-Czarny-

No własnie nie kasował mi tego po wymianie... Czyli z tego co piszesz to wychodzi ze musi mi przełozyc nowa wiazke od sondy, podpiac Beemke pod kompa i pokasowac błędy juz na nowej sondzie... Zaraz dam mu cynk co i jak i jak bede cos wiecej wiedział to napisze. Pozrdo!

Chłopaki mam problem ze swoim 325i... Zakładałem juz temat na innym forum ale pomyslałem ze moze tu znajdzie sie jakas madra głowa która mnie naprowadzi na przyczyny wariowania mojego silnika... Ponizej wkleje odpowiedzi jakie dostałem na tamtym forum a was prosze o lekture tego i jakies wskazowki bo juz naprawde nie mam siły na to... :x :x :x PS. Kursywą jest to co ja pisałem a normalna trzcionka odpowiedzi. No wiec, jeden problem rozwiazałem to pojawił sie kolejny... Kumpel miał odprowadzic mi auto i wyjezdzajac z podwórka urwal kable od sondy lambda... Wziął beemke spowrotem na warsztat kable posprawdzał miernikiem wszystko polutował do kupy i w sumie auto chodziło... Dzisiaj pojechałem ja odebrac no i tez wszystko niby ok. Ale jak tylko ujechałem ze 2 km to poczułem jak auto słabnie, dodałem wiecej gazu - zadnej reakcji. Zgasiłem silnik, uruchomiłem ponownie i wszystko ok. Dojechałem na cpn bo znowu stało sie to samo i gdy tylko sie zatrzymałem i wrzucilem na luz to silnik samoczynnie zgasł... No i po tym juz nie mogłem normalnie jechac bo gdy go odpalałem to natychmiast gasł. BMW zaprowadzilismy na diagnostyke komputerowa i wyskoczył jakis błąd "słabego ładowania na +" (czy jakos tak) i bład czujnika faz... (jezeli to, to samo co czujnik połozenia wałka rozrzadu to jakies 2 miesiace temu wkładałem nowy kupiony w ASO). po wykasowaniu błedow i przejechaniu dosłownie 300 metrow problem powraca. Dodam ze jak auto postoi z 10-15 min to normalnie odpala samo ale po nie długiej chwili problemy powracaja... Co to moze byc?? Macie jakies sugestie albo ktos z was moze to przerabiał??? Czy jest opcja ze urwane kable mogły zrobic jakies zwarcie i cos spalic/uszkodzic?? dzisiaj to juz myslałem ze podpale to auto... Z góry dzieki za odpowiedzi... - jezeli masz mozliwosc podmien czujnik walka rozrzadu i walu korbowego to na poczatek bo objawy sa podobne sonda raczej odpada bo obr by falowaly i palila by od groma ale jest bardziej trafna diagnoza i od tego bym zaczal pompa paliwa kumpel mial w 320 tak ze jechal zaczela mu slabnac zgasla raz potem jak zgasla to nie odpalil juz sprawdz tak niech ktos kreci rozrusznikiem a ty stan z tylu i sprawdzaj czy tankiem nie czuc z wydechu ja tak trafilem kumpel krecil z 2 min i zero zapachu benzyny i wlasnie byla pompa - Napisze kos cos jeszcze w temacie??? Byłbym wdzięczny za pomoc... - czarny zrob jak ci mowilem posadz np babe za kolko niech kreci rozrusznikiem a ty stan kolo wydechu i jesli nie bedzie czuc benzyny pompa bankowo do wymiany - tylko własnie chodzi o to ze auto odpala, po to zeby za dosłownie 2 sekundy zgasnac... a jak postoi chwile to pali normalnie i mozna sie nawet kawałek przejechac... Watpie zeby to była pompka a raczej cos z elektryka... No ale powiem kumplowi zeby pompke tez mi sprawdził... - Dzwonił do mnie przed chwila kolega i mowi ze przekładał czujniki (połozenia wałka rozrzadu i wału korbowego), zmieniał komputer i nadal to samo. Doszedł do tego ze auto zaczyna swirowac na cieplym silniku, kiedy jest zimny to jezdzi