzałeś, czyli nagrzewnica) i.. wszystko to składa się na to że przy odpalaniu tracisz dużo energii z aku.

I raczej też kupię oryginał

"rafals81" ile zapłaciłeś?? A propos - niezły "cultstyle" na progu :D

To może Ty na CD cały czas jeździsz :D

Miałem kilka dni grozy, stało się... turbina padła. :mad2: Po wyjęciu okazało się że w ogóle czymś dostała, nic wielkiego ale łopatki lekko zadrapane na końcach, w każdym razie geometria już nie ta. Rozmawiałem z mechanikiem, jako że auto było sprowadzane, to w zasadzie poza książką nie wiadomo jak było serwisowane. Mechanik mówił że zachodnie serwisy czasem pomijają wymianę filtra, jako że trudno dostępny i zanieczyszczenia mogły być jedną z przyczyn. Ogólnie turbina na wylocie to była tak zapaskudzona że aż miała taki nagar około 1 do 1,5mm. Chłopaki próbowali ją rozebrać, żeby przeczyścić, ale śruby tak się spiekły że po całonocnym "moczeniu" śrub, dwie puściły jedną delikatnie rozwiercili i pozbyli się resztek. Turbo w środku zapaskudzone. Od dawna auto na niskich obrotach było jak by zmulone, teraz już wiem czemu. Ten popychacz który otwiera łopatki, sterowany przez elektronikę, jak go delikatnie naciskałem to miał jak by przycięcie, chłopaki mówili że powinien chodzić delikatnie i reagować na każdy ruch. W każdym razie, poza turbo nic więcej do wymiany ufff.. Tak czy siak, nowa z BMW 5400zł, Mechanik dzwonił jeszcze do hurtowni tam cena 4200 ale z dostępnością problem i dopiero lipiec :shock: Masakra bo na początku roku spłukaliśmy się na nowe felgi i opony a teraz jeszcze to :duh: ale no nie było wyjścia.. Zadzwonił do BMW czy mają, oni że tak i 10% upustu dadzą... po zastanowieniu i przegadaniu sprawy, decyzja ok No i znów zonk, jak zadzwonił jeszcze raz do BMW to tym razem zmiana decyzji.. powiedzieli 7% upustu i... wysyłamy im starą a oni wysyłają ją gdzie trzeba, regenerują i zwracają nam a my płacimy kwotę pomniejszoną o 7% 5022.. Powiem tak - to już nie pierwszy numer ze strony BMW od początku roku, min. tak nas załatwili z kompletem kół na lato, telefon czy mają i za ile, decyzja, telefon a oni już co innego Mechanik wqrzył się i zadzwonił do kogoś od garretta, turbina ma być bezpośrednio od nich za 4200, tydzień czasu i będzie w aucie.

Dobrze że nie kupiłem, a patrzyłeś może na trasie lub poza miastem?

Zastanawiam się, apropos porównania 1M i M3. Trójka ma lepszy rozkład masy (jest niższa w stosunku do powierzchni płyty) ma szerszy rozstaw kół i osi, szersze opony i zapewne lepiej trzyma się drogi. Jazda na wprost, toż to nie o to chodzi, bo przycisnąć każdy może ile by koni nie miał... Najbardziej kręcę się tym, że 1M będzie autem flagowym "jedynki" :D Wśród coupe kompaktów będzie, baaardzo zwracać na siebie uwagę, więc dopracowanie jak i detale oraz będzie na maks.