bossmir

z którego roku ta 530d? 2005 Jak jesteś zainteresowany to podeślę link do ogłoszenia

Oj chyba nie do końca. Minimalna ilość paliwa jest zawsze podawana do silnika. hamując silnikiem odcięty jest dopływ paliwa do wtryskiwaczy. testowaliśmy to na laboratorium na studiach (specjalizacja samochody i silniki). mylisz jazdę na biegu jałowym z hamowaniem silnikiem. Na "luzie" podawana jest dawka paliwa potrzebna do podtrzymania pracy silnika. hamując silnikiem energia kinetyczna rozpędzonego auta napędza silnik (nie paliwo) a dokładniej energia ta pokonuje opory pracy silnika aż do czasu gdy będzie bliska oporom pracy silnika, wówczas nastąpi zadławienie silnika.

Kto przebył autem trasę do Bułgarii rozumie, że nie ma sensu gonić bo ani drogi na to nie pozwalają, ani nagromadzenie partoli policji (w Rumunii średnio co 15km stała policja) więc lepiej puścić ulubioną muzykę i relaksować się za kierownicą niż dodatkowo stresować. W Niemczech mam odwrotnie, przyjemność mi daje podróż z prędkościami pow. 200km/h ale nie ma co porównywać kultury jazdy w tych krajach. Przez Bułgarię przejechałem 450km zwykłymi drogami prędkością 90-100km/h. Przez Serbię 510 km większość autostradami (coś jak nasz odcinek A4 z katowic do krakowa z ciągłymi zwężeniami) z prędkością 120-130km/h (na zwężeniach 70km/h ciągnąc się za innymi). Od Węgier ze względu na problemy z autem znajomych kulaliśmy się do polski z prędkością nie większą niż 80km/h. Oczywiście ta ostatnia prędkość głównie zaważyła na tak niskim średnim spalaniu. Poza tym jazda na tempomacie, z dużymi odstępami od poprzedzających aut aby nie musieć często hamować a jeśli już to silnikiem. Kolejna chyba najbardziej istotna sprawa to używanie klimy. Zauważyłem, że chwilowe spalanie po włączeniu klimy rośnie o 1,5-2l. Zjeżdżając ze wzniesień(gór) klimę można mieć za "darmo" bo i tak wówczas auto napędza silnik i spalanie jest zerowe. Dość istotny też był fakt, że jechałem jako drugi z odstępem 1-2km od kolegi, który przez CB raportował mi gdy stała policja lub było skrzyżowanie ze światłami i dzięki temu nie musiałem shamowywać wjeżdżając w teren zabudowany i później rozpędzać na nowo auto- przejeżdżałem ze stałą prędkością tempomatową. Kolegi Chrystler Voyager 2,8CRDI(automat 4biegowy) jadąc tym samym tempem spalił średnio 8,6l/100km. Mam satysfakcję, że nauczyłem się jeździć moim autem oszczędnie ale na satysfakcji poprzestałem bo i tak na miejscu nadal jeżdżę dynamicznie i spalanie wykręcam wysokie... ...bo Beemkę mam po to by dawała mi radość z jazdy.

