saintman

Wspomnianego wątku nie mogliście odszukać, gdyz takowy nie istnieje. Nigdy nie wypowiadalem sie szczegolnie na temat halogenow, a juz napewno nigdy nie sprzeczalem sie z GR'em jak i z zadnym innym forumowiczem w tej sprawie. Stąd moja irytacja bezpodstawnymi stwierdzeniami dotyczącemi mojej osoby.

Przypominam, ze nadal czekam na odpowiedź na mój powyższy post.

I tu mam do Ciebie prośbę. Bardzo prosze abyś odnalazł ten wątek, bo sam jestem ciekawy. Jesteś doświadczonym forumowiczem, więc zajmie Ci to nie więcej niż dwie minutki. Przytoczenie tego wątku powinno raz na zawsze zamknąć niniejszą sprawę, a jeśli masz racje - przyznam się do błędu i przeproszę. Z góry dziękuję.

Przepraszam, jesli Cie urazilem ale jak inaczej miałem się odnieść do opinii kessey'a o tym, że od dłuższego czasu sie nie lubimy? Jeżeli miałby tak być, to tylko z powodu postów, do których nie mam dostępu, bo na forum ogólnodostępnym nic takiego nie miało miejsca. A w ogóle proponuje EOT. Każdy już chyba powiedział,m co miał do powiedzenia i czas życ dalej, w przyjaźni i zrozumieniu mam nadzieje.

A to dziwne, gdyż do dnia dzisiejszego osobiście nie napisałem żadnego postu, który choć po części świadczyłby o mojej niechęci do GR'a. Powiem więcej... chyba nawet nie wdawałem się z nim w żadne dłuższe dyskusje. Dziś po raz pierwszy napisałem publicznie co mi się podoba a co nie. I nie miałem na celu oczernianie żadnej konkretnej osoby, a jedynie krytyke tego, co nie przypadło mi do gustu. No... chyba że masz na myśli ewentualne posty GR'a na forum, do którego nie mam dostępu. O tym nic mi nie wiadomo aczkolwiek w końcu nie mogę czytać co kto (i czy w ogóle) na mnie tam wypisuje.

Nieprawda. W oryginale pierwsza część wypowiedzi była bardziej lakoniczna i dużo bardziej "dosadna", bynajmniej w moim odczuciu. Drugiego cytatu i odpowiedzi pod nim nie było w ogóle.

Ano na przykład z pierwszej odpowiedzi kolegi GR'a (z całym szacunkiem dla jego osoby) w temacie dotyczącym ramek. Oczywiście chwilę po napisaniu odpowiedzi, GR chyba przemyślał sprawę, bo natychmiast przeredagował swój post, aczkolwiek miałem to szczęście przeczytać jego odpowiedź w oryginale i przyznam szczerze, że gdyby był adresowany do mnie, to poczułbym się dokładnie jak plebs. A "Nie, bo nie i tyle!" (lub bardzo podobnie, napewno z wykrzynikiem na końcu) to mówi się żebrzącemu cyganowi na ulicy a nie koledze z forum, bynajmiej takie jest moje zdanie.

No wlasnie... a najciekawsze w tym wszystkim jest to, ze nic o tym nie wiem. A uwazam, ze jako osoba ktora poswiecila wiele godzin swojego prywatnego czasu na wsparcie tej inicjatywy, zasluzylem chocby na jedno zdanie wyjasnien. Odrobine szacunku dla mojej pracy... nic wiecej. A przeciez przypomne, ze OTF to nie zadna samowolka tylko projekt mający aprobate BKP w momencie jego powstawania. I nie zrozumnie mnie zle... nie chodzi mi o znikniecie linku. Do tego oczywiscie BKP zawsze mial prawo z powodu tematow poruszanych na OTF, lub chocby i z wlasnego "widzimisie". Mi chodzi o kompletne olewanie ludzi i brak szacunku do pracy. Mozna bylo poswiecic te 30 sekund i napisac dwa zdania. A tak... saintman zrobil swoje, saintman niech sie buja. Zreszta plebsu i tak nigdy nie informowano o decyzjach administracyjnych. Dostalem jedynie kolejny powod, aby - mimo kilkukrotnego zaproszenia mojej osoby - nie wstepowac w szeregi BKP.

