TWISTER

jesli chodzi o plyn chlodzenia to przy wymianie termostsatu odpowietrzalem uklad chlodzenia i dolalem plynu na maxa ....

to moze ja podepne sie pod temat ... silnik falował lekko na zimnym, po krotkiej jezdzie bylo ok, ale i tak nie nagrzewal sie bo wadliwy byl termostat ... wiec wymienilem go, teraz szybko sie nagrzewa i z gazem powinno byc ok... a obroty szaleją zarówno na zimnym jak cieplym ... po dluzszej jezdzie falowanie lekko ustaje, a najbardziej jak wylacze swiatla i wszelkie odbiorniki prądu w samochodzie .... wtedy silnik chodzi idealnie ???? wiec wina tkwi w slabej iskrze, ale co w takim razie wymienic ?? moze ktoś ma podobny problem p.s. a szczyt falowania byl jak przycisnalem troche beje do 6 tys obrotów (rzadko piłuje silnik a szczegolnie na gazie) ..... krokowy sprawny( czyszczony niedawno), gaz regulowany ok. 2 miesiace temu (jeszcze na wadliwym termostacie), na benzynie chodzi w pozradku, lecz jak przełącze z gazu na PB gdy silnik mocno faluje to na pb tez mocno faluje przez kilka chwil ... i nie wiem czy to ma jakis wplyw, ale parownik jest na 100 HP (silnik ma 113 km) ale po zalzeniu gazu niebylo jakichs problemow z falowaniem z gory dzeki za jakiekolwiek rady :)

wybór znakomity, jesli chodzi o niski bas ... ciekawe jak reszta: mid i soprany :roll:

mam pytanko o termostat, pisze tu bo nie chce nowego tematu zakladac: ... mam e36 318i. powienien wchoidzc termostat na 92 st., a gostek w sklepie mowi ze takich termostatow nie ma (choc są) i sprawdzil w ksiazce i mowi ze do mojej beci wchodzi 88 st. .... w koncu kupilem , ale nie wiem czy dobrze zrobilem .. czy bedzie trzmac sie odpowiednia ( czy kreska beedzie pionowi). ?? :roll:

od pół roku mam becie i instalacje gazowa .... pierwsza zima i pierwsze problemy ... podobnie jak u Ciebie mam problemy z wolnymi brotami na benzynie ... lecz u mnie tylko sie to dzieje na zimnym silniku, lacznie z kilkusekundowym klekotaniem, a gdy zostawie na beznynie na wolnych to po kilku minutach dusi sie i potrafi zgasnąć ... u mnie raczej problem tkwi z filtrem i powoli zaczyna padac pompa i sonda .. a napaewno wtryski pozatykane, bo czuc to przy przyspieszaniu na benzynie ... choć nawet nie masz LPG to nalezaloby sprawdzic te 4 rzeczy ...

MatekRc .. mialem podobnie kila razy, nie ma pojecia jaka jest przyczyna, pewnie jakies kabelki nie stykają

dzieki za rady, jak najszybciej wymienie termostat ... ale mam jeszcze jedno pytanie, jezeli kupie termostat jak kolega, który otwiera sie prrzy 92 st. C to jak to bedzie wygladalo w lecie ?? czy silnik nie bedzie sie za bardzo przegrzewac ??

u mnie temperatura, szczególnie teraz w zimie, rzadko dochodzi do "godz. 11", musialbym mocno pogazowac na placyku zeby tak sie stałolo, ale to i tak na chwile, pozniej spada jak tylko sie rozpedze na prostej ......a temperatura w kabinie niezbyt duza, wiatrak pod maską chodzi ciągle , nawet na zimnym silniku, tak ma byc ???? wydaje mi sie ze to wina termostatu

mam gaz i miałem podobny problem, gdy po wygaszeniu i ponownym wlaczeniu silnika musialem dlugo krecic a po dluzej chwili wchodil na obroty ... wymienilem swiece na ngk (wczesniej bosch :/) i problem zniknął, jezeli nie wymieniales dawno swiec to spróbuj

witam wiem że podobnych tematów było już sporo, dokladnie przeczytałem wszystkie, ale mam jeszcze kilka pytań ... ktoś pisał że jest jakiś związek między czerwoną lampką ostrzegawcza (!) i buczącym wspomaganiem (kontrolka przecież dotyczy poziomu płynu hamulcowego), u mnie czasami sie zapala :/ ... jeśli chodzi o wspomaganie to chodzi lekko, wszystko działa, zanim przejade 20 kilosów to zgrzyta okropnie ... jeszcze nie wymienialem płynu bo za bardzo nie wiem jak sie do tego zabrać, ogólnie płynu jest troche za mało, dolewać nie chce bo nie wiem co lał poprzedni właściciel, powinien być dexon II (czerwony) .... a w zbiorniku mam czarny, który lekko sie pieni po jeździe, co podobno źle wróży :/ (nie wiem czy to jakiś inny płyn czy po prostu pompa siada :/)

dokaldnie sprawdzilem .... wszystko chodzi ok, gdy trzymam to sie otwiera w poziomie, 1 cm przed koncem zatrzymuje sie i trzeba jeszcze raz wcisnąć .... jedynie w ogóle nie działa otwieranie pionowe (uchylanie) :/

mam podobny problem, w poziomie wszystko pracuje ok, po jednokrotnym wciśnieciu odsuwa sie do konca.... ale w pionie nie działa :/, nie wiem czy mam ściagac całą podsufitke - sporo roboty ;) no i te łamiące sie spinki :/