zapodałem ten temat nie bez powodu. chciałem sprawdzić czy mój wynik to rzeczywiście rekord. zwykle jeżdżę dynamicznie i spalanie w trasie 9l/100km to norma (miasto 12-15l/100km) więc nie wierzyłem, że nawet wykorzystując wszystkie techniki ekodrivingu można zejść poniżej 7l. Mimo to ambitnie wyznaczyłem sobie za cel zejście ze spalaniem do poziomu 7l na trasie polska-rumunia-bułgaria (ponad 1500km). cel osiągnąłem, wynik 6,9l/100km. Na trasę powrotną wyznaczyłem sobie jeszcze ambitniejszy cel, zejść do 6,5l. Wracałem przez Serbię bo przejazd przez Rumunię przy takiej długości trasy to był jednak delikatny masochizm (głównie zwykłe drogi w terenie górzystym+styl jazdy rumunów...) więc trochę więcej udziałów w trasie powrotnej miały autostrady. Wynik średniego spalania jaki uzyskałem ...nie uwierzycie (sam byłem zdziwiony), a skoro nie uwierzycie to co Wam będę pisał :8) . Po zatankowaniu do pełna pierwszy raz w moim aucie zobaczyłem zasięg (do nast.tankowania) pow.1200km ! Średnie spalanie na dystansie 1553km wyniosło 5,7l/100km. "Brzmi" niewiarygodnie więc obserwując zachowanie i poziom wypowiedzi niektórych użytkowników tego forum, spodziewam się być wyśmiany. Mimo to uzyskany przeze mnie wynik jest prawdziwy - jak zrzucę zdjęcia to postaram się wkleić fotkę komputera pokładowego z opisywanymi przeze mnie danymi. p.s., auto (E60) w manualu, 218KM, przebieg 200tkm, bez DPF, 2005rok, na pokładzie 3 osoby+załadowany cały bagażnik, temp.zewn.25-32st.C, koła 18 245/40, ciśn.w oponach wyższe od zalecanego o 0,1atm, 90% trasy to żonglerka tempomatem

Ciekawi mnie jakie najniższe średnie spalanie udało Wam się osiągnać swoim 530d. Chodzi mi o spalanie uzyskane na dłuższym dystansie (trasy pow.100km).

Jakie mieliście problemy ze swoją 545tką? Przymierzam się do wymiany swojej 530d na w/w i chciałbym wiedzieć na jakie słabe strony tego modelu zwrócić uwagę. Prośba o wypowiedzi tylko właścicieli E60 545i.

w i-drive we wiadomościach powinieneś mieć konkretnie napisane z którym światłem masz problem. mi wyskakiwał błąd tylnego prawego światła stopu pomimo że światło świeciło. początkowo odpuściłem temat jednak po kilku dniach zerknąłem do lampy i okazało się że są dwie żarówki z czego jedna świeciła a druga nie. na 1 rzut oka było to nie do zauważenia.

Ja wybrałem regenerację pomimo że już prawie kupowałem nową. Niestety wysyłałem do regeneracji i zostałem delikatnie naciągnięty. Po diagnozie telefonicznej miły Pan stwierdził że koszt w moim przypadku to tylko 600zł (zakres cenowy w zależności od uszkodzenia to 600-900zł). Zdecydowałem się i wysłałem. Po 2 dniach miły Pan dzwoni i oznajmia że jednak po rozebraniu okazało się że regeneracja będzie kosztować 900zł. Zgodziłem się (w końcu i tak taniej niż nowa). Kolejnego dnia znów telefon i Pan oznajmia, że właśnie testują moja turbinę po regeneracji i okazało się że moduł elektroniczny jest uszkodzony. Koszt owego to kolejne 900zł. Wyjścia nie miałem bo nie decydując się na wymianę modułu zapewne by mi zwrócono zepsuty (a jestem pewien że był sprawny). Impreza regeneracji + wysyłki kosztowała mnie ponad 1900zł. Mimo to polecam regenerację ale miejcie na uwadze powyższe decydując się na wysyłkę. Lepiej załatwiać sprawę bezpośrednio w warsztacie.

stosowałem płyty pośrednie i niestety nie zadziałało. tzn płyty zaczytuje lecz gdy nawigację włączam to zamiast wyświetlać mapę, ukazuje mi się różowe tło. Doda pewnie byłaby zachwycona ale ja wolę mapę zamiast różu. jak sobie z tym poradzić ? problem dotyczy E60 z 2005r

to fakt mniej pięknie wygląda tylko zasięg 488km a zbiornik paktycznie pełny (uwzględniając błąd paralaksy przy patrzeniu z boku)

UWAGA! Jeżeli macie E60 po lifcie to nie wybebeszajcie DPF ! Jest zupełnie inna konstrukcja i mogą wystąpić problemy. Ponizej schemat DPF w aucie po lifcie: http://bmwfans.info/parts/catalog/E60N/Sedan/Europe/530d-M57N2/LHD/N/2007/november/browse/exhaust_system/diesel_partic_filt_sens_mount_parts/

soft nie był ruszany. biorąc na logikę to nie powinno być takiej sytuacji. przed DPF jest czujnik (nr1 na schemacie) który informuje soft o temp gazów wylotowych. jeżeli filtr DPF jest niedrożny to wzrasta cisnienie i automatycznie temp. przed DPF. Wówczas jadąc na wyższych prędkościach obr. silnika (np na trasie) włącza sie funkcja dopalania filtra. W przypadku braku oporów na wejściu do filtra funkcja dopalania nie powinna się nigdy więcej uaktywnić. http://bmwfans.info/parts/catalog/E60/Sedan/Europe/530d-M57N/LHD/N/2005/july/browse/exhaust_system/diesel_partic_filt_sens_mount_parts/ A tak na marginesie ... cieszę się teraz tym autem jak dziecko. Bez DPF to jest inne auto. Zyskał bardzo na dynamice. W końcu czuję czyste, niestłumione 500Nm. Zaobserwowałem znacznie niższe zużycie paliwa. Spalanie zbliżyło się do tego jakie podaje producent (do tej pory traktowałem to jako żart). Przy dynamicznej jeździe w mieście i na obrzeżach miasta komputer pokazał mi tylko 9,6l/100km. Zapewne jest to zasługa nie tylko braku DPF ale także "czystości" silnika. Dodatkową zaletą jest ciekawszy dźwięk z wydechu - w pustej obudowie DPF powstaje fajny pogłos. Jest i wada: po tygodniu od demontażu DPF stwierdzam duże zużycie paliwa spowodowane zbyt ostrą jazdą - za bardzo mnie prowokuje (no i musze wykończyć stare opony) ;)

koszty ... flaszkowe. praktycznie bez problemu sam to zrobisz. Wymontowujesz DPF i przez otwory narzędziem wykruszasz wnętrze po czym wysypujesz "kruszonkę" (można przedmuchać sprężonym powietrzem aby nic nie pozostało) i wkręcasz pusty DPF (obudowę) na jego miejsce. na schemacie jest to nr 3: http://bmwfans.info/parts/catalog/E60/Sedan/Europe/530d-M57N/LHD/N/2005/july/browse/exhaust_system/catalyser_diesel_particulate_filter/

Przybywam z dobrą nowiną: ;) po wyciągnięciu wnętrza DPF OBD nie wykazał żadnego błedu. Zachowanie auta: Jest dynamiczniejszy, szczególnie pow.3000obr/min. A teraz najciekawsze, co mnie mile zaskoczyło, auto nie puszcza dymka z wydechu ! Przy nagłej zmianie obciążenia (gaz na max) pojawiła się delikatna mgiełka ledwo dostrzegalna. Moje wnioski: aby auto nie kopciło wystarczy zadbać o "higienę" silnika. U mnie wymieniono filtr powierza, paliwa,oleju, "odmy"(ukł.odpowietrzania skrzyni korbowej), olej Castrol EDGE Sport 0w40, przeczyszczono układ dolotowy, przeczyszczono EGR i wymieniono sondę lambda. Jestem zadowolony i moge polecić wszystkim którzy mają już dość użerania sie z DPF

możesz jakoś to jaśniej wytłumaczyć, co masz na myśli "zabije sie wydech" ?? potwierdzam. U mnie częsciowo zapchany DPF doprowadził do uszkodzenia turbo

Mam takie samo podejście jak Ty i też nie zdecydowałbym się na wycinanie klapek w silniku. Natomiast jest też kwestia wmawiania "biednym nieznającym się ludzikom" że coś trzeba kupić nowe bo się nie da naprawić albo nie powinno się bo ... i tu się zaczyna straszenie wymyślonymi konsekwencjami. "Biedny nieznający się ludzik" wyrzuca kase bo jest kozak, stać go na BMW to i go stać na drogie nowe częsci/naprawy. Nie wie tylko jak bardzo przez swoją niewiedzę jest robiony w wała i naciągany ale przez tę niewiedzę czuje się dobrze. Ja natomiast mam to szczęscie że posiadam wiedzę ogólną zdobytą na wydziale samochodów i silników PŁ i zanim coś zrobię przy swoim aucie zaznajamiam się dobrze z tematem tak aby nie dać się wyru...ać serwisom zacierającym ręce na widok drogiego auta z którego to własciciela będzie można zedrzeć pokaźną sumkę. Wszyscy na około opowiadają że nie można regenerować turbin ze zmienną geometrią i używają argumentów "nie bo nie" po czym straszą wymyślnymi konsekwencjami a oczywiście można regenerować. Odpowiedni PR firmy Garret i wszyscy powtarzają to co firma chce a nowe turbinki idą jak woda (Garret jest monopolistą). Sprawa filtrów DPF, FAP itd to czysta hipokryzja "proekologicznych" rządów. Ze względów konstrukcyjnych bardziej porządane są auta bez filtra cząstek stałych w których silnik może spokojnie "oddychać". Dla producenta aut montawanie DPF też jest na rękę bo zarobi na sprzedaży tych filtrów, dealer na serwisie i machina handlowa się kręci. Prawda natomiast jest taka, że jest to najbardziej kłopotliwy element nowoczesnych aut z dieslem i poza 1 zaletą (nie puszczanie dymka) ma szereg wad jak zatykanie się filtra, gorsze osiągi auta, konieczność odmulania auta poprzez przepalanie filtra na trasie, przy częściowo przytkanym filtrze niekorzystne zjawiska cofania się gazów wylotowych do silnika itd Jeżeli inżynierowie BMW pozostawili furtkę otwartą na możliwość demontażu tego ustrojstwa to ja jestem za (a wszystko wskazuje na to że pozostawili taką możliwość). Natomiast jeżeli miałaby być zakłócona praca silnika bądż elektronika diagnozująca auto wykrywałby jakieś nieprawidłowości przepływu gazów wylotówych to oczywiście odpuszczam temat demontażu. Dzisiaj poddaję moje auto testom i wszystko będzie jasne. Czasami wystarczy trochę wiedzy ogólnej i zdrowego rozsądku. Klapek w układzie ssącym na pewno bym nie wyciął bo mają one ważniejszy cel i wpływ na pracę silnika niż tylko zaspokajanie hipokryzji ekologów.

mnie regeneracja kosztowała 1000 + koszt demontażu/montażu. na regenerowanym zrobiłem ok 15tys km i padła mi turbina. Bezpośrednią przyczyną tej awarii był niedrożny filtr DPF co powodowało dławienie ciśnienia gazów wylotowych i cofanie się ich do silnika. Możecie to poznać u Siebie po brudnym z sadzy wnętrzu komory silnika (wszystko czarne).

Dochodzę do wniosku, że w Polsce to nawet trzeba bo tylko same problemy z tym filtrem a żadnych korzyści. Z filtrem auto często zamula szczególnie gdy dużo się jeżdzi po mieście a w moim przypadku przyczynił się do zajechania turbiny (o kosztach nie wspominam). Na prawdę nie warto montować DPF tylko po to by nie puszczał "bąków". Jestem po konsultacjach z mechanikami z ASO i twierdzą, że można DPF usunąć bez żadnych konsekwencji dla silnika. jak twierdzą szczęsliwym trafem w naszych DPF'ach jest czujnik ciśnienia tylko przed filtrem a za już nie ma (są rozwiązania filtrów z 2 czujkami: przed i za) więc zdaniem fachmajstrów usuwamy bebechy filtra (zostaje sama obudowa) i nie będzie żadnych problemów a wręcz dodatkowe korzyści (brzmi pięknie). Ja nie mam nic do stracenia bo mój DPF jest wewnętrznie już wyjarany i nie da się go regenerować (tylko nowy) więc jutro będzie wybebeszanie wnętrzności filtra i tesy auta. Podobno auto po wyrzuceniu DPF jest dużo bardziej dynamiczne i oszczędniejsze. Pytanie czy ktoś już usuwał DPF i faktycznie może potwierdzić, że jest to operacja bezproblemowa dla auta (silnika) ? Proszę o opinie ludzi znających sie na mechanice a nie dyletantów.

w i-drive, w zakładce serwisowej będziesz miał podane ile tys km do wymiany. nie bierz tego przebiegu na 100% bo można go łatwo "wyzerować" (ustawić na 200tys km)

jeśli Ci się nie zapchał na amen to nic z nim nie rób.. regeneracja polega na wypaleniu nabitej sadzy. jeżdząc dużo w trasie filtr będziesz miał drożny.

a o to że jeżeli temp na zewnątrz jest ok 10-16st.C (tak jak obecnie) i dodatkowo słońce nagrzewa wnętrze to chciałbyś aby dmuchało Ci chłodnym powietrzem na twarz a nie gorącym. nie chcę włączać klimy na krótkie odcinki bo moje zatoki tego nie znoszą. chcę poprostu aby nawiewy dmuchały mi powietrzem o temp. zewnętrznej czyli te 10-16st.C . niestety jak wynika z wypowiedzi wielu posiadaczy E60, BMW nie dało takiej możliwości w naszym modelu. jeśli chcesz nadmuch na szybę to masz dwa wyjścia: - gorące powietrze (przy wyłączonej klimie) - zimne ale musisz włączyć klimę Ja tak mam w swoim E60 i jeżeli to jest normalne to aż dziw, że takie niedociągnięcie pojawiło się w aucie tej klasy.

Ile zapłaciliście za w/w czynność swoim warsztom? jutro odbieram auto po takim zabiegu więc czysta ciekawość jak ceni się mój mechanik ot taki ranking. u mnie przy okazji wymiany turbo dodatkowo kosmetyka silnika czyli czyszczenie egr'u, kolektora ssącego, wymiana filtra paliwa, filtra oleju (i oleju), jednostki odpowietrzającej (odmy). przy okazji miałem okazję sprawdzić stan słynnych klapek w kolektorze ssącym. twardo się trzymają.

mam to samo zakładałem wątek w tej sprawie i echo u mnie dmucha ciepłym tylko na szybę więc wyłączyłem nawiew na szybę co jest doraźnym rozwiązaniem bo muszę jeździć z delikatnie zaparowaną szybą u dołu.

po przeczytaniu poniższego artykułu zaczynam mieć to samo zdanie co Ty. w każdym razie zaryzykowałem i dałem swoją do regeneracji. Jakoś wywalenie 3700pln (po negocjacjach) za nową mi się nie uśmiecha. Szczególnie, że żaden z warsztatów odradzających regenerację turbo-spręzarek ze zmienną geometrią, nie umiał mnie przekonać dlaczego nie ("tych turbin nie regeneruję się"). Zmysł inżynierski nie dał mi spokoju i wynalazłem ten artykuł: http://admoto.pl/pub/art.asp?g=GS&n=1346&f=jb_1811.xml

kupiłem merive osobową a po zakupie okazało się, że firma francuska od której odkupowałem miała ją zarejestrowaną jako ciężarową. skutki: 1 przegląd w polsce jako ciężarowy, zero akcyzy(konsultowane z UC), samochód zarejestrowany wozi 5 osób.