No... w koncu udalo mi sie polozyc kabelki. Oto kilka moich refleksji: Chinche + remote przeciagnalem jednak w prawym progu. Wielu radzilo aby puscic je tunelem srodkowym ale jakos nie mialem pomyslu co zrobic w okolicach lewarka skrzyni biegow (przypominam ze mam automat). Pozatym, odcinek bezposrednio przed tylna kanapa wydawal sie nie do przebycia. Przypominam, ze kupilem gotowe, zarobione kable i ciezko byloby mi przepchnac cale wtyczki tamtedy. A zatem puscilem je w progu. Najgorzej bylo w przedniej czesci, w okolicach schowka i glosnika w nogach. Aby wszystko bylo na przyslowiowa "igle" - rozebralem schowek na czesci pierwsze a chinche dobrze umocowalem. Co do samego progu to nie bylo najmniejszych problemow. Dwie listwy i oslona slupka srodkowego - demontaz calosci to 3 minuty. Miedzy blacha a gumowa mata jest ok 1,5cm przestrzeni gdzie idealnie wchodzi kabel, doslownie jakby to miejsce bylo dla niego. Z tylu problemem okazala sie tylnia kanapa, a wlasciwie jej oparcie. O ile to na czym siedzimy schodzi bez problemow, to oparcie z pasami nie dalo sie latwo zdemontowac. Sa 4 nakretki - dwie po bokach i dwie za podlokietnikiem. To wystarczylo aby odchylic oparcie. Probowalem je sciagnac calkowicie ale cos trzymalo na gorze w okolicach zaglowkow i balem sie walczyc z tym na sile. Na szczescie wystarczylo odchylenie i troche gimnastyki. Tunel laczacy bagaznik z kabina po stronie akumulatora rzeczywiscie jest, a malo tego, jest bardzo pokaznych rozmiarow a zatem spokojnie moglbym przeciagnac nim jeszcze kilka kompletow takich kabli. W bagazniku wystarczy jedynie zdemontowac mate z oparcia, lekko odchylic lewa czesc maty bocznej i juz kable mamy w rece. Czyli bez problemow. Co do dlugosci, to oswiadczam, ze chincha o dlugosci 5m wystarczy do modelu E32 i jest wsam raz, tzn. w bagazniku zostaje ok 0,5m zapasu. O ktorszych przewodach mozecie zapomniec. Zasilanie to banal jako ze akumulator znajduje sie pod siedzeniem. Dodam tylko, ze zrezygnowalem z krotkiego kabla masowego, jaki zawsze jest w takim zestawie kabli, bo jest po prostu za krotki. Owszem, jesli chcialbym go przykrecic do karoserii ale najlepiej jest jednak zawsze przykrecic mase bezposrednio do akumulatora. A ze przewod plusowy mial 5,5m dlugosci, spokojnie przecialem go na dwa i tym sposobem zrobilem dluzszy kabel masowy. Teraz mam niewielki zapas w bagazniku, co pozostawia mi pewne pole manewru w znalezieniu miejsca na zamocowanie wzmacniacza. Ano wlasnie... zostala mi ostatnia rzecz: zamocowanie wzmacniacza. Bede chcial go przykrecic do "sufitu" w bagazniku (tak mialem w E34) ale jest jedno ale... w E32 mam elektryczna rolete tylnia i boje sie uszkodzenia mechanizmu lub samej rolety. I tu moje ostatnie pytanie... czy ktos kiedys rozbieral taki mechanizm w E32? Chodzi mi o odleglosc samej rolety od blachy bagaznika bo nie wiem jak dlugie wkrety moge zastosowac. Gdyby ktos wiedzial, bylbym zobowiazany.

Tyle, że te 400 PLN moze zmylić jako iż - przypominam - cały czas rozmawiamy o modelu E32. Kwota ta padła zresztą jako odpowiedź na fragment: Fragment ten dobitnie świadczy, że nie rozmawiamy o E38.

scorpion, proponuje trzy głębokie oddechy zanim coś więcej napiszesz, bo chyba dzisiaj zbyt zestresowany jesteś na wypowiedzi na niniejszym forum.

Pewnie o to, ze napisales, ze filtr przeciwpylkowy to 400 PLN. Ja wymienilem takowy przedwczoraj za... 70 PLN w BMW Centrum Service w Opolu (adres w polecanych warsztatach). A swoją drogą... to fajnie sie kolega scorpion obudzil :wink: Po pol roku :duh:

Moze to przemeczenie ale jakos nie bardzo rozumiem :doh:

Kwestia gustu. Osobiscie nie zaluje wyboru.

Oryginalne, sygnowane BMW BBS, 17'', szerokosci przyznam sie szczerze nie znam, jakos sie w to nie zaglebialem. Oczywiscie skrecane. http://www.saintman.neostrada.pl/5.jpg

Ufffff... w koncu udalo mi sie wymienic swiatla na nowe. Przy okazji zalozylem ten nowe kierunki. Wrazenia bardzo przyjemne. Teraz jazda w godzinach nocnych to czysta przyjemnosc. W koncu widze! Philips Blue Vision to doskonale zarowki. Ich barwa jest bardzo ciekawa... taka "przejsciowka" miedzy xenonami a zwyklymi H1. No i swiatla duzo wiecej. Niestety nie zrobilem obiecanych fotek, poniewaz moja wczorajsza wizyta w BMW Centrum Service w Opolu byla zupelnie nieplanowana, a swiatla wymienilem niejako przypadkiem. Bardzo przepraszam wszystkich, ktorzy na to czekali. Aczkolwiek wierzcie mi na slowo, inwestycje w fabrycznie nowe lamy uwazam za 100% satysfakcjonujaca. Ponizej dolaczam kilka fotek. W przeszlosci (stare kierunki i lampy): http://www.saintman.neostrada.pl/10.jpg Obecnie (nowe kierunki i lampy): http://www.saintman.neostrada.pl/11.jpg http://www.saintman.neostrada.pl/12.jpg

Minely dwa miesiace, wiec napisz prosze jakie masz wrazenia. Ja obecnie stoje przed dokladnie takim dylematem: diego czy prinz, dlatego temat interesuje mnie szczegolnie.

Z racji zupelnie innej elektroniki sterujacej silnikiem (przede wszystkim inny soft) samochod niemozliwy do podlaczenia pod komputer w Polsce, nawet w ASO. A glupio jezdzic do Niemiec po najmniejsza glupote.

R6 czy V8 ... w sumie zadna roznica :wink:

Za 24k PLN moze byc i jutro :) Dorzuce Ci nawet dymione kierunki :mrgreen: Jakbys sie jeszcze wahal, tu masz foto: http://autobmwklub.triger.com.pl/forum/viewtopic.php?t=5881&start=265

Witaj. W ciagu ostatniego roku sytuacja na rynku samochodow uzywanych zmienila sie diametralnie. Przede wszystkim nigdy nie bylo tak kosmicznych rozbieznosci cenowych jak obecnie. Na Allegro mozna spotkac E34 z tego samego rocznika za 7.000 PLN i za 19.000 PLN. Wszystko zalezy od stanu jak i od tego jak szybko chcesz sprzedac auto. Powiem Ci, ze nie jest za wesolo. Chyba z siedmiu moich znajomych sprzedaje teraz samochody i jak widzialem sie z nimi w ostatni weekend to byli w ciezkim szoku: ogloszenie na Allegro od miesiaca, w Autogieldzie od miesiaca i zaden z nich nie mial nawet telefonu! Nawet z zapytaniem o kolor czy cokolwiek. Teraz sprzedac auto to prawdziwa sztuka. No... chyba ze oddasz za po darmo. Niestety nasz naród nie rozumie, ze duzo lepiej kupic zadbany, szanowany egzemplarz za kilka tys. PLN drozej i miec spokoj a nie kupic za pol ceny szrota i potem w zasadzie nie wyjezdzac z warsztatu. Osobiscie nosilem sie ostatnio z zamiarem sprzedania swojej 740i, raz wystawilem nawet ogloszenie na probe, ale w dzisiejszych czasach nikt nie da mi tyle ile bym chcial (24.000 PLN). I nikogo nie interesuje, ze mam auto technicznie idealne, bardzo zadbane, w srodku jak nowe i ze przyszly wlasciciel bylby naprawde zadowolony. Cos jest w Polakach, ze wolą kupic takie samo za 17.000 PLN zdewastowane, a w ciagu pol roku dolozyc drugie tyle. :cry2: A 740i V8 to nie jest tani w utrzymaniu samochod i te kilka tys. PLN roznicy przyjdą bardzo szybko :twisted: Dlatego narazie odpuscilem sobie sprzedaz, prawie zrealizowane marzenie o M3 odstawilem na pozniej, "pomęczę"*** sie jeszcze troche w tej 740 :) A Tobie zycze powodzenia. * taki lightowy żarcik, bo to naprawde wysmienity samochod

Bzdura. Nie bylo V6. A to konkretne E32 to V8.

Ja niedawno kupilem dwa nowe amortyzatory KAYABA do swojej E34, bynajmniej nie ze wzgledu na jakosc a na cene. Zaplacilem po ok. 150 PLN za sztuke. Cena dobra, bo mam kolesia w firmie, co lata po nie do Niemiec co dwa tygodnie. Jakby co, moge cos zalatwic.

Jest! Takie nietypowe rozmiary wystepuja na rynku amerykanskim. Doslownie tydzien temu dziwilem sie, ze znajomy na gumy o szerokosci 250 na dopiero sprowadzonym Pontiacu Firebird.

W tym przypadku nigdy nie ma regoly. U jednych nastepuje bicie kierownicy, u innych nie. Zawsze jednak uslyszysz wybite wymienione przez Ciebie elementy na przejazdach kolejowych itp. Podsumowujac, zawsze bedzie stukac, natomiast drzenie kierownicy, "scinanie" opon itp. bardzo roznie.