normalnie... Co sie okazuje to silniczek krokowy cały czas buczy, tak jak by sie zawiesił albo cos (nawet na wyłączonym silniku)... Jakies sugestie co to moze byc?? Prosił bym was o pomoc bo auto jest mi potrzebne a nie mozemy dojsc do tego, co to moze byc... Aha, pompke paliwa raczej wyklucza bo jak uto juz odpali i chodzi te pare minut normalnie to wczasie jazy w kazdym zakresie obrotow wkreca sie jak szalone, czy to na 1, 2, czy 3 biegu do samej odcinki bez zajakniecia... - to mnie na sonde lambda wyglada - regulator cisnienia paliwa niech sprawdzi na listwie powinno byc 3.5 bara sonda hmm tez moze byc ale od sondy mysle takiej komedii by nie bylo z tego co widze za bogata mieszanka za duzo paliwa dostaje wiadomo na zimnym dostaje wiecej ale na cieplym powinno byc mniej paliwa i na cieplym wlasnie moze ja przylewac podmien jeszcze przeplywke choc troche watpie w to ale podmienic to 5 min roboty - Regulator tez wykluczam bo jest nowka sztuka z ASO niedawno załozona... Jeszcze oblookam sprawe z przepływka... - Siemanko,miałem podobna przygodę z sondami,przy naprawie po prostu zostały zamienione miejscami,sprawdź czy sond nie pozamieniałeś,prawa/lewa. - Franek Ale tez Ci gasła tak jak moja?? Aha no i jeszcze sprawa taka, czy w silniku M50 sa dwie sondy? Bo myslałem ze tam jest tylko jedna... Powiedz cos wiecej na ten temat jesli mozesz... Jakie objawy miało Twoje auto ipt itd, cokolwiek... Kazda informacja jest na wage złota Bo ja do czwartku MUSZE miec auto poskładane... Pozdro! - Ja to miałem w S50B30,objawy to nierówna praca,szarpanie przy dodawaniu gazu, brak mocy,jak z chodził z obrotów to potrafił zgasnąć,wszystko na ciepłym silniku,jak masz jedną sondę to najprościej ją odłączyć,komputer w M50 bez problemu pojedzie bez sond/y,i jak będzie dobrze to znaczy sonda. - Sondy posprawdzane i wszystko jest tak jak byc powinno... Napisze jeszcze raz. Auto na zimnym silniku chodzi normalnie. Dopiero jak złapie temperature to zaczyna wariowac. Na ciepłym silniku jak zgasnie to juz nie chce odpalic... Powiedzcie mi, czy takie cos moze byc spowodowane padnietym czujnikiem temperatury? Albo moze immo?? - Czujnik temperatury zasysanego powietrza wyskoczył by na kompie,immobilizer nie pozwolił by zapalić nawet zimnego auta,moim zdaniem to sondy,może robią jakieś zwarcie,one zaczynają działać dopiero jak temp. wody i spalin osiągnie jakąś wartość,sprawdź jeszcze świece w jakim są stanie.pozdro. - Ok to bedziemy działac dalej z tymi sondami... Co do świec to raczej watpie bo na tych co mam (NGK-BKR6EK) przejechałem moze z 15 tys km... Ale kazałem mu sprawdzic... - Świece możesz sprawdzić czy nie są nadpalone,lub zalane,przy takich objawach powinno być coś po nich widać,po prostu jak sonda nie steruje dawką paliwa to albo ma za bogato,albo za ubogo(raczej za bogato),pozdro. - Druga Lambda wsadzona i dalej to samo... ;/ Nie mamjuz siły na to ... Powoli zaczynaja sie konczyc opcje i mozliwosci a auto nadaj fiksuje... Mam teraz pytanie z innej beczki, jezeli na starej sondzie silnik nie chodził tak jak powinien, to po włozeniu sprawnej powinien sam zaczac dobrze pracowac czy trzeba go podpiac pod kompa, wykasowac błędy i dopiero zacznie chodzic jak powinien??? I jak chłopaki, macie jakies pomysły? Przerabiał juz ktos taki przypadek wczesniej??? :mad2: :mad2: :mad2:

Czyżby chodziło o forum BMW- SYNDYKAT ?? S50 to rewelacyje silniki i nawet miałem przez pare dni pomysł zeby wsadzic motor S50B32 ale ze względu na koszty eksploatacyje i ceny czesci do tego silnika, zrezygnowałem z tego pomysłu... Twój projekt tez bardzo odwazny i życze wytrwałości i $$ w jego kończeniu ;) z tego co troche czytałem to z silnika M54B30 po modyfikacji dolotu, zmianie wydechu na sportowy razem z baranami i wgranym nowym softem idzie wycisnac około 280 km i generalnie to by mi wystarczyło jak narazie... Jak zaczne cos modzic to załoze osobny temat i pochwale sie efektami pracy. Pozdrawiam :cool2:

No własnie pisałem juz na innym forum z uzytkownikiem który do 323i w e36 wsadził silnik własnie M54B30 i generalnie to z samym osadzeniem silnika w aucie nie ma zadnych problemów, nawet sprzęgło i skrzynia pasuja plug&play. Troche wiecej zabawy jest z elektryka (ale dał mi namiary na goscia co robi to bez problemu)... I tak własnie chyba zrobie, teraz tylko kwestia znalezienia dobrego silnika z osprzętem i jazda ;)

Ogólnie to jak kupilem to auto to było troszeczke zapuszczone... Jest to 325i z 93 roku w srodku ładnie utrzymane. przebieg w tej chwili 254 000 km Przy zakupie sprzęgło juz sie troche slizgało ale smigałem (styl jazdy - agresywny. Ale bez jakiegos tam palenia gumy i zostawiania opon na kazdym skrzyzowaniu) Po 5 miesiacach padło. Koszt sprzegła kompletnego to ~600 zł + 3 zimmeringi w ASO 200 zł(wymiane miałem w gratisie bo u kumpla na warsztacie) Zawieszenie trzymało dobrze. Jednak polskie drogi wiemy jakie sa i po 3 miechach musiałem tył robic + tuleje te w progach co sa i piaste z łożyskiem w prawym tylnym kole. całosc z wymiana około 900 zł (na markowych częsciach) I to narazie wszystko co robiłem w przeciągu 8 miesiecy i 15000 tys km. Jeszcze mam całe zawieszenie z przodu do zrobienia ale to we wakacje sie za to zabiore jak bede gwintowane zakładał... Jak kupisz auto to zawsze musisz sie liczyc z tym ze cos do zrobienia bedzie. Cos sie posypie albo jeszcze co innego... Wiadomo, to nie bedzie nowe auto tylko kilku letnie którego gwarancja juz nie obejmuje... Pozdrawiam :cool2:

Witam!! Ostatnio jechałem znajomego 540i z 97/8 roku i tam podświetlenie zegarów było duzo jaśniejsze niz u mnie w e36. Swieciły takim jasnym, pomaranczowym swiatłem i dosc mocnym swiatłem, u mnie swieci słabiej i to podświetlenie jest takie jakby wyblakniete, bardziej stonowane i slabsze.. Czy to standart w e36?? i czy ewentualnie da sie zrobic z tym cos zeby swieciły takim mocnym żywym swiatłem?? zastanawie mnie jeszcze podswietlenie panela klimy. Ostatnio wymieniłem zaróweczke bo miałem spalona i teraz juz w koncu swieci, ale te pokrętła sa podswietlone jakos tak nierównomiernie... w jednym miejscy sa mocniej podswietlone a w drugim słabiej... Też tak macie?? I jeszcze chciałbym wiedziec czy te pokrętła pod srodkową kratką nawiewu tez powinny byc podswietlane czy nie? Zgóry dzieki za odpowiedzi :cool2:

Wszystko ok i silnik jest w dobrym stanie ale poprostu chciałem doprowadzic go do stanu "bardzo dobrego" to tyle. Poprostu jestem lekko szurniety na tym punkcie i nie lubie jak w aucie jest cos nie tak. Wiec z biegiem czasu chce powoli to auto doprowadzic do stanu jaki by mnie zadowalał... Ale chyba jednak zrobie tak jak pisał jeden z forumowiczów na początku tematu i wsadze młodszy, większy i mocniejszy silnik... To chyba bedzie najlepsze rozwiazanie...

Ale ja sie nie obrazam. ;) Spokojnie. Dlatego napisałem że CZASAMI złapie boka i to tylko jak snieg spadnie. na codzień tego nie robie. Pozdrawiam :cool2:

Bo generalnie to silnik mam w dobrym stanie, zawory mi nie klekoczą chodzi ładnie, czasem sie tylko Vanos odezwie ale to normalka z tego co wiem w tych silnikach, no i mam problem z falujacymi obrotami i cieknącą uszczelką pod pokrywa zaworów. Wiec to praktycznie kosmetyka, a auto zbiera sie naprawde ładnie i nawet do 200 ciagnie bez zarzutu (czasami tylko łapie jakiegos dziwnego muła, nie wiem czym to jest ustosunkowane... Ale chciałbym miec go w stanie bardzo dobrym... Lecz jezeli piszesz ze operacja nie opłacalna to moze faktycznie zrobie przy nim tylko to co musze albo pokusze sie o wstawienie 2,8... Pozdrawiam :cool2: PS. A co do małolatów i latania bokiem to to nie jest reguła ;) aczkolwiek duzo w tym racji... Ja na przykład mam od 2 tygodni skończone 19 lat i w samochodze 2,5 litra pod maska a jakos bokami nie latam. Nooo czasami pojde bokiem ale tylko jak snieg napada bo na suchym to mi auta szkoda.

Alpina ;) Przedmówca sie pomylił, Alpine to firma produkujaca sprzęt grający do samochodów... Pozdrawiam :cool2:

Tez o takiej opcji myslałem... Nawet pokusił bym sie o włożenie większego silnika... Ale sam juz nie wiem... :? no to zakladamy ze remont jest nie do końca opłacalny i nie do konca wiemy czy jak to poskładamy to bedzie to chodziło tak jak powinno i idziemy po najnizszej linii oporu wymieniajac silnik. Duzo jest z tym problemów?? Chodzi mi o włożenie wiekszego motoru np 2,8 od e36 albo 3.0 od w46. Jak to wszystko wyglada?

Nie wiem jak jest w e90 ale do e46, e39 w 3-litrowym dieslu były wsadzane te same skrzynie co do 2-litrowego diesla który jest dużo słabszy. Generalnie chodzi o to ze silnik 3.0D ma za dużo mocy i momentu obrotowego i przy ostrej jezdzie te skrzynie nie wytrzymywały tego. Co innego w benzynie, tam jest juz skrzynia produkowana przez ZF i jest ona duzo wytrzymalsza. Ale mówie nie wiem jak to jest w nowszych modelach, czy pozostali przy GM czy wsadzaja ZFa...

Witam!! :wink: W nadchodzące wakacje przymierzam się do kompletnego remontu silnika w mojej 325i. :norty: Chce wyjąc silnik z auta i poprostu powymieniac mozliwie jak najwiecej czesci które bedą wykazywały zuzycie... Panewki, pierscienie na tłokach, wszystkie zimmeringi, wszystkie uszczelki, głowice dać do kompletnego remontu, Vanosa doprowadzic do porządku bo mi klekocze troche, i byc może łańcuch rozrządu wymienic na nowy... Jeżeli cos kaski mi zostanie to chce wsadzic sportowe wałki rozrządu, założyc dedykowany dolot K&N, do tego jakis chip i wydech na zamówienie (myslałem o kompletnym wydechu od Eisenmann'a)... :twisted: Ale to jak staczy kasy. :roll: A w razie gdyby starczyło to jakiej firmy byście mi polecili wałki? 1.Odnośnie remontu czy mozecie polecic mi jakis dobry zakład który przeprowadzi mi remont głowicy solidnie i na dobrych częsciach (oryginalnych)?? 2. Czy temat jest do ogarniecia we własnym zakresie - ja + znajomy mechanik?? 3. z czym moze byc najwiekszy problem przy składaniu?? 4 czy moze lepiej było by zaprowadzic auto do jakiegos DOBREGO warsztatu?? O rzeczach takich jak nowe świece, kable zapłonowe, termostat, pompa wody czy paliwa to nie pisze bo to wszystko bedzie nowe. Zastanawiam sie tylko jeszcze nad tym czy wtryski zostawiac te czy wymieniac na nowe... I teraz jakie mogą byc mniej więcej koszty takiego remontu (chodzi mi o same części)? Ile mógłby policzyć mi za robocizne warsztat jezeli ewentualnie zdecyduje sie oddac auto do takiego własnie warsztatu?? Jak narazie chce zebrac jak najwiecej informacji na ten temat i we wakacje ruszyc z robotą, wiec prosze o powazne odpowiedzi. Pozdrawiam :cool2:

Sprawdz te tuleje co są z tyłu w progach. Ja jak miałem je powybijane to nowe opony mi zdarło do zera w 1500 km Pozdrawiam :cool2:

Sprawdz najpierw ten filter bo u mnie był tak zasyfiony ze na 4 dmuchał jak na nowym na 2. Wiec wiesz, przyczyna moze byc we filtrze Pozdrawiam :cool2: